słowa i ich znaczenie

nogiln · Post autor: **nogiln** » 26 lut 2010, o 15:54

Witam, wczoraj jadąc pociągiem z kolegą prowadziliśmy rozmowę na różne tematy. Podczas gaworzenia używałem słów uznanych przez społeczeństwo jako wulgarne i pasażerka siedząca obok zwróciła mi uwagę abym takich słów nie używał. W tej rozmowie przekleństwa, których użyłem nie były skierowane do nikogo. Jak myślicie czy używanie wulgaryzmów, które nie są skierowane na jakąś osobę powinny być karane prawnie?
Przecież jak mówię np. spi..dalaj to tak jakbym powiedział proszę natychmiast opuścić to pomieszczenie albo zamiast nierządnica powiedziałbym ku...wą czy oba te wyrazy nie określają tego samego?

rodzyn7773 · Post autor: **rodzyn7773** » 26 lut 2010, o 17:50

Według mnie zdecydowanie nie. Jeśli rozmawiam w grupie kumpli którzy akceptują to w jaki sposób mówię i jakiego przy tym używam słownictwa to prawo nie powinno mieć nic do tego i chyba nie ma. Oczywiście wykrzykiwanie "brzydkich słów" to już inna sprawa. Inną sprawą jest również rozmowa z osobami starszymi lub w ich obecności. Tutaj już używanie wulgaryzmów staje się kwestią niepisanej zasady aby tego nie robić. Nie chciałem pisać "szacunku dla starszych" bo jaki ja mam szacunek dla kogoś kogo nie znam.

Szemek · Post autor: **Szemek** » 26 lut 2010, o 18:25

Kodeks wykroczeń, Rozdział XVI, Wykroczenia przeciwko obyczajności publicznej.

Art. 141. Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych,
podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.

Podczas gaworzenia używałem słów uznanych przez społeczeństwo jako wulgarne i pasażerka siedząca obok zwróciła mi uwagę abym takich słów nie używał.

I dobrze zrobiła. Brawo za odwagę dla tej pani.

Używanie wulgarnego słownictwa - naprawdę jest się czym chwalić...

Kolega poczyta jakieś ambitniejsze książki i wzbogaci zasób słownictwa o te piękniejsze słowa...

M_L · Post autor: **M_L** » 26 lut 2010, o 18:32

Szemek, popieram:).

Tyle słów w naszym pięknym ojczystym języku po co więc bluźnić?

nogiln · Post autor: **nogiln** » 26 lut 2010, o 21:07

M_L, To co Dla Ciebie jest piękne nie musi budzić podziwu u innych

Szemek · Post autor: **Szemek** » 26 lut 2010, o 21:51

nogiln pisze:M_L, To co Dla Ciebie jest piękne nie musi budzić podziwu u innych

Nie musisz się zachwycać, tym czym zachwyca się M_L, na tym też polega różnorodność naszego świata.

Ale warto doceniać rzeczy wzniosłe, mieć system wartości, kręgosłup moralny i być kimś w życiu. Szanujmy prawdziwe wartości, bo co nam pozostanie jeżeli wszystko zmieszamy z błotem

Przemas O'Black · Post autor: **Przemas O'Black** » 26 lut 2010, o 22:09

nogiln pisze:Podczas gaworzenia używałem słów uznanych przez społeczeństwo jako wulgarne

Odbierałeś w ten sposób przyjemność rodzicom.

M_L · Post autor: **M_L** » 26 lut 2010, o 23:23

nogiln, fakt nie musi, jednak patrząc na Twoje 'problemy' tylko jedno nasuwa się na myśl:

"Człowiek to jedyne zwierzę które się rumieni. I jedyne, które ma za co."

miki999 · Post autor: **miki999** » 26 lut 2010, o 23:29

Osobiście nie mam nic przeciwko wulgaryzmom, gdyż "wzmacniają" wypowiedź- natomiast ich nadużywanie sprawia, że tracą one ten wymiar i stają się jedynie wyrazem chamstwa.

Pozdrawiam.

M_L · Post autor: **M_L** » 27 lut 2010, o 14:48

Ja tam znam ciekawsze sposoby/metody na 'wzmacnianie wypowiedzi'

i wcale się tym nie chwalę

smigol · Post autor: **smigol** » 27 lut 2010, o 21:46

M_L pisze:Ja tam znam ciekawsze sposoby/metody na 'wzmacnianie wypowiedzi' i wcale się tym nie chwalę

Np. motyla noga

M_L · Post autor: **M_L** » 27 lut 2010, o 21:48

smigol, tak właśnie takie miałam na myśli