Cel w życiu

Cape · Post autor: **Cape** » 8 paź 2004, o 17:56

Myślicie, że jest taki potrzebny? I czy macie swoje?

Megus · Post autor: **Megus** » 8 paź 2004, o 18:21

Raczej jest, choc jak patrze na coniektore "doedukowane inaczej" osobniki to w to watpie. A swoj cel w zyciu mam i to nie jeden

Nithhogg · Post autor: **Nithhogg** » 8 paź 2004, o 19:31

Ja tam nie mam żadnych określonych - cały czas się zmieniają... Bardzo płynna rzecz. Ale chyba najbardziej zależy mi na syna którego mógłbym byc dumny... Tak, to cel mojego zycia.

Cape · Post autor: **Cape** » 8 paź 2004, o 20:48

moim celem jest przeżyć to życie z odrobiną adrenalinki i jakoś poprawić ten świat, chociażby w mojej najbliższej okolicy

Nithhogg · Post autor: **Nithhogg** » 8 paź 2004, o 20:49

Krucjata przeciw dresom, Trybunał Inkwizycji sądzący tych niedorozwoji... tak byłoby najprościej poprawić ten śwat, choćbyw najbliższej okolicy.

Zlodiej · Post autor: **Zlodiej** » 8 paź 2004, o 21:02

No ja mam kilka ale jak każdy człowiek trafiam na trudne do zdobycia cele :]

Zresztą oczywiście że takie cuś jest potrzebne bo przecież po co by żyć ?? ot tak dla życia ??

Cape · Post autor: **Cape** » 9 paź 2004, o 07:28

hehe. Z tą krucjatą to wcale niegłupi pomysł

Nithhogg · Post autor: **Nithhogg** » 9 paź 2004, o 12:23

Wysyłanoby specjalne oddziały z Watykanu... Palenia na stosach... Samosądy na ulicach... Ograniczenie w prawach dresów... Opaski na ramionach... Oddzielne getta dla dresów...

Hmm... niewątpliwie życie w naszym kraju nabrałoby kolorystyki

Gregsky · Post autor: **Gregsky** » 9 paź 2004, o 14:07

kurcze co wy macie z tymi dresami...ile w was agresji....a podobno to agresja jest ich domeną(skąd ja to znam,nowa huta rulez...)

Nithhogg · Post autor: **Nithhogg** » 9 paź 2004, o 14:23

To nie jest agresja tylko niechęć wobec nich.

Cape · Post autor: **Cape** » 9 paź 2004, o 20:42

zgadzam się. Czysta niechęć

epimeteusz · Post autor: **epimeteusz** » 2 lis 2004, o 22:06

Hmmm imho my wszyscy mamy jednakowy cel w zyciu- rozmnozyc sie:), zachowac ciaglosc gatunku. A jak to ladnie ujmuja poeci? "moje plany, moje zyciowe plany? kochac i byc kochanym":)

Zlodiej · Post autor: **Zlodiej** » 3 lis 2004, o 15:38

a ktoz takich nie ma

gnicz · Post autor: **gnicz** » 3 lis 2004, o 17:11

Czy to jest cel zyciowy? To jest przymus natury.

Pozdrawiam, GNicz

Nithhogg · Post autor: **Nithhogg** » 3 lis 2004, o 20:37

gnicz pisze:Czy to jest cel zyciowy? To jest przymus natury.

Czyli w pewnym sensie też cel naszego życia