Dowód równości

Proste problemy dotyczące wzorów skróconego mnożenia, ułamków, proporcji oraz innych przekształceń.
Bran
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 19 lut 2019, o 19:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 163 razy
Pomógł: 16 razy

Dowód równości

Post autor: Bran »

Liczby dodatnie \(\displaystyle{ a,b}\) spełniają równość \(\displaystyle{ a^2 + 2a = 4b^2+4b.}\) Wykaż, że \(\displaystyle{ a = 2b.}\)

Wiem w jaki sposób można to rozwiązać, gdy się jest na maturze, jednak zastanawiam się nad innym podejściem. Przeprowadziłem pewne rozumowanie jednak nie jestem co do niego pewny... Czy może mi ktoś potwierdzić, że jest OK lub pokazać gdzie zrobiłem błąd?

Dowód:
Załóżmy nie wprost, że jeśli liczby dodatnie \(\displaystyle{ a,b}\) spełniają równość \(\displaystyle{ a^2 + 2a = 4b^2+4b,}\) to \(\displaystyle{ a \neq 2b.}\)
Z prawa kontrapozycji mam, że dla dodatnich \(\displaystyle{ a,b}\) jeżeli \(\displaystyle{ a = 2b}\), to \(\displaystyle{ a^2 + 2a \neq 4b^2+4b.}\)
Po prostych przekształceniach:
\(\displaystyle{ a = 2b \Rightarrow a^2 = 4b^2 \Rightarrow a^2 + 2a = 4b^2 + 4b,}\) otrzymujemy sprzeczność.

Znając życie gdzieś zrobiłem coś nielogicznego, więc proszę o analizę.
Awatar użytkownika
Dasio11
Moderator
Moderator
Posty: 10227
Rejestracja: 21 kwie 2009, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 40 razy
Pomógł: 2362 razy

Re: Dowód równości

Post autor: Dasio11 »

Bran pisze: 9 lip 2020, o 17:01gdzie zrobiłem błąd?
W pierwszym zdaniu:
Bran pisze: 9 lip 2020, o 17:01 Załóżmy nie wprost, że jeśli liczby dodatnie \(\displaystyle{ a,b}\) spełniają równość \(\displaystyle{ a^2 + 2a = 4b^2+4b,}\) to \(\displaystyle{ a \neq 2b.}\)
Dowód nie wprost zaczyna się od zanegowania tezy, która w tym zadaniu ma postać implikacji "jeśli \(\displaystyle{ p}\), to \(\displaystyle{ q}\)". Negacją tej tezy nie jest "jeśli \(\displaystyle{ p}\), to nie \(\displaystyle{ q}\)", tylko "\(\displaystyle{ p}\) i nieprawda, że \(\displaystyle{ q}\)".
Bran
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 19 lut 2019, o 19:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 163 razy
Pomógł: 16 razy

Re: Dowód równości

Post autor: Bran »

Czyli powinienem założyć nie wprost, że liczby dodatnie \(\displaystyle{ a,b}\) spełniają równość \(\displaystyle{ a^2+2a = 4b^2+4b}\) i \(\displaystyle{ a \neq 2b}\)?

A potem korzystając z tego, że \(\displaystyle{ a \neq 2b}\) wynika, że \(\displaystyle{ a^2+2a \neq 4b^2+4b}\) doszedłem do sprzeczności z \(\displaystyle{ a^2+2a = 4b^2+4b}\)
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22211
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Dowód równości

Post autor: a4karo »

Pytanie jak pokazujesz, że z `a\ne 2b` wynika `a^2+2a\ne 4b^2+4b` (bo to wcale nie jest oczywiste) (np `-2=a\ne 0=b`, a w drugim wyrażeniu jest równość :))
Bran
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 19 lut 2019, o 19:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 163 razy
Pomógł: 16 razy

Re: Dowód równości

Post autor: Bran »

Mamy założenie o dodatniości, a jeżeli liczby \(\displaystyle{ a,b}\) są dodatni i \(\displaystyle{ a \neq 2b}\), to wówczas to są nierówności równoważne. Choć przyznam się, że faktycznie mam problem z wyłożeniem tego od podstaw. Mógłbym prosić o wyjaśnienie, jak to zrobić?
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Re: Dowód równości

Post autor: Premislav »

Niech \(\displaystyle{ f:\RR^{+}\rightarrow \RR, \ f(a)=a^{2}+2a}\). Łatwo widać, że \(\displaystyle{ f}\) jest funkcją rosnącą jako suma funkcji rosnących w \(\displaystyle{ \RR^{+}: \ f_{1}(a)=a^{2}, \ f_{2}(a)=2a}\). Zatem \(\displaystyle{ f}\) jest różnowartościowa w \(\displaystyle{ \RR^{+}}\), więc dla argumentów dodatnich każdą wartość przyjmuje najwyżej raz. No a dla \(\displaystyle{ a=2b}\) przyjmuje wartość \(\displaystyle{ 4b^{2}+4b}\).
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22211
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3755 razy

Re: Dowód równości

Post autor: a4karo »

Bran pisze: 9 lip 2020, o 18:46 Mamy założenie o dodatniości, a jeżeli liczby \(\displaystyle{ a,b}\) są dodatni i \(\displaystyle{ a \neq 2b}\), to wówczas to są nierówności równoważne. Choć przyznam się, że faktycznie mam problem z wyłożeniem tego od podstaw. Mógłbym prosić o wyjaśnienie, jak to zrobić?
Albo inaczej: dodaj do obu stron jedynkę, zwiń obie strony do kwadratów, a potem uzasadnij, że te kwadraty możesz pominąć
ODPOWIEDZ