Slup pisze:Czym Ci podpadł?
Być może nie od rzeczy będzie wspomnieć, że w tym fragmencie Pawlikowski=Jan Paweł II (podałbym link do źródła tej opowiastki, lecz skończyłoby się to co najmniej ostrzeżeniem). W sumie jest (albo był) na Uniwersytecie Wrocławskim taki matematyk, profesor Pawlikowski, ale z nim zajęć nie miałem (spośród wrocławskich matematyków nienawidzę Bartosza Trojana, bo mimo niewątpliwej wiedzy i ekspertyzy przejawiał zachowania burackie, prostackie i prymitywne, w szczególności seksizm tak skrajny, że raził nawet mnie jako ówczesnego prawicowca, nie pałam też zbytnią sympatią do Światosława). Czym podpadł mi Jan Paweł II? To pewnie wiesz, ale wrzucę taki jeden smaczek:
Kod: Zaznacz cały
https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/listy/bsarajevo_02021993.html
Uważam JPII za śmiecia z tego powodu (no, między innymi z tego powodu). Całkowicie odrzucam, i to z obrzydzeniem, całą wizję ponoszenia konsekwencji cudzych, stanowiących skrajną agresję i ingerencję, czynów. Mógłbym zrozumieć np. konserwatystę, który uważa, że jeśli para poczęła (na drodze stosunku z obopólną zgodą) płód z zespołem Downa czy inną wadą szalenie utrudniającą życie, lecz nieuniemożliwiającą go, to aborcja jest naganna (nie znaczy to, że się z tym zgadzam, tylko że przyjmuję do wiadomości istnienie takich poglądów i nie uznaję ich reprezentantów za podludzi z uwagi na hołdowanie im), natomiast potępianie aborcji w przypadku ciąży z gwałtu jest dla mnie nieludzkie. A wydaje mi się, że nie jestem progresywnym fajnistą i nadal po latach nie podoba mi się deklaracja pani Natalii Przybysz, choć nie oznacza to oczywiście, że uznaję, iż należałoby jej zabronić czy uniemożliwić uczynienie tego, co zrobiła, z pobudek takich, jakie podała.
Slup pisze:Jak się użytkownikom forum podoba inflacja związana ze wzrostem cen energii, które wynikają (głównie) z mechanizmu europejskiego systemu handlu pozwoleniami na emisje CO2, które to pozwolenia zostały wdrożone właśnie po to, żeby zmniejszać emisję dwutlenku węgla i przez to redukować przyszłe zmiany klimatyczne?
Z pragmatycznego punktu widzenia mnie to mocno niepokoi, bo jestem biedakiem (zarabiam odrobinę mniej niż medianę, a pracuję zdecydowanie więcej niż 160 godzin w miesiącu - nie mówię, że
należy mi się więcej, tylko chodzi o to, że nie bardzo mogę zarobić więcej, a ponadto mam mało czasu na ewentualne doskonalenie się celem przekwalifikowania, do tego spłacam kredyt studencki, wynajmuję i leczę zęby). Jeśli w ciągu 9 miesięcy nie awansuję na menadżera ds. funkcjonalności (do września mam gwarancję stałej ceny za pokój zgodnie z umową), to wracam do rodziców, a całkiem poważnie rozważę wtedy śmierć samobójczą (może zabrzmiało trochę zbyt dramatycznie, ale ja to piszę serio bez większych emocji). Powinno się udać, no ale zobaczymy. Rozpatrywanie pozytywnych i negatywnych stron takich regulacji w szerszej perspektywie to luksus, który nie jest moim udziałem. Byt kształtuje świadomość czy coś. xD
Dodano po 44 minutach 3 sekundach:
Arku, a idź waść traktować organy księży (oczywiście chodzi o instrument muzyczny) pewnymi szczególnymi ruchami posuwisto-zwrotnymi.
PS sarad107 myje okna w Windowsie.