potrzebuję pomocy od dobrych matematyków, gdyż już zapomniałem prawie wszystko czego mnie uczyli na pierwszym roku
mam do zrobienia symulacje komputerową, opartą o zdarzenia.. chciałbym się poradzić w jednej kwestii związanej z interpretacją treści.. może tutaj wkleję:
Tak, więc większość symulacji mam już zrobione, jednak nie jestem do końca pewien co ja mam tutaj uzyskać na wyjściu?Klienci przychodzą do serwisu ze sprzętem video pomiędzy 8 rano a 1 po południu, z ekspotencjalnym rozkładem pomiędzy każdym przyjściem (oznaczonym λ). W serwisie jest r naprawiaczy, pracujących od 9 rano do 5 po południu. Każdy naprawiacz potrzebuje t jednostek czasu na dokończenie pracy nad pojedynczym urządzeniem, gdzie t jest ekspotencjalnym rozkładem malejącym razy φ za każdym podwojeniem się liczby naprawionych urządzeń przez danego naprawiacza. To oznacza, że naprawa pierwszego urządzenia zajmuje µ jednostek, drugiego µφ, trzeciego i czwartego µφ^2, naprawa numerów 5 do 8 wymaga µφ^3 itd. Określ rozkład czasu jaki klienci muszą czekać na naprawę swojego sprzętu jako funkcje od r. Rozważ scenariusz w którym naprawiacz z prawdopodobieństwem p nie może naprawić urządzenia. W Takim przypadku tym urządzeniem musi zająć się Inny naprawiacz.
Jak Wy rozumiecie:
"Określ rozkład czasu jaki klienci muszą czekać na naprawę swojego sprzętu jako funkcje od r."
- czyli mam na końcu namalować wykres? jeśli tak to co ma być na osiach?
- czy może wystarczy że oblicze czasy średnie?
Symulacje przygotowałem tak, że po włączeniu programu, należy podać parametry:
r, lambda, fi( założyłem że fi jest z przedziału (0,1) aby pasowało do treści), oraz ilość dni trwania symulacji.
na chwilę obecna określam czas naprawy każdego urządzenia (może być to kilka dni)
Z góry dziękuje za wszelkie sugestie
Pozdrawiam,