Rachunek całkowy w fizyce.

da_vu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 4 wrz 2011, o 15:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 1 raz

Rachunek całkowy w fizyce.

Post autor: da_vu »

Jak oraz czego mam sie uczyc z analizy, aby zrozumiec rachunek calkowy przydatnyw fizyce (wliczajac calkekrzywoliniowa do rownan Maxwella m.in.) ?


Obecnie przerobilem elementy analizy + rachunek pochodnych z podręcznika szkolnego bez całek..
Ostatnio zmieniony 28 gru 2011, o 20:37 przez ares41, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Temat umieszczony w złym dziale.
chris_f
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2727
Rejestracja: 14 paź 2004, o 16:26
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 945 razy

Rachunek całkowy w fizyce.

Post autor: chris_f »

Rachunek pochodnych z podręcznika szkolnego to trochę za mało, musisz mieć doskonale opanowany bardziej rozbudowany rachunek różniczkowy - pochodne funkcji złożonych, logarytmicznych, wykładniczych, trygonometrycznych, odwrotnych trygonometrycznych, hiperbolicznych, przydadzą się pochodne funkcji wielu zmiennych. Nie musisz tego znać teoretycznie, definicji, własności, ważne żebyś się nim dobrze i sprawnie posługiwał.
Potem najważniejsze - opanowanie liczenia całki nieoznaczonej i to w bardzo dobrym stopniu. W fizyce pojawiają się nieraz bardzo nieprzyjemne całki dlatego nie możesz sobie tego odpuścić. Potem oczywiście różnego rodzaju całki oznaczone pojedyncze, podwójne, krzywoliniowe skierowane i nieskierowane, powierzchniowe (dwa rodzaje). Do tego przydadzą ci się elementy teorii pola (potencjał, rotacja, dywergencja) i pewnie szeregi funkcyjne. Warto także liznąć co nieco o krzywych i powierzchniach w przestrzeni.
da_vu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 4 wrz 2011, o 15:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 1 raz

Rachunek całkowy w fizyce.

Post autor: da_vu »

Bardzo przydałaby mi się literatura, która pomogłaby mi w opanowaniu tego wszystkiego. Czy mógłby ktoś takową rozpiskę wrzucić ?

Czyli ma sie rozumieć, ze nie musze znac teorii i definicji wazne, abym umial to liczyć z wzorów ?

EDIT:
Czy te książki wystarczą?:

Krysicki, Włodarski "Analiza matematyczna w zadaniach"
Leja "Rachunek różniczkowy i całkowy"
?
chris_f
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2727
Rejestracja: 14 paź 2004, o 16:26
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: podkarpacie
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 945 razy

Rachunek całkowy w fizyce.

Post autor: chris_f »

Te książki będą dobrym wstępem, jeżeli sobie z nimi poradzisz to nie będziesz miał problemów, żeby w razie potrzeby sięgnąć po coś cięższego.
Co do teorii, to definicje specjalnie ci nie będą potrzebne - poza tym, żeby wiedzieć mniej więcej co dana rzecz oznacza, podobnie z twierdzeń tylko niektóre, te które przydają się w praktyce. Oczywiście w takim przypadku wiele rzeczy będziesz musiał przyjąć "na wiarę", bez dowodów i uzasadnień.
Co do zbiorów zadań to po Krysickim i Włodarskim dobry byłby zbiór Banasia, Wędrychowicza, także Stankiewicz (coś z matematyką dla wyższych uczelni technicznych) i wreszcie Demidowicz albo Berman.
Awatar użytkownika
ares41
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6499
Rejestracja: 19 sie 2010, o 08:07
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 142 razy
Pomógł: 922 razy

Rachunek całkowy w fizyce.

Post autor: ares41 »

To zależy jak bardzo zaawansowanych rzeczy potrzebujesz i jakie to będą działy fizyki. Mogą przydać się także podr. do analizy wektorowej ( względnie tensorowej ) albo też algebry i liniowej i analizy funkcjonalnej przy przerabianiu mechaniki kwantowej.
Niektóre działy wymagają również znajomości statystyki i rachunku prawdopodobieństwa.
Jeśli chodzi konkretnie o całki, to tak jak było wyżej napisane podane podr. powinny na początek wystarczyć. Potem można pomyśleć o typowo mechanicznych podręcznikach, zawierających formalizm lagranżowski lub hamiltonowski.
Awatar użytkownika
AiDi
Moderator
Moderator
Posty: 3843
Rejestracja: 25 maja 2009, o 22:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 45 razy
Pomógł: 702 razy

Rachunek całkowy w fizyce.

Post autor: AiDi »

Jak już będziesz gotowy na wyższy poziom abstrakcji który nie dzieli włosa na czworo, to można się zapoznać z rachunkiem form różniczkowych i geometrią różniczkową dzięki którym wspomniane równania Maxwella można zapisać w prostej postaci: dF=J i dG=0 (podaję to w formie zachęty, na mnie to zawsze działa )
liu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1330
Rejestracja: 10 paź 2004, o 13:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Suchedniów
Pomógł: 104 razy

Rachunek całkowy w fizyce.

Post autor: liu »

I jak najszybciej naucz sie rachunku tensorowego i takich typowo przez fizykow stosowanych rzeczy jak konwencja sumacyjna, symbol levi-civity \(\displaystyle{ \varepsilon^{abcd}}\) i innych tego typu, to sie potem pojawia wszedzie, i meczace jest uczenie sie jak polowe czasu poswiecasz na rozczytanie notacji i tych brzydactw...

I daruj sobie 15 rodzajow calek, naucz sie form rozniczkowych raz na zawsze (w podrecznikach typu analiza dla fizykow powinno byc to jakos opowiedziane bez 30 stron przygotowania do dowodu tw. Stokesa), a wszystkie techniki beda w jednym.
ODPOWIEDZ