Koledzy,
może głupio to zabrzmi, ale potrzebuję pomocy w wyjaśnieniu metodologii doboru napędu elektrycznego i przekładni do zagadnienia.
Tzn, jeżeli założę, że chcę np przesuwać w jakiś sposób ciężar 300kg, na odległość 600mm w czasie 1.5s i wykorzystam do tego łańcuch, pas, rolki, to zastanawiam się jak szybko oszacować jaki silnik, przełożenie i moc będzie wystarczająca?
Czy podejście:
1) Moc na wale wyjściowym
\(\displaystyle{ \frac{P_{wy} = F _{wy} \cdot V_{wy}}{1000} [kW] }\)
2)Moc obliczeniowa silnika elektrycznego:
\(\displaystyle{ P= \frac{P_{wy}}{n} [kW] }\) n-sprawność
3) Liczba obrotów wału wyjściowego:
\(\displaystyle{ n_{wy} = 60000 V_{wy} / ( \pi \cdot D_{wy}) }\)
4) Obliczeniowa liczba obroty silnika el.
...
Jest jedynym słusznym?
Czy np. można to uprościc i założyć, że moc potrzebna to będzie
\(\displaystyle{ P= \frac{W}{t} = \frac{F \cdot s}{t} }\)
A skoro \(\displaystyle{ V= \frac{ \pi \cdot d \pi n}{1000} }\), to wyznaczamy n
i przechodzimy do wyliczenia momentu?
Gdzieś się w tym pogubiłem