Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

[arek1357]

Oj tak tak Einstein celebrytą jasne, żyd pracujący w biurze patentowym co kradł innym pomysły, ale zrobiono z niego gwiazdę , choć już wiadomo że teoria względności jest do bani..., teoria o zakrzywionej przestrzeni jest nieprawdziwa. Żę masa rośnie do nieskończoności podczas przyrostu prędkości światła też nieprawda...Jednak nie czuję do Einsteina niechęci czy nienawiści nawet go dość lubię w przeciwieństwie do np. nieświętej pamięci Hawkinga.
Jak Slup sam stwierdziłeś prawdy naukowe potwierdzane są przez głosowanie , więc choćby tam byli nawet sami Harddoktorzy z Picdown... to i tak wszystko rozmija się z prawdą... potwierdzają sensacje przez głosowanie i aklamacje... Kiedyś Natanek powiedział na kazaniu:
"Cała teoria rozszerzającego wszechświata jest tak mądra jak ciele sąsiada"...

[Jan Kraszewski]

Kiedyś Natanek powiedział na kazaniu:
"Cała teoria rozszerzającego wszechświata jest tak mądra jak ciele sąsiada"...

Co nam mówi coś o Natanku i zupełnie nic o teorii rozszerzającego się wszechświata...

JK

[Slup]

Ukryta treść:    

Hilariusz przez jedno "l". Dobrze, że tym razem nikt się nie zorientował.

Wątpię Arku1357, by Twoja wiedza z fizyki i jej formalizacji wykraczała poza popularne opracowania, artykuły z codziennej prasy i materiał szkolny, ale oczywiście możesz wyrażać swoją opinię.

"Cała teoria rozszerzającego wszechświata jest tak mądra jak ciele sąsiada"...

Szkoda, że autorem akurat tej teorii jest bardzo (super) wybitny uczony, który był księdzem katolickim.

Natanek natomiast jest po prostu nadgorliwym i niezbyt mądrym księdzem. Być może jest dobrym człowiekiem, chociaż i co do tego mam wątpliwości, bo brak mu zupełnie pokory.

[arek1357]

Dobry artykuł:



szopka na poziomie dzisiejszego papiestwa:

[arek1357]

Głupi profesor ( o takich pisałem nie raz):

[Niepokonana]

Może nie jestem dobra z majcy, ale przynajmniej nie jestem aż tak słaba z religii jak Areczek xD Cóż panowie mają po prostu wygórowane oczekiwania względem mnie. Powyżej pewnej granicy ignoruję wszystko.
Ja bym chciała się dowiedzieć, co Areczek sądzi o Rydzyku i jego ostatniej wypowiedzi dość kontrowersyjnej wypowiedzi.

A co do szczepionki to ja nie rozumiem. Z tego, co się dowiedziałam, to szczepionka nie jest jeszcze gotowa, ale prace idą dobrze, a rząd zachowuje się, jakby jutro miała dostać dostarczona. Ja już nie wiem, w co mam wierzyć.

[arek1357]

Ja bym chciała się dowiedzieć, co Areczek sądzi o Rydzyku

Powiedział prawdę ja bym tak samo powiedział...

A co sądzę, sądzę, że zrobił bardzo dużo dla Torunia: Uniwersytet, źródła termalne które powinni mu pomóc rozwijać , radio telewizja , działalność opozycyjna przeciwstawiająca się głupocie rządzących, dużo mądrych ludzi wywodzących się spod znaku jego uczelni... uczelnie na wysokim poziomie trafiają raczej tam osobniki o wysokim morale... Więc można o nim mówić dużo dobrego a jakieś negatywy jak są to któż ich nie ma...

Ja jak słyszę obiegowe opinie , że Rydzyk jeździ majbachem... a to jest informacja dla mnie nic nie warta... Jedni jeżdżą majbachem a inni na świni,...
Wszyscy wiedzieli czym jeździ Rydzyk a nikt nie wiedział czym jeździ np. Tusk... lub np. Hartman...

Tu jeszcze wrzucę z pamiętnika satyryka z serii ogłupianie społeczeństwa:

Największy prorok wszechczasów



Ten co wszystko przewidział ale nie przewidział swego marnego końca...

Dodano po 19 minutach 14 sekundach:

- Myślę, że kiedyś doświadczymy Wielkiego Chłodu. To będzie koniec dla nas i życia, jakie znamy. A może wcześniej wymyślimy, jak przenieść się do nowego Wszechświata - podsumował Hawking.

Nie mogłem się powstrzymać przed tak genialnym cytatem... Ten wielki chłód mnie urzekł...

[Thingoln]

Ten co wszystko przewidział ale nie przewidział swego marnego końca...

Trudno powiedzieć, czy marnego

[krl]

Największy prorok wszechczasów



Ten co wszystko przewidział ale nie przewidział swego marnego końca...

Arku, czy mógłbyś wyjaśnić, co rozumiesz przez "marny koniec" w tym przypadku? Czy na pewno przemyślałeś tu swoją wypowiedź?
Czy szydzisz tu z czyjejś (niezawinionej) niepełnosprawności? Z czyjegoś cierpienia? Tak, jak dzieci, które wytykają palcami niepełnosprawnych kolegów? Czy nie widzisz głębiej niż tylko zewnętrzną "marną powłokę"? Czy nie widzisz piękna ducha?

[arek1357]

Broń Boże nie szydzę z jego ułomności wręcz mi go żal, lecz czemu on mimo swojej ułomności pisze tak jakby stawiał się na równi z Bogiem on pisze jak Bóg... a nie jak człowiek który potrzebuje pomocy. Wiem z pewnych źródeł, że był on faworytem salonu lewackiego na świecie sponsorowali jego książki , wypowiedzi, zrobili z niego takiego popfizyka, który rzekomo ma receptę na "fszystko" Taki co wszystko wie a jak czegoś nie mówi znaczy, że myśli... Bardziej został oszukany i okaleczony przez establishment niż przez chorobę ...a my razem z nim...

[Slup]

To prawda, że Hawking często wypowiadał się w sprawach, w których był ignorantem. To częsta cecha ludzi bardzo wybitnie inteligentnych, którzy osiągnęli sukces w swojej dziedzinie. Pewien wpływ na to, że był sławny poza światem nauki, miała jego niepełnosprawność. Stał się poniekąd celebrytą. Niemniej jednak twierdzenia dotyczące osobliwości, które udowodnił z Penrosem, to są czysto matematyczne rezultaty w tym sensie, że są to po prostu (trudne i ciekawe) twierdzenia geometrii pseudo-riemannowskiej (która w ogóle jest trudna). Tego dorobku nie da się podważyć.

Natomiast hipoteza, że my marksiści finansowaliśmy jakieś książki Hawkinga jest wyssana z palca. My finansujemy bojowników o wolność. Kiedyś finansowaliśmy Łysenkę. z którym byś się bardzo dobrze dogadał, bo on też nie uznawał teorii ewolucji.

[Niepokonana]

Ale Stephen Hawking był ateistą, prawda? To czemu Areczek go lubi?
Osądzanie przez niepełnosprawność jest bez sensu.

Areczek, a co byś powiedział, gdybym poszła do kościoła w niedzielę?

[arek1357]

Pochwaliłbym Cię

Dodano po 3 minutach 26 sekundach:

My finansujemy bojowników o wolność

Czyli płatnych morderców, zbirów i zboczeńców...

Chodzi może o wolność od czego?

Już słyszałem " Walczymy o pokój nawet jakby kamień na kamieniu nie został"

Też się komponuje w ten ton...

[Premislav]

Chodzi może o wolność od czego?

Skoro już zadałeś pytanie w takiej formie (to prawda zresztą, że wolność bywa niestety buzzwordem), to przy okazji skrytykuję korwinowsko-libertariańskie rozróżnienie wolności od i (rzekomo nonsensownej) wolności do. Otóż twierdzę, że każdą wolność do można też określić jako wolność od i na odwrót, jest to tylko kwestia używanego języka. I tak wolność od bezprawnego państwowego zakazu przemieszczania się można określić jako wolność do przemieszczania się, wolność decydowania o przerwaniu ciąży można przedstawić jako wolność od zakazu aborcji itd. Oczywiście pojawiają się tu pewne subtelności (np. niektórzy lewicowcy, z czym nawet po części się zgadzam, stwierdzą, że jeśli ktoś nie podlega zakazowi realizacji jakiejś czynności, ale nie jest w stanie sfinansować sobie tej czynności, to nie do końca ma wolność czynienia tego – tyle że w zależności od sytuacji wcale niekoniecznie uznałbym, że to znaczy, iż ktoś to ma obowiązek finansować), ale zasadniczo podział na „wolności do" i „wolności od" jest arbitralny i chłopsko-rozumowy.

Dodano po 5 minutach 20 sekundach:
I tak tez u rewolucyjnych komunistów: wolność do ukradzenia jednej \(\displaystyle{ k}\)-tej dobytku kułaka przez każdego z członków grupy \(\displaystyle{ k}\) czekistów (choć wcale nie musiało być tak równościowo, o nie) można przedstawić jako realizację wolności od klasowego ucisku przez bogatsze warstwy.

Dodano po 1 godzinie 57 minutach 32 sekundach:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=_4-Vgz1SVRQ

[Slup]

I tak tez u rewolucyjnych komunistów: wolność do ukradzenia jednej \(\displaystyle{ k}\)-tej dobytku kułaka przez każdego z członków grupy \(\displaystyle{ k}\) czekistów (choć wcale nie musiało być tak równościowo, o nie) można przedstawić jako realizację wolności od klasowego ucisku przez bogatsze warstwy.

Chodziło o to, by odebrać jedynemu jego własność.