Faktycznie, masz racje
Kilka osob juz wczesniej wspomnialo o eksperymentach czy obserwacjach zwiazanych z przekraczaniem predkosci swiatla. Moze ktoś podać jakiś konkretny przykład?
Prędkość światła
-
- Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 15 lis 2010, o 16:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Irlandia
Prędkość światła
Czesc Czacha,odpowiedz jest dziecinnie prosta.Na poczatek dziecinne pytanie; Dlaczego swiatlo ma predkosc c a nie np. 100 czy 500 tys. km/sek? W zaleznosci od osrodka w ktorym sie rozchodzi (eteru?)
Trudno uwierzyc aby kazdy foton byl wystrzeliwany w kazdych warunkach z predkoscia c i ta predkosc stale utrzymywal. w tym przypadku swiatlo po przejsciu przez diament (opozniajacy) nie powinno juz przyspieszyc.Pomysl chwile zanim poczytasz dalej. No dobra,teraz ta dziecinna odpowiedz. Swiatlo jest fala grawitacyjna a jego nosnikami sa grawitony. Gestosc i sprezystosc (inercja) pola grawitacyjnego determinuja predkosc impulsu swietlnego.To wlasnie ten poszukiwany "eter" tyle ze juz NIE nieruchomy a przypisany do kazdego ciala posiadajacego mase i poruszajacy sie ZAWSZE z ta masa. Jezeli impuls swietlny przejdzie juz do pola grawitacyjnego obserwatora i jego przyrzadu pomiarowego to chocby nie wiem jakie akrobacje on wyprawial,ten impuls swietlny bedzie nieuchronnie zblizal sie do obserwatora w JEGO POLU grawitacyjnym,niezaleznie czy wybiegnie on impulsowi naprzeciw,czy tez bedzie chcial od niego uciec,gdyz to pole przemieszcza sie ZAWSZE wraz z obserwatorem.Tak wiec wynik pomiaru zawsze bedzie c niezaleznie od tego czy przemieszcza sie obserwator czy zrodlo swiatla.Granica miedzy polami grawitacyjnymi jest rownosc gestosci pol(dla identycznych mas - posrodku).
Trudno uwierzyc aby kazdy foton byl wystrzeliwany w kazdych warunkach z predkoscia c i ta predkosc stale utrzymywal. w tym przypadku swiatlo po przejsciu przez diament (opozniajacy) nie powinno juz przyspieszyc.Pomysl chwile zanim poczytasz dalej. No dobra,teraz ta dziecinna odpowiedz. Swiatlo jest fala grawitacyjna a jego nosnikami sa grawitony. Gestosc i sprezystosc (inercja) pola grawitacyjnego determinuja predkosc impulsu swietlnego.To wlasnie ten poszukiwany "eter" tyle ze juz NIE nieruchomy a przypisany do kazdego ciala posiadajacego mase i poruszajacy sie ZAWSZE z ta masa. Jezeli impuls swietlny przejdzie juz do pola grawitacyjnego obserwatora i jego przyrzadu pomiarowego to chocby nie wiem jakie akrobacje on wyprawial,ten impuls swietlny bedzie nieuchronnie zblizal sie do obserwatora w JEGO POLU grawitacyjnym,niezaleznie czy wybiegnie on impulsowi naprzeciw,czy tez bedzie chcial od niego uciec,gdyz to pole przemieszcza sie ZAWSZE wraz z obserwatorem.Tak wiec wynik pomiaru zawsze bedzie c niezaleznie od tego czy przemieszcza sie obserwator czy zrodlo swiatla.Granica miedzy polami grawitacyjnymi jest rownosc gestosci pol(dla identycznych mas - posrodku).