Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5745
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

jakiej nienawiści , jakiego bełkotu co ja powiedziałem źle mów merytorycznie...
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

Slup, nie obrażaj mafii. A mógłbyś coś więcej powiedzieć o swoim pochodzeniu?

Panie a4karo ja to dawno zasugerowałam, ale ludzie się nie zastosowali... Dobra nieważne.
Wiecie, co ja myślę? W społeczeństwie jest hierarchia. Jak ktoś wyżej nie będzie lubił osobę X, która jest niżej w hierarchii, będzie mógł się nad nią znęcać i osoba X nie będzie mogła nic powiedzieć, bo to jest normalne, że jej ktoś nie lubi. To jest głupie. Wszyscy powinniśmy się nawzajem szanować.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5745
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Ja szanuję wszystkich...

Dodano po 6 minutach 21 sekundach:
Panie a4karo ja to dawno zasugerowałam, ale ludzie się nie zastosowali... Dobra nieważne.
A to zdaniie tyczy mnie a ja myślę, że za mało wiesz żeby mówić tak..., opanuj się...

To są pyskówki i tyle ...

a tu dla tych co kochają matematykę , naukę i naukowców:



Dodano po 16 minutach 2 sekundach:
To koniecznie trzeba odznaczyć:
„Anne DeLessio Parson, wykładająca socjologię na stanowym uniwersytecie w Portland, stwierdziła że matematyka jest rasistowska, ponieważ służyła w przeszłości do liczenia czarnych i brązowych ciał, czyli niewolników przez białych kolonizatorów”
niesamowite...

ot cała prawda o nauce...
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34238
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Jan Kraszewski »

arek1357 pisze: 6 sty 2020, o 17:46Ja szanuję wszystkich...
Taak... Według swojej własnej definicji słowa "szacunek" (oraz własnej definicji słowa "wszyscy").

JK
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5745
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Więc pytam kogo nie szanuję według waszych definicji
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=xrTKLgXl6TQ

Kto lubi nam zależy? Tylko trochę mało wywiadów z Traderem, ale trudno.

Dodano po 1 godzinie 4 minutach 6 sekundach:
Ja uważam, że panowie powinni się złączyć, zrobić fuzję. Umiejętność mówienia pana Gwiazdowskiego i poglądy Korwina.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 790
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

arek1357 pisze: 6 sty 2020, o 17:46
„Anne DeLessio Parson, wykładająca socjologię na stanowym uniwersytecie w Portland, stwierdziła że matematyka jest rasistowska, ponieważ służyła w przeszłości do liczenia czarnych i brązowych ciał, czyli niewolników przez białych kolonizatorów”
Faktem jest, że matematyka była wykorzystywana przez rasistów i właścicieli niewolników w Stanach Zjednoczonych do liczenia czarnych niewolników oraz była wykorzystywana do konstruowania rozmaitych narzędzi, które ułatwiały pochwycenie i niewolenie ludzi. Uważam, że pani profesor Anne DeLessio Parson ma rację w podobnym sensie jak Olga Tokarczuk, gdy twierdzi, że Polacy byli właścicielami niewolników. O ile wypowiedź Olgi Tokarczuk była subtelnym spojrzeniem na historię Polski, co wykazał krl, to podobnie jest z powyższą wypowiedzią pani DeLessio Parson. Tę wypowiedź należy traktować jako próbę bardziej zniuansowanego spojrzenia na historię nauki - w tym matematyki. W historii nauki narracja jest bardzo jednostronna. Mówi się o tym jak dokonywano poszczególnych odkryć i jakie były ich pozytywne skutki. Nie bierze się pod uwagę wielu społecznych skutków, a są one często bardzo negatywne. Warto może wspomnieć, że w obozach koncentracyjnych na zlecenie niemieckiego przemysłu farmaceutycznego pracowali naukowcy, którzy dokonywali eksperymentów na ludziach, co umożliwiło postęp badań w pewnych dziedzinach (

Kod: Zaznacz cały

https://en.wikipedia.org/wiki/Nazi_human_experimentation
). Innym przykładem jest bomba atomowa. Została ona opracowana przez wielu najwybitniejszych fizyków i matematyków, którzy mieli pełną świadomość, że pracują nad śmiercionośną bronią. Greta Thunberg zauważyła, że przyczyną degradacji środowiska jest patriarchat. Należy dodać, że nauka też jest patriarchalna, bo naukowcy to głównie mężczyźni. To patriarchalna i rasistowska nauka umożliwia coraz bardziej wyniszczającą środowisko działalność przemysłową. Tego rodzaju przykłady można mnożyć. W ogóle naukowcy często są zainteresowani tylko odkryciem badawczym i nie obchodzą ich społeczne skutki. Przykładem może być zeszłoroczny laureat nagrody Turinga (czyli odpowiednika nagrody Nobla w naukach informatycznych) pan Geoffrey Hinton:
ang. wikipedia pisze: in the context of a dichotomy earlier introduced by Bostrom between people who think managing existential risk from artificial intelligence is probably hopeless versus easy enough that it will be solved automatically, Hinton "[is] in the camp that is hopeless.” He has stated, “I think political systems will use it to terrorize people” and has expressed his belief that agencies like the National Security Agency (NSA) are already attempting to abuse similar technology.

Asked by Nick Bostrom why he continues research despite his grave concerns, Hinton stated, "I could give you the usual arguments. But the truth is that the prospect of discovery is too sweet."
Np. krl uważa, że należy oceniać społeczne skutki działalności KK. Pełna zgoda. Wnioski z tej oceny są jednoznaczne i trzeba uznać KK za organizację pedofilską i żądną władzy. Jak zauważył a4karo aksjologa chrześcijańska służyła głownie poprawie warunków życia hierarchii kościelnej. Pani Anne DeLessio Parson uznała, że podobnie jest z nauką. W tym kontekście należy odczytywać jej wypowiedź, która jest bardzo subtelna. Cieszę się, że są uczeni, którzy mają w sobie tyle odwagi, by mówić otwarcie o pewnych sprawach mimo sprzeciwu i rechotu rozmaitych prześmiewców.

Dodano po 19 minutach 15 sekundach:
Niepokonana a co chciałabyś wiedzieć o moim pochodzeniu?
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5745
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Niemcy w obozach kazali odliczać do czterech więc proponuję pierścienia modulo cztery nigdy pod żadnym pozorem nie używać...
Niepokonana a co chciałabyś wiedzieć o moim pochodzeniu?

Pozwól że wypowiem się w imieniu niepokonanej, jej chodzi o to czy twoim ojcem był Karol Wojtyła ten co został papieżem a nie jego np. imiennik lub nazwistnik...

Dodano po 10 minutach 3 sekundach:
trzeba uznać KK za organizację pedofilską i żądną władzy
To kłamstwa poproszę o dowody a4karo był chyba w dzieciństwie bity przez katechetów i dlatego nie lubi kościoła, może mu nawet kazali klęczeć na grochu...

Slup natomiast jeżeli kazałbym Ci napisać wypracowanie na temat KK a Ty sprowadziłbyś tę organizację tylko do formacji pedofilskiej i żądnej władzy to dostałbyś ode mnie gałę...

Bo nawet nie potrafiłbyś podać przykładu, że kościół był w tyle awangardy postępu, no w sumie w tej odpowiedzi ja cię ubiegłem, ale i tak jesteś pod kreską, krl też na temat KK nie ma wiele do powiedzenia widzę . P. Kraszewski może się i nie wypowiada ale jest po stronie tych co się wypowiadają negatywnie, więc jak na razie widzę lipę... Aha Premislav prowadzi dalej swoją prywatną wojnę z J. P. II , o Niepokonanej już nie wspomnę bo szkoda każdej litery, i taki mamy żałosny obraz polskiej inteligencji, która atakuje KK...
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 790
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

arek1357 pisze: 7 sty 2020, o 10:22 Niemcy w obozach kazali odliczać do czterech więc proponuję pierścienia modulo cztery nigdy pod żadnym pozorem nie używać...
Apeluję o nie banalizowanie poważnego zagadnienia jakim są żenująco niskie standardy moralne naukowców.

Przypomnę, że dla reżimu nazistowskiego pracowali najwybitniejsi niemieccy uczeni: von Braun, Otto Hahn, Konrad Zuse i Werner Heisenberg (chociaż tego ostatniego można jakoś usprawiedliwiać, bo celowo prowadził badania nad bombą atomową w opieszały sposób). Np. dzięki von Braunowi dysponujemy technologią rakietową, ale przecież on tworzył tę technologię na potrzeby armii. Przy użyciu jego rakiet bombardowano Londyn i zabijano ludność cywilną. Podobnie weźmy Fermiego, Oppenheimera, Feynmana i naszego Ulama. To dzięki pracy tych znakomitych naukowców amerykanie mogli zbombardować przy użyciu bomby jądrowej japońskie miasta i zamordować niewinną ludność cywilną. Analogicznie w przypadku Kurczatowa i innych fizyków radzieckich. Np. 1954 w ZSRR roku podczas manewrów zrzucono bomby jądrowe (

Kod: Zaznacz cały

https://pl.wikipedia.org/wiki/Poligon_Tockoje
) i zginęły dziesiątki tysięcy żołnierzy.

Przez całą zimną wojnę naukowcy pracowali finansowany pośrednio lub bezpośrednio przez wojsko. Jeśli ktoś pracuje na rzecz armii, to chyba jest jasne, do czego jego badania zostaną użyte. Chodzi o tworzenie nowej broni i zabijanie ludzi.
Peter Freyd we wstępie do książki o kategoriach abelowych pisze: The early 60s was a great time in America for a young mathematician. Washington had responded to Sputnik with a lot of money for science education and the scientists, bless them, said that they could not do anything until students knew mathematics. What Sputnik proved, incredibly enough, was that the country needed more mathematicians
Obecnie jest podobnie. Naukowcy tworzą bardzo skorumpowaną i podatną na wpływy polityków grupę. Pisał o tym Orwell w 1984. Jednak społeczeństwo ma jakiś wielki szacunek do naukowców, gdy w rzeczywistości ich kompetencje ograniczają się do wąskich specjalności a poczucie odpowiedzialności (większości z nich) za społeczne skutki badań jest właściwie zerowa (tak jak Geoffreya Hintona, którego cytowałem w poprzednim wpisie).

Moim zdaniem naukowcy współcześnie są bardziej szkodliwi niż KK. Ten przeciętny proboszcz, który, jak mawiają moi wielkomiejscy znajomi, łamie celibat żyjąc z gosposią, może nam dziś zrobić niewiele. Powiedzmy, że za pieniądze z tacy kupi drogi samochód i nową sukienkę swojej konkubinie. Powiedzmy, że księża zgwałcą trochę dzieci w ciągu roku. Oczywiście jest to straszne i nie powinno mieć miejsca. Niemniej jednak wobec zbrodni, które umożliwili współcześnie naukowcy poprzez swoją egoistyczną, konformistyczną postawę i usłużność w stosunku do władzy totalitarnej, korporacyjnej i imperialistycznej, jest kroplą w oceanie.

Dlatego w pełni zgadzam się z panią DeLessio Parson. Nauka jest rasistowska, patriarchalna i naukowcy to w większości moralni degeneraci.
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

Ja nie chcę, [ciach], żebyś się za mnie wypowiadał.
Slup, jesteś wnukiem papieża? Z nauką jest problem - jeżeli pewna dziedzina nie jest dochodowa, nie rozwija się.
Tylko nie można patrzeć jednowymiarowo - ta rzecz została odkryta przez złych ludzi w złych celach, więc sama w sobie jest zła. Nie, taka implikacja jest nieprawdziwa. Ja uważam, że nauka sama w sobie jest bezstronna.
Slup, Ty traktujesz Gretę poważnie? Dziwne, generalnie ludzie się z niej śmieją.
Ostatnio zmieniony 8 sty 2020, o 01:07 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5745
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Ja nie chcę, trollu, żebyś się za mnie wypowiadał.
Ty mnie obrażasz nie jestem twoim trolem, jeżeli chcesz żebym się za ciebie nie wypowiadał możesz o to mnie grzecznie poprosić , trola to sobie szukaj w swojej parafii lub rodzinie, lub jak szukasz trolla to zerknij w lustro, więc albo mnie przeprosisz albo [ciach]

Zgłosiłem twój post... [ciach]
Ostatnio zmieniony 8 sty 2020, o 17:14 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Groźby pod adresem innego usera.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 790
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

Niepokonana pisze: 7 sty 2020, o 16:20 Slup, jesteś wnukiem papieża?
.
Niepokonana pisze: 7 sty 2020, o 16:20 Tylko nie można patrzeć jednowymiarowo - ta rzecz została odkryta przez złych ludzi w złych celach, więc sama w sobie jest zła. Nie, taka implikacja jest nieprawdziwa.
Powinnaś być bardziej konsekwentna. Jeśli uważasz, że dobro i zło nie istnieją (a twierdziłaś to wielokrotnie), to trudno stwierdzić, jak należy rozumieć tę Twoją wypowiedź. Jeśli nie ma zła, to nie ma złych ludzi, złych celów i żadna rzecz nie jest zła.

Jeśli przyjąć jednak, że zło i dobro istnieją, to wtedy Twoja wypowiedź nabiera sensu. Można wtedy dyskutować czy jest prawdziwa czy nie.
Niepokonana pisze: 7 sty 2020, o 16:20 Ja uważam, że nauka sama w sobie jest bezstronna.
To nie jest takie proste. Zwróć uwagę, że np. te bajki o Jezusie (czyli ewangelie) są bardzo piękne. Podobnie można doszukiwać się jakichś wartości w ekwilibrystyce teologicznej. Jednak jak uczy nas krl nie można traktować tych rzeczy w oderwaniu od ich konsekwencji społecznych, a te są niezbyt dobre. Według niektórych szacunków w średniowieczu spalono 100 mln. czarownic. Wyobraź sobie teraz, że jesteś chłopką w średniowieczu i mieszkasz w kartonie. Z rana przychodzi gruby proboszcz z bliznami po czarnej ospie na twarzy, wali w kartonowe drzwiczki pięścią i zagania Cię batem do pracy na swoje pole, gdzie gołymi rękami rozrzucasz krowie odchody, a potem Olga Tokarczuk ma jeszcze do Ciebie pretensje. Tak wyglądało życie pod brudnym buciorem chrześcijańskiego kościoła w średniowieczu. Nie było to zbyt miłe.

W dodatku arek1357 ma dowody na to, że KK współpracuje z niektórymi frakcjami kosmitów.

Podobnie jest z nauką. Naukowcy wmawiają społeczeństwu, że nauka jest bezstronną, twórczą działalnością człowieka. Jeśli jednak uwzględni się społeczne koszty ich działalności, to obraz zupełnie się zmienia. Naukowcy, jako ludzie często pozbawieni kręgosłupa moralnego, bardzo chętnie sprzedawali swe usługi politykom, wielkim korporacjom, reżimom totalitarnym. Wyobraź sobie, że jesteś Japonką i mieszkasz w takim małym japońskim domku na przedmieściach Hiroszimy, któregoś dnia z rana słyszysz gigantyczny huk. Nie zdążysz nawet wstać z łóżka i już jesteś martwa. To panowie Fermi i Oppenheimer odpalili na swoją cześć bombę jądrową nad Twoim miastem. W dodatku zawsze znajdzie się jakaś japońska Olga Tokarczuk, która będzie miała do Ciebie o coś pretensje. Nie jest to zbyt miłe.

O tym, jak guru naukowców Einstein traktował swoją żonę, można poczytać w internecie. Bił ją, znęcał się psychicznie i traktował jak służącą (

Kod: Zaznacz cały

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/01/09/czy-albert-einstein-bil-zone/#3
). Typowy patriarchalny męski szowinista.
Niepokonana pisze: 7 sty 2020, o 16:20 Slup, Ty traktujesz Gretę poważnie? Dziwne, generalnie ludzie się z niej śmieją.
Odpowiem pięknym cytatem najwybitniejszego współczesnego pisarza:
Paulo Coelho pisze: Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5745
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

W dodatku arek1357 ma dowody na to, że KK współpracuje z niektórymi frakcjami kosmitów.
To nieprawda kłamstwo, ja tylko mówiłem , że rządy współpracują nie z kosmitami (kosmitów nie ma są tylko demony) i Nefilim potomkowie demonów i kobiet ludzkich...

KK o tyle może współpracować o ile został przesiąknięty satanizmem i modernizmem

Dodano po 53 sekundach:
Według niektórych szacunków w średniowieczu spalono 100 mln. czarownic
Szacunki chorych umysłowo idiotów...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5220 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Slup, jesteś w ostatnich wypowiedziach takim arcytrollem, wręcz trollezjarchą (por. herezjarcha), że moje wypowiedzi tutaj straciły sens. :D

Pytałeś o JPII i molestowanie. Może właściwie trochę za ostre jest stawianie sprawy tak, że JPII chronił pedofilów, choć jego działania i słowa de facto prowadziły do tego, że wymiar sprawiedliwości i opinia publiczna nie dowiadywały się o sprawie lub dowiadywały z opóźnieniem. W każdym razie jego celem nie była ochrona pedofilów, bo tak miło się patrzy na molestowanie dzieci, tylko raczej położenie nacisku na rozwiązywanie spraw hierarchii kościelnej wyłącznie przez nią samą i na ochronę autorytetu moralnego KRK. Inna rzecz, że nie wierzył w to, że umoczeni są jego dobrzy ziomkowie, jak Degollado czy Groer, a i doświadczenia z bloku wschodniego, gdzie kompromitacja prominentnych przedstawicieli kleru stanowiła jeden ze sposobów działania służb bezpieczeństwa, mogły zniechęcać do dawania wiary oskarżeniom. No i pod koniec życia JPII był już bardzo niesprawny fizycznie i nie tylko, niewykluczone, że korespondencję i informacje filtrowali pod kątem swoich interesów (a tu wchodzą prezenciki od Degollado) kardynałowie z otoczenia Wojtyły.
Część materiałów, które tu wrzucę, wrzucałem już kiedyś (albo tylko tak mi się wydaje):


http://www.vatican.va/content/john-paul-ii/en/letters/1993/documents/hf_jp-ii_let_19930611_vescovi-usa.html
https://www.reuters.com/article/us-pope-abuse-cardinal/john-paul-backed-praise-for-hiding-abuse-cardinal-idUSTRE63G1SH20100417

Tutaj warto odnotować taką rzecz, że instrukcja Crimen Sollicitationis formalnie nie zabrania pod żadnymi karami zgłaszania władzom świeckim przestępstw seksualnych popełnianych przez kler, ale niejednokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniami, że w praktyce jej fragmenty (tyczące się utajnienia procesu kanonicznego pod odpowiednimi rygorami) były używane w celu zniechęcania do podejmowania takich działań.

Dilectus:
Skąd wiesz? Przedstaw dowód.
Co może być przyjęte bez dowodu, może być też odrzucone bez dowodu. To jedna z niewielu myśli Hitchensa, które bardzo cenię (w dużej części jego krytyka religii była niestety nietrafiona, ponieważ stawiał zbyt mocne tezy, co łączy go z teistami jak cholera).
Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

Masz rację Slup, mój błąd. Nauka nie może być zła, bo nie ma ani dobra ani zła, ale gdyby dobro i zło było, to i tak byłaby neutralna w mojej opinii, bo nauka nie jest istotą żywą z jakąś świadomością. Dla mnie nauka to jest przeogromny zbiór faktów, pojęć itd.
Hm. To zależy, czy bierzemy naukę samą w sobie czy łącznie z jej zastosowaniami. Bo zastosowania mogłyby być złe, gdyby zło istniało, ale zła nie ma. Dlaczego utożsamiasz uprzejmość z dobrem? Czyżbyś był dobrze wychowany? Ty bierzesz naukę od razu z zastosowaniami.
Ale dlaczego sądzisz, że dobro i zło istnieją, a nie są konstruktem? To jest konstrukt społeczny wprowadzony przez nie byle kogo, bo przez mężczyzn. Tak wynika z mojej wiedzy naukowej, głównie historycznej.
Bo przecież, gdyby dobro i zło istniały, to by się udało je rozpisać na jakieś matematyczne/fizyczne wzory. Nawet język polski da się rozpisać na zasady i wyjątki, ale nie da się policzyć, jak bardzo coś jest złe bądź dobre.

A jakie są to dowody?
Nie wiem, na ile mogę sobie pozwolić w kwestii regulaminu, więc nie zripostuję arka.
ODPOWIEDZ