Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
No, kto czytał ten trąba:) najlepiej chować głowę w piasek. Na to wychodzi, że po prostu nie umiesz podyskutować normalnie, więc po prostu sobie idziesz. A z gentelmana może masz wiele, w życiu prywatnym, nie wiem, a na forum pozujesz, grasz. Albo odwrotnie, takie mam wrażenie. Ale pewno moje oceny są błędne;)
"to dlaczego nie wylecisz do Sudanu ratować tamte dzieci? W porównaniu z nimi nasze "patologiczne" rodziny to cud, miód i orzeszki." To dlaczego TY nie zaczniesz naprawy RP, ze swoimi wielce mądrymi teoriami? Nie trzeba od razu Sudanu...;] Myślę nawet, że lepiej nie zaczynać od Polski, a od siebie, jeśli wiesz, co mam na myśli M_L miała racje- nie potrafisz kogoś wysłuchać i szufladkujesz sobie wypowiedzi w głowie, podporządkowując do swoich teorii "dobre" i "złe". I chyba to nie tylko nasza opinia, sądząc po wcześniejszych dyskusjach. Ale, z tego co zdążyłam zauważyć, masz zdanie innych po prostu w dupie:)
"to dlaczego nie wylecisz do Sudanu ratować tamte dzieci? W porównaniu z nimi nasze "patologiczne" rodziny to cud, miód i orzeszki." To dlaczego TY nie zaczniesz naprawy RP, ze swoimi wielce mądrymi teoriami? Nie trzeba od razu Sudanu...;] Myślę nawet, że lepiej nie zaczynać od Polski, a od siebie, jeśli wiesz, co mam na myśli M_L miała racje- nie potrafisz kogoś wysłuchać i szufladkujesz sobie wypowiedzi w głowie, podporządkowując do swoich teorii "dobre" i "złe". I chyba to nie tylko nasza opinia, sądząc po wcześniejszych dyskusjach. Ale, z tego co zdążyłam zauważyć, masz zdanie innych po prostu w dupie:)
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
Jak ktoś nie widzi sensu w dalszej dyskusji to wtedy z niej rezygnuje. jak widzę te prywatne wycieczki to się dziwię, że ta rozmowa tyle trwała. Zwykłe chamstwo i jużNa to wychodzi, że po prostu nie umiesz podyskutować normalnie, więc po prostu sobie idziesz.
... C5%9BrodkaA z gentelmana może masz wiele, w życiu prywatnym, nie wiem, a na forum pozujesz, grasz. Albo odwrotnie, takie mam wrażenie. Ale pewno moje oceny są błędne;)
Nie ma to jak merytoryczna dyskusja...
hmmm a to już w ogóle nie jest szufladkowanie?M_L miała racje- nie potrafisz kogoś wysłuchać i szufladkujesz sobie wypowiedzi w głowie, podporządkowując do swoich teorii "dobre" i "złe".
Mały komentarz do całej tej rozmowy.
Widać jak się z babami gada. Zamiast gadać o przyczynach te wolą gadać o skutkach. I kręci się taka rozmowa, która celu żadnego nie ma.
I to jest ostatnia moja wypowiedz zgdonie z zasadą podaną na zdjęciu.
Zegnam .
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
Nie, to wy stworzycie nowy, lepszy świat, produkując rogaliki z nadzieniem 'miodowym' , a my z M_L pomyślimy tylko o skutkach tej produkcji. Każdy rogalik będzie z karteczką-wróżbą, zawierającą hasła przeciw utopijnemu socjalizmowi:] Cud, miód i rogaliki:)
- M_L
- Użytkownik
- Posty: 371
- Rejestracja: 23 maja 2009, o 15:34
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wrocław
- Pomógł: 23 razy
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
Ehhh i jak to zwykle bywa zakończyło się awanturą Rogalu, chciałeś odpowiedzi, udzieliłam Ci jej. Dokładnie tak, jak pisałam wyżej, cała 'dyskusja' przebiegała;] Nieprawdą jest, że Ty w swoich wypowiedziach, argumentując przekazywałeś, pokazywałeś jakieś badania, wyniki z tych badań...my zresztą podobnie, więc nie wiem o co cała ta wrzawa:P Jednym słowem cała rozmowa miała charakter dywagacji...ale to chyba dobrze.
Z tym Sudanem to się uśmiałam... Do Sudanu nie polecę, bo jakoś los naszych dzieciaczków jest bliższy memu sercu;] Patriotyzm i te sprawy Dlatego właśnie "naprawę świata" zamierzam zacząć od naszego kraju Ty naprawiaj po swojemu, ja co będę mogła to poprawić też spróbuję Myślę, że przeszkadzać sobie nie będziemy, bo Ty wolisz od strony politycznej...ja bardziej zajmę się stroną 'odszkolną':) więc sukces murowany :mrgreen:
Szajbens, co do tego, iż Rogal dyskutować nie umie, to opacznie zrozumiałaś to o czym pisałam. Z Rogalem podyskutować można i z reguły ciekawe są Jego, bądź też z Nim dyskusje i dlatego właśnie m.in. podkusiło mnie do owej. Jednak w pogoni za "usilnym dochodzeniem" swoich racji, mając w rękawie tylko propozycje i póki co tylko możliwość "pogadania sobie":) zarówno z jednaj jak i z drugiej strony, zakończyło się jak widać... : )
Natomiast jeśli o miodzio1988, to wszyscy wiedzą jak to wszystko wygląda :mrgreen: Wyskoczy zwykle, jak Filip z konopi, ze swym komentarzykiem;] nic sensownego nie powie, bo w merytorycznych dyskusjach się nie wypowiada, natomiast za swoje powołanie uważa dowalenie komuś od czasu do czasu... a robi to w sposób jaki najlepiej Mu wychodzi...tj. po pro****ku ...zresztą wystarczy tylko poobserwować forum..dlatego w tym momencie urwę już komentowanie, kto zna ten wie o czym mówię..
Tyle mojego.
Z tym Sudanem to się uśmiałam... Do Sudanu nie polecę, bo jakoś los naszych dzieciaczków jest bliższy memu sercu;] Patriotyzm i te sprawy Dlatego właśnie "naprawę świata" zamierzam zacząć od naszego kraju Ty naprawiaj po swojemu, ja co będę mogła to poprawić też spróbuję Myślę, że przeszkadzać sobie nie będziemy, bo Ty wolisz od strony politycznej...ja bardziej zajmę się stroną 'odszkolną':) więc sukces murowany :mrgreen:
Szajbens, co do tego, iż Rogal dyskutować nie umie, to opacznie zrozumiałaś to o czym pisałam. Z Rogalem podyskutować można i z reguły ciekawe są Jego, bądź też z Nim dyskusje i dlatego właśnie m.in. podkusiło mnie do owej. Jednak w pogoni za "usilnym dochodzeniem" swoich racji, mając w rękawie tylko propozycje i póki co tylko możliwość "pogadania sobie":) zarówno z jednaj jak i z drugiej strony, zakończyło się jak widać... : )
Natomiast jeśli o miodzio1988, to wszyscy wiedzą jak to wszystko wygląda :mrgreen: Wyskoczy zwykle, jak Filip z konopi, ze swym komentarzykiem;] nic sensownego nie powie, bo w merytorycznych dyskusjach się nie wypowiada, natomiast za swoje powołanie uważa dowalenie komuś od czasu do czasu... a robi to w sposób jaki najlepiej Mu wychodzi...tj. po pro****ku ...zresztą wystarczy tylko poobserwować forum..dlatego w tym momencie urwę już komentowanie, kto zna ten wie o czym mówię..
Tyle mojego.
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
M_L, ja jednak pozostanę przy swoim. Dla mnie "dyskutowanie normalne" to po prostu rozmowa, bez nerwów, przytaczanie argumentów. Rogal wykazał nieco agresji, dlatego wyżej stwierdziłam, co stwierdziłam, bo wątpie, że takiemu chłopakowi brak argumentów (nie nie, to by było za prost:P). Dlatego zupełnie nie rozumiem, o co tyle krzyku ze strony kolegi. Poza tym niektóre Jego hasła były po prostu drażniące. "ludzie myślcie, to nie boli" i takie tam. Po prostu nie podoba mi się to i już:) A kolega, zamiast posłuchać, co się do niego mówi i "spuścić trochę z tonu" albo przynajmniej nie wciskać kąśliwych komentarzy, poszedł. Trudno, siłą do niczego się ludzi nie przekonuje:) tak właśnie "pogadanie sobie" się skończyło. I jeszcze nagle miodzio wyskakuje Bóg wie z czym, jakimiś zdjęciami z dzieciństwa czy coś...:> A jeśli mnie sobie obrał na przedmiot dogryzań, proszę bardzo, myślę, że poprawi mi humor nieziemsko xD I będę oczywiście czuła się zaszczycona, że chłopak o ustach słodkich jak miód ma zamiar mi (jeah) dowalić;)
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
Rogal napisał(a):
Ludzi nie należy przekonywać, tylko wziąć za mordę i wprowadzić liberalizm. Po roku przywykną.
Małe sprostowanie. Po chwili namysłu ( po przeczytaniu sobie dzisiaj tego co tutaj bylo napisane) jednak zdecydowałem, że nie popieram Rogala. Trzeba miec cywilną odwagę, żeby sie przyznac do bledu. Moim bledem bylo popieranie Rogala.Miodzio napisał(a):Ja też przyznaję rację Rogalowi. Zatem patrząc się na to ze strony DEMOKRATYCZNEJ przegrywasz Qń, bo zostajesz przegłosowany
-
- Użytkownik
- Posty: 5405
- Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: a z Limanowej
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 422 razy
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
W wyniku przeprowadzonej dyskusji przyznaję, że zacytowane przeze mnie zdanie
nie oddaje moich prawdziwych poglądów i było tylko małą prowokacją w tamtej zamierzchłej dyskusji.Ludzi nie należy przekonywać, tylko wziąć za mordę i wprowadzić liberalizm. Po roku przywykną.
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
<lol> to jak już się zdązyliśmy pokłócić, dojśc do porozumienia, to może ktoś zapoda jakiś "temat pokrewny" i podyskutujemy sobie spokojnie?
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
Tegoroczne wybory prezydenckie 2010 to swoista próba dla wolności i demokracji w Polsce.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5220 razy
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
Skoro już AiDi poinformował mnie o takiej możliwości (dziękuję), to może przeniosę tutaj dyskusję
Jeśli ktoś che się przyłączyć, to zachęcam.
Dotychczasowe wypowiedzi (ukrywam ze względu na długość postu):
Wręcz przeciwnie: widzę taką możliwość, że w państwie demokratycznym może brakować spójnej i stałej koncepcji wpływu na gospodarkę (tj. w jakim stopniu zwiększyć/zmniejszyć interwencjonizm państwowy, jaką politykę monetarną prowadzić, itd.), bo raz przejmą władzę socjaliści, raz prawica, innym razem jakieś centrum czy ludowcy i tak dalej.
A ludzie o zarobkach średnich czy niewiele wyższych niż średnie już tracą wyraźnie na tym systemie, gdyż zazwyczaj i tak leczą się prywatnie, a na NFZ oddają latami setki złociszy.
W interesie władz wybranych demokratycznie jest to, by lud nie wyszedł na ulice strajkować ani żeby nie odstrzelił ich przy następnych wyborach, dlatego wszelkie cięcia zasiłków i zmniejszanie przywilejów, które ludzie mają za sam fakt istnienia lub bycia zatrudnionym gdziekolwiek bądź (edit: no OK, nie licząc umów o dzieło i tzw. śmieciówek), idą w tym systemie rządów wyjątkowo opornie.
Jeśli ktoś che się przyłączyć, to zachęcam.
Dotychczasowe wypowiedzi (ukrywam ze względu na długość postu):
Ukryta treść:
Eufemistycznie rzecz ujmując, nie jestem ekspertem od ekonomii, ale wydaje mi się, że ważniejsze niż ustrój polityczny (w sensie demokracja/autorytaryzm/monarchia taka czy owaka itd.) jest (jeśli chodzi o gospodarkę) to, czy gospodarka jest centralnie sterowana, czy w większym lub mniejszym stopniu wolnorynkowa itd. No, zapewne w państwach, w których władza jest niestabilna (np. mamy jakieś junty obalane przez kolejnych watażków, którzy z kolei znowu sprawują rządy autorytarne, obdarowują swoich ludzi, a potem i oni są obalani i tak ciągle), niektórzy inwestorzy mogą nie chcieć działać, natomiast nie sądzę, by samo to, że w danym kraju mamy, dajmy na to, monarchię (nie taka, jak w GB), osłabiało jakoś gospodarkę.macikiw2 pisze:Oczywiście, demokracja nie zapewni rozwoju w tempie 20%, ale zapewnia dosyć optymalny rozwój
Wręcz przeciwnie: widzę taką możliwość, że w państwie demokratycznym może brakować spójnej i stałej koncepcji wpływu na gospodarkę (tj. w jakim stopniu zwiększyć/zmniejszyć interwencjonizm państwowy, jaką politykę monetarną prowadzić, itd.), bo raz przejmą władzę socjaliści, raz prawica, innym razem jakieś centrum czy ludowcy i tak dalej.
Ten argument jest chybiony: to, że większość państw o mocnej gospodarce ma ustrój demokratyczny, nie oznacza, że demokracja pozytywnie wpływa na gospodarkę.macikiw2 pisze:Popatrz na ten indeks i pomyśl ile krajów będących na czerwono jest w czołówkach gospodarczych?
No właśnie: a czy bogaty rodak okradł tego biednego? To własnie hamuje rozwój jednostek, a co za tym idzie i osłabia rozwój ogółu: praktycznie każdemu zapewnia się życie na dość przyzwoitym poziomie, jednocześnie rzucając kłody pod nogi tym, którzy chcieliby osiągnąć więcej. To zniechęca do rozwoju, inwestowania, szukania lepszej pracy.macikiw2 pisze:Po prostu w państwie gdzie działa solidaryzm społeczny biedniejszy nie płaci pełnych stawek za usługi, płaci pół darmo jak nie mniej, za to...jego bogatszy rodak płaci więcej i się temu biedniejszemu dokłada.
A ludzie o zarobkach średnich czy niewiele wyższych niż średnie już tracą wyraźnie na tym systemie, gdyż zazwyczaj i tak leczą się prywatnie, a na NFZ oddają latami setki złociszy.
W interesie władz wybranych demokratycznie jest to, by lud nie wyszedł na ulice strajkować ani żeby nie odstrzelił ich przy następnych wyborach, dlatego wszelkie cięcia zasiłków i zmniejszanie przywilejów, które ludzie mają za sam fakt istnienia lub bycia zatrudnionym gdziekolwiek bądź (edit: no OK, nie licząc umów o dzieło i tzw. śmieciówek), idą w tym systemie rządów wyjątkowo opornie.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5744
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 130 razy
- Pomógł: 525 razy
Demokracja a wolność (plus tematy pokrewne)
Nie ma demokracji demokracja to iluzja.
Cała władza pochodzi z góry a to co my chcemy to się mało liczy i prowadzi do chaosu oczywiście jeśli nie jest kompatybilne z tym co jest dane z góry.
Cała władza pochodzi z góry a to co my chcemy to się mało liczy i prowadzi do chaosu oczywiście jeśli nie jest kompatybilne z tym co jest dane z góry.