Kalkulator na studia

[Rambos_pl]

Witam
Jaki kalkulator graficzny polecacie dla studenta mechatroniki na AGH? Czy wykresy funkcji 2 zmiennych są przydatne? Myślałem o Algebrze 2.0 i Casio FX-9860 G, ale one tych wykresów nie mają.
Dzięki i pozdro

[miki999]

A na pewno jest Ci potrzebny graficzny? Osobiście posiadam Casio fx-570ES i jestem zadowolony. Intuicyjna obsługa, czytelny wyświetlacz; poza podstawowymi operacjami, logarytmowaniem, funkcjami tryg.i szukaniem miejsc zerowych wielomianów 2. i 3. stopnia innych funkcji nie używam, natomiast wydawanie kilkuset złotych na kalkulator (chyba że nie masz problemów z pieniędzmi) jest raczej zbędne.
Oczywiście zrobisz jak chcesz.



Pozdrawiam.

[solmech]

Raczej sie nie przyda.

[dajzeta]

Ktoś powiedział, że się nie przyda ? Zainwestowałem w fx 9860 ... i powiedzieć jedynie mogę tak : WARTO.

Kierunek studiów co prawda inny - acz posługiwać się nim będę przez dłuuugi okres czasu.

[xanowron]

Lepiej netbooka kupić

[wiskitki]

Po co wam kalkulator, jak wszystko Wolfram umie policzyć? U niektórych działa nawet w komórce, więc nie trzeba ze sobą targać laptopa na zajęcia

[Frumbar]

Nie będę zakładał nowego tematu, tutaj już zapytam, bo o to samo mi chodzi
Wybieram się na AiR na AGH, i szukam jakiegoś kalkulatora. Mam aktualnie Casio fx 911Z, ale chciałbym coś lepszego (ten ma już pewnie z 6 lat, i widać różnice pomiędzy nim a chociażby nowszym fx 991ES). Co sądzicie o tym: ... 451&sr=1-1 ? Szwagier ma od jakichś 8 lat ten kalkulator: ... _rhf_p_t_4 i bardzo sobie go chwali.

[miki999]

Sądzę, że wydawanie ponad 100 funtów na kalkulator to strata kasy (chyba że komuś dobrze się powodzi i do stać- nie moja sprawa). Z większości funkcji nie będziesz pewnie korzystał.

[Frumbar]

Słyszałem że pełna klawiatura przydaje się bardzo przy algebrze, i ogólnie, że warto taki kalkulator mieć. Nauczycielka od matematyki w liceum doradzała nam tego typu kalkulator (a wiekowa babeczka to jest ;P), i także szwagier mi go poleca (jego znajomi mają poprzedni model tego co pokazałem, i bardzo sobie chwalą, ten jest bardziej przejrzysty). Jednak on na wszystko wydaje sporo (Szwajcar..), więc nie wiem czy nie przesadza trochę (on inaczej trochę patrzy na taki wydatek, mając np. laptopa z 4 tys. franków..). Jeśli jestem w stanie spokojnie wydać tyle na kalkulator (utożsamiałem się z tym wydatkiem odkąd na matmie nam to nauczcielka powiedziała), to warto brać?

[Adifek]

Nie widzę sensu kupowania takiego kalkulatora. Na kołach z matmy pewnie go nie będziesz mógł używać, w domu możesz skorzystać z komputera, a na kołach z nie-matmy 90% funkcji się nie przyda...

[Frumbar]

Na żadnych egzaminach nie można używać takich kalkulatorów? Jeśli tak, to faktycznie, na laptopie Wolfram Alfa pewnie wystarczy (na komórce w sumie też ).
To jaki kalkulator polecacie kupić? Ten co mam, to już go nie chcę ( ... 29,r:0,s:0), chociażby ze względu na to, że nie można w czytelny sposób ułamków pisać, tylko czy jest znowu sens kupowania bardzo podobnego Casio ( ... 29,r:0,s:0)? Czy może coś innego/lepszego?

[Adifek]

Wiesz, nie wiem jak na innych kierunkach i uczelniach (na matmie w ogóle nie można mieć kalkulatora ), ale nie wyobrażam sobie, by ktoś pozwolił Ci pisać cokolwiek z analizy czy algebry z takim kalkulatorem Jak na koła/egzaminy to raczej z fizyki/przedmiotów technicznych a nie wydaje mi się, żeby konieczny był tam kalkulator za 500zł... Kup sobie jakiś solidny, ale tańszy model.

A w ogóle to najlepiej się wstrzymać z zakupem, zobaczyć co i jak na studiach i sam będziesz wiedział czego Ci trzeba.

[miki999]

Taki, siaki, czy owaki. Według mnie i tak ten za 100 funtów byłby niezbyt przydatny na jakimkolwiek kolokwium. Niby co takiego Ci on daje? Że narysuje Ci wykres? Pff.

[emilqqs]

Ja mam CASIO fx-991ES. Ogólnie polecam, ma wszystko co potrzebne.