Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

[Psiaczek]

Gdybym nie miała fejsbuka, to bym nawet nie wiedziała, jakie mam lekcje. Chore.

Dziwna ta twoja szkoła, z jednej strony dość ambitne zadania z matematyki i fizyki, a z drugiej nie mogą planu zajęć zamieścić w internecie na stronie szkolnej? Takie ściśle tajne to jest?

[Niepokonana]

To znaczy jak jest początek roku to wywieszają w gablocie przy wejściu do szkoły. Ale w zeszłym roku plan się zmieniał co miesiąc dwa i wtedy nie wywieszano zaktualizowanego planu. Przynajmniej nie zawsze.
A strona szkoły? Nie wiem. Tam są głównie wydarzenia ze szkoły. Tak, ściśle tajne XD Chociaż to dziwne, bo ja jestem w klasie informatycznej, mamy normalnie dobrego pana od rozszerzenia, jest też trzecia klasa, która mogłaby stronę szkolną ogarnąć...
A z matematyki i fizyki zadania ambitne, bo my jesteśmy szkołą renomowaną, cokolwiek to znaczy. Jesteśmy tak elitarni, że nawet mamy normalnie papier toaletowy w toaletach. Tylko dla uczniów z dobrymi wynikami. ^^ Lubię tę moją budę, chociaż moje panie od matematyki i fizyki są dla mnie podłe.

[Psiaczek]

Lubię tę moją budę, chociaż moje panie od matematyki i fizyki są dla mnie podłe.

Narysuj paniom serduszko na sprawdzianie, moje uczennice mi rysują

[Niepokonana]

I myślisz, że to pomoże?

Dodano po 27 sekundach:
Akurat się sprawdzian z wielomianów zbliża, ja lubię wielomiany.

Dodano po 1 minucie 8 sekundach:
Psiaczek, czy Ty uczysz w podstawówce?

[Psiaczek]

I myślisz, że to pomoże?

Dodano po 27 sekundach:
Akurat się sprawdzian z wielomianów zbliża, ja lubię wielomiany.

Zależy jakie mają poczucie humoru, ja mam najróżniejsze dopiski, rysunki piesków, kwiatków i mi pasuje

Nie w podstawówce, w zespole szkół średnich.

[Niepokonana]

Poczucie humoru to one mają.
Nie chcę Cię urazić, ale wyglądasz na nauczyciela albo małych dzieci, albo humanów. Tak, wiem, jestem okrutna i bez serca.
A nie wiem, co to zespół szkół średnich.

[Psiaczek]

A nie wiem, co to zespół szkół średnich.

Zespół szkół to na przykład liceum ogólnokształcące + liceum zawodowe +liceum dla dorosłych

[Niepokonana]

Aaa dobra. No widzisz jak to jest z tym fejsbukiem, trzeba mieć niestety...

[Psiaczek]

Aaa dobra. No widzisz jak to jest z tym fejsbukiem, trzeba mieć niestety...

A ja jakoś żyję bez facebooka i uczniowie są niepocieszeni , mówią że chcieliby mnie dodać do grupy

[Niepokonana]

Ciekawe czemu chcą Cię dodać do grupy... Może Cię lubią?
A Ty znasz Niekrytego Krytyka?

[Psiaczek]

A Ty znasz Niekrytego Krytyka?

Wiem kto to , ale nie ogłądam. Na You Tube oglądam kanały matematyczne, czasem trochę fizyki, astronomii i paru ludzi z polityki i religii typu wspomniany już tu Sławomir Mentzen.

[Niepokonana]

No ja też czasami. Np. Piękno Matematyki, ale niewiele zrozumiałam z tego kanału, a szkoda.

[arek1357]

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=2t3OyyfenO4

[Premislav]

Stary artykuł, a jednak pewna rzecz się nie zmieniła:

Kod: Zaznacz cały

https://biznes.wprost.pl/gospodarka/449497/zyd-pedal-neoliberal.html?utm_source=Wprost.pl&utm_medium=button&utm_campaign=Biznes

W ogóle z neoliberalizmem jest trochę jak z teorią krytyczną, o której lubią mówić niektórzy polscy prawicowcy. Coś takiego jak najbardziej istnieje i istniało, ale ma nikły związek z obrazem kreowanym przez adwersarzy z przeciwległej strony barykady.

[krl]

Poza tym odnośnie implementacji konkretnych obiektów matematycznych w ZFC i problemów, które są z tym związane zachęcam przejrzeć tę dyskusję:

Kod: Zaznacz cały

https://mathoverflow.net/questions/336191/cauchy-reals-and-dedekind-reals-satisfy-the-same-mathematical-theorems

Popularność podlinkowanego wątku na forum profesjonalnych matematyków jest argumentem za tym, że dla wielu z nich nie jest wcale oczywiste, że można zupełnie zignorować implementacje obiektów matematycznych w ZFC.

Linkowana dyskusja istotnie dotyczy kwestii, czy i jak można ignorować konkretny sposób interpretacji pojęć matematycznych w ZFC, na przykładzie liczb rzeczywistych. Sprawa jest dla specjalistów dość oczywista, jednak nie wszyscy matematycy znają się na podstawach matematyki... Kluczowa w linkowanym wątku jest obawa przed niepożądanymi artefaktami związanymi z określoną teoriomnogościową interpretacją \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\). Dobrze wiadomo, jak takich artefaktów uniknąć, w jaki sposób je ignorować (tzn. jak odsiać ziarno od niechcianych plew). Można to robić na kilka sposobów. Niektóre z tych sposobów są wyjaśniane w dyskusji tamże.
Przypadek interpretacji liczb naturalnych w ZFC różni się jednak od interpretacji \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) tamże. Liczby naturalne dotyczą zbiorów skończonych i można nimi operować bez teorii mnogości, bez pojęcia nieskończoności (tak jak robi się to od tysiącleci). Liczby rzeczywiste są już inherentnie związane z nieskończonością (mają nieskończone rozwinięcie dziesiętne), stąd w jakiejś formie teoria mnogości jest tu potrzebna. Jednak sama formalizacja teoriomnogościowa \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) nie dodaje żadnej wiedzy o liczbach rzeczywistych.
W kwestii "co sądzisz na temat, że" pozostaję przy swoim zdaniu. Jest zasadnicza różnica między pytaniem:
"Co sądzisz na temat, że Twoja żona Cię zdradza?" i pytaniem:
"Co sądzisz na temat, czy Twoja żona Cię zdradza?".