Off-topic, czyli dyskusje na każdy temat

[Slup]

Myśl o ograniczeniach wzrostu musi być u Marksa gdzieś głęboko ukryta. Dla mnie marksowska teoria wartości ignoruje ograniczenia zewnętrzne w ekonomii. Ale w tamtych czasach te ograniczenia były zaniedbywalne.

Rzeczywiście Marks kwestii ograniczeń fizycznych nie poruszał. Twierdził natomiast, że (z jego definicji) istotą kapitalizmu jest ciągłe wypracowywanie wartości dodanej i uzasadniał jednocześnie, że ta ostatnia zmniejsza się wraz z rozwojem technologicznym. Ostatecznym efektem tego procesu ma być kryzys, upadek kapitalizmu i porzucenie idei nieograniczonego rozwoju. Doraźne sposoby przeciwdziałania temu zmniejszeniu w ramach systemu kapitalistycznego mogą być wielorakie - wszczynanie wojen, eksploatacja pracowników do granic poziomu przeżywalności, wykorzystanie wolnej siły roboczej, o ile taka jest do dyspozycji, eksploatacja kolonii i państw zależnych. Po wyczerpaniu tych możliwości pozostaje np. rabunkowe wykorzystywanie środowiska naturalnego, czego Marks nie wymienił w Kapitale.

Bardzo ciekawa uwaga na temat gromadzenia bogactwa w tym kontekście. Dziękuję.

[krl]

Co do bogactwa i 17% pracowników zarabiających średnią krajową lub więcej, to proszę, oto link:

Co do marksowskiej teorii wartości, bardziej chodziło mi tu o teorię wartości (efektywności) pracy ludzkiej. Wg Marksa, wartość ta rośnie wraz
z postępem technicznym. Dlatego teraz żyjemy lepiej, konsumujemy więcej niż dawniej. Dzięki maszynom efektywność pracy wzrasta wielokrotnie.
Marks zignorował tu czynnik zewnętrzny, tj. energię, lub też potraktował ją jako zasób nieograniczony (ekonomia w znacznym stopniu czyni tak i dziś). Efektywność pracy ludzkiej rośnie po prostu dlatego, że uczymy się "lewarować" energię uzyskaną z zewnątrz (np. poprzez spalanie paliw kopalnych). Operator koparki naciska guzik, koparka kopie dół w kilka minut, przy niewielkim wysiłku fizycznym operatora. Dawniej ten sam dół byłby wykopany ręcznie, przy dużym nakładzie pracy ręcznej.
Tyle, że tak rozumiana efektywność pracy może rosnąć tylko dopóty, dopóki istnieją źródła taniej energii zewnętrznej. Gdy te źródła się wyczerpią, maszyny staną i ekonomia się zatrzyma, a efektywność pracy ludzkiej drastycznie spadnie (niezależnie od naszej wiedzy, supertechnologii itd.).

[daras170]

Nie bardzo rozumiem o czym wy tu teraz pop..? ale skoro zaczęliście opowiadać banialuki, to się wtrącę. Źródła energii nie wyczerpią się praktycznie nigdy. Z dobrym przybliżeniem możemy stwierdzić, że wcześniej wyczerpie się miejsce na kuli ziemskiej, miejsce do życia, upraw, hodowli, oddychania czy jak to tam kto chce to jeszcze uściślić. Odkąd Fenicjanie wynaleźli pieniądz, to on rządzi światem i wszystkich (prawie) interesuje tylko jak tu dobrze zarobić, kosztem innych, środowiska ect. I nikt nie jest np. zainteresowany kontynuacją badań nad fuzją termojądrową dopóki dobrze sprzedaje się węgiel i ropa. Nikomu nie opłaca się latać na Księżyc i budować tam bazy dopóki cały czas można w miarę tanio wydobywać to co jest pod ziemią. Jedynie Ruski robią ruchy w celu opanowania Arktyki przewidując źródła kolejnych eksploracji robiąc to skutecznie i po cichu. Głupi Trump tylko ni z gruszki ni z pietruszki zaproponował kupno Grenlandii jeżeli on tak robi wszystkie swoje interesy, to ja ..wysiadam.

[Slup]

Nie bardzo rozumiem o czym wy tu teraz pop..? ale skoro zaczęliście opowiadać banialuki, to się wtrącę.

Skoro nie rozumiesz, to skąd wiesz, że banialuki?

Ukryta treść:    

Zresztą niech Ci będzie .

Merytoryczne wtrącenie (nawet krytyczne) jest natomiast mile widziane. Dzięki.

[daras170]

Nie bardzo rozumiem o czym wy tu teraz pop..? ale skoro zaczęliście opowiadać banialuki, to się wtrącę.

Skoro nie rozumiesz, to skąd wiesz, że banialuki?

Ukryta treść:    

Zresztą niech Ci będzie .

Merytoryczne wtrącenie (nawet krytyczne) jest natomiast mile widziane. Dzięki.

Ukryta treść:    

Zapytałem co sądzicie o wypowiedzi naszej najnowszej noblistki a wy mi tu merytorycznie z Marksem wyjeżdżacie.

[arek1357]

Nie wiem jak można taką babę wspierać:

Jest feministką. Wspiera działania na rzecz ochrony środowiska, praw zwierząt oraz regularnie bierze udział w paradach równości.

W paradach równości bierze udział sponsorowanych przez Sorosa wroga Polski...

Wspiera ruchy feministyczne w której wierchuszka swoje wynaturzenia seksualne owija w piękny papierek "badań naukowych" , na które od innych wynaturzeńców jest sowicie sponsorowana... Ktoś kto tego nie widzi jest głupcem albo ignorantem...

Nagrody nobla teraz przydzielają lewakom, którzy np. piszą o uciśnionych homolach i inne tego typu brednie...

Dodano po 2 minutach 31 sekundach:

Zapytałem co sądzicie o wypowiedzi naszej najnowszej noblistki

Tylko nie naszej bo to mnie obraża...

Dodano po 4 minutach 43 sekundach:

Bo ten kto głosuje demokratycznie na pis to oczywiście jest idiotą, zacofańcem albo chory psychicznie jak pewna lewicowa znajoma oznajmiła niedawno

Ja bym się wstydził takich znajomych i się nie przyznawał...

Dodano po 1 minucie 50 sekundach:

Ja nie znam tej pisarki, ale jak o niej czytam, to wygląda na to, że zasłużyła na nobla.

Tak jak ty zasłużyłaś, żeby cię poważnie traktować jak piszesz głupoty...

Dodano po 1 minucie 37 sekundach:

Dyskusja osiągnęła poziom magla. Gratuluję.

Czyli jej poziom bardzo się poprawił i poszybował mocno w górę...

[Niepokonana]

Ja tam wierzę Wam na słowo, że to zły film.
Nie słyszałam nigdy o niej, nic nie czytałam.
A ona jest antypolska czy nie, bo nie wiem?

Dodano po 12 minutach 16 sekundach:
Arek, wiesz co, ja Ci dam dobrą radę, po koleżeńsku. Idź zacznij pracować w kabarecie bądź cyrku, zarobisz miliony i będziesz mógł wspierać walkę Kościoła ze złymi ateistami. To nie jest żadne dworowanie...

[arek1357]

A ja ci dam radę posłuchaj mądrzejszych od siebie:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=kkvdRr3Z31s

Co raczej nie będzie trudne...

[a4karo]

A ja ci dam radę posłuchaj mądrzejszych od siebie:

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=kkvdRr3Z31s

Co raczej nie będzie trudne...

Ale pewnie nie myślisz o tej pani z video, bo jak historyk myli daty z najnowszej historii, to słaby z niej autorytet.

[arek1357]

Mylić się może , ale wie o czym mówi i nie jest lewakiem , to co mówi wyraża językiem precyzyjnym i zrozumiałym, a nawet Einstein mylił tabliczkę mnożenia...

[Niepokonana]

Dam Ci radę, posłuchaj bardziej doświadczonych od siebie.

Kod: Zaznacz cały

https://naszemiasto.pl/wywiad-z-clownem-rico-cyrk-to-moja-pasja-od-dziecka/ar/c10-4545986

Ooo, można sobie zrobić różowe literki, jeeej.

Możemy już wrócić do dyskusji na poziomie? Eee, to o czym można porozmawiać?
Dlaczego mamy tak mało nobli? Czy to dlatego, że Polacy piszą głównie po polsku?
Uważacie, że w dzisiejszych czasach nobel to cenna nagroda czy nie?

[kmarciniak1]

Możemy już wrócić do dyskusji na poziomie? Eee, to o czym można porozmawiać?
Dlaczego mamy tak mało nobli? Czy to dlatego, że Polacy piszą głównie po polsku?
Uważacie, że w dzisiejszych czasach nobel to cenna nagroda czy nie?

Jeśli chodzi o noble z literatury to Polska jest bardzo nadreprezentowana moim zdaniem. Przecież polska kultura ma bardzo peryferyjne miejsce w kulturze światowej a mamy aż 5 nobli. Dla porównania Niemcy mają ich tylko 8. Tak więc to raczej spore szczęście, że aż tylu polskich pisarzy zostało docenionych. A jeśli wziąć pod uwagę współczesną literaturę(po 1945 roku) to mamy aż dwa noble za poezje no i ten teraz zdobyty za prozę. To jest naprawdę dobra marka dla polskiej literatury współczesnej. Zresztą żeby zdobyć nagrodę nobla musi się na to złożyć kilka czynników trochę niezależnych od samego pisarza. Przede wszystkim trzeba mieć dobrych tłumaczy. I tutaj właśnie Olga Tokarczuk bardzo dobrze trafiła bo jej angielskie tłumaczenia były na tyle dobre że pozwoliły na to, że książki były nominowane do Bookera. Podobnie szwedzki tłumacz "Ksiąg Jakubowych", które to tłumaczenie zdaje się miało kluczowy wpływ na przyznanie nobla. Uzasadnienie nagrody sugeruję, że właśnie tę powieść komisja bardzo doceniła a jako że po angielsku jeszcze ta książka nie wyszła to wiadomo, że szwedzkie tłumaczenie było tu decydujące.

A co do tego czy noble z literatury to cenna nagroda czy nie to ciężko powiedzieć. Są nobliści, których twórczość bardzo szanuje a są tacy, że przyznanie tej nagrody wydaje mi się nieporozumieniem. Raczej grafomanów wśród zdobywców tej nagrody nie ma, ale nie sądzę też, że wszyscy którzy ją zdobyli są wybitnymi literatami.

[daras170]

Zapewniam Cię, że cenna warta 9 mln koro szwedzkich bez podatku. A poważnie, to liczy bardziej jej prestiż, bo nie ma nagrody bardziej cenionej i rozdzielanej w tylu dziedzinach co roku!

Co do jutubowego linku, to chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zamierza tego odpalać i oglądać ? Widząc na wstępie panią wyciętą jak z pisma dla złych dzieci (dla niedomyślnych, to ta z lewej pod wąsem) skojarzoną z naszą noblistką. Takie filmiki oglądają tylko wyznawcy jedynie słusznej prawdy, prawdziwi polacy, słuchający co niedziela z ambon arcybiskupów-pederastów kryjących swoich koleżków-pedofili, czytający odRzeczy i podobne brednie, wpłacający połowę swojej emerytury na "radio ma ryja", które robi im codziennie kisiel z mózgu, dławiący się wódą kupioną za to "co im się należy" czyli za 500+, odmawiający praw mniejszościom etnicznym lub innego wyznania czy orientacji seksualnej wreszcie odmawiający jakichkolwiek praw kobietom zgwałconym przez faszystowskich nazioli z orłem na piersiach.
ad rem
areczku jeśli się nie przyznajesz to naszej noblistki, to chyba nie jesteś Polakiem ? widać, że nie czujesz się w tym kraju za dobrze a może masz inne problemy ego-emocjonalne ?

PS. Admini proszę nie edytować mojego postu, gdyż odbiorę to jako cenzurę wypowiedzi na dowolny temat, z którą walczyłem już w latach 80", wszystkie podkreślenia i przekręcenia tudzież pisanie z małej litery są celowe i zamierzone.

[Slup]

Ja się nie przyznaję do "naszej" noblistki. Fakt, że Pani Tokarczuk osiągnęła sukces nie jest w żaden szczególny sposób związany z moją działalnością, ani z działalnością większości obywateli tego kraju. Mam wrażenie, że jej literatura nie wywodzi się z tradycji polskiej kultury. Myślę, że inspiracji Pani Tokarczuk należy raczej szukać poza polską literaturą. Zaznaczam, że nie jest to krytyka naszej kultury ani twórczości Pani Tokarczuk. Jest to krytyka dziwnego zwyczaju bycia dumnym z sukcesów ludzi, z którymi nie łączy nas nic poza przynależnością narodową.

[Niepokonana]

Slup tak bardzo masz rację.