Nudna nauka

[etyre]

Doszedłem do wniosku, że nauka w takiej postaci, jaką podaje się nam w szkole jest piekielnie nudna, co za tym idzie, powoduje brak motywacji do pogłębiania wiedzy z poszczególnych dziedzin. Wiem, że mój wniosek nie jest nowy (ani tym bardziej dopiero teraz powstał w mojej głowie ), ale uznałem, że może gdy więcej osób pomyśli, co z tym zrobić to po pierwsze można będzie wysnuć więcej wniosków a po drugie, zastanowić się, jak można sytuację zmienić.

To, co mnie interesuje, to kwesta chęci do poznawania nowych rzeczy z dziedzin, które uważamy za "nudne" etc. Nie chcę pytać o motywację do nauki matematyki, bo takowej nie potrzebuję, moim sposobem jest to, że prowadzę kółko matematyczne, a za tym muszę się solidnie przygotowywać. Robię to od pewnego już czasu i zauważam same pozytywne rzeczy z tym związane. Ale jeżeli chodzi o fizykę w moim przypadku, jest zupełnie inaczej. Po pierwsze, bardzo olałem sobie 1 klasę i teraz tę część drugiej, ale żeby nie obwiniać tylko siebie, muszę trochę obciążyć nauczyciela (:P). Wymaga sporo teorii, nie zadaje zadań jako prac domowych (pracą domową jest przygotowanie tematu od strony teoretycznej). Chcesz mieś 4/5 -> robisz zadania. Chcesz <=3 -> uczysz się teorii. OK, żeby się nie rozwlekać: postanowiłem sobie, że zacznę systematyczną naukę fizyki. Nie pytam o źródła motywacji (choć zawsze możecie napisać, jak się motywujecie do nauki, ale każdy ma swój sposób). Chcę się dowiedzieć, jak sprawić, żeby ta nauka była ciekawa. Jakieś sugestie etc.? Niekoniecznie tyczyć się to musi fizyki, będzie fajnie, jak ktoś napisze np. o tym, jak sprawić, aby nauka polskiego/historii była ciekawa

Trochę rozwlekły post, ale myślę, że można uchwycić, o co chodzi. Tak więc -> napisz o swoich sposobach na ciekawą naukę!

[mnij]

moja nauka zawsze jest ciekawa. porusza mój umysł. co by tu zrobić żeby tlyko się nie uczyć wiesz ile rzeczy nagle wymagają natychmiastowego zrobienia gdy masz siadać do nauki?

[karol123]

Twój nauczyciel ma troche racji.. w fizyce najważniejsza jest teoria a poźniej zadania.. niektóre osoby przecież biorą się za zadanie i tylko patrzą na literki jakie można by podstawić pod wzór z karty wzorów..
i póżniej mylą ładunek z ciepłem np
też mam podobny problem , z fizyki mam 3/4 , teraz częściej 4 bo zaczynam dzialy od teorii i później przechodze stopniowo do zadań.. żeby tylko nie robić teori i teorii oglądam w necie jakieś ciekawe stronki z doświadczeniami z fizyki i jakieś programy popularnonaukowe
mogę się narazić wielu osobą ale moim zdaniem zrozumienie fizyki jest cięższe od matematyki , pozatym jak zrobisz z matematyki określoną liczbę zadań to już dalej robisz "od ręki".. a z fizyką tak nie jest
im bardziej ten przedmiot jest wredniejszy do mnie tym bardziej go zaczynam lubić

[miodzio1988]

, pozatym jak zrobisz z matematyki określoną liczbę zadań to już dalej robisz "od ręki".. a z fizyką tak nie jest

To chyba na poziomie liceum tak jest;]

Co zrobic zeby nauka wydawała się ciekawa? Nalezy sobie zdać sprawę z tego, że matura jest nieobowiązkowa. Studia też są nieobowiązkowe. Co to oznacza? Nudzi Cie nauka- nie ucz sie

[etyre]

To chyba na poziomie liceum tak jest;]

Co zrobic zeby nauka wydawała się ciekawa? Nalezy sobie zdać sprawę z tego, że matura jest nieobowiązkowa. Studia też są nieobowiązkowe. Co to oznacza? Nudzi Cie nauka- nie ucz sie

Chcę się uczyć, ale męczy mnie nauka w takiej postaci, w jakiej podają mi ją w szkole...

też mam podobny problem , z fizyki mam 3/4 , teraz częściej 4 bo zaczynam dzialy od teorii i później przechodze stopniowo do zadań.. żeby tylko nie robić teori i teorii oglądam w necie jakieś ciekawe stronki z doświadczeniami z fizyki i jakieś programy popularnonaukowe

Jakbyś mógł, to rzuć kilkoma linkami do takich stron. Wiem, google, ale wartościowe strony moga być schowane głęboko