Hmmm Pan Kraszewski nie wierzy w budowle megalityczne, znaczy , że nie wierzy w piramidy, akurat byłem tam i stwierdzam ich obecność , tak jak wiele innych..., jeżeli rzeczy namacalne dla Ciebie nie znaczą nic znaczy, że bujasz w obłokach... No wiem nauka ma wielkie trudności z piramidami egipskimi i meksykańskimi, nie wie jak je zaszeregować , bo akademicy oficjalni jeszcze nie potrafili uszyć takiego worka żeby wrzucić w niego np. piramidy , te teorie o rampach z piasku itd... to nie worki a raczej kiepskie reklamówki , które się rozlatują już na początku...
Ale to jeszcze nie wszystko na "naukę spadł" kolejny cios znaleźli piramidy w byłej Jugosławi i Chinach jeszcze większe i niepasujące do oficjalnych wersji, no z tym nauka już nawet nie próbuje walczyć bo i tak polegnie...
Czas gdy współczesna nauka mówi, że ludziska żyli w jaskiniach okazuje się czasem wspaniałych niesamowitych budowli ... dziwne a potem te budowle coraz gorsze nno paradoks...Tak jakby w pierwszej klasie uczniowie uczyli się całek zespolonych w następnych już tylko wielomianów... a w ósmej z trudem by dodawali do dwudziestu...Paradoksy same...
Tych paradoksów nie widzicie , lecz nie do końca tak jest, rozmawiałem z inżynierami i matematykami , ludzie ci podzielają moje poglądy tzn. uściśle ja podzielam ich poglądy, wtedy jeszcze nie wiedziałem , ale wystarczy pogadać z kilkoma mądrymi , którzy np. pracują przy odnawianiu Sfinksa, piramid ludzie ci sami mnie tego między innymi nauczyli i sami mi o tym mówili, ja się nie podpieram kazaniem proboszcza z Górnej Wólki tylko , z wymiany wiedzy na ten temat z ludźmi, którzy najbliżej są tych rzeczy, zresztą nie tylko piramidy , mówie też o Petrze, Machu Picchu , gdzie nawet indianie nie znają ani tubylcy pochodzenia tychże budowli...(dziwne bo nauka twierdzi, że indianie to budowali Inkowie) , na temat Petry nie mają natomist żadnej wiedzy oficjalnie...Wy raczej prezentujecie tu jakiś zapleśniały system wartości, który nie ma nijak odbicia w rzeczywistości, przecież nawet Prof. Dawidowicz , którego bardzo cenię jest człowiekiem zupełnie normalnym...
I żeby była jasność ja się nie zaszufladkowałem, ale czytam i czytałem różne rzeczy i różne poglądy , ale stwierdziłem, po wielu poszukiwaniach, że jednak katolicyzm jest na samej górze , a chcąc poznawać fakty musimy odrzucać stereotypy, wrócić do źródeł (Biblia) (Bóg) i wtedy prawda może w jakimś stopniu na nas spłynąć , mam to szczęście , że wiele widziałem wiele czytałem i spotykałem się z ludźmi , którzy są autorytetami , którzy niekoniecznie śpiewają w lewackich chórach... (wolą w gregoriańskich)...
Dodano po 5 minutach 34 sekundach:
Kod: Zaznacz cały
https://www.youtube.com/watch?v=JRZEjR7EsDw