Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Nithhogg
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 28 sie 2004, o 12:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nithafjoll

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Nithhogg »

Wg mnie kościół powinien istnieć. Chociażby dla ludzi którzy w Boga wierzą...
Awatar użytkownika
Zlodiej
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1910
Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 108 razy

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Zlodiej »

Arek pisze: Pamiętajcie, że taki mamy kościół, jacy jesteśmy sami.
A my jesteśmy tacy jaki mamy kościół , bo to on narzuca jak mamy postępować..

Co do istnienia to jest niepodwarzalna rzecz. Nawet gdyby wszystko nie było tak jak kościoł głosi Świat byłby "piekłem" bez niego...
Margaretta
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 9 lip 2004, o 15:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Police

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Margaretta »

Zlodiej pisze:
A my jesteśmy tacy jaki mamy kościół , bo to on narzuca jak mamy postępować..
Po 1 Kosciół nie narzuca nam jak mamy postępować, tylko daje rózne możliwosci zachowań, a my mamy drogę wyboru. Po 2 jesli ktoś chodzi do Kościoła i słucha czytanej ewangelii,i przede wszystkim głęboko wierzy sam wywnioskuje jakim ma byc człowiekiem i w 100% nie musi się zgadzać z danym księdzem.
Zlodiej pisze:Nawet gdyby wszystko nie było tak jak kościoł głosi Świat byłby "piekłem" bez niego
Gdyby Kościoł nigdy nie powstał, to świat mógłby być piekłem. Nie, ze jestem za inkwizycją, ale gdyby Kościół nie zajął się zwalczaniem pogan, nikt by się za to nie zabrał i na ziemi na porządku dziennym byłyby ofiary z ludzi i inne "zabawy". Gdyby Kościoł nie powstał, wiara nie byłaby głoszona i ludzie nie widzieli by nic złego w zabijaniu..=| a gdyby nagle kosciól zamknąć, to tez doprowadziłoby to przyszłe pokolewnia do prymitywizmu.
Gambit
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 123
Rejestracja: 8 wrz 2004, o 22:17
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łowicz
Podziękował: 2 razy

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Gambit »

gnicz pisze:A ja mam na ten temat zupelnie odmienne zdanie. Naleze bowiem do tej czescie Polakow (5%), ktora w boga nie wierzy i kosciol jest wg mnie zbedny.
No to jest nas dwóch na forum
Dlaczego zostałem ateistą? Dlatego, że sporo rzeczy nie zgadzało mi się w wierze chrześcijańskiej. Może ktoś z Was, katolików mógłby mi wyjaśnić parę spraw bo siostra, która mnie uczy religi (tak, chodzę na religję ze względu na rodzinkę), ani ksiądz nie potrafili mi jednoznacznie odpowiedzieć. Ich odpowiedzi były starasznie wymijające. Oto pytania:

1. Dlaczego bóg, który podobno wiedział zawsze wszystko - co było, co jest i co będzie - stworzył świadomie aniołów, przez których ludzkość cierpi? Skoro w końcu wiedział, że Lucyfer "przejdzie na złą stronę mocy" to poco go stworzył?

2. Dlaczego bóg, który jest podobno tak wspaniałomyślny dla nas i z tej wspaniałomyślności dał nam wszystko czego tylko moglibyśmy sobie zażyczyć nie stworzył nas równym sobie? Po co nas w ogóle stworzył? Żeby przyglądać się nam jak chomikom w klatce. Do tego jeszcze, aby nie być potępionym na wieki musimy go czcić.

Częstym argumentem katolików, aby wierzyć w boga jest tekst typu: "Wszechświat jest taki wspaniały. Wszystko w nim idealnie współgra. To niemożliwe, aby powstał sam z siebie, tylko bóg mógł go stworzyć." Takim tokiem rozumowania można by zapytać: "Skoro wszechświat sam z siebie nie mógł powstać, albo być od zawsze to skąd wziął się bóg? Skoro namacalny wszechświat niemógł sam z siebie powstać, wy każecie jeszcze wierzyć w coś abstrakcyjnego, co ma nieograniczonom moc i było od zawsze".

Jeszcze innym argumentem katolików może być: "Skoro bóg nie istnieje to skąd wzięła się wiara w niego". Ja bym odpowiedział, że geneza wiary w boga jest b. prosta. Mianowicie:
a) Na początku ludzie tłumaczyli sobie niewyjaśnione zjawiska przyrody siłą wyższą. Nieurodzaj tłumaczyli sobie gniewem boga, a dostatek wysłuchaniem modlitw lub przyjęciem ofiar.
b) Wiara wzjęła się z nadziei na życie po życiu. Na Ziemi masz źle? Żyj zgodnie z wiarą i dużo się módl, a bóg napewno cię wysłucha i będziesz żyć w dostatku przez wieki. Niezła propozycja... napewno wielu się skusiło.
c) Wiara wzjęłą się ze strachu. Jeśli nie będziesz żyć zgodnie z wiarą, czeka cię nie wyobrażalne cierpienie przez wieki. Heh... na to też pewnie sporo się złapało (niemówiąc już o czasach inkwizicji).

Jakieś kontrargumenty? Że niby objawienia, stygmaty itp.? Co do objawień to może słyszeliście też o UFO, wielkie stopie, potworze z Loch Ness, wampirach, wilkołakach itd.? A co do stygmatów to jest taki Włoch, nie pamiętam jak on się nazywał, ale ma on regularnie stygmaty na ciele i mówi, że przemawiał do niego Jezus. Twierdzi on, że kazał mu powiedzieć, żeby rozgłaszał, że bóg jest nie tylko na Ziemi, lecz w całym Wszechświecie, gdzie są inne cywilizacje. Kościół katolicki oczywiście nie uznaje tego gościa. Zresztą co do objawień... Do Madjugorie, gdzie podobno objawia się Matka Boska, kościół katolicki też się nie przyznaje.

Ufff... To tyle jeżeli chodzi o moje przemyślenia. Czekam na wasze argumenty.
Awatar użytkownika
g
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1552
Rejestracja: 21 sie 2004, o 16:44
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 59 razy

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: g »

Gambit pisze:1. Dlaczego bóg, który podobno wiedział zawsze wszystko - co było, co jest i co będzie - stworzył świadomie aniołów, przez których ludzkość cierpi? Skoro w końcu wiedział, że Lucyfer "przejdzie na złą stronę mocy" to poco go stworzył?

2. Dlaczego bóg, który jest podobno tak wspaniałomyślny dla nas i z tej wspaniałomyślności dał nam wszystko czego tylko moglibyśmy sobie zażyczyć nie stworzył nas równym sobie? Po co nas w ogóle stworzył? Żeby przyglądać się nam jak chomikom w klatce. Do tego jeszcze, aby nie być potępionym na wieki musimy go czcić.
1. ja sadze ze wyszedl z takiego zalozenia: jak maja byc zli to tak czy tak beda, ale nie moge ich z tego powodu potepic. stworze ich, dam im wolna wole, jak nie wyjdzie to trudno, zrobi sie im osobny swiat. ale moze sie opamietaja. jesli chca, to niech beda zli - wychowanie bezstresowe.

2. ej no sory ale wolalbys istniec czy nie istniec? ja uwazam ze to ze Bog nas stworzyl wynika z Jego milosci. dal nam wolna wole, stworzyl nas, nawet zeslal syna zeby nasze grzechy odkupil, wiec mu raczej zalezy. nie zrobil nas po to zeby ziorac na nas i sie smiac, tylko po to zebysmy zyli a on bedzie sie nami opiekowal. Bog nie jest polakiem, nie we wszystkim widzi korzysc materialna, Jego trzeba rozkminiac od zupelnie innej strony.

btw - slyszales o zakladzie pascala? imvho jest calkiem sensowny.
Gambit
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 123
Rejestracja: 8 wrz 2004, o 22:17
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łowicz
Podziękował: 2 razy

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Gambit »

g pisze:
1. ja sadze ze wyszedl z takiego zalozenia: jak maja byc zli to tak czy tak beda, ale nie moge ich z tego powodu potepic. stworze ich, dam im wolna wole, jak nie wyjdzie to trudno, zrobi sie im osobny swiat. ale moze sie opamietaja. jesli chca, to niech beda zli - wychowanie bezstresowe.
Czyli tym samym obalasz tezę kościała, że bóg zna przyszłość. W końcu twierdzisz, że bóg nie był pewien czy na 100% staną się źli
g pisze: 2. ej no sory ale wolalbys istniec czy nie istniec?
Wiesz... jakby bóg nikogo nie stworzył to raczej nie było by takich pytań...
g pisze: ja uwazam ze to ze Bog nas stworzyl wynika z Jego milosci. dal nam wolna wole, stworzyl nas, nawet zeslal syna zeby nasze grzechy odkupil, wiec mu raczej zalezy. nie zrobil nas po to zeby ziorac na nas i sie smiac, tylko po to zebysmy zyli a on bedzie sie nami opiekowal. Bog nie jest polakiem, nie we wszystkim widzi korzysc materialna, Jego trzeba rozkminiac od zupelnie innej strony.
Nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie: "Dlaczego bóg nie stworzył nas równym sobie?". Przecież potencjalnie podobno mógłby to zrobić, ale nie. Zamiast tego zrobił z nas jak to nazwałem "chomiki w klatce".
g pisze: btw - slyszales o zakladzie pascala? imvho jest calkiem sensowny.
To jest to o tym, że jeśli się wierzy a bóg niestnieje, to się nic nie traci. A jak się nie wierzy a bóg istnieje to traci się wszystko? Jeżeli tak, to nie będę robił niczego wbrew moim przekonaniom. Poza tym wątpie, że taka wiara (z cwaności) jest prawdziwą wiarą. Zresztą zapytaj jakiegoś księdza.
Awatar użytkownika
Zlodiej
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1910
Rejestracja: 28 cze 2004, o 12:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 108 razy

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Zlodiej »

Gambit pisze:
g pisze: btw - slyszales o zakladzie pascala? imvho jest calkiem sensowny.
To jest to o tym, że jeśli się wierzy a bóg niestnieje, to się nic nie traci. A jak się nie wierzy a bóg istnieje to traci się wszystko? Jeżeli tak, to nie będę robił niczego wbrew moim przekonaniom. Poza tym wątpie, że taka wiara (z cwaności) jest prawdziwą wiarą. Zresztą zapytaj jakiegoś księdza.
Czy to jest sensowne ? Wątpie.

Jeśli Bóg istnieje i sie w niego wierzy to spoko. Oczywiscie jezeli wiara jest prawdziwa.

Jeśli Bóg istnieje a się w niego nie wierzy to sie traci wszystko. To oczywiste...

Jeśli Bóg nie istnieje a sie w niego wierzy to sie nic nie traci ? Czyli w życiu będziemy postepować zgodnie z jego zasadami ustalonymi przez Kościoł stworzonymi tylko na własne potrzeby... Bedziemy pobożni... będziemy wyrzekać sie różnych przyjemności itp itd po to zeby złudnie wierzyc w życie wiecznie po śmierci ?? i po co ? skoro po tej smierci bedzie nic... Straciło sie bardzo dużo w imie niczego.. czegoś co nie istnieje ...
Ale jeśli Bóg
Awatar użytkownika
Arek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1729
Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 12 razy

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Arek »

Ciekawe te pytania...

Ale skoro już o tym mówimy, to w mojej opinii, sytuacja wygląda tak:

Dla mnie Bóg jest miłością. /ewangelia św. Jana/

Dla mnie Bóg jest początkiem i końcem. /Apokalipsa/

Dla mnie Bóg jest Zbawicielem.


Ja wierzę, że nie dostałem życia po to, by je po prostu przeżyć... Ludziom wydaje się, że mogą sobie "zakładać" istnienie Boga... bo jest im potrzebny lub nie...

Ale zadajmy pytanie inaczej:

Czy życie bez wiary ma sens?

No bo jasne jest, że każdy z nas umrze... Po co żyjemy, jeśli nie dla zbawienia? Dla siebie? Dziś jesteśmy w szkole/na studiach, jutro będziemy tam prowadzić dzieci, pojutrze wnuki, i co??? Dorobimy się pieniędzy, uznania, pamięci, która przetrwa może nawet setki lat... Czym będziemy w wielkim wszechświecie, jeżeli nasze krótkie życie w jego historii będzie mniej niż nieistotne... To Bóg nadaje nam sens życia - pielgrzymowanie ku zbawieniu... Poszukiwanie siły i mądrości w czasach, gdy zło nie jest nam obce...

A co z tego wynika? PO co Bóg dał nam taki dar - życie?

Złośliwość, żart, przecież nie...

Bóg jest miłością, umarł za nas na krzyżu....

A co do tego stworzenia aniołów... Nie próbowałbym ogarniać Boga... Szczególnie pod kątem: "dlaczego zrobił coś. co potem..." Dla Boga czas i przestrzeń są nieistotne - Bóg jest twórcą czasu - Alfą i Omegą... Jego ścieżki są dla nas nieodgadnione... Jak go zrozumieć... Modlić się...
Semiramis

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Semiramis »

Wytłumacz to sobie na logiczny sposób:
Jesli Bóg stworzył by nas równych sobie, to wszyscy bylibyśmy Bogami( a więc Bóg nie byłby jeden) i nasze dzieci byłyby Bogami i sami moglibysmy tworzyc istoty ludzkie i Bogów, świat , co doprowadziłoby do jednego wielkiego zamieszania. Poza tym tym tak jak niektórzy aniołowie odwrócili sie od Boga, tak od niego w końcu odwróciliby się inny Bogowie(ludzie) co spowodwałoby same wojny, waśnie i nienawiści pomiędzy Bogami.. bezsens i wielkie zło do którego Bóg nie chciał doprowadzić.
Awatar użytkownika
Arek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1729
Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 12 razy

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Arek »

Ciekawy punkt widzenia, ale Bóg to nie admin na forum...

Bóg tworzy nas na swój OBRAZ i PODOBIEŃSTWO, ale daje wolną wolę, osąd, ŚWIADOMOŚĆ WYBORU, przekleństwo i dar jednocześnie...

Ale powtarzam BÓG JEST MIŁOŚCIĄ... a my PODOBNI DO NIEGO powinniśmy uczyć się KOCHAĆ /choć to nieraz TRUDNE/
Gość

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Gość »

Arek rozumiem Ciebie
Zeszliśmy na offtopic bo dyskusja toczy się na temat Kościoła czyli miedzy innymi czy czasami za bardzo nie nadużywa wiary w Boga a nie to czy Bóg istnieje, bo chyba po dyskusji zawartej w kilku postach wątpie zeby ktos z katolika stał sie ateistą i na odwrót ...

PS

Czy życie bez wiary ma sens?


A czy wiara dla samej wiary ma sens ?

Zresztą dziwne są niektorych dowody na istnienie tej istoty z reguły mam kawałek moozgu matematyka i dowod np.

Przecież musi istnieć istota ktora stworzyła tak doskonały mechanizm jakim jest wszechswiat bo to nie mogło powstać samo z siebie... To mnie nie przekonuje... aczkolwiek nie jestem ateistą...
gnicz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 507
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 18:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ???

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: gnicz »

Czy życie bez wiary ma sens?
A czy trzeba koniecznie wierzyc w boga?
A czy wiara dla samej wiary ma sens ?
Jaki jest sens wmawiania sobie ze istniena czegos/kogos?
Zlodiej pisze:Jeśli Bóg istnieje a się w niego nie wierzy to sie traci wszystko. To oczywiste...
Moze dla odlamu rzymsko-katolickiego. Protestanci twierdza iz nie wiara jest wazna, lecz uczynki.

Pozdrawiam, GNicz
Awatar użytkownika
Arek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1729
Rejestracja: 9 sie 2004, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 12 razy

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Arek »

Nie musisz wierzyć - przecież to WOLNA WOLA...

Ale racja, że chyba się spory OFFTOPIC zrobił...

Proponuję zamiast kwestii wiary, krórymi moglibyśmy kogoś /poglądy/ urazić, wrócić do tematu kosciołów, księży, roli Kościoła, a tym, w co MY wierzymy /lub nie/....

pozdr.
gnicz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 507
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 18:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: ???

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: gnicz »

Arek pisze:Ale racja, że chyba się spory OFFTOPIC zrobił...

Proponuję zamiast kwestii wiary, krórymi moglibyśmy kogoś /poglądy/ urazić, wrócić do tematu ...
Osobiscie popieram. Wiara to sparaw osobista kazdego. Dopoki wszelkie wierzenia nie wchodza mi w droge jestem wobec nich calkowicie obojetny.

Pozdrawiam, GNicz
Margaretta
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 9 lip 2004, o 15:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Police

Kościół i księża w dzisiejszych czasach

Post autor: Margaretta »

Arek bardzo ładnie mówisz pozdrawiam =))
ODPOWIEDZ