jak papieros szkodzi człowiekowi
- Zlodiej
- Użytkownik
- Posty: 1910
- Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 108 razy
jak papieros szkodzi człowiekowi
Ahh fakt ... jeszcze tam ścierpieć można raz na rok kilka papierosów u dziewczyny ale zeby nałogowo ... smutna rzeczywistość
jak papieros szkodzi człowiekowi
ludzie maja po 13 lat, zaczynaja palić, pala , pala , pala... i co to potem ?? nikt nie myśli o tym jakim człowiekiem z jakimi chorobami bedzie w wieku 50,60,70 lat...
A to że ktoś opowiada że można dożyć nawet do 80 paląc nałogowo przez całe życie... to mnie coś bierze...nie ma to jak optymizm wśród palaczy
A z nałogiem jest BARDZO trudno zerwać... wiem z doświadczeń rodzinnych...
Ludzie, poszukajcie przyejmności w zdrowym trybie życia, wiele zyskacie...
A to że ktoś opowiada że można dożyć nawet do 80 paląc nałogowo przez całe życie... to mnie coś bierze...nie ma to jak optymizm wśród palaczy
A z nałogiem jest BARDZO trudno zerwać... wiem z doświadczeń rodzinnych...
Ludzie, poszukajcie przyejmności w zdrowym trybie życia, wiele zyskacie...
- Zlodiej
- Użytkownik
- Posty: 1910
- Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 108 razy
jak papieros szkodzi człowiekowi
Fakt ... no i trzeba jakoś regulować to przeludnienie, bo jak kazdy ma dozyc tej 80tki to gdzie my sie pomiescimy.
Co do trudności zerwania ... hmmm nie wiem bo nie paliłem i nie zamierzam palić, ale to kwestia woli no i sytuacji w jakiej ta osoba sie znajduje ... wiadomo ze osoba która jest ciagle zestresowana będzie miała trudniej ...
Co do trudności zerwania ... hmmm nie wiem bo nie paliłem i nie zamierzam palić, ale to kwestia woli no i sytuacji w jakiej ta osoba sie znajduje ... wiadomo ze osoba która jest ciagle zestresowana będzie miała trudniej ...
-
- Użytkownik
- Posty: 1146
- Rejestracja: 18 maja 2004, o 22:15
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Pomógł: 18 razy
jak papieros szkodzi człowiekowi
A dożyją do 70 lat? Pewnie nie, ale są wyjątki, słyszałem, że pewien dziadek który ma 84 lata, pali dziennie dwie paczki i żyje w miare normalnie nic mu nie szkodzi, ale to naprawde rzadko się zdarzaludzie maja po 13 lat, zaczynaja palić, pala , pala , pala... i co to potem ?? nikt nie myśli o tym jakim człowiekiem z jakimi chorobami bedzie w wieku 50,60,70 lat...
jak papieros szkodzi człowiekowi
no właśnie to jest to pytanie czy dożyją ale przypadki sie zdażaja...
W mojej byłej klasie paliło 50% klasy, dziennie ok 0,5-1 paczki ... a palili od ok 10=11 roku życia... w wieku 15 doszło jeszcze zioło... a teraz jak ich spotykam to ich nie poznaje. 16 lat, sama skóra i kości, oczy i wogóle tagedia... ręce im sie trzęsa jak np. liczą pieniądze, wogóle przykład z lekcji...jakoś wogólu z mózgu nie korzystali... ale co tam.... to dopiero kilka lat za nim palenia...
no wsumie jak nas bedzie mniej na starość to lepiej wyższa emeryturka
W mojej byłej klasie paliło 50% klasy, dziennie ok 0,5-1 paczki ... a palili od ok 10=11 roku życia... w wieku 15 doszło jeszcze zioło... a teraz jak ich spotykam to ich nie poznaje. 16 lat, sama skóra i kości, oczy i wogóle tagedia... ręce im sie trzęsa jak np. liczą pieniądze, wogóle przykład z lekcji...jakoś wogólu z mózgu nie korzystali... ale co tam.... to dopiero kilka lat za nim palenia...
no wsumie jak nas bedzie mniej na starość to lepiej wyższa emeryturka
jak papieros szkodzi człowiekowi
A mnie najbardziej dziwi, że ludzie w ogóle zaczynają palić. Wiem, że potem się przyzwyczajają i mają gorsze powonienie, ale na początku nie ma wała, na pewno czują ten smród...
Być może niektórzy ludzie są zbyt słabi, żeby odmówić w towarzystwie... Ach, ta silna ludzka potrzeba unifikacji...
Być może niektórzy ludzie są zbyt słabi, żeby odmówić w towarzystwie... Ach, ta silna ludzka potrzeba unifikacji...
- Arek
- Użytkownik
- Posty: 1729
- Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Koszalin
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 12 razy
jak papieros szkodzi człowiekowi
nie wiem.... ja nienawidzę zapachu dymu papierosowego, nie wyobrażam sobie palenia tego, i choć proponowano mi to w towarzystwie liczbę razy, która jest skończona tylko przez przypadek , nie mam zamiaru próbować...
...i znam dziewczyny, które palą (aż za wiele...) ... cóż - same sobie szkodza... a że na coś umrą ?? cóż - polecam zobaczyć, JAK wygląda to umieranie = wolałbym chyba, żeby mnie ten Avarar Nostrego swoją kosą zaciachał... brrr....
...nałóg gorszy chyba nawet od alkoholizmu...
...i znam dziewczyny, które palą (aż za wiele...) ... cóż - same sobie szkodza... a że na coś umrą ?? cóż - polecam zobaczyć, JAK wygląda to umieranie = wolałbym chyba, żeby mnie ten Avarar Nostrego swoją kosą zaciachał... brrr....
...nałóg gorszy chyba nawet od alkoholizmu...
- Arbooz
- Gość Specjalny
- Posty: 357
- Rejestracja: 13 gru 2004, o 20:44
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Białogard/Warszawa
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 7 razy
jak papieros szkodzi człowiekowi
Wohohoho!!!! Czy ja dobrze widzę, na te moje biedne, sterane kompem oczy?! "Na coś umrzeć trzeba"?? Bosh, to jeszcze są ludzie, którzy używają takich argumentów?? Chyba faktycznie dążymy do poziomu wczesnego paleolitu
Ja nie paliłem nigdy i nie mam zamiaru. Kiedyś naprawdę serio się zastanawiałem, dlaczego ludzie palą i nie mogłem dojść do ŻADNYCH chociaż w miarę logicznych i wiarygodych argumentów. Później w gruncie rzeczy przyszło mi do głowy, że to faktycznie szpanersko wygląda (tylko u facetów ), ale ten argument ma dla mnie minimalną siłę przebicia - jeśli już to polecam zagryzać zboże, to też czadersko wygląda
No ale odchodzę od tematu. Ja osobiście zupełnie się nie przejmuję tym, że palenie niszczy zdrowie, choć to chyba najpoważniejszy argument przeciw. Mnie osobiście denerwuje to kopcenie - tragiczny, duszący i śmierdziący dym, po co to komu. Poza tym palacze wydają na faje mnóstwo forsy, zupełnie niepotrzebnie, kasa wyrzucona w błoto :/
A dziewczyny z fajkami? Wiecie, im to zapewne nie przeszkadza, ale tekie laski mają koszmarny wpływ na estetykę otoczenia. Jak widzę dziewczynę z fają w gębie to robi mi się niedobrze >.< Palaczki nie mają u mnie nigdy najmniejszych szans, choćby nawet niewiasta cudownie wyglądała i była wyjątkowo miła, to jeśli by paliła, nie mogłaby być dla mnie nikim więcej niż kumpelą
Mam sporo znajomych palaczy, niektórych nawet bardzo lubię, ale oni chociaż nie twierdzą, że palenie jest dobre. Większość moich kumpli otwarcie przyznaje, że są w nałogu i nic dobrego z tego nie mają. Nie palą też przy mnie tylko jak mają ochotę zajarać to odrobinę się ulatniają.
Palisz i jesteś z tego dumny?
Współczuję ograniczenia :/
Rzekłem
Ja nie paliłem nigdy i nie mam zamiaru. Kiedyś naprawdę serio się zastanawiałem, dlaczego ludzie palą i nie mogłem dojść do ŻADNYCH chociaż w miarę logicznych i wiarygodych argumentów. Później w gruncie rzeczy przyszło mi do głowy, że to faktycznie szpanersko wygląda (tylko u facetów ), ale ten argument ma dla mnie minimalną siłę przebicia - jeśli już to polecam zagryzać zboże, to też czadersko wygląda
No ale odchodzę od tematu. Ja osobiście zupełnie się nie przejmuję tym, że palenie niszczy zdrowie, choć to chyba najpoważniejszy argument przeciw. Mnie osobiście denerwuje to kopcenie - tragiczny, duszący i śmierdziący dym, po co to komu. Poza tym palacze wydają na faje mnóstwo forsy, zupełnie niepotrzebnie, kasa wyrzucona w błoto :/
A dziewczyny z fajkami? Wiecie, im to zapewne nie przeszkadza, ale tekie laski mają koszmarny wpływ na estetykę otoczenia. Jak widzę dziewczynę z fają w gębie to robi mi się niedobrze >.< Palaczki nie mają u mnie nigdy najmniejszych szans, choćby nawet niewiasta cudownie wyglądała i była wyjątkowo miła, to jeśli by paliła, nie mogłaby być dla mnie nikim więcej niż kumpelą
Mam sporo znajomych palaczy, niektórych nawet bardzo lubię, ale oni chociaż nie twierdzą, że palenie jest dobre. Większość moich kumpli otwarcie przyznaje, że są w nałogu i nic dobrego z tego nie mają. Nie palą też przy mnie tylko jak mają ochotę zajarać to odrobinę się ulatniają.
Palisz i jesteś z tego dumny?
Współczuję ograniczenia :/
Rzekłem
- Arek
- Użytkownik
- Posty: 1729
- Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Koszalin
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 12 razy
jak papieros szkodzi człowiekowi
Znaczy, nie chciałbym żeby to wyglądało, że chcemy kogoś obrazić, rzeczywiście jak mówi Arbooz dla wielu palenie to prostu nałóg, innych to rozluźnia, innym pomaga w koncentracji - zatem jak kto lubi... nie podoba się nam jedynie ten argument o umieraniu...
Nie chciałbym, żeby Panie palące poczuły się obrażone... To indywidualny wybór, my jedynie prezentujemy nasz pogląd na sprawę... nie zamierzamy jednak nikogo za niego szkalować....
Nie chciałbym, żeby Panie palące poczuły się obrażone... To indywidualny wybór, my jedynie prezentujemy nasz pogląd na sprawę... nie zamierzamy jednak nikogo za niego szkalować....
- Comma
- Użytkownik
- Posty: 647
- Rejestracja: 22 lis 2004, o 19:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: B-j
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 77 razy
jak papieros szkodzi człowiekowi
Panie palące nawet powinny poczuć się obrażone. A przynajmniej urażone. Bo jeśli nie taki bodziec, to jaki zmusi je do rzucenia?
Generalnie w przypadku prawie każdego stanowcza dezaprobata otoczenia pomaga wyjść z nałogu. Bo nawet jak sie ktoś za to obrazi na początku, to w końcu jednakprzecież zrozumie, że to tylko dla jego dobra.
Generalnie w przypadku prawie każdego stanowcza dezaprobata otoczenia pomaga wyjść z nałogu. Bo nawet jak sie ktoś za to obrazi na początku, to w końcu jednakprzecież zrozumie, że to tylko dla jego dobra.
- Arek
- Użytkownik
- Posty: 1729
- Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Koszalin
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 12 razy
jak papieros szkodzi człowiekowi
Rzeczywiście jakby to powiedzieć palenie zrobiło się ostatnimi czasy mocno "niemodne". I nie chodzi mi nawet o ilość palących, ale ludzie nie obnoszą się z tym, że palą tak jak kiedyś... Widać zatem, że to co mówisz Comma skutkuje w pewnym sensie...
-
- Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 30 paź 2004, o 16:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Brzesko
jak papieros szkodzi człowiekowi
Wydaje mi się, że taki człowiek, który w ogóle zaczyna palić, nie ma w ogóle silnej woli... Przecież po co komu to? A jak już zacznie, to trudno przestać...