Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć jasno i klarownie dlaczego pewna matematyczka stwierdziła, że w wyniku głosowania gdzie jeden kandydat uzyskał 20%, a drugi 80%, to ten pierwszy przegrał 1:5? Ludzie pisali, że ten drugi uzyskał 4x więcej głosów niż ten pierwszy, a ta nazywa ich głupkami. Jednocześnie nie potrafi ludziom ciekawym wiedzy konkretnie napisać dlaczego tak jest tylko wyzywa.
Oto cytat z jej wypowiedzi.
100 podzielone przez 20=zawsze jest 5 .Człowieku.Tusk dostał 5x więcej głosów niż Gowin.Skąd masz 4?
Matematyczka podpisana imieniem i nazwiskiem. Oto jej BIO z twittera:
"psycholog,matematyk,logik obalam tezę de l'Hospital"