miki999 pisze:
Robakks pisze:Krzywa Peano.
O nie, kolejne pojęcie, którego wiedza opiera się na haśle z Wikipedii i nie ma nic wspólnego z tym zagadnieniem.
Nie będę karmił trolla.
pawels pisze:Do tej pory nie wiedziałem czym jest krzywa Peano, ... nie umiem odpowiedzieć na pytanie dotyczące jej długości ... pewnie ma nieskończoną długość ... Jest ona ciągła, ale nie w sensie mazania pisakiem po kartce [...]
Krzywa Peano wypełniająca kwadrat i krzywa Hilberta wypełniająca płaszczyznę są liniami ciągłymi w dosłownym znaczeniu "mazania pisakiem po kartce". Nie istnieje punkt w kwadracie, który nie leżałby na krzywej Peano i jest ona skończona w sensie metrycznym, bowiem dokładnie tak jak zwykłe wycinki prostej - posiada początek i koniec. Połowa krzywej Peano zajmuje powierzchnię połowy kwadrata.
Oczekujesz formalizmów, więc Ci podam. Wygodnym i łatwym sposobem zapisu długości krzywej Peano jest podanie pola powierzchni, którą ta krzywa wypełnia np. krzywa Peano wypełniająca kwadrat o boku równym 2 cm, ma długość 4 [cm^2] jest więc 4-ro krotnie dłuższa od krzywej o długości 1 [cm^2].
Inkwizytor pisze:Panie Edwardzie dlaczego Pan nie odpowiada na MOJE kwestie?
Goedel w oparciu o "aksjomatykę" liczb naturalnych ogłosił twierdzenia o niezupełności i niesprzeczności, które wykazują, że przy tej "aksjomatyce" nie da się wykazać FAŁSZU jakiegoś zdania, bowiem zarówno prawda jak i fałsz są z tą "aksjomatyką" zgodne.
W tych okolicznościach cokolwiek odpowiem będzie i prawdą i nieprawdą jednocześnie - nie ma więc sensu bym cokolwiek odpowiadał dopóki nie zostanie ustalona nowa aksjomatyka w której ten parados nie zachodzi, stąd mój nacisk na rozumienie co tak naprawdę się dzieje w momencie startu Achillesa,
bowiem z tego można wyprowadzić aksjomatykę nie tworzącą paradoksów.
Dopiero wówczas odpowiedzi na Twoje pytania nabiorą matematycznego sensu.
Inkwizytor pisze:Robakks pisze:
aby okrąg punktem styku mógł osiągnąć punkt Pi, to najpierw musi opuścić punkt zaznaczony jako punkt 0.
Każdy taki ruch wymaga wprowadzenia aspektu czasu.
Ten aspekt czasu wprowadził do matematyki Newton ustalając chwilę czasową dt i ciągłość czasu.
Po każdej chwili czasowej dt jest jej następnik, a pomiędzy nimi nie ma przerw czasowych.
Jeśli Achilles w chwili czasowej dt pokonuje pierwszą drogę ds, to w ostatnim kroku pokonuje także drogę ds jeśli porusza się ze stałą prędkością.
Analogia pomiędzy ds, a bokiem kwadrata w krzywej Peano jest przejrzysta.