Nierówność z II klasy LO
-
- Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 21 maja 2013, o 09:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Opole
- Podziękował: 214 razy
Nierówność z II klasy LO
Jeżeli \(\displaystyle{ a+b+c=12}\), to \(\displaystyle{ abc \le 64}\).
Wiadomo, że z zależności między średnimi wychodzi to w pół minuty, ale próbuję to rozwiązać elementarnie i nie daję rady... Może ktoś pomoże?
Wiadomo, że z zależności między średnimi wychodzi to w pół minuty, ale próbuję to rozwiązać elementarnie i nie daję rady... Może ktoś pomoże?
Ostatnio zmieniony 8 mar 2020, o 10:15 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Temat umieszczony w złym dziale.
Powód: Temat umieszczony w złym dziale.
-
- Użytkownik
- Posty: 1666
- Rejestracja: 16 cze 2006, o 15:40
- Płeć: Kobieta
- Podziękował: 71 razy
- Pomógł: 447 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
Bez dodatkowych założeń to jest nieprawda, weź \(\displaystyle{ a=-3,\ b=-2,\ c=17}\). Jeżeli mielibyśmy np. nieujemne zmienne, to
$$\begin{aligned}(a+b+c)^3-27abc&=\left(a+b+c-3\sqrt[3]{abc}\right)\left((a+b+c)^2+3(a+b+c)\sqrt[3]{abc}+9\sqrt[3]{a^2b^2c^2}\right)\\&=\frac{1}{2}(\sqrt[3]{a}+\sqrt[3]{b}+\sqrt[3]{c})\left(\left(\sqrt[3]{a}-\sqrt[3]{b}\right)^2+\left(\sqrt[3]{b}-\sqrt[3]{c}\right)^2+\left(\sqrt[3]{c}-\sqrt[3]{a}\right)^2\right)\\&\kern1em\times\left((a+b+c)^2+3(a+b+c)\sqrt[3]{abc}+9\sqrt[3]{a^2b^2c^2}\right)\end{aligned}$$
$$\begin{aligned}(a+b+c)^3-27abc&=\left(a+b+c-3\sqrt[3]{abc}\right)\left((a+b+c)^2+3(a+b+c)\sqrt[3]{abc}+9\sqrt[3]{a^2b^2c^2}\right)\\&=\frac{1}{2}(\sqrt[3]{a}+\sqrt[3]{b}+\sqrt[3]{c})\left(\left(\sqrt[3]{a}-\sqrt[3]{b}\right)^2+\left(\sqrt[3]{b}-\sqrt[3]{c}\right)^2+\left(\sqrt[3]{c}-\sqrt[3]{a}\right)^2\right)\\&\kern1em\times\left((a+b+c)^2+3(a+b+c)\sqrt[3]{abc}+9\sqrt[3]{a^2b^2c^2}\right)\end{aligned}$$
-
- Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 21 maja 2013, o 09:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Opole
- Podziękował: 214 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 1666
- Rejestracja: 16 cze 2006, o 15:40
- Płeć: Kobieta
- Podziękował: 71 razy
- Pomógł: 447 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
To jest wzór na różnicę sześcianów, który jest zawsze prawdziwy, natomiast jego zastosowanie nie daje tezy zadania bez dodatkowych założeń. Piszę o tym, bo oczywiście zapomniałam dopisać \(\displaystyle{ "\ge 0"}\), a bez tego drugie zdanie w moim poprzednim poście jest generalnie głupie, mimo że prawdziwe.
Być może pamięć mnie zawodzi, ale wydaje mi się, że to \(\displaystyle{ a+b+c-3\sqrt[3]{abc}}\) miałeś już kiedyś rozpisane, poszukaj w swoich starych tematach.
Być może pamięć mnie zawodzi, ale wydaje mi się, że to \(\displaystyle{ a+b+c-3\sqrt[3]{abc}}\) miałeś już kiedyś rozpisane, poszukaj w swoich starych tematach.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
Można też tak (również zakładając dodatniość zmiennych): mamy
\(\displaystyle{ abc\le \left(\frac{a+b}{2}\right)^{2}c=\frac{1}{4}c(12-c)^{2}}\)
Wiemy ponadto, że \(\displaystyle{ c\in (0,12)}\). Wystarczy dowieść, że w tym przedziale zachodzi nierówność
\(\displaystyle{ \frac{1}{4}c(12-c)^{2}\le 64}\), czyli równoważnie \(\displaystyle{ c(12-c)^{2}\le 256}\)
Jeśli był już rachunek różniczkowy, to fajnie, a jeśli nie, to rozkładamy po prostu na czynniki wielomian
\(\displaystyle{ P(c)=256-c(12-c)^{2}=-c^{3}+24c^{2}-144c+256=(c-4)^{2}(16-c)}\)
Z tej ostatniej formy już natychmiast widzimy, że \(\displaystyle{ P(c)\ge 0}\) w interesującym nas przedziale.
A do nierówności \(\displaystyle{ abc\le \left(\frac{a+b}{2}\right)^{2}c}\) średnich znać nie trzeba (choć to de facto wynika z nierówności między średnią arytmetyczną a geometryczną dla dwóch zmiennych), bo to się zwija do \(\displaystyle{ 0\le c\left(\frac{a-b}{2}\right)^{2}}\).
\(\displaystyle{ abc\le \left(\frac{a+b}{2}\right)^{2}c=\frac{1}{4}c(12-c)^{2}}\)
Wiemy ponadto, że \(\displaystyle{ c\in (0,12)}\). Wystarczy dowieść, że w tym przedziale zachodzi nierówność
\(\displaystyle{ \frac{1}{4}c(12-c)^{2}\le 64}\), czyli równoważnie \(\displaystyle{ c(12-c)^{2}\le 256}\)
Jeśli był już rachunek różniczkowy, to fajnie, a jeśli nie, to rozkładamy po prostu na czynniki wielomian
\(\displaystyle{ P(c)=256-c(12-c)^{2}=-c^{3}+24c^{2}-144c+256=(c-4)^{2}(16-c)}\)
Z tej ostatniej formy już natychmiast widzimy, że \(\displaystyle{ P(c)\ge 0}\) w interesującym nas przedziale.
A do nierówności \(\displaystyle{ abc\le \left(\frac{a+b}{2}\right)^{2}c}\) średnich znać nie trzeba (choć to de facto wynika z nierówności między średnią arytmetyczną a geometryczną dla dwóch zmiennych), bo to się zwija do \(\displaystyle{ 0\le c\left(\frac{a-b}{2}\right)^{2}}\).
-
- Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 21 maja 2013, o 09:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Opole
- Podziękował: 214 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 75 razy
- Pomógł: 274 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
Przyjmijmy założenie, że mamy dwie liczby naturalne \(\displaystyle{ x}\) oraz \(\displaystyle{ y}\) których suma wynosi \(\displaystyle{ 12.}\) Kiedy ich iloczyn jest największy? Czy można to uogólnić na dowolne liczby?
Ukryta treść:
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
Elayne, ale skąd wziąłeś dodatkowe założenie, że te liczby są naturalne?
Inaczej: zakładamy jak wyżej, że \(\displaystyle{ a,b,c}\) są dodatnie. Skoro ich suma to \(\displaystyle{ 12}\), to wśród nich znajdziemy nie większą niż \(\displaystyle{ 4}\) i nie mniejszą niż \(\displaystyle{ 4}\), dla ustalenia uwagi niech będą to \(\displaystyle{ a, b}\). Wówczas mamy (zauważ, że jeden czynnik będzie nieujemny, a drugi niedodatni):
\(\displaystyle{ (a-4)(b-4)\le 0\\ ab\le 4a+4b-16\\ abc\le 4ac+4bc-16c=4c(12-c)-16c}\)
i teraz wystarczy wykazać, że \(\displaystyle{ 4c(12-c)-16c\le 64}\), a to jest nierówność kwadratowa, która elegancko się zwija do
\(\displaystyle{ 4(c-4)^{2}\ge 0}\)
Inaczej: zakładamy jak wyżej, że \(\displaystyle{ a,b,c}\) są dodatnie. Skoro ich suma to \(\displaystyle{ 12}\), to wśród nich znajdziemy nie większą niż \(\displaystyle{ 4}\) i nie mniejszą niż \(\displaystyle{ 4}\), dla ustalenia uwagi niech będą to \(\displaystyle{ a, b}\). Wówczas mamy (zauważ, że jeden czynnik będzie nieujemny, a drugi niedodatni):
\(\displaystyle{ (a-4)(b-4)\le 0\\ ab\le 4a+4b-16\\ abc\le 4ac+4bc-16c=4c(12-c)-16c}\)
i teraz wystarczy wykazać, że \(\displaystyle{ 4c(12-c)-16c\le 64}\), a to jest nierówność kwadratowa, która elegancko się zwija do
\(\displaystyle{ 4(c-4)^{2}\ge 0}\)
-
- Użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 75 razy
- Pomógł: 274 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
Jak słusznie to zauważyła bosa_Nike nie musi to być prawdziwe dla dowolnych liczb rzeczywistych, dlatego przyjąłem takie założenie.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
No OK, tylko że to założenie mi się wydaje mocno przesadzone, ponieważ w moim odczuciu trywializuje zadanie – wystarczy sprawdzić skończoną liczbę przypadków i jest to jak najbardziej wykonalne nawet bez kompa.
To żeby nie spamować, podam jeszcze trzecie swoje rozwiązanie zadania przy założeniu nieujemności zmiennych (czwarte w ogóle):
korzystając z warunku \(\displaystyle{ a+b+c=12}\), zapisujemy nierówność w postaci
\(\displaystyle{ ab(12-a-b)\le 64}\)
przy czym \(\displaystyle{ a+b<12}\), dalej mamy równoważnie
\(\displaystyle{ a^{2}b+ab^{2}-12ab+64\ge 0}\)
Dla dowolnej liczby \(\displaystyle{ b>0}\) zachodzi nierówność (wiemy to dzięki znajomości trójmianów kwadratowych)
\(\displaystyle{ P_{b}(a)=a^{2}b+ab^{2}-12ab+64\ge P_{b}\left(\frac{12b-b^{2}}{2b}\right)\\=P_{b}\left(6-\frac{b}{2}\right)=\left(6-\frac{b}{2}\right)^{2}b+\left(6-\frac{b}{2}\right)b^{2}-12\left(6-\frac{b}{2}\right)b+64}\)
i pozostaje wykazać, że dla \(\displaystyle{ b\in(0,12)}\) zachodzi
\(\displaystyle{ \left(6-\frac{b}{2}\right)^{2}b+\left(6-\frac{b}{2}\right)b^{2}-12\left(6-\frac{b}{2}\right)b+64\ge 0}\)
a to po pomnożeniu stronami przez cztery, dzięki zastosowaniu twierdzenia o pierwiastkach wymiernych wielomianu o współczynnikach całkowitych (ponieważ interesują nas \(\displaystyle{ b}\) dodatnie z przedziału \(\displaystyle{ (0,12)}\), więc wystarczy sprawdzić \(\displaystyle{ 1,2,4,8}\)) i dzieleniu wielomianów, sprowadza się do
\(\displaystyle{ (b-4)^{2}\left(16-b\right)\ge 0}\)
co jest dość oczywiste.
To jest prawdopodobnie najbardziej toporne, ale w drugiej klasie liceum wszystkie pozostałe metody byłyby dla mnie zbyt finezyjne (wzory skróconego mnożenia oczywiście znałem, ale nie umiałem na tyle sprawnie się nimi posługiwać).
To żeby nie spamować, podam jeszcze trzecie swoje rozwiązanie zadania przy założeniu nieujemności zmiennych (czwarte w ogóle):
korzystając z warunku \(\displaystyle{ a+b+c=12}\), zapisujemy nierówność w postaci
\(\displaystyle{ ab(12-a-b)\le 64}\)
przy czym \(\displaystyle{ a+b<12}\), dalej mamy równoważnie
\(\displaystyle{ a^{2}b+ab^{2}-12ab+64\ge 0}\)
Dla dowolnej liczby \(\displaystyle{ b>0}\) zachodzi nierówność (wiemy to dzięki znajomości trójmianów kwadratowych)
\(\displaystyle{ P_{b}(a)=a^{2}b+ab^{2}-12ab+64\ge P_{b}\left(\frac{12b-b^{2}}{2b}\right)\\=P_{b}\left(6-\frac{b}{2}\right)=\left(6-\frac{b}{2}\right)^{2}b+\left(6-\frac{b}{2}\right)b^{2}-12\left(6-\frac{b}{2}\right)b+64}\)
i pozostaje wykazać, że dla \(\displaystyle{ b\in(0,12)}\) zachodzi
\(\displaystyle{ \left(6-\frac{b}{2}\right)^{2}b+\left(6-\frac{b}{2}\right)b^{2}-12\left(6-\frac{b}{2}\right)b+64\ge 0}\)
a to po pomnożeniu stronami przez cztery, dzięki zastosowaniu twierdzenia o pierwiastkach wymiernych wielomianu o współczynnikach całkowitych (ponieważ interesują nas \(\displaystyle{ b}\) dodatnie z przedziału \(\displaystyle{ (0,12)}\), więc wystarczy sprawdzić \(\displaystyle{ 1,2,4,8}\)) i dzieleniu wielomianów, sprowadza się do
\(\displaystyle{ (b-4)^{2}\left(16-b\right)\ge 0}\)
co jest dość oczywiste.
To jest prawdopodobnie najbardziej toporne, ale w drugiej klasie liceum wszystkie pozostałe metody byłyby dla mnie zbyt finezyjne (wzory skróconego mnożenia oczywiście znałem, ale nie umiałem na tyle sprawnie się nimi posługiwać).
-
- Użytkownik
- Posty: 7918
- Rejestracja: 18 mar 2009, o 16:24
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 30 razy
- Pomógł: 1671 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
\(\displaystyle{ (a + b + c = 12)\rightarrow (abc \leq 64) }\)
Dowód
\(\displaystyle{ 64 - abc \geq 0 }\)
\(\displaystyle{ (8 -\sqrt{abc})( 8 + \sqrt{abc}) \geq 0 }\)
\(\displaystyle{ \left(\frac{1}{18} (a+b+c)^2 - \sqrt{abc} \right ) \left(\frac{1}{18}(a+b+c)^2 +\sqrt{abc} \right) \geq 0 }\)
\(\displaystyle{ \frac{(a + b + c)^2 - 18\sqrt{abc}}{18} \cdot \frac{(a + b + c)^2 + 18\sqrt{abc}}{18} \geq 0 }\)
\(\displaystyle{ \frac{(a+b+c)^4 - 324 (abc)}{324} \geq 0 }\)
c.b.d.o.
Dowód
\(\displaystyle{ 64 - abc \geq 0 }\)
\(\displaystyle{ (8 -\sqrt{abc})( 8 + \sqrt{abc}) \geq 0 }\)
\(\displaystyle{ \left(\frac{1}{18} (a+b+c)^2 - \sqrt{abc} \right ) \left(\frac{1}{18}(a+b+c)^2 +\sqrt{abc} \right) \geq 0 }\)
\(\displaystyle{ \frac{(a + b + c)^2 - 18\sqrt{abc}}{18} \cdot \frac{(a + b + c)^2 + 18\sqrt{abc}}{18} \geq 0 }\)
\(\displaystyle{ \frac{(a+b+c)^4 - 324 (abc)}{324} \geq 0 }\)
c.b.d.o.
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
Czy to naprawdę jest z drugiej klasy liceum? Tak tylko pytam.
Czyli trzeba napisać założenia najpierw?
Czyli trzeba napisać założenia najpierw?
- Niepokonana
- Użytkownik
- Posty: 1548
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 11:12
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 337 razy
- Pomógł: 20 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
Ja rozumiem, co pan Janusz zrobił, tylko w mojej opinii to wyrażenie, które miał udowodnić, wziął sobie za założenie i nie wiem, czy tak można robić.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Nierówność z II klasy LO
Ja też rozumiem, co zrobił, tylko nie rozumiem, jak z tego ma wynikać teza.
Równoważne przekształcanie tezy jest jak najbardziej poprawne (choć niektórzy uznają, że nieeleganckie – ja się do nich nie zaliczam). Sęk w tym, że powinniśmy na drodze tych równoważnych przekształceń dojść do jakiejś oczywistości (typu nieujemność kwadratu liczby rzeczywistej) bądź do nierówności, którą uzasadnimy przedstawiając jakieś rozumowanie. Ani jedno, ani drugie tu nie nastąpiło.
Równoważne przekształcanie tezy jest jak najbardziej poprawne (choć niektórzy uznają, że nieeleganckie – ja się do nich nie zaliczam). Sęk w tym, że powinniśmy na drodze tych równoważnych przekształceń dojść do jakiejś oczywistości (typu nieujemność kwadratu liczby rzeczywistej) bądź do nierówności, którą uzasadnimy przedstawiając jakieś rozumowanie. Ani jedno, ani drugie tu nie nastąpiło.