[Metody numeryczne] Czym jest cyfra dokładna?

[Tramp]

Cześć,
Rozpocząłem teraz przedmiot metody numeryczne i niestety już na samym początku natrafiłem na poważną przeszkodę. Otóż w przykładowych zadaniach mam pojęcie "cyfry dokładnej" (która jest w jakiś sposób różna od cyfry znaczącej, bo te pojęcia nie są tu używane wymiennie) i nijak nie potrafię nic na jej temat wygooglać. W Internecie są może ze dwa linki, w których pada taki termin, jednak nie potrafię nic z nich zrozumieć, a jasnych i klarownych definicji - brak. Żeby nie być gołosłownym, mamy np. zadanie:

"Mierząc promień koła z dokładnością 0,1cm otrzymano rezultat równy 23,5cm. Znaleźć błąd względny i bezwzględny powstały przy obliczaniu powierzchni koła. Zaokrąglij wynik i błąd tak aby nie utracić żadnej cyfry dokładnej."

Jak więc widać, bez znajomości pojęcia, nie ruszę. Byłby ktoś tak miły i "chłopskim językiem" wyjaśnił o co chodzi, albo wskazał jakiś kierunek, żeby o tym doczytać?

[szw1710]

Oglądałeś książkę Chenneya albo Ralstona? Albo Hildebranda?

[Tramp]

Nie oglądałem, jak na razie tylko szukałem w Internecie. Którą z nich w takim razie poleciłby Pan jako najbardziej przystępną (o ile o którejkolwiek z nich możnaby tak powiedzieć)?

[szw1710]

Polskojęzyczne są pierwsze dwie. Zdecydowanie Ralston. Bardzo solidny.

[Tramp]

Tzn. angielski nie jest dla mnie problemem więc nawet jeśli ta ostatnia nie jest przetłumaczona to nie jest to dla mnie przeszkodą. Czy wobec tego Hildebrand byłby przystępniejszy niż Ralston, czy nadal najlepiej zacząć od Ralstona?

[szw1710]

Hildebrand to najklasyczniejsza z klasyk.

[Tramp]

Dziękuję bardzo. A taka subiektywna opinia: Hildebrand bardziej przystępny dla numerycznego nowicjusza czy Ralston? Czy żadna z nich jakaś specjalnie łatwa przy pierwszym kontakcie nie będzie?

[szw1710]

Bo ja wiem... gdy wziąłem się za analizę numeryczną pod kątem moich badań naukowych, byłem już dojrzałym matematykiem.

[Tramp]

Ok, dziękuję bardzo za rekomendacje