Dyskusja o religii

bm371613
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 19 lip 2010, o 03:32
Płeć: Mężczyzna
Pomógł: 1 raz

Dyskusja o religii

Post autor: bm371613 »

Twoje zatwardziałe trzymanie się na bieżąco obalanej wersji przypomina raczej to
miodzio1988

Dyskusja o religii

Post autor: miodzio1988 »

... 4f827e86f8



http://www.apostol.pl/forum/viewtopic.p ... da60624b77

http://watchtower.org.pl/forum/topic/12 ... mezczyzni/

http://adonai.pl/czystosc/?id=164

http://idzpodprad.salon24.pl/101000,moj ... dmalzenski

http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... 9a1adc1ef7

Pierwsze strony.

jak włączasz internet to na górze masz taki pasek. Ten długi. Siedząc przy kompie masz klawiaturę obok siebie. Wpisz wtedy (na klawiaturze) w ten pasek :

Kod: Zaznacz cały

www.google.pl
i hasło seks przedmałżeński. Tak ciężko było? Gdy kompa nie masz to już książkę polecałem. Karol Wojtyła. Encykliki też możesz poczytać

Cieszę się, że pomogłem
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Inkwizytor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4105
Rejestracja: 16 maja 2009, o 15:08
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 428 razy

Dyskusja o religii

Post autor: Inkwizytor »

To chyba odpowiedni temat na moje pytanie:

Czy nie uderzyła Was kwestia braku równouprawnienia w Biblii?
Tzn. rozumiem że Biblia zawiera pewien wycinek historii i wierzeń spisywanych przez mężczyzn żyjących w takich, a nie innych uwarunkowaniach kulturalno-społecznych, w których kobieta pełniła podrzędną rolę (jakby nie patrzeć). Można powiedzieć że była tworzona z pozycji silniejszej płci, mającej władzę i dostęp do materiałów piśmiennych.
Ale jeśli Bóg miał intencję zrównania w prawach mężczyzn i kobiet to czemu chociażby w przykazaniach mojżeszowych jest wzmianka tylko o niepożądaniu żony bliźniego swego. Adresatem jest wyraźnie mężczyzna. Tak jakby w drugą stronę to nie miało prawa działać?!
Prorokami są tylko mężczyźni, uczniowie Jezusa są tylko płci męskiej, widzenia mają tylko mężczyźni, z Bogiem rozmawiają tylko mężczyźni. O ile w Nowym Testamencie siłą rzeczy pojawiają się kobiety (Maria, Elżbieta), to Stary Testament jest o ojcach, synach i wnukach...

Jestem ciekaw waszego zdania na ten temat.
miodzio1988

Dyskusja o religii

Post autor: miodzio1988 »

Ale jeśli Bóg miał intencję zrównania w prawach mężczyzn i kobiet to czemu chociażby w przykazaniach mojżeszowych jest wzmianka tylko o niepożądaniu żony bliźniego swego.
post758100.htm?hilit=co%20oznacza%20przykazania%20o%20nie%20po%C5%BC%C4%85daniu#p758100
Tutaj Ci kolega to wyjaśnia
Czy nie uderzyła Was kwestia braku równouprawnienia w Biblii?
A nie uderza Ciebie, że Drużyna Pierścienia też była złożona z samych mężczyzn?
Przecież traktujesz obie te " książki" w jednakowy sposób. Skąd zatem tylko pytanie o biblie? Do wszystkich "książek" się przyczep
Awatar użytkownika
Inkwizytor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4105
Rejestracja: 16 maja 2009, o 15:08
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 428 razy

Dyskusja o religii

Post autor: Inkwizytor »

Wybacz miodzio ale nie masz bladego pojęcia o merytorycznej dyskusji.
Po pierwsze nie interesuje mnie sensu stricte znaczenie słowa "żona", ani kiedy został ów sakrament ustanowiony. I każdy rozgarnięty osobnik po przeczytaniu mego wpisu to zauważy.
Po drugie znowu uważasz, że wiesz coś na mój temat i przyczepiasz mi kolejną łatkę. Swoimi "argumentami" usiłujesz sprowadzać dyskusję do poziomu absurdu. Bo jaki cel miał ten bełkot:
A nie uderza Ciebie, że Drużyna Pierścienia też była złożona z samych mężczyzn?
Przecież traktujesz obie te " książki" w jednakowy sposób.
Jeśli będę chciał podyskutować o Trylogii Tolkiena, Bezludnej Wyspie, Władcy Much lub Przygodach Mikołajka to dam Ci znać. Zwłaszcza jeśli, któraś z nich zacznie odgrywać kluczową rolę w masowej wierze ludzi. Poza tym to nie ja ciągle powołuję się na Biblię (gdy mi wygodnie). Nie zauważyłem Twego podpierania się Tolkienem...
Po trzecie po raz kolejny w dyskusji odnośnik zamiast własnej opinii. Widzę, że jesteśmy świadkami narodzin nowej świeckiej (cóż za ironia) tradycji...
miodzio1988

Dyskusja o religii

Post autor: miodzio1988 »

Zwłaszcza jeśli, któraś z nich zacznie odgrywać kluczową rolę w masowej wierze ludzi. Poza tym to nie ja ciągle powołuję się na Biblię (gdy mi wygodnie). Nie zauważyłem Twego podpierania się Tolkienem...
Ludzie masowo wierzą w UFO. Czemu o tym nie gadasz?
Ludzie masowo wierzą w Gwiezdne Wojny. Czemu o tym nie gadasz?
No i tutaj o seksie przedmałżeńskim nie gadamy już (bo z Twoją tolerancją nie da się gadać - widać to przez pierwszą połowę Twojego ostatniego wpisu )
Pytanie: Twoje życie jest tak puste, że musisz gadać o czymś co nie istnieje (Twoim zdaniem)?
Bo ja o rzeczach, które nie istnieją nie gadam.
Do opcji szukaj często odsyłam ludzi. Może to ich nauczy samodzielności Zatem jesteś na tyle samodzielny, żeby znaleźć odpowiedzi na swoje pytania? Czy już znalazłeś?
Awatar użytkownika
Inkwizytor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4105
Rejestracja: 16 maja 2009, o 15:08
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 428 razy

Dyskusja o religii

Post autor: Inkwizytor »

miodzio1988 pisze: Ludzie masowo wierzą w UFO. Czemu o tym nie gadasz?
Ludzie masowo wierzą w Gwiezdne Wojny. Czemu o tym nie gadasz?
1. Bo nie mam ochoty
2. Bo nie interesuje mnie to
3. Bo nie
4. Co to ma do rzeczy? Rzuciłem problem (nie że JA mam z tym problem tylko w sensie temat do DYSKUSJI). Czy jak ktoś pyta Cię o ciągłość funkcji to Ty pytasz: "a czemu nie pytasz o kongruencje albo indukcje matematyczną?"
miodzio1988 pisze: No i tutaj o seksie przedmałżeńskim nie gadamy już (bo z Twoją tolerancją nie da się gadać - widać to przez pierwszą połowę Twojego ostatniego wpisu )
Wybacz ale ja nie zadałem pytania o seks przedmałżeński. Ty jednak masz problem albo z rozumieniem tekstu pisanego, albo wszystko juz Ci sie kojarzy. Pytanie o równouprawnienie kobiet nie jest pytaniem o seks przedmałżeński, chyba że tak pojmujesz tę kwestię.
miodzio1988 pisze: Pytanie: Twoje życie jest tak puste, że musisz gadać o czymś co nie istnieje (Twoim zdaniem)?
Bo ja o rzeczach, które nie istnieją nie gadam.
Yyyyyyyy.....yyyyy...Czy ktoś wie o co mu tu chodziło?
miodzio1988 pisze: Do opcji szukaj często odsyłam ludzi. Może to ich nauczy samodzielności Zatem jesteś na tyle samodzielny, żeby znaleźć odpowiedzi na swoje pytania? Czy już znalazłeś?
To w zasadzie ŻADNA dyskusja nie ma sensu, bo każdy kto chciałby o czymkolwiek podyskutować powinien SAM SOBIE POSZUKAĆ odpowiedzi. W ciekawy sposób rozumiesz pojęcie dyskusji i wymiany poglądów.
A poza tym to nie jest kwestia wątpienia, szukania odpowiedzi bo nie wiem jak żyć.... Na pewno nie szukałbym drogi życia na forum w dziale Hyde Park.
W założeniu ma to być dyskusja na poziomie akademickim (o której nie masz pojęcia), w której wcale nie chodzi o to kto kogo przekona, ale chodzi po prostu o luźną wymianę opinii, własnego widzenia pewnych spraw. Tylko tyle, ale dla Ciebie widzę że aż tyle...
ODPOWIEDZ