Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 794
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

AiDi pisze: Która została odrzucona przez ogół fizyków jakieś 50 lat temu
Tak. Organizuje się w tej sprawie ankiety wśród fizyków i z jednej z nich wynika, że ma ona bodaj tylko 6% poparcia. Warto odnotować, co na ten temat ma do powiedzenia wikipedia:

To many scientists this interpretation fails to compete with other interpretations of quantum mechanics because "consciousness causes collapse" relies upon an interactionist form of dualism that is inconsistent with the materialism presupposed by many physicists.

Krótko mówiąc, przyczyny niepopularności tej interpretacji są w dużej mierze wynikiem materializmu filozoficznego, a więc poglądu filozoficznego, który jest istotnym składnikiem "naukowego poglądu na świat". Nauka, jak zresztą wyżej stwierdziłeś, nie ma z tym wiele wspólnego. Niestety naukowcy, o ile nie mają dużego zrozumienia dla filozofii, a w większości nie mają, często podczas wypowiedzi kierowanych do szerszej publiczności przedstawiają swoje pozanaukowe przekonania wymieszane z naukowymi faktami jako "naukowy obraz świata". krl dostrzega to u jakiegoś profesora w trakcie audycji Radia Maryja, ale to znacznie bardziej powszechne i w dużej mierze nieuświadomione społecznie zjawisko. Warto społeczeństwo w tej sprawie uświadamiać i warto krytykować filozoficzną ignorancję tej części środowiska naukowego, która czuje się uprawniona do tego typu oszukańczych wypowiedzi.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5748
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 131 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

A tymczasem w Białymstoku wielka Polska katolicka pokazuje, na czym polega miłość bliźniego.
To były piękne dni gdyśmy na tęczowych szli...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Serio? Rozumiem, że komuś mogą się nie podobać postulaty środowisk LGBT (ja choć skręciłem na pewno w lewo, to zdecydowanie nie ze wszystkimi się zgadzam, aczkolwiek warto odnotować, że też często środowiska te przedstawia się jako bardziej jednorodne niż są w istocie) czy jakiekolwiek inne i kontrmanifestacja sama w sobie nie jest zła jako forma ekspresji poglądów, ale wyzywanie innych ludzi, bicie ich czy rzucanie przedmiotami? Nie pojmuję. Nie wyobrażam sobie, ze mógłbym dopuścić się agresji w przypadku innym niż obrona zdrowia i życia własnego lub rodziny, a jeśli ktoś uważa samo funkcjonowanie nieodpowiadających mu ludzi w sferze publicznej za takie zagrożenie, to to jest problem z nim, a nie z tymi ludźmi.

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=PKwnck5MCVY
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5748
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 131 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

A poco łażą i robią jakieś głupie marsze sponsorowane przez światową organizację zdrowia Sorosa i inne gnidy...n niech siedzą w domu to nikt ich nie uleje, czy np. trędowaci też organizują marsze jakoś nie słyszałem, a w czterech swoich ścianach niech se robią co chcą...
Ukryta treść:    
-- 6 sierpnia 2019, 11:40 --Popieram i się podpisuję:

Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Arcybiskup Jędraszewski to jest hierarcha, jakiego nam potrzeba, nieironicznie mam nadzieję, że będzie więcej takich wypowiedzi, jak jego ostatnia, ponieważ zwiększa to szanse na państwo świeckie z prawdziwego zdarzenia (wywalenie religii ze szkół publicznych, usunięcie art. 196 z Kodeksu Karnego, koniec łączenia uroczystości państwowych z religijnymi itd.). Droga do takiego celu wiedzie w moim przekonaniu nie przez masową ateizację, która jest mało realna, a poza tym nie sądzę wcale, że nie niesie zagrożeń (religia jest wygodnym środkiem kontroli tłuszczy, którą gardzę i której się obawiam, a akurat katolicka ma potencjał łagodzenia obyczajów), tylko przez zniechęcenie umiarkowanych katolików do KK w znaczeniu struktury, co może pociągnąć brak przekonania, że strukturze tej należy się szczególne traktowanie przez państwo (bo przekonanie, że innym strukturom religijnym się należy, jest zwykle słabsze lub nie ma go wcale, wszak to nasi głoszą Prawdę, niezależnie czy to hindusi, muzułmanie czy ewangelicy augsburscy, czy też katolicy ).
Dlatego z kolei za nader szkodliwe (choć na pewnej płaszczyźnie zrozumiałe) uważam parodiowanie uroczystości religijnych na wydarzeniach typu parada równości, a to dlatego, że zwiera to szyki katolików i antagonizuje, polaryzuje. Lepiej najpierw pozbawić ich zębów i pazurów (środków prawnych), a potem można mieć ich gdzieś (ciekawe, czy ktoś skojarzy nawiązanie).

Piszcie swoje ulubione słowa w języku polskim. Moje:
czereda, wataha, tłuszcza, hołota, hałastra. Trochę mnie smuci to, że w tym całym swoim elitarystycznym pitoleniu mogę nie dostrzegać, że sam jestem częścią hołoty, tudzież hałastry, no ale te słowa mają dla mnie w sobie coś elektryzującego, uwielbiałem je już, gdy miałem 9 lat i czytałem Władcę Pierścieni (tam pada, przynajmniej w tłumaczeniu Skibniewskiej, przepiękne słowo „hałastra").-- 6 sie 2019, o 12:10 --Błędem Platformy (prócz kradzieży pieniędzy podatników w związku z OFE, przez którą już prędzej zagłosuję na lewicę niż na platformersów) było właśnie m.in. nieukrywanie przez grupy rządzące owego Odi profanum vulgus et arceo. Tłumem można gardzić, ale istotne jest to, by tłum z tej pogardy nie zdawał sobie sprawy.
Awatar użytkownika
kmarciniak1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 809
Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 183 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: kmarciniak1 »

Premislavie co masz na myśli przez "zniechęcenie umiarkowanych katolików do KK w znaczeniu struktury"?

Bo ja to myślę, że w pewnym stopniu to już nastało. Nawet na wsiach ludzie są dość krytyczni wobec własnych proboszczów, wielu katolików ma gdzieś nauczanie Kościoła na kontrowersyjne tematy. Jedynym problemem jest to, że jest właśnie wielu katolików co to myślą swoje, żyją właściwie nie przejmując się nauczaniem Kościoła ale do kościółka co niedzielę lecą, sakramenty wszelkie przyjmują, a nawet wywierają jakąś presje na niereligijnych członkach rodziny. Dopóki katolicyzm polegający na rytuałach przejścia takich jak chrzty komunie bierzmowania i śluby będzie kultywowany prężnie przez Polaków to Kościół jest nie do ruszenia. A jedyne osoby które rezygnują z tych rytuałów w pewnym momencie swojego życia to "wojujący" ateiści. Jest pewnie sporo osób niewierzących, które mimo wszystko chrzci dzieci i posyła do komunii przez presje wywieraną przez najbliższych.


Tak więc ja nie widzę tej drogi z umiarkowanymi katolikami, którzy sami mieliby dojść do wniosku, że należy dokonać rozdziału państwa i Kościoła. Zresztą drogi masowej ateizacji też nie widzę, ale to naprawdę ktoś musi być optymistą żeby w to wierzyć w tym kraju xd
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

W sumie nie wiem sam, co mam na myśli, chyba mi przygrzało i przestałem sensownie rozumować. xD
Trochę racji na pewno jest w tym, co piszesz, nawet całkiem sporo, ja na pewno widzę argument za likwidacją art. 196 Kodeksu Karnego, który mógłby trafić też do umiarkowanych katolików.:
Otaczanie ochroną dość uznaniowych i nieścisłych uczuć religijnych tworzy niebezpieczny precedens, który może prowadzić do drastycznego ograniczenia wolności słowa (ważne jest, żeby zauważyć, że to nie jest pozamerytoryczny argument równi pochyłej, tylko spostrzeżenie, że ochrona uczuć w ogóle jest niebezpieczna, niezależnie, czy religijnych, czy filozoficznych, politycznych etc. – i w takiej Wielkiej Brytanii czy Kanadzie dochodzi na polu ochrony uczuć do totalnych absurdów).

Myślę, że byłbym też w stanie podać trafiające do katolików argumenty przeciwko łączeniu uroczystości religijnych z państwowymi, gorzej może być z finansowaniem i umiejscowieniem w szkołach publicznych lekcji religii, które to może wymagać renegocjacji lub wypowiedzenia konkordatu.

No ale problem jest taki, że musi jeszcze być partia, która coś takiego wprowadzi (lub partie), a z tym jest bieda, bo to deklarują tylko mające niewielkie poparcie Wiosna i Lewica Razem. Wprawdzie będą startować wspólnie (i jeszcze z SLD), ale ja jako zdecydowany zwolennik państwa świeckiego z drugiej strony nie za bardzo bym się czuł, głosując za kimś, kto totalnie nie odpowiada mi pod względem poglądów gospodarczych. A poza tym i tak nie wygrają i nie wejdą do koalicji.

Przemówienie Jażdżewskiego, choć bardzo nietaktowne, dało mi przez chwilę nadzieję, że może PO stanie się umiarkowanie antyklerykalna, może nawet z tej okazji złodziejstwo bym wybaczył, tak bardzo nie życzę sobie Polski katolickiej, no ale nic z tego. Aha, no oczywiście mój głos ciach znaczy, ale takie tam dywagacje…
Ostatnio zmieniony 6 sie 2019, o 22:00 przez Afish, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5748
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 131 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

wielu katolików ma gdzieś nauczanie Kościoła
Tym gorzej dla katolików znaczy że są matołami i tumanami oraz idiotami a nawet baranami...
I skrajnymi ignorantami...

Niech sobie np kupią auto i powiedzą że mają w d... przepisy prawa jazdy to coś podobnego jest...

Ja np. jestem katolikiem i nie mam gdzieś tradycyjnej nauki kościoła...

Mamy wszędzie do czynienia z tumanami...
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22210
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: a4karo »

arek1357 pisze:
To były piękne dni gdyśmy na tęczowych szli...
arek1357 pisze:
Ja np. jestem katolikiem i nie mam gdzieś tradycyjnej nauki kościoła...

Cóż za intrygujące zestawienie.
Może pewnym wyjaśnieniem jest
arek1357 pisze: Mamy wszędzie do czynienia z tumanami...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Skoro piszesz o tradycyjnej nauce Kościoła, to mam nadzieję, że wiesz, iż w dokumencie Syllabus Errorum papież Pius IX pośrednio potępił wszystkie polskie powstania. Oto błędny (według papieża Piusa IX) pogląd, o którym mowa:
Wolno odmawiać posłuszeństwa legalnym władcom, a nawet buntować się przeciwko nim.-- 7 sie 2019, o 10:59 --

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=f6VDm2npVkI
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 794
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

Było w historii wielu papieży, którzy byli w większym stopniu politykami niż rzetelnymi szafarzami magisterium. Pius IX był pewnie takim papieżem ze względu na zagrożenia jego władzy nad Państwem Kościelnym. Niektórzy z tych politycznych papieży przywiązywali jednak wagę do swoich oficjalnych wypowiedzi na tematy doktrynalne. Mieli pewne zrozumienie tego, że poza doraźnymi celami politycznymi są też (mimo swoich wad) strażnikami czegoś znacznie ważniejszego i bardziej godnego zachowania. Wydaje się zasadne pytanie o to, jak Pius IX rozumiał pojęcie legalnej władzy. Raczej nie była to dla niego władza uzyskana w konkretny sposób np. władza demokratycznie wybrana przez większość lub władza odziedziczona po szacownych przodkach. Władza uznawana na arenie międzynarodowej przez najpotężniejsze mocarstwa też raczej nie jest legalną władzą w tym sensie.
Augustyn z Hippony pisze: Usuń sprawiedliwość i czym będą królestwa, jeśli nie bandami przestępców w dużej skali? Czym są bandy przestępców, jeśli nie małymi królestwami?
Legalność władzy przychodzi z zewnątrz i opiera się na prostych i przez to niedefiniowalnych przedmiotach. Taka jest mniej więcej odpowiedź chrześcijańskiej tradycji.

Poza tym powstanie styczniowe to był błąd a Aleksander Wielkopolski był najwybitniejszym polskim politykiem XIX wieku.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

No nie wiem, moim zdaniem trudno jest uważać, że Kościół w XIX wieku nie uznawał za legalną władzy przejętej przez dziedziczenie lub dzięki umowom międzynarodowym (np. w ramach Kongresu Wiedeńskiego), tym bardziej że Święte Przymierze powstało przy aprobacie (chociaż nie przy bezpośrednim udziale) papieża Piusa VII, a powstańcy listopadowi usłyszeli od papieża Grzegorza XVI, że winni są posłuszeństwo swojemu władcy. Słowa św. Augustyna może i ładne, ale w nowożytności nie przejmowano się nimi za bardzo (w średniowieczu, bywało, nakładano interdykt na ziemie władcy lub grożono mu ekskomuniką, ale częściej niż przywołaniu do porządku niegodziwca, jak z Bolesławem Łysym bywało, służyło to doraźnym celom politycznym; zwłaszcza uwidaczniało się to w działaniach Innocentego III, czyli jednego z najwybitniejszych polityków na tronie Piotrowym i jednego z najbardziej oddalonych od wizji ewangelicznej pontifeksów zarazem).
Poza tym powstanie styczniowe to był błąd a Aleksander Wielkopolski był najwybitniejszym polskim politykiem XIX wieku.
Wielopolski oczywiście. Cenię go, choć nie wiem, czy aż najwybitniejszym (w każdym razie miał rację w kwestii obranej strategii działania), a co do powstania styczniowego nie mógłbym się bardziej zgodzić. Sensowne były w moim przekonaniu tylko te powstania, które miały szanse powodzenia z uwagi na sytuację międzynarodową, czyli (jeśli o polskich mowa) powstanie wielkopolskie i powstania śląskie, ew małe powstanie wywołane przez Dąbrowskiego, gdy Napoleon wkraczał w 1806/1807. Tylko cokolwiek różni się pragmatyczne negowanie sensu większości powstań od uznania, że były naganne z samej istoty jako wystąpienia przeciw legalnej władzy.

-- 8 sie 2019, o 09:50 --

Chociaż jak tak się zastanowię, to nie wiem, czy moja wypowiedź skierowana do arka nie była rodzajem argumentum ad hominem. xD Sam mam takie podejście, że powstania smrut, pozytywiści mjut, ale uznałem, że arek jako narodowiec pewnie je ceni (choć to się tak nie zawsze musi łączyć, np. G. Braun, który jest dość blisko tych środowisk, wypowiadał się bardzo krytycznie na temat powstań, oceniając je jako element rozgrywania Polaków przeciw Rosji przez obce mocarstwa, co po prostu jest prawdą), więc ten argument może do niego przemówić.-- 8 sie 2019, o 09:53 --Szanuję jak Pius VII Święte Przymierze:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=i6XX8KGXnLM
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5748
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 131 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Powstania były ok... ale ich źródła były niestety zatrute idee wolnościowe pięknie nazywane wiosną ludów to zlepek masońskich ideałów oświeceniowych pięknych z wierzchu lecz zgniłe w środku, tym ideałom masońskim niestety ulegało sporo prawdziwych Polaków , wystarczy poczytać o tym łotrze Garibaldim o genezie 1 maja itd... jakie zatrute owoce za tym stały..., powstanie listopadowe zainspirowane przez Anglików w sporej mierze, przejmowanie kamienic i dworków za śmieszne pieniądze przez żydów od Rusków po powstaniu Styczniowym... (stąd przysłowie wasze ulice nasze kamienice)... i wiele innych tuszowanych spraw, rzetelne prześledzenie wszystkiego daje zupełnie inny osąd rzeczywistości.
A co do papieży to niestety

a tu masz kilka mądrych słów o Piusie IX:



Lepiej pić ze źródła niż z szamba...

Ogłosił dwa bardzo ważne dogmaty..., szanuję tego Papieża...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

No co do Brytyjczyków i powstania listopadowego to masz rację, natomiast przejmowanie kamienic to tylko wykorzystanie sytuacji, nie doszukiwałbym się w tym jakiegoś spisku.

O, właśnie Sobór Watykański I jest o tyle ciekawy, że stwierdzono na nim, iż do istnienia Boga da się dojść rozumowo, i że nie tylko wierzymy, lecz również wiemy (tj. nie wszystko wiemy, ale że Bóg istnieje, akurat tak).
... ilius.html
Szkoda, że te konkretne przesłanki (poza ogólnikowym poznaniem Boga przez obserwację stworzenia) nie zostały wspomniane w tekście. Pewnie z uwagi na to, że dokumenty Soboru zazwyczaj stwierdzają, a nie przekonują (w końcu skierowane są do wiernych), natomiast istnieje też obawa (tj. z mojej strony to raczej bliżej pewności niż obawy), że te przesłanki, gdy się im przyjrzeć, wcale nie są oczywiste, a nawet łatwo je podważyć.
Ciekawy dokument w ogóle. Szczególnie jeśli spojrzeć nań w kontekście zmian w KK w XX wieku.

Nie zgadzam się też zupełnie z tym, co tutaj napisałeś:
idee wolnościowe pięknie nazywane wiosną ludów to zlepek masońskich ideałów oświeceniowych pięknych z wierzchu lecz zgniłe w środku
Ja na przykład, wbrew temu, uważam, że nawet osoba czy organizacja, która ma więcej negatywnych cech niż pozytywnych, może stworzyć coś potrzebnego czy wartościowego, i zawsze należy oceniać rzecz czy ideę również samą w sobie, a nie jedynie odrzucać na podstawie źródła pochodzenia, choć z drugiej strony pewną niebezpieczną ignorancją jest rozważanie rzeczy zupełnie bez kontekstu jej powstania. Przykładowo (sztampowe te przykłady, ale trudno) III Rzesza zbudowała dobre autostrady, szeroko pojęta lewica, z którą fundamentalnie się nie zgadzam w pewnych kwestiach (np. uznając nierówności za jak najbardziej pożądany stan – nie mam na myśli biedy w Afryce, tylko to, że osoba zdolniejsza, sprawniejsza, pracowitsza jak najbardziej może mieć nieograniczenie więcej zasobów niż inna i nie postrzegam tego jako niesprawiedliwość) przyczyniła się do diametralnej zmiany (chyba widać, w którą stronę) praw pracowników, a jakkolwiek bardziej negatywnie niż pozytywnie oceniam Kościół katolicki (choć może sprecyzujmy, że uznaję, iż teraz więcej z nim problemów niż korzyści z jego istnienia, ale historycznie było na odwrót), nie zamierzam mu odbierać ogromnego wkładu w rozwój naszej cywilizacji i kultury.
Ostatnio zmieniony 8 sie 2019, o 12:06 przez Premislav, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 794
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

Premislav pisze:No nie wiem, moim zdaniem trudno jest uważać, że Kościół w XIX wieku nie uznawał za legalną władzy przejętej przez dziedziczenie lub dzięki umowom międzynarodowym (np. w ramach Kongresu Wiedeńskiego), tym bardziej że Święte Przymierze powstało przy aprobacie (chociaż nie przy bezpośrednim udziale) papieża Piusa VII, a powstańcy listopadowi usłyszeli od papieża Grzegorza XVI, że winni są posłuszeństwo swojemu władcy.
To, co głosili poszczególni papieże i biskupi, nie zawsze można nazwać tradycyjną nauką, a do tego odwoływałeś się w swoim poprzednim wpisie. Tradycja jest wypadkową pisma, nauki Ojców, relacji wybitnych mistyków itd. Jest trendem, który powstaje po usunięciu partykularnych uwarunkowań kulturowych i historycznych, widocznym z perspektywy całej historii chrześcijaństwa. Wydaje mi się, że jeśli toczy się między nami jakikolwiek spór, to nie dotyczy on faktów tylko znaczenia pojęć.

arek1357 pomyliłem Piusa IX z Grzegorzem XVI.
ODPOWIEDZ