W każdym razie zachęcam wszystkich żeby spróbować się "pobawić" w shogi. Nieprofesjonalnie. -- 13 cze 2009, o 21:39 --
Nigdy nie napisałem, że szachy to pamięciówka a nie gra strategiczna. Nie napisałem też, że nie chcę grać w szachy. Gram w szachy, shogi, go i GIPF mniej więcej tak samo często i lubię wszystkie te gry.Brzytwa pisze: Nie, aż tyle na pewno nie. Po za tym zawsze masz wybór - zagrać 1.e4 lub niestandardowe 1.b3 gdzie przeciwnik będzie musiał się wykazać. A przede wszystkim chodziło mi o to że można zejść później. Nie chcesz grać w szachy - nie zmuszam. Ale nie do końca się zgodzę że szachy to już w dużej mierze pamięciówa a nie gra strategiczna. Tak po prostu rozwijają się szachy, a w partiach najlepszych widać, że zdecydowanie liczą się umiejętności gry środkowej i końcowej.