$$T(n) = T(n-1) + n + 2$$
Natknąłem się ostatnio na dosyć ciekawy, a przy okazji niemożliwy dla mnie do wytłumaczenia dlaczego on działa, sposób. Prosiłbym o zerknięcie pod podany link:
Kod: Zaznacz cały
https://math.stackexchange.com/questions/1995079/solving-recurrence-relation-tn-tn-1-n-2
Najlepsza spośród odpowiedzi, twierdzi, że mając po lewej stronie postać \(\displaystyle{ T(n) - T(n-1) }\), zaś po prawej jakąś funkcję (w tamtym przykładzie n+2), możemy to sprowadzić do:
$$T(n) = \sum_{k=0}^{n} (k+2)$$
$$T(n) = \frac{n^2+5n}{2}+C$$
Co jest odpowiedzią poprawną. Może ktoś wytłumaczyć skąd wzięła się zamiana \(\displaystyle{ T(n) - T(n-1) }\) na taką sumę po prawej stronie? Jej obliczenie to oczywiście już żaden problem.