matura z Fizyki

[marcin2447]

Od pewnego czasu zastanawiałem się nad studiami i postanwiłem zdawac fizyke podstawową gdyż jest mi potrzebna na dostanie się na studia i mam zamiar poświecic na fizyke całe wakacje i reszte czasu (jestem w pierwszej klasie* ze wzglendu że nigdy do fizyki sie nie przykladałem potrzebne mi są jakieś materiały aby tą fizyke jak najlepiej zdac i tutaj chcialbym się was poradziec jakie książki polecacie czy repetytoria czy tez zbiory, dobrze przygotowujące na mature z fizyki.

[krzych07]

Zbior prostych zadan z fizyki Chyli.
Maturalnie że zdasz WSIP
Vademecum Operonu i robić dużo probnych matur :p

[Dumel]

zastanów sie moze nad rozszerzeniem bo ogólnie mówi sie ze jest dużo łatwiejsze niz podstawa (na rozszerzeniu sa zadania typu podstaw do wzoru a na podstawie wypytują jak dziala/do czego sluzy to czy tamto uzadzenie ble ble ble)

[mnij]

zadania typu "podstaw do wzoru" na maturze z fizyki to jakaś kpina xD

[Marmon]

zadania typu "podstaw do wzoru" na maturze z fizyki to jakaś kpina xD

trzeba wiedzieć do jakiego wzoru

ale bez przesady matura rozszerzona z fizyki nie jest taka prosta, że aż prostacka, zdarzają się pytania dlaczego coś się tak dzieje a nie inaczej i wtedy trzeba znać trochę teorii, a nie mieć oklepane schematy zadań.

Łatwiej jest natomiast zdać fizyke rozszerzoną od matmy bo zazwyczaj jedno z tych 5 zadań jest naprawdę banalne typu odczytaj z wykresu.

marcin2447 masz 3 lata przed sobą to jest masa czasu, więc radziłbym Ci abyś się zdecydował na rozszerzenie. Ja korzystam dwu tomowego podręcznika Zbigniewa Kamińskiego pt "Fizyka dla kandydatów na wyższe uczelnie techniczne' wydanie z 1984 roku. W takich starożytnych książkach wszystko jest prosto wytłumaczone.
Zbiorek zadań natomiast to 'Zbiór pytań i zadań z fizyki z rozwiązaniami dla kandydatów na studia techniczne' Wojciech Jabłoński Rajmund Trykozko Oficyna Wydawnicza Politechniki Warszawskiej.
Myśle że dość ciekawa pozycja bo zadania są podzielone na podstawke i rozszerzenie a różnice da się odczuć.

-- 11 kwietnia 2009, 11:43 --

Aha, za jakiś miesiąc mogę Ci ten zbiorek opylić

[lionek]

Jeżeli przygotowywujesz do matury z fizyki na poziomie podstawowym, to polecam książkę pana Kozielskiego. Musisz pamiętać,że w podstawie jest dużo teorii... Pierwsze 10 pytań są z teorii typu ABCD...

[Damian905]

A ja mam pytanie z innej beczki do was . Czy uważacie ze do matury z fizyki rozszerzonej mozna sie przygotowac w miesiąc???? czekam na wasze opinie

[Marmon]

W miesiąc jako 24*30 godzin to może i tak żeby coś tam napisać, ale po pare godzin dziennie- zapomnij

[Damian905]

To może zapytam sie inaczej, czy da sie powtorzyc cala teorie z fizyki rozszerzonej do matury w miesiac (bo ja juz 3 razy przeczytalem cale vademecum i nie wiem czy to starczy, a o zadanie sie nie martwie bo robilem je praktycznie przec caly rok )

[Marmon]

To jak Ty robisz zadania jak nie znasz teorii ? ^^

Nie wiem jaką masz zdolność percepcji więc ciężko powiedzieć czy się da czy się nie da.
Ja tam nie uczę się fizyki na pamięć ale na zrozumienie, a gdy już coś zrozumiesz to trudno jest Ci zapomnieć.-- 12 kwietnia 2009, 14:39 --Chciałbym jeszcze dodać że nie jestem jakiś super świetny z fizyki ale na poziom maturalny to myślę, że umiem ;P

[abc666]

W miesiąc jako 24*30 godzin to może i tak żeby coś tam napisać, ale po pare godzin dziennie- zapomnij

Myślę, że ktoś kto jest ze 2 lata starszy od nas ma trochę inne zdanie. Materiału w szkole średniej nie jest aż tak dużo przecież.

[marcin2447]

mam takrze pytanie odnosniem matematyki. matematyke rozszerzona będe zdawał napewno choc mam podstawową. Matematyke bardzo lubie zresztą to umnie rodzine i słyszałem że materiał się zmniejszył a dokładnie chodzi mi co wycieli w tym materiale. A co do fizyki muszę się zaczoc konkretnie uczyc i mysle byc w stanie ją w miare przyzwoicie zdac. thanks za odp.

[abc666]

Najlepiej wejdź na stronę cke tam jest wszystko, co do tego co wycieli, weź sobie tegoroczny zakres i wykreśl wszystko co jest trudniejsze niż dodawanie o_O

[Undre]

marcin2447 masz 3 lata przed sobą to jest masa czasu, więc radziłbym Ci abyś się zdecydował na rozszerzenie.

marcin2447 masz 3 lata przed sobą - masa czasu chłopie, zamierzasz teraz wakacje zmarnować na naukę ? Wrzuć na luz, zakuwanie zaczniesz od września, a póki co ciesz się słońcem, bo po studiach to już tylko branie urlopów Ci zostanie. Wiem co mówię, zobaczysz

Ja tam nie uczę się fizyki na pamięć ale na zrozumienie, a gdy już coś zrozumiesz to trudno jest Ci zapomnieć.

Pewnie zależy to od chłonności umysłu, ale jak miałem na studiach FCS (fiza ciała stałego) to już nic nie szło zrozumieć ... przynajmniej nikt od nas tego nie kumał . Jak to znajomy kiedyś ładnie ujął - fizyki się nie pojmuje, jeno do niej przywyka Coś w tym jest. Niemniej - pamiętam, że jak do matury na fakultecie męczono mnie różnymi cudnymi wyprowadzeniami i zadaniami z gwiazdką ze zbioru braci Mendel, nauczycielka podzieliła się raz podręcznikiem Gabryelskiego - seria starych podręczników była taka kiedyś, co to już dawno nie funkcjonuje, ale materiału było tam sporo i całkiem konkretne książeczki to były. Zgaduję, że obecne książki do fizy przy tym wymiękają, więc może zaopatrz się na alledrogo lub skocz do paru antykwariatów.
Natomiast sam zbiór zadań braci Mendel do tłuczenia jest całkiem ok, nawet jakieś rozwiązania do tego opublikowano, niestety tylko do 1szej części I oczywiście jak kolega Marmon napisał, stare zbiory zadań, z których niekiedy rodzice się jeszcze uczyli, też najczęściej zdają egzamin. Książki Kamińskiego mam w domu obie ;P

PS

A ja mam pytanie z innej beczki do was . Czy uważacie ze do matury z fizyki rozszerzonej mozna sie przygotowac w miesiąc???? czekam na wasze opinie

Jako student ostatniego już semestru studiów odpowiadam - w miesiąc da się wszystko, pytanie czy starczy Ci desperacji

[Vigl]

Undre +1
A odnośnie ostatniego zdania - od biedy w tydzień da się wszystko. A matura pod to zdecydowanie podpada. Problem w tym, że wy w liceum jeszcze nie jesteście przyzwyczajeni do robienia rzeczy pseudo niemożliwych. -- 14 kwietnia 2009, 18:53 --Btw, FCS nie jest taki straszny. Dla mnie miliardy razy gorsza jest taka elektronika - no, ale ja gustuje w fizyce teoretycznej i nie lubię aż tak praktycznych rzeczy.