transformacje w 3d (lookAt)

altanis · Post autor: **altanis** » 1 gru 2007, o 19:09

Witam mam pewnien problem do rozwiazania....
Zalozmy przestrzen 3d (uklad prawoskretny).
W tej przestrzeni istnieja dwa obiekty (jeden na wspolrzednych x1,y1,z1 drugi na x2,y2,z2. Oba obiekty maja swoj przod i tych (zalozmy ze sa to statki kosmiczne). Znamy dokladne polozenie obu obiektow w swiecie oraz katy o jakie sa obrocone wokol wlasnych osi.

Teraz moje pytanie

Jak zdefiniowac za pomoca przesuniec obiektow oraz poprzez ich obroty wokol wlasnych osi sytuacje, gdzie obiekt1 "patrzy sie" na obiekt2.?

Czy ktos ma jakis pomysl jak do tego podejsc?

pozdrawiam

eloar · Post autor: **eloar** » 2 gru 2007, o 00:22

zdefiniuj sobie jakis punkt, najlepiej w srodku kazdego obiektu i wyliczaj dokladne jego polozenie za kazdym razem, gdy zmieni sie polozenie lub orientacja obiektu, ktory go zawiera. Wtedy po prostu poprowadzisz proste od tego punktu do srodka przodu obiektu drugiego. Bedzesz mogl z tego okreslic, czy sie widza, czy nie. Do czego Ci to dokladnie potrzebne? jesli chcesz umiescic kamere na obiekcie, to faktycznie lepiej bedzie skorzystac z jakiejs funkcji typu lookAt() z OpenGL.

altanis · Post autor: **altanis** » 2 gru 2007, o 08:47

Witam
Faktycznie trafiles, pisze pisze oprogramowanie, niestety w tak biednym srodowisku, gdzie nie ma zadnych tego typu wbudowanych metod
Metoda wydaje sie logiczna, ale niestety nie moge jej zaimplementowac...wyliczanie srodkow obiektow co klatke jest bardzo nie optymalne.....jezeli bedzie to ostatecznosc to zaimplementuje ta metode i zobaczymy jak daje rade
Druga sprawa to wydaje mi sie ze ta metoda jest idealna do testowania czy obiekty na siebie patrza a mi chodzi o skierowanie okiektu....
pozdrawiam

eloar · Post autor: **eloar** » 3 gru 2007, o 11:38

ja bym to zrobil przy pomocy trzech punktow. jeden punkt w obiekcie na ktory bedzie trzeba patrzec i 2 punkty w obiekcie, ktory bedzie patrzyl. W rezultacie przez 2 punkty w obiekcie patrzacym biegnie jakas prosta. Celem patrzenia jest takie obrocenie obiektu patrzacego, aby wszystkie 3 punkty znalazly sie na tej prostej. To akurat nie bedzie takie trudne, a wyliczenie tego co klatke wcale nie jest nieoptymalne, bo bedzie wykonywane wystarczajaco szybko. Wszystko rozbija sie o dosc proste wzory matematyczne. Wyliczenie wsp tych punktow, policzenie prostej przechodzacej przez 2 punkty, a potem odpowiedni obrot, aby prosta zawarla w sobie i trzeci punkt, ktory w ostatnim etapie jest traktowany jako stala.