wrr! czyli to co nas wnerwia

czacha · Post autor: **czacha** » 6 lis 2006, o 15:43

Mnie denerwuje kolega leser, ktoremu wszystko wisi. Tak mnie to wkurza ze to masakra. Mowie mu wez sie chlopie, a ten dalej w kulki. Denerwuja mnie rowniez ludzie ktorych wszystko denerwuje

Bierut · Post autor: **Bierut** » 6 lis 2006, o 20:05

Kiedy rano się budzę, to wszystko do okoła mnie denerwuje. Pewnie przez nieostateczne wyspanie, bo kiedy wstaję po dwunastej, wszystko mnie denerwuje mniej.

Calasilyar · Post autor: **Calasilyar** » 6 lis 2006, o 20:06

po dwunastej u mnie jest stan błogiego zadowolenia

e-km · Post autor: **e-km** » 6 lis 2006, o 20:38

u mnie pod warunkiem, ze o 12 wstałam

Calasilyar · Post autor: **Calasilyar** » 6 lis 2006, o 20:42

e-km pisze:u mnie pod warunkiem, ze o 12 wstałam

o tym piszę

magdabp · Post autor: **magdabp** » 7 lis 2006, o 16:18

a mnie wszystko denerwuje gdy jestem głodna...;/

Vixy · Post autor: **Vixy** » 8 lis 2006, o 22:01

g mówisz ze masz przyblizony profil takiej osoby , co niby przez to mam rozumiec ?? To ze jestem za pisem o niczym nie swiadczy...Prawda
jest taka , ze za platforma sa bogacze.

półpasiec · Post autor: **półpasiec** » 9 lis 2006, o 14:04

no ta, tylko bogacze sie nie przejma znikajacym jedzeniem z lodowki

e-km · Post autor: **e-km** » 25 lis 2006, o 16:53

a mnie aktulanie zaczyna denerwowac protest pocztowcow. Fakt, moga walczyc o swoje prawa, ale ja musze wazny list wyslac!!

Calasilyar · Post autor: **Calasilyar** » 25 lis 2006, o 17:40

a mi paczki z allegro stoją... wrr..

rObO87 · Post autor: **rObO87** » 31 gru 2006, o 00:25

Mnie wnerwia taka sytucja:
siedzię na wykładzie z matmy, wykładu nie jaze, kosmos totalny. Tymczasem gościu niedleko powtarza "tak, tak, faktycznie banalne"
Normalnie mam ochotę gościa...

aikon · Post autor: **aikon** » 31 gru 2006, o 01:17

A mnie wpienia to, że siedzę sobie na jakimś fajnym ciekawym wykładzie (najczęściej na równaniach różniczkowych), w małej sali, w drugim lub trzecim rzędzie, a za mną siedzi stado IDIOTÓW, którym gęby się nie zamykają ani na chwilę, przez co skutecznie zagłuszają prowadzącego, że ja siedząc dwa metry od niego nie słyszę co on mówi. Kiedyś wstanę i pie...prznę im w ryj.

a potem, na następnym wykładzie siada koło mnie przedstawiciel grupy z ostatniego rzędu i co chwila pyta się "Ty, a to skąd się wzieło", "Ty, a jak to się zrobiło", "Ty, a dlaczego tak"... ja oczywiście grzecznie odpowiadam na wszystkie pytania, aż w końcu gość pyta się: "Ej, ty, który raz już robisz ten przedmiot??" (oczywiście nie muszę mówić, że pierwszy raz robię ).

czacha · Post autor: **czacha** » 1 sty 2007, o 12:36

aikon widze,ze wiele osob ma tego typu problemy, z tym ze w mojej klasie wyglada to nieco inaczej, poniewaz gledza wszyscy oprocz doslownie paru osob w tym ja. Mnie to poprostu do szajby doprowadza i najchetniej bym ich pozabijal ale postanowilem sobie ze w Nowym Roku bede bardziej panowal nad swoimi emocjami.

P.S.Szczesliwego Nowego Roku wszystkim

Lorek · Post autor: **Lorek** » 1 sty 2007, o 15:32

A u mnie wszyscy siedzą cicho (może jakieś krótkie "lokalne" rozmówki) a i tak mam dużo pracy (ale mnie to akurat nie wnerwia)

Piotr Rutkowski · Post autor: **Piotr Rutkowski** » 1 sty 2007, o 15:53

Mnie wnerwiają z reguły trzy podstawowe rzeczy: poziom nauczania matematyki na lekcjach w szkole (nawet u mnie w mat-fizie), ludzie, którzy wymądrzają się na tematy, o których nie mają pojęcia i moja matka