Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 20 lut 2011, o 20:46
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Podajcei mi argumenty dla których uważacie ,że matematyka powinna być obowiązkowa na maturze. Zanim jednak odpowiecie weście pod uwage, że niektóre osoby matematyki nie rozumią i nie bedą rozumieć bo nie są tak zdolni jak wy. Muszą pisać mature z matmy choć wiedzą,że jej nie zdadzą , popatrzcie z ich punktu widzenia niezdana matura z matmy oznacza niezdana matura ze wszystkiego . Niektórym osobom matematyka przekreśla przyszłość , czy to ich wina że nie rozumią matmy przecież są dobrzy np. z polskiego angielskiego itp. Powiedzcie, czy nie lepiej by było gdby każdy miał wybór.Jeżeli jesteś dobry z matmy to wybierasz matematyke obowiązkową , jeżeli z biologii to biologie. Kiedy będziecie podawać argumenty za i przeciw zastanówcie się nad tym .
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 20 lut 2011, o 20:46
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Owszem zapoznałam się , odpowiedzi były zbyt przeważajace za obowiązkową matemtyką chce sie dowiedzieć czy te odpowiedzi należa do osób które rozumią matematykę ,szczerze wątpie żeby osoba która nie rozumiała matematyki chciała napisać ją na maturze. Interesuje mnie to czy matematycy myślą tylko o sobie czy potrafia patrzeć na to obiektywnie.
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Czyli jak ktoś umie matematykę i uważa, że matura z matmy powinna być obowiązkowa to od razu ta osoba jest nieobiektywna?
Obiektywnie patrząc matura w ogóle nie jest obowiązkowa. Więc jak komuś nie pasuje, że matma jest na maturze to może matury nie zdawać. Proste
Argumenty w temacie podanym przez luka52.
I zobacz . W ten sposob dojdziemy do tego, że kazdy powinien mieć maturę
Pięknie Twoje rozumowanie doprowadzilem do absurdu?
Obiektywnie patrząc matura w ogóle nie jest obowiązkowa. Więc jak komuś nie pasuje, że matma jest na maturze to może matury nie zdawać. Proste
Argumenty w temacie podanym przez luka52.
Niektórym osobom j. polskie przekreśla przyszłość , czy to ich wina że nie rozumią języka polskiego przecież są dobrzy np. z matmy angielskiegoNiektórym osobom matematyka przekreśla przyszłość , czy to ich wina że nie rozumią matmy przecież są dobrzy np. z polskiego angielskiego
itp.
I zobacz . W ten sposob dojdziemy do tego, że kazdy powinien mieć maturę
Pięknie Twoje rozumowanie doprowadzilem do absurdu?
-
- Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 maja 2009, o 22:01
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 64 razy
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Ja nie rozumiem języka polskiego, a jednak maturę z tego przedmiotu pisałem i wcale nie żałuję, to uczy języka, kultury itp... Matematyka z kolei uczy logicznego myślenia (no ok, w obecnej maturze bardziej uczy schematów).
I mimo, że nie byłem orłem z polskiego to zawsze starałem się szanować język ojczysty:
I mimo, że nie byłem orłem z polskiego to zawsze starałem się szanować język ojczysty:
Przeglądarka nie podkreśla?do osób które rozumią matematykę
- Frey
- Użytkownik
- Posty: 3299
- Rejestracja: 11 paź 2008, o 18:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował: 48 razy
- Pomógł: 243 razy
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Możesz uzyskać tytuł geniusza absurdu Gdyż pięknie pokazałeś, że matematyka powinna być na maturze, a jeśli ktoś nie chce matury to jego sprawa.miodzio1988 pisze: Pięknie Twoje rozumowanie doprowadzilem do absurdu?
Po za tym ja mogę się wypowiedzi jako jedna z nielicznych osób na forum, która umiejętności matematyczne (raczej logikę pojmowania matematycznego) ma dość słabą (nie ukrywajmy umiejętność dodawania, mnożenia i dzielenia to nie matematyka). Moim wszystko uważam, że na maturze tak podstawowy przedmiot jak matematyka powinien być.
Jak Miodzio wyżej napisał, skoro ktoś jest dobry powiedzmy tylko z jednej rzeczy, to niekoniecznie musi mieć ową maturę.
Ja jestem beztalenciem z języków obcych, a maturę zdałem (o pokrętny losie nawet rozszerzoną ) i nikt mnie się nie pytał, czy chce zdawać język obcy, czy powinien być obowiązkowy, czy może coś tam jeszcze. I sądzę, że język obcy powinien być na maturze tak jak matematyka, w dzisiejszych czasach brak znajomości, chociażby angielskiego (lub innego popularnego języka obcego) przekreśla twoją karierę równie dobrze jak brak matury, tudzież brak umiejętności dodawania (czyt. matury podstawowej z matmy).
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
No taka jest prawda. Walczą takie dzieciaki z systemem, a później płacz jest na studiach.a jeśli ktoś nie chce matury to jego sprawa.
Obowiązkowa matura z matmy to taki prezent dla nich tak naprawdę. A tak to niech płacą po 300-400 zeta miesięcznie na korkach
Dla mnie lepiej
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 20 lut 2011, o 20:46
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Polskiego i angielskiego można się nauczyć , wszystkich słówek czy regułek . W matmie same definicje to nie wszystko trzeba ją zrozumieć. Pisząc, że jeżeli ktoś nie chce to jego sprawa sami podkreślacie , że was to nie interesuje , więc skoro macie to gdzieś to po co się wypowiadacie.Szkoda marnować czas na odpowiadanie na pytanie , które i tak was nie interesuje. Nie chcę powiedzieć , żeby się nie wtrącali bo maja prawo wypowiadania się ale jeżeli ich to nie interesuje nie odpowiadają tym sposobem na pytanie. Nie mówie , że powinien być polski na maturze albo angielski ale powtarzam tych pprzedmiotów można się nauczyć , napewno niektórzy mają z tym problem, że uważam że można się tego tak o nauczyć, a oni mają niemały problem z językami obcymi albo polskim. Znam osoby, które maja problem z matma i jeśli nie zdadza nie pojada na studia, które są dla niektorych bardzo ważne. Chciałam się dowiedzieć tylko czy ludzie myślą w taki sposób jak ja . Chodzi mi tylko i wyłącznie o matematyke w tym momencie, a nie inne przedmioty.
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
matmy tezPolskiego i angielskiego można się nauczyć ,
DO matury nieW matmie same definicje to nie wszystko trzeba ją zrozumieć
Nie interesują mnie narzekania młodzieży jak to Oni mają źle , bo maturę muszą pisać. Nie muszą;]więc skoro macie
to gdzieś to po co się wypowiadacie
Od kiedy to kazdy musi isc na studia?Znam osoby, które maja problem z matma i jeśli nie zdadza nie pojada na studia, które są dla niektorych bardzo ważne.
Myślą. Ci z z gimnazjum. Bo merytoryka wlasnie na tym poziomie jestChciałam się dowiedzieć tylko czy ludzie myślą w taki sposób jak ja . Chodzi mi tylko i wyłącznie o matematyke w tym momencie, a nie inne przedmioty.
-
- Użytkownik
- Posty: 8601
- Rejestracja: 1 maja 2006, o 20:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Pomógł: 1816 razy
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Jak najbardziej tak.miodzio1988 pisze:DO matury nieW matmie same definicje to nie wszystko trzeba ją zrozumieć
To co nam serwują namaturze ciężko nazwać matematyką ;]
- Frey
- Użytkownik
- Posty: 3299
- Rejestracja: 11 paź 2008, o 18:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował: 48 razy
- Pomógł: 243 razy
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Koleżanka się obraziła bo nie podzielamy jej poglądów. Dodatkowo wysunęła błędny wniosek, że nas to nie obchodzi, wbrew pozorom obchodzi nas to bardzo (zdecydowanie bardziej na pewno niż Ciebie). Nam zależy, żeby utrzymać choć granice ludzkiej przyzwoitości na maturze. Inaczej to każdy mógłby dostawać maturę przy urodzeniu i sądzę, żeby to rozwiązało Twój problem z matematyką raz na zawsze.
Dodatkowo pragnę stwierdzić pewną nielogiczność w Twoim rozumowaniu. Stwierdzasz, że jeśli ktoś nie zaliczy matury to nie pójdzie na studia i w Twoim mniemaniu jest to jakaś kara (czy coś). Nie pomyślałaś, że skoro ktoś nie ma najbardziej elementarnych informacji* o świecie, to może nie nadaje się, żeby na owe studia iść.
Przez elementarne informacje rozumiem np. pojmowanie zadań na poziomie. Idę do sklepu i kupuję dwa jabłka i trzy gruszki. Za jabłka nic nie zapłaciłem, a gruszka kosztuje 1zł. Ile zapłaciłem w sklepie?
Albo jaki jest wynik liczby podniesionej do potęgi zerowej.
Dodatkowo pragnę stwierdzić pewną nielogiczność w Twoim rozumowaniu. Stwierdzasz, że jeśli ktoś nie zaliczy matury to nie pójdzie na studia i w Twoim mniemaniu jest to jakaś kara (czy coś). Nie pomyślałaś, że skoro ktoś nie ma najbardziej elementarnych informacji* o świecie, to może nie nadaje się, żeby na owe studia iść.
Przez elementarne informacje rozumiem np. pojmowanie zadań na poziomie. Idę do sklepu i kupuję dwa jabłka i trzy gruszki. Za jabłka nic nie zapłaciłem, a gruszka kosztuje 1zł. Ile zapłaciłem w sklepie?
Albo jaki jest wynik liczby podniesionej do potęgi zerowej.
-
- Użytkownik
- Posty: 270
- Rejestracja: 21 lis 2010, o 22:23
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 5 razy
- Pomógł: 35 razy
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Jak już kradłeś jabłka, to mogłeś ukraść też gruszki -_-Frey pisze:Przez elementarne informacje rozumiem np. pojmowanie zadań na poziomie. Idę do sklepu i kupuję dwa jabłka i trzy gruszki. Za jabłka nic nie zapłaciłem, a gruszka kosztuje 1zł. Ile zapłaciłem w sklepie?
Albo jaki jest wynik liczby podniesionej do potęgi zerowej.
Ja zawsze będę szanował np. dobrego murarza na równi z profesorem matematyki. Dla mnie każdy zasługuje na szacunek z tego względu, że chce żyć, pracować, robić to, co kocha. Dlaczego nie miałbym podziwiać kogoś, kto potrafi świetnie układać kafelki i na tym polu się spełnia? Zresztą dobry fachowiec jest też nieraz oczytany i całkiem inteligentny, bardziej niż większość najmądrzejszych wykształciuchów na siłę. Dlatego nie każdy musi mieć maturę, bo najzwyczajniej nie jest mu do szczęścia ani do wartości potrzebna. Człowiek idący powinien mieć minimum wiedzy ogólnej, licea nie na próżno nazywają się ogólnokształcące. Ktoś jest świetny z jakiegoś języka? Musi przebrnąć przez matematykę. Ktoś jest świetny z matematyki? Musi przebrnąć przez język polski i angielski. Tak po prostu powinno być.
A wracając do samej kwestii matury z matematyki. Nie wiem, czy nie robi obecnie więcej dobrego niż złego. Bo teraz to ona jest dostosowywana do poziomu nauczania matematyki, a zakres materiału spada, ciągnąc za sobą profil rozszerzony. Ale chyba to i tak by się działo, ponieważ tak samo się dzieje w każdym innym przedmiocie. No przecież biedni licealiści nie będą się za dużo uczyć, to źle wpływa na ich psychikę i także trzeba dać im czas na pogranie w Metina i chodzenie na pijatyki, mylnie nazywane imprezami. Trochę zjechałę z tematu, ale mam nadzieję, że nie za bardzo
-
- Moderator
- Posty: 2828
- Rejestracja: 15 cze 2008, o 15:45
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Seattle, WA
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 356 razy
Czy matematyka powinna być obwiązkowa na maturze?
Jeżeli ktoś nie jest w stanie zdać matury z matematyki na poziomie podstawowym, to nie nadaje się na studia. Uczy się matematyki przez kilkanaście lat, a potem nie potrafi nazbierać trzydziestu procent rozwiązując zadania zamknięte? I to mając do dyspozycji kalkulator i tablice matematyczne? Owszem, niezdana matura z matematyki przekreśla przyszłość. Przy czym nie dlatego, że taka osoba nie pójdzie na studia, ale dlatego, że taki człowiek będzie miał problemy z przeczytaniem umowy, wypełnieniem PITu, zrozumieniem rozkładu jazdy na dworcu w Warszawie i tak dalej. Zamiast narzekać, jaka to ta matura jest trudna i niezrozumiała trzeba się wziąć do pracy. Rozwiązanie kilku zadań i próba zrozumienia definicji, a nie zakucia jej na pamięć naprawdę nie boli, a nawet (o dziwo) ułatwia życie. I tak jak mówi miodzio, matura nie jest obowiązkowa, nie każdy musi ją zdać. A jak się nie podoba, że do zdania matury potrzebna jest elementarna wiedza z matematyki, to nie ma problemu - nic na siłę. No ale nie ma się czemu dziwić, skoro teraz młodzieży nie chce się nawet włączyć słownika ortograficznego w przeglądarce/komunikatorze. Jak można wymagać od nich umiejętności rozpoznania wykresu funkcji liniowej albo skomplikowanego mnożenia ułamków, czy arcytrudnego znajdowania pierwiastków funkcji kwadratowej przy użyciu gotowych wzorów.obiektywna_257 pisze:Muszą pisać mature z matmy choć wiedzą,że jej nie zdadzą , popatrzcie z ich punktu widzenia niezdana matura z matmy oznacza niezdana matura ze wszystkiego . Niektórym osobom matematyka przekreśla przyszłość , czy to ich wina że nie rozumią matmy przecież są dobrzy np. z polskiego angielskiego itp.