Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

Rozumiem, że moich przeprosin Pan nie przyjmuje?

Cóż, zawsze starałam się być grzeczną, kochaną, dobrą dziewczynką, ale nikt tego nie docenił, więc dałam sobie spokój.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 794
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

Niepokonana pisze: 15 gru 2020, o 15:26 Slup, przepraszam, nie wiedziałam, że Ty masz jakiekolwiek uczucia
Oczywiście, że mam. Nie jestem robotem. Są pewnie ludzie bez żadnych uczuć, ale oni stanowią znikomą część populacji.

Wśród dorosłych nazwanie kogoś chamem jest zazwyczaj równoznaczne z całkowitym zniszczeniem jakichkolwiek pozytywnych relacji z tą osobą. Może wśród nastolatków to po prostu zaczepka...
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

No bo ich nie okazujesz, zawsze starasz się być taki logiczny, no to pomyślałam, że po prostu nie masz uczuć.

Oj Slup, u nas w szkole to się dużo gorzej do siebie zwracamy, także przepraszam za moje niewychowanie.
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22210
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: a4karo »

Niepokonana pisze: 15 gru 2020, o 16:21 Rozumiem, że moich przeprosin Pan nie przyjmuje?

Wierzę, że potrafisz napisać słowo "przepraszam". Natomiast jestem całkowicie przekonany, że nie masz pojęcia co ono oznacza. Daj sobie więc spokój z przeprosinami.
Slup pisze:Wśród dorosłych nazwanie kogoś chamem jest zazwyczaj równoznaczne z całkowitym zniszczeniem jakichkolwiek pozytywnych relacji z tą osobą. Może wśród nastolatków to po prostu zaczepka...
To chciałbym zauważyć, że w swoim profilu Niepokonana deklaruje wiek 19 lat.
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

Ale ja napisałam szczerze...

Panie a4karo, liceum to nie są dorośli ludzie, mimo że mamy właśnie po tyle lat. Także Slup dobrze napisał.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5748
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 131 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Robi się ckliwie niepokonana płacze, Slup okazuje uczucia, a4Karo jest przygnębiony, nawet nie chcę wiedzieć w jakim stanie jest premislav...
Ja sam stwierdziłem, że tłumaczenie niepokonanej matematyki to jednym razem taki dialog ze ścianą...a w innym przypadku z teściową...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

arek1357 pisze: nawet nie chcę wiedzieć w jakim stanie jest premislav...
Jest to stan zdumienia (była taka książka Ann Patchett, jak pamiętam). Poznałem Slupa i też myślałem, że nie ma on uczuć, tylko jest emanacją nieskażonej przyziemnymi sprawami myśli. Dobra, żartuję. :D Jeśli chodzi o mój nastrój, to jest słaby jak zwykle, ale przynajmniej nie samobójczy, przeszedłem dzisiaj 15 km z pracy do domu, a teraz sączę sobie niezdrowego energetyka, słuchając

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=kH0LKLohjks


A, poza tym:
a4karo pisze:I rzeczywiście można mieć pretensje, że szedł w zaparte co do wspólpracy z SB, natomiast uważam, że przekreślać jego dorobek powołując się na fakt współpracy jest co najmniej nadużyciem
Nie powiedziałbym, żeby Wałęsa miał jakikolwiek dorobek (nie ma on IMHO koniecznej ku temu świadomości, o dorobku to można mówić w przypadku intelektualisty, jak Havel, Wałęsa po prostu odegrał rolę, jaką mu stworzyły okoliczności, nie mam tu nawet koniecznie na myśli, że był jakoś podstawiony). Natomiast zgadzam się, że samo to, iż ktoś współpracował z SB, nie znaczy, że jest bezwartościowym i jednoznacznie godnym potępienia człowiekiem (niewiele bym wymienił takich postaci, i raczej byłyby w stylu Hitlera czy Stalina niż osób, z którymi radykalnie nie zgadzam się pod kątem moralnym czy politycznym). Na przykład Józef Życiński zdecydowanie miał dorobek i zbytnio go niegdyś deprecjonowałem, bo współpracował ze służbami (i też się tego wypierał, jak Wałęsa: wydaje mi się, że Lecha nie cierpię bardziej, ponieważ jest prostakiem, a uważa się za ósmy cud świata, to jest specyficzna, choć nie tak rzadka w Polsce i zapewne na świecie, odmiana klasizmu z mojej strony: osoba o wysokich aspiracjach intelektualnych, lecz niewielkich osiągnięciach i bardzo sfrustrowana, gardzi człowiekiem, który osiągnął popularność i swego rodzaju sukces mimo pewnych braków, a przy tym nie cechuje się pokorą). Gdybym uznawał, że Wałęsa miał dorobek (gdyby to sformułować inaczej: że miał zasługi, „dorobek" z wcześniej wspomnianych powodów nie przejdzie mi przez gardło, czy raczej przez palce lub klawiaturę, tobym się zgodził), nie unieważniałby go w moich oczach sam fakt współpracy. Przyznam tu od razu, że w porównaniu do moich poglądów sprzed kilku lat jest to dość istotna zmiana (no ale może moje postrzeganie świata nabrało nieco odcieni szarości).

Dodano po 15 minutach 35 sekundach:
O ty Janie Grafomanie! :D

Kod: Zaznacz cały

https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/joanna-senyszyn-jan-pawel-ii-grafoman-aa-rKFw-kERB-efuE.html

Już miałem nadzieję, że Senyszyn znów powiedziała, iż JPII chronił pedofilów (bo tak też kiedyś mówiła, i dobrze: już pisałem, że w mojej opinii każdy *autorytet moralny* należy podważać).

NB encykliki Jana Gawła (choć dla mnie wnerwiające z powodów ideologicznych oczywiście; to niedziwne, bo w pierwszej kolejności są one skierowane do katolików) nie są moim zdaniem źle napisane, ale może to kwestia tego, że miał dobrych ghostwriterów.
Jeśli natomiast chodzi o inne obszary twórczości, miałem niegdyś wątpliwą przyjemność zapoznać się z odrobiną jego poezji.
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

Ja wcale nie płaczę! Wbrew pozorom nie jest aż tak źle, bywało gorzej. Mam szkołę online, więc nie muszę znosić mojej pani od matematyki. I w ogóle na zdalnym jest fajnie. Nie narzekam, nie mam po co płakać. ^^

Areczek, ja zawsze dla ciebie taka miła jestem, a ty jak się do mnie odzywasz?! Ty nie jesteś katolikiem i wielbicielem Jezusa, bo katolicy są mili dla ludzi! Dobra, nie będę kłamać, możesz mnie przyrównywać do teściowej (nie przypominam sobie, żebym miała dzieci, ale ok), i tak będę się śmiać, cokolwiek nie powiesz.

Ej Slup, miałeś rację, Areczek to heretyk.

Właśnie tak samo pomyślałam Premislav! Slup jest za mądry na uczucia.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5748
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 131 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

katolicy są mili
To niekoniecznie musi być prawdą mają być prawdomówni, sprawiedliwi, etc... słowo mili dobre jest dla futrzaków...
Kup sobie futrzaka i będzie miły...
Katolik nie musi być miły

Raczej na tym forum mało kto przypomina futrzaka... , nnoo może trochę ty ...

Dodano po 1 minucie 6 sekundach:
A ja ci poradzę mniej myśl więcej działaj...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Wzorem dla katolika jest Chrystus, którego na podstawie ewangelii uznałbym za raczej niemiłego człowieka. Wyskakuje z biczem na handlarzy, droczy się z kobietą kananejską, jest surowy dla uczniów (choć nie okrutny), ciśnie po faryzeuszach (nie mówię, że niesłusznie), denerwuje się na… drzewko figowe (to jest przebój :P).
Tak, katolik powinien być prawdomówny, tj. głosić, że Jan Paweł II wiedział o problemie molestowania w Kościele (niekoniecznie o jego skali) i nic nie zrobił, a nawet szkodził.

Dodano po 8 minutach 57 sekundach:
Co grozi mi za udzielenie odpowiedzi „ja i tak wierzę w boga, k***a, Buddę" na pytanie o wyznanie w spisie powszechnym?
Nie mam problemu z mówieniem, że jestem ateistą bez śmieszkowania, ale uważam, że obligatoryjność odpowiedzi na to pytanie to czyste chamstwo i brak taktu, może jeszcze spytają o orientację seksualną. :|
Awatar użytkownika
kmarciniak1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 809
Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 183 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: kmarciniak1 »

Premislav pisze: 16 gru 2020, o 00:33

Dodano po 8 minutach 57 sekundach:
Co grozi mi za udzielenie odpowiedzi „ja i tak wierzę w boga, k***a, Buddę" na pytanie o wyznanie w spisie powszechnym?
Nie mam problemu z mówieniem, że jestem ateistą bez śmieszkowania, ale uważam, że obligatoryjność odpowiedzi na to pytanie to czyste chamstwo i brak taktu, może jeszcze spytają o orientację seksualną. :|
Oczywiście, że nie zapytają bo istnieje tylko jedna orientacja, a osoby które się w nią nie wpasowują mają głęboko osadzone skłonności, które są obiektywnie nieuporządkowane, ale to nie jest orientacja :lol:
Ogólnie to w ostatnim spisie niektóre osoby zaznaczyły ich wyznanie jako religię Jedi więc chyba osoby analizujące dane są przyzwyczajone do specyficznych obserwacji odstających xd
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 794
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

kmarciniak1 pisze: 16 gru 2020, o 11:57 Oczywiście, że nie zapytają bo istnieje tylko jedna orientacja, a osoby które się w nią nie wpasowują mają głęboko osadzone skłonności, które są obiektywnie nieuporządkowane, ale to nie jest orientacja :lol:
Wydaje się, że to, co nazywamy skłonnościami pedofilskimi, również jest orientacją seksualną (oczywiście taką, którą niemoralnie jest realizować). Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że nie da się przy użyciu współczesnych kategorii naukowych odróżnić sposobu przeżywania seksualności osób o takich skłonnościach i osób o orientacji heteroseksualnej czy homoseksualnej. Tego rodzaju opinie pojawiają się wśród seksuologów i lekarzy. Są również artykuły naukowe na ten temat. Spodziewam się, że za kilkadziesiąt lat zarówno pedofilia jak i zoofilia będą uznawane za orientacje seksualne.

Dziwi mnie podejście Korwina-Mikke. Jest to człowiek dobrze obeznany z filozofią oraz historią nauki, który jednocześnie krytycznie odnosi się do faktu, że homoseksualizm został wykreślony z listy chorób psychicznych na podstawie decyzji, która zapadła w wyniku głosowania specjalistów. W rzeczywistości prawie zawsze zmiany w nauce (w tym również te, które obecnie uznajemy za ortodoksję i niepodważalną oczywistość) są skutkiem pewnych wyborów społeczności naukowej, która (często na przestrzeni dekad lub nawet stuleci) zaczyna ciążyć w kierunku konkretnych rozstrzygnięć i paradygmatów. Nauka jest w bardzo dużym stopniu zjawiskiem społecznym.
Ukryta treść:    
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5748
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 131 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

która zapadła w wyniku głosowania specjalistów.
Nie chciałbym poznać tych specjalistów i ich skłonności...

jeżeli takie rzeczy można przegłosować przegłosujmy, że Slup to św. Franciszek z Asyżu...

Albo, że p. O. Tokarczyk jest antysemitką...
Nauka jest w bardzo dużym stopniu zjawiskiem społecznym.
Zdanie jakby wyjęte z poradnika młodego marksisty...

Jest już:
- sprawiedliwość społeczna,
- własność społeczna
-wieczysta dzierżawa

I nie wiadomo co jeszcze... (pojęcia które nie powinny istnieć)

Tere fere ,... to wszystko wyssane z palca...

Jeżeli społeczeństwo składa się z nierobów i pijaków to np. nie chciałbym widzieć takiej "sprawiedliwości społecznej"...
Awatar użytkownika
kmarciniak1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 809
Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 183 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: kmarciniak1 »

Slup pisze: 16 gru 2020, o 13:12
Dziwi mnie podejście Korwina-Mikke. Jest to człowiek dobrze obeznany z filozofią oraz historią nauki, który jednocześnie krytycznie odnosi się do faktu, że homoseksualizm został wykreślony z listy chorób psychicznych na podstawie decyzji, która zapadła w wyniku głosowania specjalistów. W rzeczywistości prawie zawsze zmiany w nauce (w tym również te, które obecnie uznajemy za ortodoksję i niepodważalną oczywistość) są skutkiem pewnych wyborów społeczności naukowej, która (często na przestrzeni dekad lub nawet stuleci) zaczyna ciążyć w kierunku konkretnych rozstrzygnięć i paradygmatów. Nauka jest w bardzo dużym stopniu zjawiskiem społecznym.
Całkowita zgoda. Na początku pandemii mówiono, że ewentualna szczepionka na koronawirusa może pojawić się dopiero za co najmniej kilka lat bo tyle powinien zajmować proces sprawdzania czy szczepionka jest bezpieczna. Nie minęło jednak pół roku a obecny konsensus naukowy twierdzi, że większość populacji powinna się zaszczepić tak szybko jak to możliwe, a osoby które nie chcą być beta-testerami tej szczepionki już są porównywane do takich twardych antyszczepionkowców. Oczywiście w tle duże pieniądze bo twórcy różnych wersji tej szczepionki nie mają ochoty na zrzeczenie się patentu.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 794
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

arek1357 pisze: 16 gru 2020, o 15:48
Nauka jest w bardzo dużym stopniu zjawiskiem społecznym.
Zdanie jakby wyjęte z poradnika młodego marksisty...
Dziwi mnie Twoje stanowisko, bo sam przecież wielokrotnie na forum krytykowałeś powszechnie akceptowane w świecie nauki "przesądy". Wymienię dwa przykłady: mechanika kwantowa, neodarwinizm (przez co rozumiem dominującą wersję teorii ewolucji). Jak jest możliwe, że współcześni uczeni są w przeważającej większości (z dokładnością do kilku promili "uczonych" w rodzaju prof. Guza) zwolennikami tych dwóch teorii, które uznajesz za przesądy? Jeśli nauka jest niekonwencjonalnym oraz w pełni intersubiektywnie weryfikowalnym procesem poszerzania wiedzy o świecie, to jak jest możliwe, że wszyscy uczeni z von Neumannem, Heisenbergiem, Hamiltonem itd. na czele przez ostatnie sto lat tkwią w błędzie?

Bardzo często podcinasz gałąź, na której siedzisz.
kmarciniak1 pisze: 16 gru 2020, o 16:16 Całkowita zgoda. Na początku pandemii mówiono, że ewentualna szczepionka na koronawirusa może pojawić się dopiero za co najmniej kilka lat bo tyle powinien zajmować proces sprawdzania czy szczepionka jest bezpieczna. Nie minęło jednak pół roku a obecny konsensus naukowy twierdzi, że większość populacji powinna się zaszczepić tak szybko jak to możliwe, a osoby które nie chcą być beta-testerami tej szczepionki już są porównywane do takich twardych antyszczepionkowców. Oczywiście w tle duże pieniądze bo twórcy różnych wersji tej szczepionki nie mają ochoty na zrzeczenie się patentu.
Nie wiem, czy już opowiadałem tę anegdotę, której źródłem jest Hillary Putnam – znakomity logik i filozof analityczny. W latach 50-tych Popper opowiadał podczas swoich wykładów na temat filozofii nauki, jakie to było wielkie ryzyko ze strony Einsteina, że zaproponował ogólną teorię względności, która tak precyzyjnie przewiduje, jakie powinny być odchylenia promieni świetlnych w okolicy masywnych obiektów, i jaki to był wielki sukces, kiedy Eddington w 1919 zmierzył te odchylenia w okolicy Słońca i okazało się, że są dokładnie takie jak teoria Einsteina przewidywała. Ta piękna historyjka Poppera jest niezupełnie prawdziwa (według Putnama). Otóż faktycznie w 1919 dokonano wielu pomiarów. Były takie, które nie wykazywały odchyleń. Inne wykazywały odchylenia zupełnie odmienne od tych przewidywanych przez ogólną teorię względności. Wreszcie były i takie, które były zgodne z teorią Einsteina. Po naradach (czy odbywało się demokratyczne głosowanie - tego nie wiadomo) stwierdzono, że ostatecznie eksperyment potwierdza teorię Einsteina i podano taką informację prasie, co uczyniło Einsteina celebrytą. Na potwierdzenie OTW ponad wszelką (mieszczącą się w granicach rozsądku) wątpliwość trzeba było poczekać jeszcze wiele lat.
ODPOWIEDZ