Teoria wzglednosci Einsteina wedlug Hawkinga

podludek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 5 wrz 2007, o 22:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin

Teoria wzglednosci Einsteina wedlug Hawkinga

Post autor: podludek »

Mam problem ze zrozumieniem pewnej kwesti tej teori. Mam nadzieje, ze ktos tutaj jest w stanie mi wytlumaczyc blad w moim mysleniu.

Zacytuje pewien bestseller popularno-naukowy
Stephen Hawking pisze: (...)czas powinien plynac wolniej w poblizu cial o duzej masie, takich jak Ziemia. Wynika to z istnienia zwiazku miedzy energia swiatla i jego czestoscia (liczba fal swiatla na sekunde): im wieksza energia, tym wieksza czestosc. W miare jak swiatlo wedruje w gore w polu grawitacyjnym Ziemi, jego energia maleje, a zatem maleje tez jego czestosc (co oznacza wydluzenie sie przedzialu czasu miedzy kolejnymi grzbietami fal). Komus obserwujacemu Ziemie z gory wydawaloby sie, ze wszystko na jej powierzchni dzieje sie wolniej. (...)

Cytat pochodzi z Krotkiej histori czasu S. Hawkinga

Skoro patrzac z pkt A na pkt na Ziemi obserwator widzi, ze czas tam plynie wolniej to znaczy ze u niego plynie szybciej wzgledem pktu na Ziemi

Nie rozumiem, dlaczego przy mniejszej czestosci czas plynie szybciej. Skoro zakladajac, tak jak autor, istnienie jednostki czasu w ukladzie niezaleznym od Ziemi i prozni, do ktorej porownujemy czas pomiedzy kolejnymi grzbietami fal, czestosc na Ziemi jest wieksza to czas powinien plynac tam szybciej (?)
toner pisze:Liczymy czas przez liczenie maksimów fali w jednostce czasu.

Przy dużej masie => częstotliwość jest większa, zliczamy więcej maksimów:

/***\/***\/***\/ a)
>*t* częstotliwość jest mniejsza, zliczamy mniej maksimów:

/**********\/************\/ b)
>*** t' ****1 maksimum. W tym czasie w układzie b) minął czas t' (dajmy na to 3*t) => obserwator w układzie b) stwierdza że upłynęła mu 1 jednostka czasowa. Ale obserwator a) odstęp czasu t' dzieli przez swoją jednostkę czasową t. Wychodzi mu t'/t = 3*t/t = 3. Czyli w układzie b) dla obserwatora a) czas płynie 3x szybciej.
Cytat z forum enneagram.pl

Wydaje sie logiczny, ale: obserwator a) patrzy na uklad b) i widzi 3 j. czasowe mijajace wzgledem jego ukladu 3 razy szybciej (?)
Fibik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 971
Rejestracja: 27 wrz 2005, o 22:56
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 11 razy
Pomógł: 75 razy

Teoria wzglednosci Einsteina wedlug Hawkinga

Post autor: Fibik »

Problem w tym, że energia fotonu maleje jedynie z punktu widzenia obserwatora, który leci razem z tym fotonem.
Obserwator wychodzi z pola grawitacji gwiazdy i jego zegary (atomowe, mechaniczne i biologiczne) zaczynają coraz szybciej zasuwać, więc foton czerwienieje w jego oczach.
Dla faceta, który stał cały czas daleko, poza gwiazdą, foton już od chwili startu z gwiazdy był kompletnie czerwony (jest tylko drobny problem: fotonów nie widać z daleka).

Komuś kto obserwuje ruch na ziemi z daleka raczej nic nie zwolni.
Weźmy coś cięższego - np. dwie masywne gwiazdy wirujące wokół siebie - tam jest już spora dylatacja, ale one muszą nadal wirować tak, aby siły odśrodkowe zrównoważyły potężną grawitację , zatem im większa grawitacja tym szybciej. Jeśli zwolnią to spadną na siebie i tyle.
Chyba że z uwagi na dylatację sama grawitacja słabnie, no ale wtedy również dylatacja się zmniejszy... więc powinny przyspieszyć.

Wymiary przestrzenne również się zmieniają i to się nawzajem niweluje z tym, teoretycznie obserwowalnym, zwalnianiem czasu... w pewnym sensie.
ODPOWIEDZ