Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

[Premislav]

O, i bardzo dobrze, Niepokonana, niezależnie od prawdziwego stanu rzeczy wykazujesz tutaj postawę sceptycyzmu. W obliczu braku dowodów za tym stwierdzeniem nie przyjmujesz go jako prawdziwego. Szkoda, że tego samego nie można powiedzieć o katolikach, z wyjątkiem heretyków (przypominam, Sobór Watykański I).

Co piłeś , zażywałeś, łykałeś , wąchałeś? *) niepotrzebne skreślić

Nie piłem żadnego alkoholu (ostatnio kieliszek szampana 31 grudnia czy tam 1 stycznia), nie zażyłem żadnego narkotyku. Jak ktoś tak lubi, to jego sprawa (sugestia: a nie Czarnego Żelaznego Więzienia, którym jest państwo), ja dawkuję sobie alkohol jak Ty merytoryczne wypowiedzi na tym forum.

[arek1357]

Ale JPII chronił pedofilów

Nieprawda

[Niepokonana]

Premislav, mógłbyś się ustosunkować do wypowiedzi arka?

[Premislav]

Niestety mija się ona z prawdą, polecam takie hasła jak Marcial Maciel Degollado i Legion Chrystusa, Hans-Hermann Groër, a także zapoznanie się z listem gratulacyjnym do Pierre'a Picana, ordynariusza diecezji Bayeux-Lisieux. Wojtyła chronił osoby molestujące dzieci i młodzież, ale nie dlatego, że był takim miłośnikiem pedofilii, lecz dlatego, że uważał, iż:
1. Zinstytucjonalizowany Kościół powinien we własnym zakresie zajmować się sprawami przestępstw w swoich strukturach;
2. Ujawnianie zepsucia kleru opinii publicznej grozi zgorszeniem maluczkich, a ponadto utratą autorytetu moralnego Kościoła.

Inna rzecz, że mógł się umyć przed pocałowaniem mnie w 1999 roku, z japska zajeżdżało mu kapuchą jak z wiejskiego domku przed Bożym Narodzeniem… No ale to detal.

Dodano po 1 minucie 51 sekundach:
Ktoś mógłby rzec, że takim prowokacyjnym stylem naruszam zasadę decorum, ale nie jest generalnie moją ambicją przekonać nieprzekonywalnych, a takimi są polscy katolicy hołubiący słowiańskiego pontifeksa.

Dodano po 25 minutach 1 sekundzie:
Czyli ochrona tych ludzi przez Wojtyłę była raczej skutkiem ubocznym jego wizji stosunku Kościoła do państwa i społeczeństwa niż przejawem złej woli. Dlatego godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, że Ciebie, Janie, szkalujemy:


Dodano po 1 minucie 32 sekundach:
You've got to pump it up, don't ypu know, pump it up ♪♪

[Slup]

Niestety mija się ona z prawdą, polecam takie hasła jak Marcial Maciel Degollado i Legion Chrystusa, Hans-Hermann Groër, a także zapoznanie się z listem gratulacyjnym do Pierre'a Picana, ordynariusza diecezji Bayeux-Lisieux. Wojtyła chronił osoby molestujące dzieci i młodzież, ale nie dlatego, że był takim miłośnikiem pedofilii, lecz dlatego, że uważał, iż:
1. Zinstytucjonalizowany Kościół powinien we własnym zakresie zajmować się sprawami przestępstw w swoich strukturach;
2. Ujawnianie zepsucia kleru opinii publicznej grozi zgorszeniem maluczkich, a ponadto utratą autorytetu moralnego Kościoła.

A czy mógłbyś tak dla mojej ciekawości, opowiedzieć coś więcej na ten temat?

Jeśli chodzi o Degollado, to wygląda na to, że Wojtyła mu bardzo ufał. Dowodem jest to, że w latach 70-tych i 80-tych wynosił go do wielu godności kościelnych. Nawet jeśli uznać, że Wojtyła był typowym politykierem kościelnym, to trzeba przyznać, że brakowałoby mu rozsądku, gdyby świadomie wynosił na wysokie urzędy osobę, która może tak bardzo narazić prestiż KK. Być może ze względu na osobisty kontakt wierzył w jego niewinność. Warto też zaznaczyć, że pierwsze oskarżenia w sprawie Degollado miały miejsce w 1997. Formalne oskarżenia pojawiły się w 1998. Degollado został usunięty ze stanowiska przełożonego utworzonej przez siebie organizacji w styczniu 2005 a więc wtedy, gdy Wojtyła był na końcu swojego pontyfikatu. Z relacji rzecznika Watykanu wynika, że Wojtyła wiedział o prowadzonym od grudnia 2004 śledztwie. Wreszcie czołowy dziennikarz śledczy, badający te sprawy, Jason Berry uważa, że to osoby z otoczenia Wojtyły chroniły Degollado. Czy jest możliwe, że podobnie było w innych sprawach?

Inna rzecz, że mógł się umyć przed pocałowaniem mnie w 1999 roku, z japska zajeżdżało mu kapuchą jak z wiejskiego domku przed Bożym Narodzeniem… No ale to detal.

Jestem jego wnukiem, więc mogę tutaj dodać kilka pikantnych szczegółów. Próbowałem je sprzedać do Faktu, ale nie chcieli kupić. Dziwię się, że zapach kapusty był nieprzyjemny, bo moja babcia (Irena Kinaszewska) robiła świetną kapustę kiszoną. Dziadek często przywoził jej z Watykanu drogie prezenty np. perfumy i rajstopy a nam (tj. wnukom) włoską czekoladę. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że KK jest organizacją przestarzałą, niedouczoną i głęboko zakorzenioną w ciemnej epoce, gdy moi przodkowie rozrzucali krowie odchody na pańskim polu (za co pretensje ma do nich Olga Tokarczuk). Może też dodam, że wnukiem Wojtyły jest też Leszek Jażdżewski (dziadek miał do niego pretensje, że wybrał kiepski kierunek studiów) oraz Magda Ogórek.

[daras170]

Nie piłem żadnego alkoholu (ostatnio kieliszek szampana 31 grudnia czy tam 1 stycznia), nie zażyłem żadnego narkotyku. Jak ktoś tak lubi, to jego sprawa (sugestia: a nie Czarnego Żelaznego Więzienia, którym jest państwo), ja dawkuję sobie alkohol jak Ty merytoryczne wypowiedzi na tym forum.

W takim razie jest tak jak przypuszczałem, niestety. Nie znam się na psychiatrii ale może nie jest jeszcze za późno? A co do moich wypowiedzi, to nie kłopocz się nimi, wypowiadam się tam, gdzie mogę znaleźć rozumnych interlokutorów a nie tylko takich co mają odlot i tylko biją pianę nad ranem.

[arek1357]

Jestem jego wnukiem,

Udowodnij to

[Niepokonana]

Slup, czekaj, nie rozumiem. Czy Ty właśnie napisałeś, że jesteś wnukiem JPII?

Ale Premislav już raz napisał co z nim nie tak i z mojego doświadczenia wynika, że to nieuleczalne. Wracajmy do JPII.
Ale jak Slup ma to udowodnić bez wyjawiania swojej tożsamości?

[arek1357]

Na razie wszystko przeczy jego tezie
Ma inne nazwisko bo Slup a nie Wojtyła, nie jest nawet księdzem, a po trzecie Wojtyła nie miał dzieci bo żył w czystości...

Wniosek Slup kłamie...

[Niepokonana]

arek, czy ty znasz różnicę między nickiem a nazwiskiem? Myślisz, że mam na nazwisko Niepokonana? Chyba, że Slup ma naprawdę na nazwisko Slup, ale to by było niestandardowe.
Znasz taki termin jak nieślubne dziecko?
Ooo, Anubis w mitologii egipskiej był nieślubnym synem Ozyrysa. Kto lubi mitologię egipską ręka w górę!

[arek1357]

Nie porównuj szlachetnych katolików z demonami bo Ozyrys i Anubis to demony

[Niepokonana]

Nie znasz się, a się wypowiadasz. To są bogowie egipscy! Nie żadne demony.

[arek1357]

Głupoty gadasz czy to bogowie egipscy czy sumeryjscy czy greccy to tylko demony

[Niepokonana]

ty gadasz głupoty. Mitologia egipska jest super.

[arek1357]

A czy ja mówię że nie jest super , lecz te postacie to demony a ty myślisz, że demon nie potrafi udawać, że jest super i umie robić super rzeczy...

Dodano po 9 minutach 31 sekundach:
masz tu kawe na ławe:



Dodano po 19 minutach 54 sekundach:

Kod: Zaznacz cały

https://www.zbawienie.com/ufo.htm