Strona 1 z 1

arcsin w Taylora (lub chociaż w Maclaurina)

: 4 paź 2007, o 13:00
autor: Emiel Regis
Rozsądek mi nakazuje próbować rozwijać pochodną zamiast funkcji a później scałkować szereg, ale...
\(\displaystyle{ f(x)=arcsin(x) \\
f'(x)=\frac{1}{\sqrt{1-x^2}}}\)

pochodna też nie jest taka ładna do rozwijania w szereg. Z geometrycznego to nie bardzo widze możliwość pociągnąć a pochodne szybko stają sie kosmiczne... i mam problem z wymyśleniem ogólnego wzoru na n-tą pochodną.
Ktoś ma jakiś pomysł?

arcsin w Taylora (lub chociaż w Maclaurina)

: 4 paź 2007, o 19:41
autor: przemk20
Najlepiej to chyba skorzystac z uogolnienego dwumianu newtona :
\(\displaystyle{ f'(x) = (1-x^2)^{-\frac{1}{2}} = \sum_{k=0}^{\infty} {-\frac{1}{2} \choose k} (-x^2)^k}\)

arcsin w Taylora (lub chociaż w Maclaurina)

: 4 paź 2007, o 22:33
autor: Emiel Regis
No ale co dalej: >

arcsin w Taylora (lub chociaż w Maclaurina)

: 5 paź 2007, o 00:26
autor: Undre
czy § 192 z

Kod: Zaznacz cały

http://matwbn.icm.edu.pl/ksiazki/mon/mon14/mon1408.pdf
ci pomoże ?

arcsin w Taylora (lub chociaż w Maclaurina)

: 5 paź 2007, o 10:56
autor: Emiel Regis
Undre pisze:
Pomogło; )
Tu własnie jest wyjaśnione jak współczynnik zapisac w uczciwej postaci.
przemk20 pisze:\(\displaystyle{ f'(x) = (1-x^2)^{-\frac{1}{2}} = \sum_{k=0}^{\infty} {-\frac{1}{2} \choose k} (-x^2)^k}\)
Miałem duże obiekcje co do zastosowania tego wzoru z tego względu że przy jego wyprowadzaniu korzysta się właśnie z rozwinięcia w szereg Maclaurina funkcji \(\displaystyle{ (1+x)^s}\). No i ten współczynnik nieelegancki jakiś.
W każdym razie problem pokonałem, dziekuje za pomoc.

Jeśli by ktoś chciał sobie tak jak ja "od podstaw" wyprowadzić ten wzór to niech sobie rozwinie w szereg funkcję \(\displaystyle{ f(t)=(1+t)^s}\) oraz podstawi pozniej \(\displaystyle{ t=-x^2, s=-\frac{1}{2}}\)
A co zrobić ze współczynnikami pisze w linku.