pierwiastek n-tego stopnia

Wyznaczanie granic funkcji. Ciągłość w punkcie i ciągłość jednostajna na przedziale. Reguła de l'Hospitala.
wojciechfil20
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 27 lis 2021, o 14:52
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 27 razy

pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: wojciechfil20 »

Czy granicę typu \(\displaystyle{ \lim_{ n\to \infty } \sqrt[n]{6^n+5^n+4^n} }\) można liczyć w ten sposób?
\(\displaystyle{ \lim_{ n\to \infty } \sqrt[n]{6^n+5^n+4^n} = \lim_{ n\to \infty } \sqrt[n]{6^n \cdot (1+ (\frac{5}{6})^n + (\frac{4}{5})^n)} = \lim_{ n\to \infty } 6 \cdot \sqrt[n]{1+ (\frac{5}{6})^n + (\frac{4}{5})^n} = 6 \cdot 1 = 6}\)
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4065
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 80 razy
Pomógł: 1392 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: Janusz Tracz »

Można.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34232
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5198 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: Jan Kraszewski »

wojciechfil20 pisze: 9 maja 2022, o 15:44\(\displaystyle{ \lim_{ n\to \infty } 6 \cdot \sqrt[n]{1+ (\frac{5}{6})^n + (\frac{4}{5})^n} = 6 \cdot 1 }\)
Ja bym jednak zapytał się, skąd wziąłeś tę równość, bo to wygląda ciut podejrzanie.

JK
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4065
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 80 razy
Pomógł: 1392 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: Janusz Tracz »

Ukryta treść:    
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34232
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5198 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: Jan Kraszewski »

Janusz Tracz, oczywiście wszystko to można zrobić, a jedną z tych rzeczy nawet trzeba. Natomiast zakwestionowany zapis budzi we mnie poważne obawy, że autor najpierw pod pierwiastkiem przeszedł do granicy, a potem wyciągnął pierwiastek z jedynki (czego oczywiście nie wolno zrobić).

JK
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4065
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 80 razy
Pomógł: 1392 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: Janusz Tracz »

Ale nawet jeśli autor tak zrobił to skorzystał z prawdziwego twierdzenia. Jeśli \(\displaystyle{ a_n\to a>0}\) oraz \(\displaystyle{ b_n\to b\in \RR}\) to \(\displaystyle{ a_n^{b_n}\to a^b}\). Nie wnikam teraz w to czy wykorzystanie tego twierdzenia było świadome czy nie (chyba, że o świadomość tego twierdzenia Ci chodzi? @JK. Jeśli tak to ok. Wiem wtedy co czujesz.) Jeśli jednak autor ma świadomość tego twierdzenia to nie widzę przeciwskazań w wyliczaniu granicy po kawału. Wydaje mi się, że ta rozmowa zaczyna przypominać naszą ostatnią rozmowę na ten temat. Ale jak liczy się granicę

\(\displaystyle{ \frac{n+1}{n} \cdot \frac{n^2}{n^2+1} \to 1 }\)

to robi się to po kawału. Tylko twierdzenie \(\displaystyle{ a_n\to a \ \& \ b_n\to b \ \Rightarrow \ a_nb_n\to ab}\) traktowane jest tu jako oczywiste.

EDIT: Innymi słowy czy tu jest problem matematyczny czy dydaktyczny? Osobiście dydaktyczny widzę. Matematyczny nie.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34232
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5198 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: Jan Kraszewski »

Janusz Tracz pisze: 9 maja 2022, o 22:39 Ale nawet jeśli autor tak zrobił to skorzystał z prawdziwego twierdzenia. Jeśli \(\displaystyle{ a_n\to a>0}\) oraz \(\displaystyle{ b_n\to b\in \RR}\) to \(\displaystyle{ a_n^{b_n}\to a^b}\). Nie wnikam teraz w to czy wykorzystanie tego twierdzenia było świadome czy nie (chyba, że świadomość tego twierdzenia Ci chodzi? @JK. Jeśli tak to ok. Wiem wtedy co czujesz.) Jeśli jednak autor ma świadomość tego twierdzenia to nie widzę przeciwskazań w wyliczaniu granicy po kawału.
Chyba po kawałku (a nie dla kawału...).

Tak, chodzi mi o świadomość. Bo jeśli rachunek polegał na "przejściu"

\(\displaystyle{ 6 \cdot \sqrt[n]{1+ (\frac{5}{6})^n + (\frac{4}{5})^n} \rightarrow 6 \cdot \sqrt[n]{1} = 6 \cdot 1}\)

(a nie na skorzystaniu z zacytowanego twierdzenia), to to się dla mnie jednak nie broni.
Janusz Tracz pisze: 9 maja 2022, o 22:39Ale jak się liczy się granicę
\(\displaystyle{ \frac{n+1}{n} \cdot \frac{n^2}{n^2+1} \to 1 }\)
to robi się to po kawału. Tylko twierdzenie \(\displaystyle{ a_n\to a \ \& \ b_n\to b \ \Rightarrow \ a_nb_n\to ab}\) traktowane jest tu jako oczywiste.
Nie bardzo widzę, co tu liczyć po kawałku, skoro to po prostu zastosowanie zacytowanego przez Ciebie twierdzenia (i dlatego lepiej - ze względu na to twierdzenie - wygląda mi

\(\displaystyle{ \frac{n+1}{n} \cdot \frac{n^2}{n^2+1} \to 1\cdot 1=1).}\)

JK
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4065
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 80 razy
Pomógł: 1392 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: Janusz Tracz »

Jan Kraszewski pisze: 9 maja 2022, o 22:54 Chyba po kawałku (a nie dla kawału...).
No tak :roll:
Jan Kraszewski pisze: 9 maja 2022, o 22:54 Tak, chodzi mi o świadomość. Bo jeśli rachunek polegał na "przejściu"... to to się dla mnie jednak nie broni.
Też tak uważam.
Jan Kraszewski pisze: 9 maja 2022, o 22:54
Janusz Tracz pisze: 9 maja 2022, o 22:39Ale jak się liczy się granicę
\(\displaystyle{ \frac{n+1}{n} \cdot \frac{n^2}{n^2+1} \to 1 }\)
to robi się to po kawału. Tylko twierdzenie \(\displaystyle{ a_n\to a \ \& \ b_n\to b \ \Rightarrow \ a_nb_n\to ab}\) traktowane jest tu jako oczywiste.
Nie bardzo widzę, co tu liczyć po kawałku, skoro to po prostu zastosowanie zacytowanego przez Ciebie twierdzenia...
Niby tak. Ale aby zauważyć, że twierdzenie da się tu zastosować to trzeba sprawdzić jego założenia. Jakby nie było myślowo tworzysz sobie kontekst:
\(\displaystyle{ a_n=\frac{n+1}{n} \quad b_n= \frac{n^2}{n^2+1}}\)

potem \(\displaystyle{ a_n\to 1 \ \& \ b_n\to 1}\) i tak dalej... myślowo próbujesz zrobić taką granicę po kawałku. To znaczy to jest pytanie do Ciebie. No bo ja robię to właśnie tak po kawałku (ale nikomu się do tego nie przyznaję), a jak się udaje to dopasowuję to do twierdzenia o arytmetyce granic. Nie widzę innego sposobu. Tak samo z granicą daną przez autora. Ja dosłownie popatrzę do czego dąży to co pod pierwiastkiem potem jaki to pierwiastek, a na końcu zastanawiam się czy tu jest jakiś problem (w stylu symbol nieoznaczony). Albo inaczej. Dlaczego przy liczeniu granicy
\(\displaystyle{ \frac{n+1}{n} \cdot \frac{n^2}{n^2+1} \to 1}\)


wybierasz ciągi
\(\displaystyle{ a_n=\frac{n+1}{n} \quad b_n= \frac{n^2}{n^2+1}}\)

które wstawiasz do twierdzenia: \(\displaystyle{ a_n\to a \ \& \ b_n\to b \ \Rightarrow \ a_nb_n\to ab}\). Moja odpowiedź to: po pierwsze bo to działa i jest naturalne ale co ważniejsze bo myślowo policzyłeś po kawałku taką granicę (nikomu się nie przyznałeś ale potem wpadłeś na taki rozkład). Rozkład mógłby być inny.

PS Wszystkie personalne odniesienia w tym co napisałem nie są personalne. Nie wiem czy tak postępujesz przy liczeniu granic. Ja tak postępuję przez co wydaje mi się to naturalne. Jeśli jest inaczej to chętnie zobaczę inny sposób.
Ostatnio zmieniony 9 maja 2022, o 23:32 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości (ale zjadasz literki...).
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34232
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5198 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: Jan Kraszewski »

Janusz Tracz pisze: 9 maja 2022, o 23:28Moja odpowiedź to: po pierwsze bo to działa i jest naturalne ale co ważniejsze bo myślowo policzyłeś po kawałku taką granicę (nikomu się nie przyznałeś ale potem wpadłeś na taki rozkład).
To co robisz sobie "na boku" (czyli - jak mówię - "w brudnopisie") to Twoja sprawa, można kombinować na różne sposoby, bo nikt tam nie będzie zaglądał. Ale jak już masz oficjalne rozwiązanie, to tylko "porządne" metody (arytmetyka granic, trzy ciągi itd.).

Natomiast takie przechodzenie do granicy po kawałku często świadczy o nieświadomości, co wolno, a czego nie wolno robić (i dlaczego). A ponieważ bywa, że takie nielegalne metody prowadzą do poprawnego wyniku, to potem jest oburzenie, czego się czepiam - przecież wynik jest dobry...
Janusz Tracz pisze: 9 maja 2022, o 23:28Nie wiem czy tak postępujesz przy liczeniu granic.
Chyba jednak nie, ale ja na co dzień nie liczę granic.

JK
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22204
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3753 razy

Re: pierwiastek n-tego stopnia

Post autor: a4karo »

Jan Kraszewski pisze: 9 maja 2022, o 22:54
...

Tak, chodzi mi o świadomość. Bo jeśli rachunek polegał na "przejściu"

\(\displaystyle{ 6 \cdot \sqrt[n]{1+ (\frac{5}{6})^n + (\frac{4}{5})^n} \rightarrow 6 \cdot \sqrt[n]{1} = 6 \cdot 1}\)

(a nie na skorzystaniu z zacytowanego twierdzenia), to to się dla mnie jednak nie broni.

...

JK
Nie ma żadnej możliwości zweryfikowania jak autor rozumował. No chyba, że sam sie przyzna.
A jeżeli nie, to sprawę można zasygnalizować, ale in dubio pro reo, więc rozwiązanie nalezy uznać za poprawne.

(i, jeżeli chcemy, to uwalić na \(\displaystyle{ \lim_{ n\to \infty } \sqrt[n]{6^n \cdot (1+ (\frac{5}{6})^n + (\frac{4}{\red{5}})^n)} }\))
ODPOWIEDZ