Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Awatar użytkownika
Psiaczek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1502
Rejestracja: 22 lis 2010, o 09:53
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska, Warmia, Olsztyn :)
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 475 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Psiaczek »

kmarciniak1 pisze: 11 sty 2020, o 10:37
Psiaczek pisze: 11 sty 2020, o 09:54 A gdy weźmiemy symetryczny przypadek - to co wypisuje ten człowiek, również profesor, jest poza dopuszczalną granicą czy nie? :P

Kod: Zaznacz cały

https://hartman.blog.polityka.pl/2020/01/09/usunac-religie-ze-szkoly-raz-na-zawsze/
Czyli uważasz, że nazywanie gejów wędrownymi gwałcicielami jest symetryczne do chęci usunięcia religii ze szkoły?
Rozumiem że chcesz poćwiczyć starożytną sztukę retoryki? :P Zostali nazwani tam gwałcicielami wartości, Polski i miast, a nie ludzi, taka licencia poetica.

A w tekście Hartmana jest daleko więcej niż chęć usunięcia religii ze szkoły, są kłamstwa , bo akurat sytuację w szkołach znam z pierwszej ręki 8-)
Awatar użytkownika
kmarciniak1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 809
Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 183 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: kmarciniak1 »

Już od dawna pisuję w różnych miejscach internetu więc retorykę mam wyćwiczoną xddd

To co pisze Nalaskowski to nie jest żadna licentia poetica tylko nachalne sugerowanie że osoby LGBT gwałcą dzieci. Zresztą za podobne zdanie Kaja Godek niedługo ma sprawę w sądzie.

Podaj te kłamstwa bo ja ich tam nie widzę.
Awatar użytkownika
Psiaczek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1502
Rejestracja: 22 lis 2010, o 09:53
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska, Warmia, Olsztyn :)
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 475 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Psiaczek »

kmarciniak1 pisze: 11 sty 2020, o 11:37 Już od dawna pisuję w różnych miejscach internetu więc retorykę mam wyćwiczoną xddd

To co pisze Nalaskowski to nie jest żadna licentia poetica tylko nachalne sugerowanie że osoby LGBT gwałcą dzieci. Zresztą za podobne zdanie Kaja Godek niedługo ma sprawę w sądzie.

Podaj te kłamstwa bo ja ich tam nie widzę.
proszę pokaż dokładne zdania w tekście Nalaskowskiego uprawniające teorię o sugerowaniu gwałcenia dzieci :P

Co do wypowiedzi Hartmana, cały fragment zaczynający się od:

"Obecność Kościoła w szkole nie kończy się na rozdętych do niemożliwości lekcjach religii. Ma ona charakter ogólnego rozpanoszenia, uzurpacji i bezprawnej kontroli. Szkoły częstokroć zamieniane są w miejsca kultu bądź wystawy dewocjonaliów, a ich kadra drży z lęku przed księżmi i lokalnym biskupem. To chore i poniżające dla demokratycznej wspólnoty... "

jest łagodnie mówiąc mocno przerysowany, w szkole w której uczę odsetek uczniów uczęszczających na religię to grubo poniżej 50% , katecheci wszyscy cywilni , biskupa nie widziano tu siła czasu :), wystaw dewocjonaliów nie zobaczysz . Nie znam sytuacji we wszystkich szkołach mojego miasta ale mniej więcej w połowie z nich mam kolegów i jest podobnie.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5703
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 524 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Już od dawna pisuję w różnych miejscach internetu więc retorykę mam wyćwiczoną
Dla mnie jesteś takim kaowcem mainstremowym , na które jest zapotrzebowanie w życiu publicznym przez różne tuby propagandowe prezentujące laicko- marksistowski światopogląd , które odwołują się do takich "autorytetów", żeby potwierdzić swoje tezy...

Psiaczek ja uważam, że kontrowanie wypowiedzi Hartmana to udowadnianie , że nie jest się koniem , persona ta jest do końca zepsuta i szkodliwa społecznie gadająca bzdury podniesione do potęgi...
krl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: 10 lis 2009, o 22:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Pomógł: 135 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: krl »

Ograniczanie wolności słowa, zamykanie ludziom ust pod pretekstem obrazy różnych wartości to niebezpieczna sprawa, łatwo o nadużycia.
Zresztą w praktyce sądy w Polsce uwalniają ludzi od tego typu zarzutów (nawet Nergala uwolniły). Problem jest więc raczej teoretyczny (na razie, dopóki sądy są niezależne). Jednak jest. I przykładowo USA (nomen omen) jakoś sobie z tym problemem poradziły. Jasne, że nieograniczona wolność słowa jest niewłaściwa. Tylko gdzie postawić granicę? Etyka odpowiada: wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa innych ludzi.
W podobnym duchu rozwiązano problem w USA. Wolno mówić wszystko dopóty, dopóki nie wzywa się bezpośrednio do określonych działań, np. fizycznej przemocy. Dlatego np. w USA legalnie działają organizacje rasistowskie, neonazistowskie itp. Myślę, że to dobre rozwiązanie.
Cieszę się, że prof. Nalaskowski może swobodnie publikować swoje nienawistne felietony. Dzięki temu wiem, jaki to człowiek. Wiem, czy mogę mu podać rękę. I szczerze mówiąc, on mnie zaskoczył. Gdy kilka lat temu wypowiadał się w telewizji na temat pedagogiki, mówił z sensem, nie podejrzewałem go wtedy o radykalizm ujawniony w podanym felietonie. Jak widać, pozory mylą.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5703
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 524 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Nergal jest z gruntu zły...

Dodano po 9 minutach 56 sekundach:
Awatar użytkownika
kmarciniak1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 809
Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 183 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: kmarciniak1 »

Psiaczek pisze: 11 sty 2020, o 11:52 proszę pokaż dokładne zdania w tekście Nalaskowskiego uprawniające teorię o sugerowaniu gwałcenia dzieci :P
A no bo Nalaskowski jest zbyt inteligentny żeby napisać to wprost. Tak samo jak Kaczyński gdy mówił " ręce precz od naszych dzieci". Ale tekst został napisany z bardzo paskudną retoryką i autor odmienił w nim gwałt na wszystkie przypadki.

Psiaczek pisze: 11 sty 2020, o 11:52 jest łagodnie mówiąc mocno przerysowany, w szkole w której uczę odsetek uczniów uczęszczających na religię to grubo poniżej 50% , katecheci wszyscy cywilni , biskupa nie widziano tu siła czasu :), wystaw dewocjonaliów nie zobaczysz . Nie znam sytuacji we wszystkich szkołach mojego miasta ale mniej więcej w połowie z nich mam kolegów i jest podobnie.
A no to widzisz akurat u Ciebie jest pod tym względem normalnie. Ja chodziłem do gimnazjum im. JP2 co roku była z tej okazji akademia pod znakiem jaki to był fajny człowiek lubił kremówki a jak był mały to lubił grać w piłkę. Oczywiście ksiądz proboszcz zapraszany był na wiele uroczystości szkolnych.
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1546
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 335 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

A u mnie większość ludzi chodzi na religię i uczą nas zakonnice i jeden ksiądz, więc Psiaczku Twój argument anegdotyczny jest bez znaczenia.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5703
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 524 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

No jak widzę wolałbyś akademie z okazji np. urodzin Lenina lub Dzierżyńskiego... Pod patronatem np. Michnika...
Awatar użytkownika
kmarciniak1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 809
Rejestracja: 14 lis 2014, o 19:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 183 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: kmarciniak1 »

arek1357 pisze: 11 sty 2020, o 14:03 No jak widzę wolałbyś akademie z okazji np. urodzin Lenina lub Dzierżyńskiego... Pod patronatem np. Michnika...
Wolałbym z okazji rocznicy ogłoszenia Manifestu komunistycznego pod patronatem Grety Thunberg xdddddd
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5703
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 129 razy
Pomógł: 524 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Zła wiadomość to taka, że marksizm i modernizm to ciężka choroba , dobra to taka, że można się z niej leczyć...
A u mnie większość ludzi chodzi na religię i uczą nas zakonnice i jeden ksiądz
Jak widzę to raczej normalna szkoła, ale pewne jednostki do niej nie przystają...

Nienormalnością jest jak religii uczą nie zakonnice i nie księża tylko neomarksiści i jak na religię chodzi mniejszość...

Masz szansę podreperować swoje mierne pojęcie na temat religii katolickiej.

Dodano po 25 minutach 6 sekundach:
"Prezydent powinien się modlić „między-wyznaniowo”, żeby nikogo nie urazić? Nowy pomysł Szymona Hołowni"

Ciekawe spostrzeżenie, a wogóle podejrzewam że się nie powinno wypowiadać mądrze bo obraża to idiotów , którzy tak nie potrafią...

Nowa definicja Hołowni modlitwy bezwyznaniowej ciekawe...
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 778
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 155 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

krl pisze: 11 sty 2020, o 09:56 Albo i nie. Nie wszyscy konstruktywiści mylą poziom z metapoziomem. Ponadto prosiłbym o niedemonizowanie postmodernizmu. A i B są wzajemnie sprzeczne. Osoba wypowiadająca zdania A i B z jednej strony ma swoje zdanie na temat prawdy: wskazuje na jej względność, subiektywność. Z drugiej zaś ( nadal w zdaniu B) przyznaje każdemu prawo do tak rozumianej własnej prawdy. Prawo do własnych poglądów. Dlatego nie może twierdzić (w sposób logicznie niesprzeczny) w zdaniu A, że pan J. nie ma prawa do własnych poglądów. Czy też (równoważnie), że posiadanie przezeń własnego poglądu jest "nieuprawnione". Nawet wtedy, gdy te poglądy nie zgadzają się z poglądami osoby wypowiadającej zdania A i B (w szczególności częścią zdania B mówiącą o względności, subiektywności prawdy).
W tamtej wypowiedzi nie starałem się demonizować postmodernizmu. Zresztą nie zgadzam się bym go kiedykolwiek demonizował.

Moim zdaniem można bez sprzeczności wypowiadać A i B. Wystarczy odróżniać prawdę względną ("prawdę"), do której każdy ma prawo (pod warunkiem, że zdaje sobie sprawę z jej względności) i prawdę absolutną, do której prawa nie ma nikt. Jędraszewski jako przedstawiciel instytucji, która nie uznaje prawd względnych, ale uwzględnia niedoskonałość ludzkiego poznania, wypowiadał się na poziomie prawdy absolutnej lub jej przybliżeń. Z postmodernistycznego punktu widzenia jest to nieuprawnione intelektualnie. Może być też uznane za narzucanie swojej prawdy względnej innym, a więc może być traktowanie jako przemoc. Podobnie jest z bardzo pokrewnymi twierdzeniami:
A': Każdy powinien być tolerowany bez względu na swoje przekonania, wierzenia itp.
B': Nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji.
One też, gdyby je bezpośrednio analizować, są sprzeczne, a jednak mam silne poczucie, że takie nie są. Byłbym w każdym razie ostrożny z tego rodzaju analizami, bo jesteśmy tutaj na gruncie jakiegoś innego niż klasyczny systemu logicznego.
krl pisze: 11 sty 2020, o 09:56 Uważam postmodernizm za cenny nurt intelektualny, nawet jeśli nie zgadzam się z niektórymi jego tezami (zwłaszcza gdy są przerysowane, jak np. w stwierdzeniu, że "nie ma faktów, są interpretacje"). Nurt ten poszerza moje rozumienie świata.
Postaram się napisać kilka pochlebnych zdań na temat postmodernizmu. Sama główna myśl daje się wyrazić za pomocą dłuższego akapitu. Nie jest to więc coś szczególnie ciekawego z teoretycznego punktu widzenia. Filozofia analityczna jest tutaj bez porównania bogatsza w treść. Wartość postmodernizmu leży jednak w konkretnych analizach historycznych dotyczących systemów pojęć. Na tym polu książki oraz wykłady Foucaulta są pionierskie i bardzo wartościowe. Mimo całej swojej niechęci do postmodernizmu, darzę ten nurt dodatkową sympatią ze względu na to, że czerpał on w olbrzymim stopniu z XX wiecznego marksizmu (czekam na krytyczną i emocjonalną reakcję arka) - głównie ze Szkoły Frankfurckiej. Szkoła Frankfurcka opierała się natomiast na pismach György'ego Lukácsa, a ten ostatni to moim zdaniem jeden z największych filozofów XX wieku (i przy okazji jedyny stalinista w tym gronie).

Jeśli chodzi o Nalaskowskiego, to raczej podawałbym mu rękę. Natomiast starałbym się z nim porozmawiać na temat tego felietonu i określeń, których w nim użył. Być może to naiwne. Nie jestem specjalistą z pedagogiki, ale też miałem wrażenie, że to wybitny specjalista z tej dziedziny.

Nie zgadzam się też (z tezą Psiaczka), że użycie określenia "wędrowni gwałciciele" miało w tym felietonie jedynie odniesienie do potencjalnego gwałtu na wartościach, nawet jeśli z treści felietonu inne odniesienia wprost nie wynikają.

Hartman natomiast uderza w KK na oślep i populistycznie, ale do tego już przywykłem i nie ma to nic wspólnego z tym, że nie zgadza się z obecnością religii w szkole.

Dodano po 19 minutach 50 sekundach:
Niepokonana pisze: 11 sty 2020, o 13:59 A u mnie większość ludzi chodzi na religię i uczą nas zakonnice i jeden ksiądz, więc Psiaczku Twój argument anegdotyczny jest bez znaczenia.
Najlepszą odpowiedzią na argument anegdotyczny jest argument anegdotyczny.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15685
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5219 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Może ja odpowiem? Przypominam sobie, jak profesor Hartman pisał o tym, czemu według niego Polacy powinni spełnić oczekiwania finansowe organizacji żydowskich. Argumentacja była przykra i to kuriozalne, że osoba z tytułem profesora, do tego będąca synem wspaniałego matematyka, mogła coś takiego spłodzić, natomiast nie uważam, by stanowiła przekroczenie granicy.

Natomiast z wpisem profesora Hartmana w linku podanym przez Ciebie, Psiaczku, zgadzam się gdzieś tak w 3/4:
nie wiem, na ile porządne są statystyki, którymi rzucił, gdyż ja się z takimi nie spotkałem, a ponadto zauważam, że praktycznie każdy zabobon, czy też, coby nie urazić delikatnych uczuć religiantów, każda religia, uzurpuje sobie prawo do widzenia tej jedynie prawdziwej rzeczywistości. nie widzę tu tej odrażającej wyjątkowości katolicyzmu, to jedyne zastrzeżenia.
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1546
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 335 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

No właśnie tak zrobiłam. :P
A wolności słowa nie ma, bo można wypowiadać tylko te poglądy, które większość uznaje. Na przykład nie można powiedzieć "nie lubię osób z LGBTQ+", bo od razu cię hejtują.
O jaki felieton chodzi?

Właśnie, katolicy są tacy sami jak inni wierzący!

Dodano po 40 minutach 25 sekundach:

Kod: Zaznacz cały

https://piekielni.pl/85837

Co myślicie o ludziach stawiających domy na terenach zalewowych?
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 778
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 155 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

Jan Hartman pisze: Istnieje niezwykle małe prawdopodobieństwo, że zagrożenie molestowaniem małoletnich przez księży mających z nimi kontakt jest na akceptowalnym poziomie, tj. porównywalnym z zagrożeniem, jakie stwarzają nauczyciele przedmiotów świeckich, trenerzy sportowi itp. W żadnej z badanych populacji księży w różnych częściach świata odsetek pedofilów mających konflikt z prawem nie był mniejszy niż 4 proc. przy średniej dla populacji męskiej USA wynoszącej ok. 0,3 proc.
Dane z USA (na podstawie tego artykułu ):
The best available data reports that 4 percent of Catholic priests sexually violated a minor child during the last half of the 20th century with the peak level of abuse being in the 1970s and dropping off dramatically by the early 1980s. And in the recent Pennsylvania grand jury report only two cases were reported in the past dozen years that were already known and dealt with by authorities (thus the grand jury report is about historical issues and not about current problems of active clerical abuse now).

Putting clergy abuse in context, research from the US Department of Education found that about 5-7 percent of public school teachers engaged in similar sexually abusive behavior with their students during a similar time frame. While no comprehensive studies have been conducted with most other religious traditions, a small scale study that I was involved with found that 4 percent of Anglican priests had violated minors in western Canada and many reports have mentioned that clerical abuse of minors is common with other religious leaders and clerics as well.
Nie posądzam Hartmana o celową manipulację, ale trzeba przyznać, że słabo przygotował się do artykułu, skoro można wykryć tak poważne nieścisłości w jego argumencie. Zrobiłem to w niecałe 5 minut. W tym celu wykonałem następujące kroki.

1. Założyłem gustowną koszulkę, którą dostałem z Radia Maryja z okazji tego, że przelałem na ich konto połowę swojej grudniowej renty.
2. Zacząłem łączyć się z modemem internetowym na mojej wsi, gdzie 21 lat temu nabijano na pal statystów Ogniem i mieczem.
3. Poszedłem nalać sobie do kubka wódki, gdy modem wydawał z siebie te piskliwe dźwięki.
3. Otworzyłem Internet Explorer 5 na moim komputerze z windowsem 95.
4. Wpisałem w pasek na górze "google.com".
5. Wpisałem w wyszukiwarce "statistics sexual abuse of children church".
6. Znalazłem ten podlinkowany artykuł.

Teraz wypiję z kubka wódkę, umyję zęby brzozowym korzeniem, który dziś sobie wystrugałem w lesie nieopodal tych osławionych pali, i pójdę spać. Dobranoc.
ODPOWIEDZ