Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
-
- Administrator
- Posty: 34296
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
A czy ta informacja jest Ci niezbędna do funkcjonowania na forum? Owszem, była wygodna, ale nie niezbędna.
JK
JK
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Jest tyle rzeczy, w których przydałaby się pełna zgoda wszelkich ugrupowań w Sejmie (gruntowna reforma edukacji i służby zdrowia, odrzucenie żydowskich roszczeń, budowa elektrowni atomowych), ale w jakiej sprawie może być porozumienie? No jasne, w sprawie wychwalania papieża Jana Pawła II, wiernego protektora Degollado i Groera, największej gwiazdy popowej wśród pontifeksów. Ten kraj to parodia.
... a-Pawla-II
Wstydzę się, że jestem Polakiem, jak na coś takiego patrzę, ale z drugiej strony, gdybym zapisał się do Niemców, Kolumbijczyków lub Żydów, to też znalazłbym powody do utyskiwań (to ostatnie to już w ogóle, Izrael jest dla mnie w gronie najbardziej ksenofobicznych i antyludzkich państw).
Kod: Zaznacz cały
https://www.gosc.pl/doc/5644056.Sejm-us
Wstydzę się, że jestem Polakiem, jak na coś takiego patrzę, ale z drugiej strony, gdybym zapisał się do Niemców, Kolumbijczyków lub Żydów, to też znalazłbym powody do utyskiwań (to ostatnie to już w ogóle, Izrael jest dla mnie w gronie najbardziej ksenofobicznych i antyludzkich państw).
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5749
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Jedynie którzy o to walczą to konfederaci...odrzucenie żydowskich roszczeń,
Wygodnie leżeć w fotelu ale czy fotel dla twego pomieszczenia jest niezbędny...Owszem, była wygodna, ale nie niezbędna
Wygodnym też jest dawanie warnów i banów ale czy niezbędnym...
Zrezygnujmy więc z tego ...-- 16 czerwca 2019, 22:29 --
Kod: Zaznacz cały
https://www.youtube.com/watch?v=Clm3KjTjM4E
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Ciekawostka:
... ta-2018-07-- 19 cze 2019, o 18:34 --Swoją drogą matka Karola Wojtyły prawdopodobnie była Żydówką, Emilia Kaczorowska, prawdziwe nazwisko Katz. Prawdziwie judeochrześcijański papież.
... ta-2018-07-- 19 cze 2019, o 18:34 --Swoją drogą matka Karola Wojtyły prawdopodobnie była Żydówką, Emilia Kaczorowska, prawdziwe nazwisko Katz. Prawdziwie judeochrześcijański papież.
- kmarciniak1
- Użytkownik
- Posty: 809
- Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 48 razy
- Pomógł: 183 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Skoro Jan Paweł II jest heretykiem za jakieś ekumeniczne tendencje, to Franciszek z jego różnymi wypowiedziami o tym, że ateiści mogą iść do nieba albo że rozwodnicy mogą przyjmować komunię jest diabłem wcielonym...
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Papież Franciszek, lubię go właśnie z tych powodów, dla których tradycjonaliści go nie cierpią (chociaż chyba jeśli chce zapewniać jedność KK, to raczej powinien dążyć do tego, żeby tradycjonaliści go bardziej lubili niż ateiści ). Podejrzewam po niektórych wypowiedziach, że jest ateistą-agnostykiem tak jak ja, tylko za mocno mu weszła kultura chrześcijańska (ale to z drugiej strony dobrze, bo gdyby papieżem miał być jakiś niereformowalny ultra-trads, to mógłby narobić większych szkód).-- 20 cze 2019, o 19:16 --Ooo, a tak przy okazji, to znasz, może, Slup, jakieś dobre książki czy artykuły o tym:
Można zacząć od bibliografii z wiki, ale w sumie nie wiem, ile z tego ma jakąś wartość, a temat wydał mi się intrygujący.
Kod: Zaznacz cały
https://en.wikipedia.org/wiki/Christian_atheism
Można zacząć od bibliografii z wiki, ale w sumie nie wiem, ile z tego ma jakąś wartość, a temat wydał mi się intrygujący.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Co sądzicie o sprawie?
Pomoc temu panu zaoferował Instytut Ordo Iuris, więc ja z góry życzę, żeby sprawa się rypła, bo na tych ludzi żywcem wyrwanych z Opowieści podręcznej Margaret Atwood ja mam alergię i optymalnie byłoby, gdyby spotykały ich same niepowodzenia, które konsekwentnie prowadziłyby do marginalizacji ich działań. Ale tu jest szersze pytanie o granice wolności słowa w pracy: cóż, jak dla mnie firma ma jakąś swoją wizję, nieważne czy słuszną (no dla mnie to nie jest jasne, ale już słuszniejszą niż anachroniczne cytaty z książki niewyedukowanych kapłanów dla niewyedukowanych pastuchów i rzemieślników), pracownik może sobie swoje myśleć, ale jeśli nie zamierza ukrywać, że ta wizja koliduje z jego przekonaniami, to nie ma się co dziwić, że efekty są jak widać. Ponadto jeśli poprawnie identyfikuję fragmenty, które ten pan zacytował, to jest to po prostu nawoływanie do przemocy.
Kod: Zaznacz cały
https://wiadomosci.wp.pl/ikea-zwolnila-pracownika-sprawe-zbada-rzecznik-praw-obywatelskich-6396797330626177a
Pomoc temu panu zaoferował Instytut Ordo Iuris, więc ja z góry życzę, żeby sprawa się rypła, bo na tych ludzi żywcem wyrwanych z Opowieści podręcznej Margaret Atwood ja mam alergię i optymalnie byłoby, gdyby spotykały ich same niepowodzenia, które konsekwentnie prowadziłyby do marginalizacji ich działań. Ale tu jest szersze pytanie o granice wolności słowa w pracy: cóż, jak dla mnie firma ma jakąś swoją wizję, nieważne czy słuszną (no dla mnie to nie jest jasne, ale już słuszniejszą niż anachroniczne cytaty z książki niewyedukowanych kapłanów dla niewyedukowanych pastuchów i rzemieślników), pracownik może sobie swoje myśleć, ale jeśli nie zamierza ukrywać, że ta wizja koliduje z jego przekonaniami, to nie ma się co dziwić, że efekty są jak widać. Ponadto jeśli poprawnie identyfikuję fragmenty, które ten pan zacytował, to jest to po prostu nawoływanie do przemocy.
-
- Użytkownik
- Posty: 609
- Rejestracja: 10 lis 2009, o 22:39
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Pomógł: 135 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
W tej sprawie przypuszczalnie obie strony postępują niewłaściwie.
1. IKEA. Różni pracodawcy naruszają osobistą przestrzeń pracowników na różne sposoby. Przypomnijmy, że podstawowy związek między pracownikiem a pracodawcą to umowa o pracę i związane z tym świadczenie pracy przez pracownika na rzecz pracodawcy. Niewłaściwe, a wręcz niedopuszczalne powinno być wiązanie wykonywania tego kontraktu z dodatkowymi obowiązkowymi aktywnościami (jak np. obowiązkowe wyjazdy integracyjne, spotkania opłatkowe itp.) czy jakąkolwiek indoktrynacją. W szczególności indoktrynacją dotyczącą religii czy jakiejkolwiek innej ideologii.
2. Pracownik. Miejsce pracy służy do świadczenia pracy na rzecz pracodawcy, nie zaś do propagowania jakiejkolwiek ideologii czy też np. poglądów politycznych czy religijnych. Pracownik nie powinien więc propagować w zakładzie pracy swoich poglądów religijnych, organizować np. cotygodniowych modlitw na Anioł Pański (jak głosi ogłoszenie na MIMUW...) itd. Np. również nie publikować w wewnętrznym forum internetowym w zakładzie pracy obszernych cytatów z Biblii.
W miejscu pracy nie powinno być eksponowanych symboli religijnych jak również symboli czy propagandy żadnej innej ideologii niezwiązanej z funkcjami zakładu pracy.
3. Odniesienie do MIMUW wymaga wyjaśnienia. Niewłaściwe jest eksponowanie poglądów i zachowań religijnych (czy też politycznych, ideologicznych) przez pracowników. Natomiast myślę, że studenci mogą to robić w ramach ogólnej aktywności studenckiej, jednak powinni pamiętać, by przez swoje działania nie urażać uczuć osób o innych poglądach.
4. Pracownik zachowuje pewną autonomię w swoim miejscu pracy. W ramach tej autonomii może np. wyrażać siebie jako chrześcijanina czy geja. Np. poprzez noszenie krzyżyka czy tęczowej opaski. Jednak tego typu zachowania nie powinny wpływać na wykonywaną przezeń pracę. Jeśli pracodawca uzna, że wpływają w sposób negatywny, może domagać się od pracownika ich zaniechania. Przykład: sprzedawca w seks-shopie eksponujący swoje fundamentalistyczne przekonania religijne w kontaktach z klientami.
1. IKEA. Różni pracodawcy naruszają osobistą przestrzeń pracowników na różne sposoby. Przypomnijmy, że podstawowy związek między pracownikiem a pracodawcą to umowa o pracę i związane z tym świadczenie pracy przez pracownika na rzecz pracodawcy. Niewłaściwe, a wręcz niedopuszczalne powinno być wiązanie wykonywania tego kontraktu z dodatkowymi obowiązkowymi aktywnościami (jak np. obowiązkowe wyjazdy integracyjne, spotkania opłatkowe itp.) czy jakąkolwiek indoktrynacją. W szczególności indoktrynacją dotyczącą religii czy jakiejkolwiek innej ideologii.
2. Pracownik. Miejsce pracy służy do świadczenia pracy na rzecz pracodawcy, nie zaś do propagowania jakiejkolwiek ideologii czy też np. poglądów politycznych czy religijnych. Pracownik nie powinien więc propagować w zakładzie pracy swoich poglądów religijnych, organizować np. cotygodniowych modlitw na Anioł Pański (jak głosi ogłoszenie na MIMUW...) itd. Np. również nie publikować w wewnętrznym forum internetowym w zakładzie pracy obszernych cytatów z Biblii.
W miejscu pracy nie powinno być eksponowanych symboli religijnych jak również symboli czy propagandy żadnej innej ideologii niezwiązanej z funkcjami zakładu pracy.
3. Odniesienie do MIMUW wymaga wyjaśnienia. Niewłaściwe jest eksponowanie poglądów i zachowań religijnych (czy też politycznych, ideologicznych) przez pracowników. Natomiast myślę, że studenci mogą to robić w ramach ogólnej aktywności studenckiej, jednak powinni pamiętać, by przez swoje działania nie urażać uczuć osób o innych poglądach.
4. Pracownik zachowuje pewną autonomię w swoim miejscu pracy. W ramach tej autonomii może np. wyrażać siebie jako chrześcijanina czy geja. Np. poprzez noszenie krzyżyka czy tęczowej opaski. Jednak tego typu zachowania nie powinny wpływać na wykonywaną przezeń pracę. Jeśli pracodawca uzna, że wpływają w sposób negatywny, może domagać się od pracownika ich zaniechania. Przykład: sprzedawca w seks-shopie eksponujący swoje fundamentalistyczne przekonania religijne w kontaktach z klientami.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Cóż, moim zdaniem gdyby pracownik powołał się na Katechizm Kościoła Katolickiego, to nie byłoby takiego problemu (a przynajmniej ja takowego bym nie widział), też nie uważam, że pracodawca może go zmuszać do działań o charakterze ideologicznym. Ale on zacytował fragment, w którym mowa jest o karze śmierci za stosunek homoseksualny, i uważam coś takiego za totalnie niedopuszczalne, sądzę wręcz, że konsekwencje, jakie poniósł dotąd pracownik, są niewystarczające (jakaś solidna grzywna to co najmniej). Nawoływanie do przemocy powinno być moim zdaniem bezwzględnie tępione, i żadne chocki klocki o interpretacji (które oczywiście pojawiły się w opiniach katolików) tego nie zmieniają (interpretowana to może być np. Księga Hioba, a nie przepisy prawne i rytualne dawnych Izraelitów, no litości… moim zdaniem takie żałosne wybiegi są porównywalne z interpretacją Konstytucji Kwietniowej w ten sposób, że tam, gdzie jest powiedziane, iż prezydent ponosi odpowiedzialność przed Bogiem i historią, tak naprawdę chodzi o to, że jest odpowiedzialny przed parlamentem i wyborcami : D czyli bzdurne i niezgodne z faktami to jest po prostu).
Nie wiem, jaki Pan widzi problem w jakimś ogłoszeniu dot. modlitwy na Anioł Pański, przymusu wszak nie ma, poza tym dla mnie to jest tak, jakby ktoś powiesił ogłoszenie o zlocie fanów Star Wars, no i kto będzie chętny na kultywowanie bajek, ten przyjdzie, a kto nie będzie zainteresowany, nie skorzysta (i staram się to ocenić na chłodno, np. szczerze powiem, że mnie bierze obrzydzenie, gdy choćby widzę krzyżyk na czyjejś szyi, choć jak się zastanowić, to nie jestem jakimś wrogiem większości wartości kultywowanych przez katolików, ba, sam w dużym stopniu na tychże wyrosłem, natomiast nie uważam, by moje quasi-estetyczne odczucia – takie, jak np. pewnej części społeczeństwa w temacie homoseksualizmu – mogły i powinny wpływać na ograniczanie czyichś działań). Gorzej, gdyby np. krzyże wisiały w salach na państwowej uczelni czy też gdyby modlitwa stała się częścią zajęć…
Można się tylko smucić, że pracownik wydziału ścisłego jest katolikiem (no ja rozumiem, uznawać, że istnieje jakiś Absolut, jakieś bóstwo deistyczne czy coś tam, chociaż takiego poglądu nie podzielam, ale c'mon, katolicyzm ), ale cóż, ma takie prawo.
-- 7 lip 2019, o 22:38 --
Propozycja nowego działu: Kawiarnia Żydowska. Przedstawialibyśmy w nim kreatywne sposoby na wyłudzanie pieniędzy, zwłaszcza poprzez przedstawianie się w roli ofiary lub samozwańczego plenipotenta nieżyjących ofiar.
-- 7 lip 2019, o 23:43 --
PS widzę, że temat o Złotej Spirali się rozkręca. Mnie się to źle kojarzy, gdyż ufność pokładana w spirali doprowadziła do spłodzenia najmniej wartościowej osoby na świecie, czyli mnie. xDDDD
Nie wiem, jaki Pan widzi problem w jakimś ogłoszeniu dot. modlitwy na Anioł Pański, przymusu wszak nie ma, poza tym dla mnie to jest tak, jakby ktoś powiesił ogłoszenie o zlocie fanów Star Wars, no i kto będzie chętny na kultywowanie bajek, ten przyjdzie, a kto nie będzie zainteresowany, nie skorzysta (i staram się to ocenić na chłodno, np. szczerze powiem, że mnie bierze obrzydzenie, gdy choćby widzę krzyżyk na czyjejś szyi, choć jak się zastanowić, to nie jestem jakimś wrogiem większości wartości kultywowanych przez katolików, ba, sam w dużym stopniu na tychże wyrosłem, natomiast nie uważam, by moje quasi-estetyczne odczucia – takie, jak np. pewnej części społeczeństwa w temacie homoseksualizmu – mogły i powinny wpływać na ograniczanie czyichś działań). Gorzej, gdyby np. krzyże wisiały w salach na państwowej uczelni czy też gdyby modlitwa stała się częścią zajęć…
Można się tylko smucić, że pracownik wydziału ścisłego jest katolikiem (no ja rozumiem, uznawać, że istnieje jakiś Absolut, jakieś bóstwo deistyczne czy coś tam, chociaż takiego poglądu nie podzielam, ale c'mon, katolicyzm ), ale cóż, ma takie prawo.
-- 7 lip 2019, o 22:38 --
Propozycja nowego działu: Kawiarnia Żydowska. Przedstawialibyśmy w nim kreatywne sposoby na wyłudzanie pieniędzy, zwłaszcza poprzez przedstawianie się w roli ofiary lub samozwańczego plenipotenta nieżyjących ofiar.
-- 7 lip 2019, o 23:43 --
PS widzę, że temat o Złotej Spirali się rozkręca. Mnie się to źle kojarzy, gdyż ufność pokładana w spirali doprowadziła do spłodzenia najmniej wartościowej osoby na świecie, czyli mnie. xDDDD
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Moderatorzy zmywają naczynia krwionośne.
Jak tam Jeden billboard za Lublinem, Polski Chlew (2019)? Szanse na Oskara są?
-- 13 lip 2019, o 10:01 --
Inna, choć nieco podobna sytuacja wiązała się z australijskim rugbystą, niejakim Israelem Folau.
Tutaj jednak dla odmiany nie było to na forum firmy, ale na koncie na instagramie i nie ma mowy o żadnym nawoływaniu do przemocy, bo wymienił pewne grupy (nie zapomniał o ateistach, ale kluczowe było pewnie to, że wymienił homoseksualistów) i napisał „piekło czeka na was" (spoiler: nie, ponieważ piekła nie ma, tak jak chrześcijańskiego bóstwa). Nie widzę wielkiego problemu (ew. kogoś mogło oburzyć nieoddzielenie orientacji homoseksualnej i aktów homoseksualnych), wywalone na mitologię Pustynnego Demona, IMHO federacja australijska przegięła z reakcją.
No ale z drugiej strony federacja pewnie kalkuluje wizerunkowe zyski i straty, ma do tego prawo… Choć i tak mi się to nie podoba, nie uważam, że jeśli ktoś wierzy w niewidzialnego przyjaciela, to powinien to ukrywać.
Jak tam Jeden billboard za Lublinem, Polski Chlew (2019)? Szanse na Oskara są?
-- 13 lip 2019, o 10:01 --
Inna, choć nieco podobna sytuacja wiązała się z australijskim rugbystą, niejakim Israelem Folau.
Tutaj jednak dla odmiany nie było to na forum firmy, ale na koncie na instagramie i nie ma mowy o żadnym nawoływaniu do przemocy, bo wymienił pewne grupy (nie zapomniał o ateistach, ale kluczowe było pewnie to, że wymienił homoseksualistów) i napisał „piekło czeka na was" (spoiler: nie, ponieważ piekła nie ma, tak jak chrześcijańskiego bóstwa). Nie widzę wielkiego problemu (ew. kogoś mogło oburzyć nieoddzielenie orientacji homoseksualnej i aktów homoseksualnych), wywalone na mitologię Pustynnego Demona, IMHO federacja australijska przegięła z reakcją.
No ale z drugiej strony federacja pewnie kalkuluje wizerunkowe zyski i straty, ma do tego prawo… Choć i tak mi się to nie podoba, nie uważam, że jeśli ktoś wierzy w niewidzialnego przyjaciela, to powinien to ukrywać.
- kmarciniak1
- Użytkownik
- Posty: 809
- Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 48 razy
- Pomógł: 183 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
No z tym rugbystą to chyba rzeczywiście spora przesada, zerknąłem na jego insta i jest to taki typowy przykład gdy chrześcijaństwo wejdzie za mocno i się opowiada na prawo i lewo, że grzesznicy muszą pokutować, Jezus odmieni twoje życie, dzień sądu jest bliski bla bla bla. Ale ogólnie to raczej nie ma tam nawoływania do nienawiści ani przemocy, więc też nie rozumiem tej dezyzji. (A jestem ateistą więc nijak z tymi treściami nie sympatyzuje).
A w ogóle to dzień sądu chyba naprawdę jest bliski bo Schetyna dzisiaj na konwencji programowej Koalicji Obywatelskiej zapowiedział, że chce wprowadzić związki partnerskie i w bliżej nieokreślony sposób odniósł się pozytywnie do Barbary Nowackiej, która jest zwolennikiem libaralizacji prawa aborcyjnego...A i jeszcze powiedział, że naprawdę zamierza wyeliminować węgiel z polskiej energetyki do 2040.Ja już naprawdę nie ogarniam co sie dzieje w polskiej polityce xd
A w ogóle to dzień sądu chyba naprawdę jest bliski bo Schetyna dzisiaj na konwencji programowej Koalicji Obywatelskiej zapowiedział, że chce wprowadzić związki partnerskie i w bliżej nieokreślony sposób odniósł się pozytywnie do Barbary Nowackiej, która jest zwolennikiem libaralizacji prawa aborcyjnego...A i jeszcze powiedział, że naprawdę zamierza wyeliminować węgiel z polskiej energetyki do 2040.Ja już naprawdę nie ogarniam co sie dzieje w polskiej polityce xd
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Tsooo? Przeczytałem i oczom nie wierzę. Przez chwilę pomyślałem, że logiczne, bo szef PSL postawił sprawę na ostrzu noża, deklarując, że nie wejdzie w koalicję z Wiosną ani SLD, a Wiosna i SLD mają więcej poparcia łącznie niż samo PSL (choć w sumie to się nie musi tak dodawać; myślę, ze w Wiośnie jest trochę antyklerykałów, którzy z PO w jednym szeregu nie pójdą). Ale przecież PO wprawdzie skręciła w ostatnich latach wyraźnie w lewo pod względem światopoglądowym, to jednak wciąż zostało w niej całkiem sporo wyborców chadeków z klasy średniej. Związki partnerskie mogą być dla nich nie do przełknięcia…
-- 13 lip 2019, o 13:52 --
Tzn. niby fajnie, że jakieś znaczące ugrupowanie w PL deklaruje realizację tego postulatu, ale po pierwsze nie wiem, czy to nie wzmocni partii Pobożność i Socjalizm, po drugie doskonale pamiętam, jak dotąd Platforma wywiązywała się z obietnic, i dlatego nigdy na nią nie głosowałem. Ale za to z pogardy do totalnego nieuka Komorowskiego głosowałem kiedyś w prezydenckich na Dudę, który myli pogodę z klimatem. Smutna jest ta polska polityka jak cholera.
-- 13 lip 2019, o 13:52 --
Tzn. niby fajnie, że jakieś znaczące ugrupowanie w PL deklaruje realizację tego postulatu, ale po pierwsze nie wiem, czy to nie wzmocni partii Pobożność i Socjalizm, po drugie doskonale pamiętam, jak dotąd Platforma wywiązywała się z obietnic, i dlatego nigdy na nią nie głosowałem. Ale za to z pogardy do totalnego nieuka Komorowskiego głosowałem kiedyś w prezydenckich na Dudę, który myli pogodę z klimatem. Smutna jest ta polska polityka jak cholera.
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 794
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Premislav przeczytałem artykuł o "Christian ateism" na wikipedii i niestety nie jestem w stanie Ci pomóc. Najbliżej tego od strony abstrakcyjnej teologii jest chyba Paul Tillich. Mnie głównie interesują zagadnienia teoretyczne w obszarze teologii i filozofii, a mam wrażenie, że w "Christian ateism" chodzi mniej o teologię i filozofię a bardziej o pewien drogowskaz.
Na liście osób, które wikipedia uważa za "Christian ateist", znajduje się Dan Savage. Dan Savage to znany działacz LGBT. Zdaniem wikipedii:
Na liście osób, które wikipedia uważa za "Christian ateist", znajduje się Dan Savage. Dan Savage to znany działacz LGBT. Zdaniem wikipedii:
Bez względu na to, czy Pan Savage ma rację, faktem jest, że 30% danych przesyłanych, pobieranych i przetwarzanych w internecie to pornografia. Fascynujący ten świat!Savage has always been pro-pornography, especially Internet pornography. He often remarks that the Internet was invented for pornography.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Dzięki, pobrałem dwie książki Tillicha, zobaczę, co on też tam pisze.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zdziwiłem się, że tylko 30%, stawiałem na coś w okolicach 50%, jak widać intuicja mnie zawiodła. A co to znaczy być "pro-pornography"? Nie bardzo w sumie rozumiem, w czym miałoby się to przejawiać. W argumentowaniu na rzecz pozytywnego wpływu pornografii na jakieś aspekty życia? Dziwne, jakoś nie mogę sobie wyobrazić takich argumentów (ale może mam ograniczoną wyobraźnię). Sugestię, jakiej można by się tu dopatrzyć, pomijam, gdyż mogłem ją błędnie odczytać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zdziwiłem się, że tylko 30%, stawiałem na coś w okolicach 50%, jak widać intuicja mnie zawiodła. A co to znaczy być "pro-pornography"? Nie bardzo w sumie rozumiem, w czym miałoby się to przejawiać. W argumentowaniu na rzecz pozytywnego wpływu pornografii na jakieś aspekty życia? Dziwne, jakoś nie mogę sobie wyobrazić takich argumentów (ale może mam ograniczoną wyobraźnię). Sugestię, jakiej można by się tu dopatrzyć, pomijam, gdyż mogłem ją błędnie odczytać.
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 794
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Tu nie było żadnej sugestii. Taka po prostu ciekawostka. Nie zgadzam się z tym Savagem, ale uważam, że jest niegłupi.Premislav pisze:W argumentowaniu na rzecz pozytywnego wpływu pornografii na jakieś aspekty życia? Dziwne, jakoś nie mogę sobie wyobrazić takich argumentów (ale może mam ograniczoną wyobraźnię). Sugestię, jakiej można by się tu dopatrzyć, pomijam, gdyż mogłem ją błędnie odczytać.
Natomiast argumenty można podać. Postaram się kilka wymyślić i w tym celu będę udawał redaktora jakiejś postępowej gazety. Oczywiście będę argumentował na rzecz pornografii legalnej, bez udziału dzieci i młodzieży, zwierząt itp. (czyli standardowa deklaracja na start). Czynności autoerotyczne stymulowane filmem pornograficznym prowadzą do silniejszych i przyjemniejszych doznań niż te pozbawione takiej stymulacji (link do jakichś badań, bo na pewno jakieś się znajdą), a jak powszechnie wiadomo nauka ustami większości seksuologów (Półtawska excluded) głosi, że masturbacja jest zdrowym i normalnym zachowaniem, które ma wiele korzystnych skutków dla ciała i psychiki. Ponadto tego typu filmy pozwalają odkryć własne potrzeby i oczekiwania w sferze erotycznej, mogą być inspiracją do wprowadzenia nowych technik seksualnych w kontaktach z partnerem. Warto też zaznaczyć, że umożliwiają częściową realizację tych fantazji, które uważamy za nietypowe i których nie możemy realizować z drugą osobą ze względu np. na nabyte przez nią w wyniku religijnej indoktrynacji poczucie wstydu. Jeśli chodzi o pracę aktorów i aktorek zatrudnionych w tej gałęzi przemysłu filmowego, to nie powinno być tutaj żadnych moralnych przeciwwskazań, o ile ludzie Ci są zatrudnieni dobrowolnie, są odpowiednio wynagradzani i kierowani na okresowe badania. W razie jakichkolwiek wątpliwości w sprawie pozytywnego i korzystnego wpływu pornografii należy mieć na uwadze, że mogą one wynikać z przestarzałych przekonań, indoktrynacji religijnej i kulturowej osoby, która takie wątpliwości wyraża.