Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Awatar użytkownika
Niepokonana
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1548
Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 337 razy
Pomógł: 20 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Niepokonana »

arek, jak ja chodziłam, to na religii było bardzo mało wiedzy, a dużo gadania "Bóg nas kocha". Uważam, że materiał lekcji religii musi się zmienić.
Ten artykuł Faktu jest bardziej przerażający niż horror.
Panie a4karo, arek napisał, że umie czytać, zostaje tylko opcja druga.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5747
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Pan Jezust też powywalał kupców ze świątyni, porozwalał stoły i Niepokonana też by powiedziała, że był niemiły...
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22207
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3754 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: a4karo »

arek1357 pisze: 27 gru 2019, o 15:38 Pan Jezust też powywalał kupców ze świątyni, porozwalał stoły i Niepokonana też by powiedziała, że był niemiły...
No toś się przymierzył....
U mnie na wsi (bom przecież z chłopów), mówiło się o takich, że wyżej s.a niż d..ę ma.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5747
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »



Takiemu dobremu człowiekowi taka małpa mówi żeby szedł do diabła
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5220 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Cóż, słowa wiceprezydenta Rabieja można oceniać na co najmniej dwóch płaszczyznach.

Z jednej strony jest to adekwatna reakcja na totalne banialuki opowiadane przez Jędraszewskiego, które dodatkowo wpisują się w potencjalnie bardzo szkodliwy nurt przeciwny ochronie środowiska w KRK (na szczęście papież Franciszek nie daje mu posłuchu), z drugiej strony wiceprezydent nie powinien raczej wyrażać się jak kumpel z osiedla w kłótni o zgrzewkę Tyskiego, ponieważ to tylko wzmacnia polaryzację i wpisuje się w wojnę ideologiczną, z jaką mamy do czynienia w Polsce. Podpisuję się pod wypowiedzią jako człowiek, Polak i gimboateista, natomiast nie sądzę, by przyniosła ona cokolwiek prócz impulsu do dalszego narastania wrogości w przeciwnych stronnictwach.

PS Człowiek jest w pewnym sensie małpą, więc obelga nader nieskuteczna.
krl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: 10 lis 2009, o 22:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Pomógł: 135 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: krl »

Może nie totalne, ale jednak. No, bo KK z natury rzeczy wierzy w cuda (przynajmniej oficjalnie). Gdy będzie już nas na Ziemi powiedzmy 10, 15 czy 20 miliardów, to nie ma problemu, bo Pan da. Gdy wyginą pszczoły, to nie ma problemu, bo Pan da. Gdy zabraknie wody, to nie ma problemu, bo Pan da. W razie czego sypnie manną z nieba. A jak wiadomo, najlepszym sposobem działania jest modlitwa. Powodzenia!
Jasne, że protesty dzieci (w rodzaju Grety Thunberg czy przedszkolaków niemieckich, które śpiewają o babci, która jest nieekologiczną świnią, bo codziennie smaży kotlety) są naiwne i manipulowane. Przypominają dziecięce krucjaty (por. Bramy Raju). Tyle, że reakcją na pustą ideologię nie powinna być kontr-ideologia.
Tu, na tym forum warto zachęcić do racjonalnego, naukowego spojrzenia na świat. Internet daje dostęp do olbrzymiej wiedzy. Warto więc poczytać o wieloaspektowym kryzysie, w którym znajduje się świat (ludzkość). Tu nie chodzi tylko o kryzys klimatyczny. Zmiany klimatu to tylko jeden z aspektów kryzysu.
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22207
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3754 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: a4karo »

krl pisze: 29 gru 2019, o 08:20 Może nie totalne, ale jednak. No, bo KK z natury rzeczy wierzy w cuda (przynajmniej oficjalnie). Gdy będzie już nas na Ziemi powiedzmy 10, 15 czy 20 miliardów, to nie ma problemu, bo Pan da. Gdy wyginą pszczoły, to nie ma problemu, bo Pan da. Gdy zabraknie wody, to nie ma problemu, bo Pan da. W razie czego sypnie manną z nieba. A jak wiadomo, najlepszym sposobem działania jest modlitwa. Powodzenia!
Zapomniałeś dodać, że Pan da najpierw swoim :lol:
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5747
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Prezydenci Warszawy nic sobą nie prezentują są bardzo szkodliwi dla społeczeństwa i środowiska (Warszawa jest chora i powinna się leczyć to bagienne środowisko), u nas na wsi chłopy zdrowe by ich roznieśli...
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5220 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Roznieśliby ich? No nie wiem. Jakoś drużyna sportowców ze wsi gra w B-klasie, a Legia Warszawa w Ekstraklasie, szach mat.
Awatar użytkownika
arek1357
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5747
Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: blisko
Podziękował: 130 razy
Pomógł: 526 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: arek1357 »

Chłopy by im obili mordy ...

a tu się dokształćcie na temat Kościoła jedynego i prawdziwego...

Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5220 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

arek1357 pisze:Chłopy by im obili mordy ...
Nawet jeśli tak, to co z tego? Czy chrześcijanie w Lugdunum nie mieli racji, bo zostali oklepani, po czym pożarły ich zwierzęta na arenie? No chyba tak to nie działa… Przypuśćmy, że bóstwo na chmurce istnieje, ja twierdzę, że tak jest, a moja siostra przeciwnie. Czy jeśli siostra wygra ze mną 1 vs 1, to będzie kwestia tego, że uczęszcza na krav magę, a ja najwyżej na zbyt obfite posiłki, czy też będzie to świadczyło, że jednak bóstwo nie istnieje, ponieważ siostrzyczka ma rację, gdyż mnie naklepała?

Dodano po 3 minutach 16 sekundach:
Wiara z zasady dotyczy elementów racjonalnie niepewnych, nieoczywistych, a jeśli chodzi o wiarę religijną dotyczy rzeczy pozazmysłowych, trudnych, a właściwie niemożliwych do zrozumienia lub zweryfikowania.
No niekoniecznie, zgodnie z jednym z podejść wiedza o czymś implikuje wiarę w to, ale nie na odwrót.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 793
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

krl pisze: 29 gru 2019, o 08:20 Może nie totalne, ale jednak. No, bo KK z natury rzeczy wierzy w cuda (przynajmniej oficjalnie). Gdy będzie już nas na Ziemi powiedzmy 10, 15 czy 20 miliardów, to nie ma problemu, bo Pan da. Gdy wyginą pszczoły, to nie ma problemu, bo Pan da. Gdy zabraknie wody, to nie ma problemu, bo Pan da. W razie czego sypnie manną z nieba. A jak wiadomo, najlepszym sposobem działania jest modlitwa. Powodzenia!
Pomyśleć, że zarzucałeś mi przedstawianie zwulgaryzowanych wersji fizykalizmu.

Podstawowym problemem jest nadmierna konsumpcja surowców. Państwami, które generują tę konsumpcję, są kraje rozwinięte czyli USA, Kanada, Japonia, kraje europejskie i niektóre kraje rozwijające się jak np. Chiny. Jeśli w jakiejś części świata dochodzi do rabunkowej gospodarki i degradacji środowiska naturalnego, to z dużym prawdopodobieństwem (graniczącym z pewnością) można zakładać, że głównymi beneficjentami tej działalności są konsumenci w wyżej wymienionych częściach świata.

Rozwiązanie tego problemu jest dobrze znane. Nie potrzeba do niego wyrafinowanej wiedzy naukowej i na pewno całkowicie zbędny jest mityczny "naukowy poglądu na świat". Powinno się wprowadzić racjonowanie żywności, której źródłem są uprawy zwiększające emisję gazów cieplarnianych, tekstyliów, energii elektrycznej oraz korzystania z komunikacji lotniczej i samochodów osobistych. Innymi słowy chodzi o ograniczenie nadmiernej konsumpcji. Społeczeństwa krajów rozwiniętych muszą obniżyć swój poziom życia. Dotyczy to również tych, którzy biorą udział w strajkach klimatycznych (i wrzucają na portale społecznościowe zdjęcia z tych wydarzeń zrobione nowiutkim sprzętem elektronicznym), bo to oni (między innymi) są głównymi beneficjentami obecnego rabunkowego systemu. Powinno się też przekierować ludzką aktywność twórczą z tworzenia oprogramowania instagramowego, planowania strategii marketingowych, przeprowadzania operacji plastycznych, badań nad upiększaniem ludzkiego ciała oraz ogólnie niepotrzebnych nikomu usług jak np. luksusowy fryzjer na twórczą działalność, która w konkretny sposób wpływa na polepszenie warunków życia na planecie.
krl pisze: 29 gru 2019, o 08:20 Jasne, że protesty dzieci (w rodzaju Grety Thunberg czy przedszkolaków niemieckich, które śpiewają o babci, która jest nieekologiczną świnią, bo codziennie smaży kotlety) są naiwne i manipulowane. Przypominają dziecięce krucjaty (por. Bramy Raju). Tyle, że reakcją na pustą ideologię nie powinna być kontr-ideologia.
Pełna zgoda. Z tego też powodu warto porzucić mrzonki na temat istnienia "naukowego poglądu na świat". To równie pusta kontr-ideologia. Nauka stwierdza jedynie fakty i nie wartościuje ich. Wybór celów i wartości jest kwestią filozofii moralnej i aksjologii, a na temat tej sfery nauki przyrodnicze niczego powiedzieć nie mogą.
krl pisze: 29 gru 2019, o 08:20 Naiwność: polega na tym, że te chrześcijańskie zasady niestety nie pasują do świata
w globalnym kryzysie.
Chrześcijański system aksjologiczny nie daje się pogodzić ze współczesną komercjalizacją i konsumpcjonizmem. Jest to w całkowitym przeciwieństwie do utylitaryzmu i progresywizmu (czyli tego, co powszechnie nazywano "naukowym poglądem na świat"), które twierdziły, że nauka zapewni ludziom luksus i powszechny dobrobyt oraz rozwiąże poważne problemy.
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22207
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3754 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: a4karo »

No i wyszło na to, że utylitaryzm i progresywizm zapewnił niemałej części ludzi dobrobyt, natomiast chrześcijański system aksjologiczny przy współudziale odrzucanej przezeń nauki zapewnił beneficjentom tegoż (nie wyznawcom) luksus i dobrobyt. Żaden z tych systemów nie rozwiązał poważnych problemów, choć ten drugi zapewnia, że po śmierci będzie lepiej :)
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5220 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Premislav »

Slup, w jaki sposób określasz za daną osobę, co jest jej potrzebne, a co nie, i jak definiujesz potrzeby? To, co napisałeś, brzmi jak najbardziej mądrze, choć nie bardzo odkrywczo (bo i nie musi takie być), ale z tą drobnostką (a może i nie drobnostką) mam problem.

To, że dostarczanie ludziom wyrafinowanych usług nie jest najważniejszym zagadnieniem, z jakim przychodzi nam się mierzyć, nie znaczy, że są one niepotrzebne. Oczywiście to, że nie są niepotrzebne, nie przeszkadza z kolei w przyznaniu, że warto je ograniczać tam, gdzie szczególnie szkodzą środowisku naturalnemu, a więc w dalszej perspektywie i ludzkości.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 793
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Re: Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

Post autor: Slup »

a4karo pisze: 29 gru 2019, o 14:43 No i wyszło na to, że utylitaryzm i progresywizm zapewnił niemałej części ludzi dobrobyt,
Tak. Kosztem degradacji środowiska naturalnego i ludności krajów trzeciego świata, które poniosą w przyszłości największy koszt zniszczenia ekologii, utraty źródeł wody pitnej itd. To było nic innego jak życie na kredyt i teraz ten kredyt trzeba będzie spłacać (na początek cudzym kosztem).
a4karo pisze: 29 gru 2019, o 14:43 natomiast chrześcijański system aksjologiczny przy współudziale odrzucanej przezeń nauki zapewnił beneficjentom tegoż (nie wyznawcom) luksus i dobrobyt. Żaden z tych systemów nie rozwiązał poważnych problemów, choć ten drugi zapewnia, że po śmierci będzie lepiej :)
Nieprawdziwe jest przekonanie o odrzucaniu nauki przez chrześcijański system aksjologiczny.
Premislav pisze: 29 gru 2019, o 15:17 Slup, w jaki sposób określasz za daną osobę, co jest jej potrzebne, a co nie, i jak definiujesz potrzeby? To, co napisałeś, brzmi jak najbardziej mądrze, choć nie bardzo odkrywczo (bo i nie musi takie być), ale z tą drobnostką (a może i nie drobnostką) mam problem.

To, że dostarczanie ludziom wyrafinowanych usług nie jest najważniejszym zagadnieniem, z jakim przychodzi nam się mierzyć, nie znaczy, że są one niepotrzebne. Oczywiście to, że nie są niepotrzebne, nie przeszkadza z kolei w przyznaniu, że warto je ograniczać tam, gdzie szczególnie szkodzą środowisku naturalnemu, a więc w dalszej perspektywie i ludzkości.
Tego typu określenia nie dotyczą sfery faktów naukowych (jeśli przez nauki rozumieć nauki przyrodnicze). Dotyczą one systemu wartości, które są od faktów niezależne. Na przykład przemiana biosfery poprzez działalność człowieka jest faktem. Stwierdzenie, że ten fakt jest negatywny lub szkodliwy dla środowiska, ma charakter wartościujący. Na gruncie nauk przyrodniczych nie da się uzasadnić, że jakiekolwiek życie (łącznie z ludzkim) ma wartość. Z tego punktu widzenia całkowicie obojętne jest czy wymrą wszystkie gatunki na Ziemi, czy wymrze człowiek, czy środowisko naturalne będzie zachowane w obecnym stanie, czy też ulegnie przemianie pod wpływem naszej działalności. Kiedy mówię, że coś jest ludziom niepotrzebne lub, gdy Ty mówisz, że coś szkodzi środowisku naturalnemu to nasze stwierdzenia wypowiadamy na gruncie pewnych (mniej lub bardziej precyzyjnie określonych) systemów wartości. Nie istnieje żaden naukowy pogląd na świat, który mógłby uzasadniać starania o przetrwanie ludzkiego gatunku lub szacunek dla środowiska.
ODPOWIEDZ