Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Slup, nie obrażaj mafii. A mógłbyś coś więcej powiedzieć o swoim pochodzeniu?
Panie a4karo ja to dawno zasugerowałam, ale ludzie się nie zastosowali... Dobra nieważne.
Wiecie, co ja myślę? W społeczeństwie jest hierarchia. Jak ktoś wyżej nie będzie lubił osobę X, która jest niżej w hierarchii, będzie mógł się nad nią znęcać i osoba X nie będzie mogła nic powiedzieć, bo to jest normalne, że jej ktoś nie lubi. To jest głupie. Wszyscy powinniśmy się nawzajem szanować.
Panie a4karo ja to dawno zasugerowałam, ale ludzie się nie zastosowali... Dobra nieważne.
Wiecie, co ja myślę? W społeczeństwie jest hierarchia. Jak ktoś wyżej nie będzie lubił osobę X, która jest niżej w hierarchii, będzie mógł się nad nią znęcać i osoba X nie będzie mogła nic powiedzieć, bo to jest normalne, że jej ktoś nie lubi. To jest głupie. Wszyscy powinniśmy się nawzajem szanować.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5745
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 130 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Ja szanuję wszystkich...
Dodano po 6 minutach 21 sekundach:
To są pyskówki i tyle ...
a tu dla tych co kochają matematykę , naukę i naukowców:
Dodano po 16 minutach 2 sekundach:
To koniecznie trzeba odznaczyć:
ot cała prawda o nauce...
Dodano po 6 minutach 21 sekundach:
A to zdaniie tyczy mnie a ja myślę, że za mało wiesz żeby mówić tak..., opanuj się...Panie a4karo ja to dawno zasugerowałam, ale ludzie się nie zastosowali... Dobra nieważne.
To są pyskówki i tyle ...
a tu dla tych co kochają matematykę , naukę i naukowców:
Dodano po 16 minutach 2 sekundach:
To koniecznie trzeba odznaczyć:
niesamowite...„Anne DeLessio Parson, wykładająca socjologię na stanowym uniwersytecie w Portland, stwierdziła że matematyka jest rasistowska, ponieważ służyła w przeszłości do liczenia czarnych i brązowych ciał, czyli niewolników przez białych kolonizatorów”
ot cała prawda o nauce...
-
- Administrator
- Posty: 34238
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Taak... Według swojej własnej definicji słowa "szacunek" (oraz własnej definicji słowa "wszyscy").
JK
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Kod: Zaznacz cały
https://www.youtube.com/watch?v=xrTKLgXl6TQ
Kto lubi nam zależy? Tylko trochę mało wywiadów z Traderem, ale trudno.
Dodano po 1 godzinie 4 minutach 6 sekundach:
Ja uważam, że panowie powinni się złączyć, zrobić fuzję. Umiejętność mówienia pana Gwiazdowskiego i poglądy Korwina.
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 790
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Faktem jest, że matematyka była wykorzystywana przez rasistów i właścicieli niewolników w Stanach Zjednoczonych do liczenia czarnych niewolników oraz była wykorzystywana do konstruowania rozmaitych narzędzi, które ułatwiały pochwycenie i niewolenie ludzi. Uważam, że pani profesor Anne DeLessio Parson ma rację w podobnym sensie jak Olga Tokarczuk, gdy twierdzi, że Polacy byli właścicielami niewolników. O ile wypowiedź Olgi Tokarczuk była subtelnym spojrzeniem na historię Polski, co wykazał krl, to podobnie jest z powyższą wypowiedzią pani DeLessio Parson. Tę wypowiedź należy traktować jako próbę bardziej zniuansowanego spojrzenia na historię nauki - w tym matematyki. W historii nauki narracja jest bardzo jednostronna. Mówi się o tym jak dokonywano poszczególnych odkryć i jakie były ich pozytywne skutki. Nie bierze się pod uwagę wielu społecznych skutków, a są one często bardzo negatywne. Warto może wspomnieć, że w obozach koncentracyjnych na zlecenie niemieckiego przemysłu farmaceutycznego pracowali naukowcy, którzy dokonywali eksperymentów na ludziach, co umożliwiło postęp badań w pewnych dziedzinach (
Kod: Zaznacz cały
https://en.wikipedia.org/wiki/Nazi_human_experimentation
Np. krl uważa, że należy oceniać społeczne skutki działalności KK. Pełna zgoda. Wnioski z tej oceny są jednoznaczne i trzeba uznać KK za organizację pedofilską i żądną władzy. Jak zauważył a4karo aksjologa chrześcijańska służyła głownie poprawie warunków życia hierarchii kościelnej. Pani Anne DeLessio Parson uznała, że podobnie jest z nauką. W tym kontekście należy odczytywać jej wypowiedź, która jest bardzo subtelna. Cieszę się, że są uczeni, którzy mają w sobie tyle odwagi, by mówić otwarcie o pewnych sprawach mimo sprzeciwu i rechotu rozmaitych prześmiewców.ang. wikipedia pisze: in the context of a dichotomy earlier introduced by Bostrom between people who think managing existential risk from artificial intelligence is probably hopeless versus easy enough that it will be solved automatically, Hinton "[is] in the camp that is hopeless.” He has stated, “I think political systems will use it to terrorize people” and has expressed his belief that agencies like the National Security Agency (NSA) are already attempting to abuse similar technology.
Asked by Nick Bostrom why he continues research despite his grave concerns, Hinton stated, "I could give you the usual arguments. But the truth is that the prospect of discovery is too sweet."
Dodano po 19 minutach 15 sekundach:
Niepokonana a co chciałabyś wiedzieć o moim pochodzeniu?
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5745
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 130 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Niemcy w obozach kazali odliczać do czterech więc proponuję pierścienia modulo cztery nigdy pod żadnym pozorem nie używać...
Pozwól że wypowiem się w imieniu niepokonanej, jej chodzi o to czy twoim ojcem był Karol Wojtyła ten co został papieżem a nie jego np. imiennik lub nazwistnik...
Dodano po 10 minutach 3 sekundach:
Slup natomiast jeżeli kazałbym Ci napisać wypracowanie na temat KK a Ty sprowadziłbyś tę organizację tylko do formacji pedofilskiej i żądnej władzy to dostałbyś ode mnie gałę...
Bo nawet nie potrafiłbyś podać przykładu, że kościół był w tyle awangardy postępu, no w sumie w tej odpowiedzi ja cię ubiegłem, ale i tak jesteś pod kreską, krl też na temat KK nie ma wiele do powiedzenia widzę . P. Kraszewski może się i nie wypowiada ale jest po stronie tych co się wypowiadają negatywnie, więc jak na razie widzę lipę... Aha Premislav prowadzi dalej swoją prywatną wojnę z J. P. II , o Niepokonanej już nie wspomnę bo szkoda każdej litery, i taki mamy żałosny obraz polskiej inteligencji, która atakuje KK...
Niepokonana a co chciałabyś wiedzieć o moim pochodzeniu?
Pozwól że wypowiem się w imieniu niepokonanej, jej chodzi o to czy twoim ojcem był Karol Wojtyła ten co został papieżem a nie jego np. imiennik lub nazwistnik...
Dodano po 10 minutach 3 sekundach:
To kłamstwa poproszę o dowody a4karo był chyba w dzieciństwie bity przez katechetów i dlatego nie lubi kościoła, może mu nawet kazali klęczeć na grochu...trzeba uznać KK za organizację pedofilską i żądną władzy
Slup natomiast jeżeli kazałbym Ci napisać wypracowanie na temat KK a Ty sprowadziłbyś tę organizację tylko do formacji pedofilskiej i żądnej władzy to dostałbyś ode mnie gałę...
Bo nawet nie potrafiłbyś podać przykładu, że kościół był w tyle awangardy postępu, no w sumie w tej odpowiedzi ja cię ubiegłem, ale i tak jesteś pod kreską, krl też na temat KK nie ma wiele do powiedzenia widzę . P. Kraszewski może się i nie wypowiada ale jest po stronie tych co się wypowiadają negatywnie, więc jak na razie widzę lipę... Aha Premislav prowadzi dalej swoją prywatną wojnę z J. P. II , o Niepokonanej już nie wspomnę bo szkoda każdej litery, i taki mamy żałosny obraz polskiej inteligencji, która atakuje KK...
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 790
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Apeluję o nie banalizowanie poważnego zagadnienia jakim są żenująco niskie standardy moralne naukowców.
Przypomnę, że dla reżimu nazistowskiego pracowali najwybitniejsi niemieccy uczeni: von Braun, Otto Hahn, Konrad Zuse i Werner Heisenberg (chociaż tego ostatniego można jakoś usprawiedliwiać, bo celowo prowadził badania nad bombą atomową w opieszały sposób). Np. dzięki von Braunowi dysponujemy technologią rakietową, ale przecież on tworzył tę technologię na potrzeby armii. Przy użyciu jego rakiet bombardowano Londyn i zabijano ludność cywilną. Podobnie weźmy Fermiego, Oppenheimera, Feynmana i naszego Ulama. To dzięki pracy tych znakomitych naukowców amerykanie mogli zbombardować przy użyciu bomby jądrowej japońskie miasta i zamordować niewinną ludność cywilną. Analogicznie w przypadku Kurczatowa i innych fizyków radzieckich. Np. 1954 w ZSRR roku podczas manewrów zrzucono bomby jądrowe (
Kod: Zaznacz cały
https://pl.wikipedia.org/wiki/Poligon_Tockoje
Przez całą zimną wojnę naukowcy pracowali finansowany pośrednio lub bezpośrednio przez wojsko. Jeśli ktoś pracuje na rzecz armii, to chyba jest jasne, do czego jego badania zostaną użyte. Chodzi o tworzenie nowej broni i zabijanie ludzi.
Obecnie jest podobnie. Naukowcy tworzą bardzo skorumpowaną i podatną na wpływy polityków grupę. Pisał o tym Orwell w 1984. Jednak społeczeństwo ma jakiś wielki szacunek do naukowców, gdy w rzeczywistości ich kompetencje ograniczają się do wąskich specjalności a poczucie odpowiedzialności (większości z nich) za społeczne skutki badań jest właściwie zerowa (tak jak Geoffreya Hintona, którego cytowałem w poprzednim wpisie).Peter Freyd we wstępie do książki o kategoriach abelowych pisze: The early 60s was a great time in America for a young mathematician. Washington had responded to Sputnik with a lot of money for science education and the scientists, bless them, said that they could not do anything until students knew mathematics. What Sputnik proved, incredibly enough, was that the country needed more mathematicians
Moim zdaniem naukowcy współcześnie są bardziej szkodliwi niż KK. Ten przeciętny proboszcz, który, jak mawiają moi wielkomiejscy znajomi, łamie celibat żyjąc z gosposią, może nam dziś zrobić niewiele. Powiedzmy, że za pieniądze z tacy kupi drogi samochód i nową sukienkę swojej konkubinie. Powiedzmy, że księża zgwałcą trochę dzieci w ciągu roku. Oczywiście jest to straszne i nie powinno mieć miejsca. Niemniej jednak wobec zbrodni, które umożliwili współcześnie naukowcy poprzez swoją egoistyczną, konformistyczną postawę i usłużność w stosunku do władzy totalitarnej, korporacyjnej i imperialistycznej, jest kroplą w oceanie.
Dlatego w pełni zgadzam się z panią DeLessio Parson. Nauka jest rasistowska, patriarchalna i naukowcy to w większości moralni degeneraci.
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Ja nie chcę, [ciach], żebyś się za mnie wypowiadał.
Slup, jesteś wnukiem papieża? Z nauką jest problem - jeżeli pewna dziedzina nie jest dochodowa, nie rozwija się.
Tylko nie można patrzeć jednowymiarowo - ta rzecz została odkryta przez złych ludzi w złych celach, więc sama w sobie jest zła. Nie, taka implikacja jest nieprawdziwa. Ja uważam, że nauka sama w sobie jest bezstronna.
Slup, Ty traktujesz Gretę poważnie? Dziwne, generalnie ludzie się z niej śmieją.
Slup, jesteś wnukiem papieża? Z nauką jest problem - jeżeli pewna dziedzina nie jest dochodowa, nie rozwija się.
Tylko nie można patrzeć jednowymiarowo - ta rzecz została odkryta przez złych ludzi w złych celach, więc sama w sobie jest zła. Nie, taka implikacja jest nieprawdziwa. Ja uważam, że nauka sama w sobie jest bezstronna.
Slup, Ty traktujesz Gretę poważnie? Dziwne, generalnie ludzie się z niej śmieją.
Ostatnio zmieniony 8 sty 2020, o 01:07 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Powód: Poprawa wiadomości.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5745
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 130 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Ty mnie obrażasz nie jestem twoim trolem, jeżeli chcesz żebym się za ciebie nie wypowiadał możesz o to mnie grzecznie poprosić , trola to sobie szukaj w swojej parafii lub rodzinie, lub jak szukasz trolla to zerknij w lustro, więc albo mnie przeprosisz albo [ciach]Ja nie chcę, trollu, żebyś się za mnie wypowiadał.
Zgłosiłem twój post... [ciach]
Ostatnio zmieniony 8 sty 2020, o 17:14 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Groźby pod adresem innego usera.
Powód: Groźby pod adresem innego usera.
- Slup
- Użytkownik
- Posty: 790
- Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 23 razy
- Pomógł: 156 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
.
Powinnaś być bardziej konsekwentna. Jeśli uważasz, że dobro i zło nie istnieją (a twierdziłaś to wielokrotnie), to trudno stwierdzić, jak należy rozumieć tę Twoją wypowiedź. Jeśli nie ma zła, to nie ma złych ludzi, złych celów i żadna rzecz nie jest zła.Niepokonana pisze: ↑7 sty 2020, o 16:20 Tylko nie można patrzeć jednowymiarowo - ta rzecz została odkryta przez złych ludzi w złych celach, więc sama w sobie jest zła. Nie, taka implikacja jest nieprawdziwa.
Jeśli przyjąć jednak, że zło i dobro istnieją, to wtedy Twoja wypowiedź nabiera sensu. Można wtedy dyskutować czy jest prawdziwa czy nie.
To nie jest takie proste. Zwróć uwagę, że np. te bajki o Jezusie (czyli ewangelie) są bardzo piękne. Podobnie można doszukiwać się jakichś wartości w ekwilibrystyce teologicznej. Jednak jak uczy nas krl nie można traktować tych rzeczy w oderwaniu od ich konsekwencji społecznych, a te są niezbyt dobre. Według niektórych szacunków w średniowieczu spalono 100 mln. czarownic. Wyobraź sobie teraz, że jesteś chłopką w średniowieczu i mieszkasz w kartonie. Z rana przychodzi gruby proboszcz z bliznami po czarnej ospie na twarzy, wali w kartonowe drzwiczki pięścią i zagania Cię batem do pracy na swoje pole, gdzie gołymi rękami rozrzucasz krowie odchody, a potem Olga Tokarczuk ma jeszcze do Ciebie pretensje. Tak wyglądało życie pod brudnym buciorem chrześcijańskiego kościoła w średniowieczu. Nie było to zbyt miłe.
W dodatku arek1357 ma dowody na to, że KK współpracuje z niektórymi frakcjami kosmitów.
Podobnie jest z nauką. Naukowcy wmawiają społeczeństwu, że nauka jest bezstronną, twórczą działalnością człowieka. Jeśli jednak uwzględni się społeczne koszty ich działalności, to obraz zupełnie się zmienia. Naukowcy, jako ludzie często pozbawieni kręgosłupa moralnego, bardzo chętnie sprzedawali swe usługi politykom, wielkim korporacjom, reżimom totalitarnym. Wyobraź sobie, że jesteś Japonką i mieszkasz w takim małym japońskim domku na przedmieściach Hiroszimy, któregoś dnia z rana słyszysz gigantyczny huk. Nie zdążysz nawet wstać z łóżka i już jesteś martwa. To panowie Fermi i Oppenheimer odpalili na swoją cześć bombę jądrową nad Twoim miastem. W dodatku zawsze znajdzie się jakaś japońska Olga Tokarczuk, która będzie miała do Ciebie o coś pretensje. Nie jest to zbyt miłe.
O tym, jak guru naukowców Einstein traktował swoją żonę, można poczytać w internecie. Bił ją, znęcał się psychicznie i traktował jak służącą (
Kod: Zaznacz cały
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/01/09/czy-albert-einstein-bil-zone/#3
Odpowiem pięknym cytatem najwybitniejszego współczesnego pisarza:Niepokonana pisze: ↑7 sty 2020, o 16:20 Slup, Ty traktujesz Gretę poważnie? Dziwne, generalnie ludzie się z niej śmieją.
Paulo Coelho pisze: Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5745
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 130 razy
- Pomógł: 526 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
To nieprawda kłamstwo, ja tylko mówiłem , że rządy współpracują nie z kosmitami (kosmitów nie ma są tylko demony) i Nefilim potomkowie demonów i kobiet ludzkich...W dodatku arek1357 ma dowody na to, że KK współpracuje z niektórymi frakcjami kosmitów.
KK o tyle może współpracować o ile został przesiąknięty satanizmem i modernizmem
Dodano po 53 sekundach:
Szacunki chorych umysłowo idiotów...Według niektórych szacunków w średniowieczu spalono 100 mln. czarownic
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5220 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Slup, jesteś w ostatnich wypowiedziach takim arcytrollem, wręcz trollezjarchą (por. herezjarcha), że moje wypowiedzi tutaj straciły sens.
Pytałeś o JPII i molestowanie. Może właściwie trochę za ostre jest stawianie sprawy tak, że JPII chronił pedofilów, choć jego działania i słowa de facto prowadziły do tego, że wymiar sprawiedliwości i opinia publiczna nie dowiadywały się o sprawie lub dowiadywały z opóźnieniem. W każdym razie jego celem nie była ochrona pedofilów, bo tak miło się patrzy na molestowanie dzieci, tylko raczej położenie nacisku na rozwiązywanie spraw hierarchii kościelnej wyłącznie przez nią samą i na ochronę autorytetu moralnego KRK. Inna rzecz, że nie wierzył w to, że umoczeni są jego dobrzy ziomkowie, jak Degollado czy Groer, a i doświadczenia z bloku wschodniego, gdzie kompromitacja prominentnych przedstawicieli kleru stanowiła jeden ze sposobów działania służb bezpieczeństwa, mogły zniechęcać do dawania wiary oskarżeniom. No i pod koniec życia JPII był już bardzo niesprawny fizycznie i nie tylko, niewykluczone, że korespondencję i informacje filtrowali pod kątem swoich interesów (a tu wchodzą prezenciki od Degollado) kardynałowie z otoczenia Wojtyły.
Część materiałów, które tu wrzucę, wrzucałem już kiedyś (albo tylko tak mi się wydaje):
Tutaj warto odnotować taką rzecz, że instrukcja Crimen Sollicitationis formalnie nie zabrania pod żadnymi karami zgłaszania władzom świeckim przestępstw seksualnych popełnianych przez kler, ale niejednokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniami, że w praktyce jej fragmenty (tyczące się utajnienia procesu kanonicznego pod odpowiednimi rygorami) były używane w celu zniechęcania do podejmowania takich działań.
Dilectus:
Pytałeś o JPII i molestowanie. Może właściwie trochę za ostre jest stawianie sprawy tak, że JPII chronił pedofilów, choć jego działania i słowa de facto prowadziły do tego, że wymiar sprawiedliwości i opinia publiczna nie dowiadywały się o sprawie lub dowiadywały z opóźnieniem. W każdym razie jego celem nie była ochrona pedofilów, bo tak miło się patrzy na molestowanie dzieci, tylko raczej położenie nacisku na rozwiązywanie spraw hierarchii kościelnej wyłącznie przez nią samą i na ochronę autorytetu moralnego KRK. Inna rzecz, że nie wierzył w to, że umoczeni są jego dobrzy ziomkowie, jak Degollado czy Groer, a i doświadczenia z bloku wschodniego, gdzie kompromitacja prominentnych przedstawicieli kleru stanowiła jeden ze sposobów działania służb bezpieczeństwa, mogły zniechęcać do dawania wiary oskarżeniom. No i pod koniec życia JPII był już bardzo niesprawny fizycznie i nie tylko, niewykluczone, że korespondencję i informacje filtrowali pod kątem swoich interesów (a tu wchodzą prezenciki od Degollado) kardynałowie z otoczenia Wojtyły.
Część materiałów, które tu wrzucę, wrzucałem już kiedyś (albo tylko tak mi się wydaje):
http://www.vatican.va/content/john-paul-ii/en/letters/1993/documents/hf_jp-ii_let_19930611_vescovi-usa.html
https://www.reuters.com/article/us-pope-abuse-cardinal/john-paul-backed-praise-for-hiding-abuse-cardinal-idUSTRE63G1SH20100417
Tutaj warto odnotować taką rzecz, że instrukcja Crimen Sollicitationis formalnie nie zabrania pod żadnymi karami zgłaszania władzom świeckim przestępstw seksualnych popełnianych przez kler, ale niejednokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniami, że w praktyce jej fragmenty (tyczące się utajnienia procesu kanonicznego pod odpowiednimi rygorami) były używane w celu zniechęcania do podejmowania takich działań.
Dilectus:
Co może być przyjęte bez dowodu, może być też odrzucone bez dowodu. To jedna z niewielu myśli Hitchensa, które bardzo cenię (w dużej części jego krytyka religii była niestety nietrafiona, ponieważ stawiał zbyt mocne tezy, co łączy go z teistami jak cholera).Skąd wiesz? Przedstaw dowód.
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat
Masz rację Slup, mój błąd. Nauka nie może być zła, bo nie ma ani dobra ani zła, ale gdyby dobro i zło było, to i tak byłaby neutralna w mojej opinii, bo nauka nie jest istotą żywą z jakąś świadomością. Dla mnie nauka to jest przeogromny zbiór faktów, pojęć itd.
Hm. To zależy, czy bierzemy naukę samą w sobie czy łącznie z jej zastosowaniami. Bo zastosowania mogłyby być złe, gdyby zło istniało, ale zła nie ma. Dlaczego utożsamiasz uprzejmość z dobrem? Czyżbyś był dobrze wychowany? Ty bierzesz naukę od razu z zastosowaniami.
Ale dlaczego sądzisz, że dobro i zło istnieją, a nie są konstruktem? To jest konstrukt społeczny wprowadzony przez nie byle kogo, bo przez mężczyzn. Tak wynika z mojej wiedzy naukowej, głównie historycznej.
Bo przecież, gdyby dobro i zło istniały, to by się udało je rozpisać na jakieś matematyczne/fizyczne wzory. Nawet język polski da się rozpisać na zasady i wyjątki, ale nie da się policzyć, jak bardzo coś jest złe bądź dobre.
A jakie są to dowody?
Nie wiem, na ile mogę sobie pozwolić w kwestii regulaminu, więc nie zripostuję arka.
Hm. To zależy, czy bierzemy naukę samą w sobie czy łącznie z jej zastosowaniami. Bo zastosowania mogłyby być złe, gdyby zło istniało, ale zła nie ma. Dlaczego utożsamiasz uprzejmość z dobrem? Czyżbyś był dobrze wychowany? Ty bierzesz naukę od razu z zastosowaniami.
Ale dlaczego sądzisz, że dobro i zło istnieją, a nie są konstruktem? To jest konstrukt społeczny wprowadzony przez nie byle kogo, bo przez mężczyzn. Tak wynika z mojej wiedzy naukowej, głównie historycznej.
Bo przecież, gdyby dobro i zło istniały, to by się udało je rozpisać na jakieś matematyczne/fizyczne wzory. Nawet język polski da się rozpisać na zasady i wyjątki, ale nie da się policzyć, jak bardzo coś jest złe bądź dobre.
A jakie są to dowody?
Nie wiem, na ile mogę sobie pozwolić w kwestii regulaminu, więc nie zripostuję arka.