Też jestem tą specjalizacją bardzo zainteresowany. Czy ktoś ma może jakieś większe info o tym. Na jakich uczelniach można takie coś sobie wybrać. Czym tam tak na prawdę się człowiek zajmuje (plan zajęć) ? Bardzo proszę o pomocLaurearel pisze:właściwie nie spotkałem się z takim kierunkiem, ale specjalizacją jak najbardziej (np. pł).
Studia IT
- MatizMac
- Użytkownik
- Posty: 568
- Rejestracja: 6 lut 2007, o 15:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ostrowiec Św. / Warszawa (Ochota)
- Podziękował: 106 razy
- Pomógł: 41 razy
Studia IT
Studia IT
Czy ja wiem, raczej nie, chyba że będziesz freelancerem i nie będziesz miał grafika pod ręką ; )No tak, specjalizacje mialem na mysli piszac "kierunek". Czy w tym dziale informatyki potrzebny jest jakis talent graficzno-artystyczny? Jesli tak, to dosc powaznie mi to utrudni zycie, bo jestem raczej plastycznym beztalenciem.
Uniwerek tak ? Ja poszedłem na uniwerek i bardzo bardzo tego żałuję, w październiku przenoszę na politechnike. No chyba że chcesz przez 5 lat zapierdzielać z matmą, a komputer tyle widzieć co ciekawostkę, to okey ; )Aha, i jeszcze jedno. Co myslicie o takim kierunku studiow: Informatyka i Ekonometria. Z nazwy wydaje sie byc dla mnie idealny, bo ekonomia rowniez nalezy do moich zainteresowan, a znam sie na niej bardziej niz na informatyce, ale tak naprawde nie mam pojecia co sie na takich studiach robi, a przede wszystkim co sie po takich studiach robi
Też jestem tą specjalizacją bardzo zainteresowany. Czy ktoś ma może jakieś większe info o tym. Na jakich uczelniach można takie coś sobie wybrać. Czym tam tak na prawdę się człowiek zajmuje (plan zajęć) ? Bardzo proszę o pomoc
FTIMS, EEIA, informatyka, na górze w pasku specjalizacje, przejżyj sobie plan i materiał.
Studia IT
I jestes wlasnie na informatyce i ekonometrii? Troche w nocy o tym czytalem, opinie sa rozno, jedni mowia, ze to jest kierunek przyszlosciowy, inni, ze to jest jakis kompletnie sztuczny wymysl, ni to ekonomia, ni informatyka. W sumie matma mi nie przeszkadza, lubie ja, ale wiadomo, ze chcialbym miec jak najwiecej umiejetnosci, ktore przydadza sie potem przydadza w pracy.Laurearel pisze:Uniwerek tak ? Ja poszedłem na uniwerek i bardzo bardzo tego żałuję, w październiku przenoszę na politechnike. No chyba że chcesz przez 5 lat zapierdzielać z matmą, a komputer tyle widzieć co ciekawostkę, to okey ; )Aha, i jeszcze jedno. Co myslicie o takim kierunku studiow: Informatyka i Ekonometria. Z nazwy wydaje sie byc dla mnie idealny, bo ekonomia rowniez nalezy do moich zainteresowan, a znam sie na niej bardziej niz na informatyce, ale tak naprawde nie mam pojecia co sie na takich studiach robi, a przede wszystkim co sie po takich studiach robi
Studia IT
Nie, jestem na zwykłej, ale na ekonometri z tego co słyszałem jeszcze gorzej jest ...I jestes wlasnie na informatyce i ekonometrii?
takie wiesz, studiowanie dla studiowania, moim zdaniem nie warte czasu.
btw. Nie ma kierunków "przyszłościowych", to jak wyjdziesz w przyszłości zależy tylko i wyłącznie od Ciebie ; )
-
- Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 24 cze 2009, o 18:10
- Płeć: Mężczyzna
Studia IT
Najbardziej w pracy przyda Ci się inteligencja i umiejętność rozwiązywania trudnych problemów, czyli te umiejętności, które są bardzo mocno ćwiczone na najlepszych uniwerkach (UW, UWr, UJ), a dowodem tego są dobre wyniki ich studentów na zawodach programistycznych. Takie zawody to miejsce gdzie masz zadany problem, musisz wymyślić nowe rozwiązanie (lub dopasować jakieś standardowe), a potem je bezbłędnie zakodować (czyli teoria i praktyka w jednym). Oczywiście zawody wygrywają zdolniachy, ale z wysokiego poziomu zajęć korzystają wszyscy. To prawda, takie studia muszą być choć trochę trudne, myślę, że każde rzetelnie prowadzone zajęcia powinny być trudne. Po co wybierać łatwe studia i tracić 5 lat zycia na udawanie studiowania? - naprawdę jest wielu licealistów, którzy są świetni w tworzeniu serwisów WWW używając django czy railsów. Sama technologia (nawet jeśli najnowsza w momencie studiowania), to coś co w dużej mierze przeterminuje się zanim skończysz studia i nie może być celem samym w sobie. Używania różnych narzędzi musisz umieć się uczyć sam, "w locie", wtedy kiedy będą potrzebne.W sumie matma mi nie przeszkadza, lubie ja, ale wiadomo, ze chcialbym miec jak najwiecej umiejetnosci, ktore przydadza sie potem przydadza w pracy.
Na tych lepszych uniwerkach (m.in. UWr) trochę sobie posiedzisz przed ekranem (jeśli będziesz chciał i będziesz wybierał odpowiednie zajęcia to nawet całkiem sporo). Oczywiście matematyki nie unikniesz, przy czym (np. ja tak miałem) zaczynając studia możesz mocno się zdziwić, że to zupełnie inna matematyka niż w liceum (np. raczej logika niż analiza).Uniwerek tak ? Ja poszedłem na uniwerek i bardzo bardzo tego żałuję, w październiku przenoszę na politechnike. No chyba że chcesz przez 5 lat zapierdzielać z matmą, a komputer tyle widzieć co ciekawostkę, to okey ; )
Studia IT
Oczywiście masz rację, ale ja jestem z tych 'praktycznych' , nie 'teoretycznych' czy 'teoretyczno-praktycznych' ; )Na tych lepszych uniwerkach (m.in. UWr) trochę sobie posiedzisz przed ekranem (jeśli będziesz chciał i będziesz wybierał odpowiednie zajęcia to nawet całkiem sporo). Oczywiście matematyki nie unikniesz, przy czym (np. ja tak miałem) zaczynając studia możesz mocno się zdziwić, że to zupełnie inna matematyka niż w liceum (np. raczej logika niż analiza).
Chyba wolałbym grzebać w drutach niż rozwiązywać wyznacznik 40stego stopnia ; ]
Zauważyłem pewną cechę - rozwiązywać algorytmy matematyczne studentom nie jest problem, ale dać do stworzenia np. jakiś algorytrm sortowania - wielu nie wie nawet jak za to się zabrać. Myślę że problemy powinny być przede wszystkim zmuszające do myślenia i kretywności poniekąd, a nie tworzenia matematycznych algorytmów, które również powinny być, ale na pewno nie w takim stopniu jak są.Najbardziej w pracy przyda Ci się inteligencja i umiejętność rozwiązywania trudnych problemów, czyli te umiejętności, które są bardzo mocno ćwiczone na najlepszych
uniwerkach (UW, UWr, UJ), a dowodem tego są dobre wyniki ich studentów na zawodach programistycznych.
-
- Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 24 cze 2009, o 18:10
- Płeć: Mężczyzna
Studia IT
Na mojej uczelni (UWr) nacisk kładzie się raczej na wymyślanie i dowodzenie niż rachowanie.Chyba wolałbym grzebać w drutach niż rozwiązywać wyznacznik 40stego stopnia ; ]
Poza tym na uniwerku też można grzebać w drutach np. u nas można sobie wybrać (za darmo) 4 semestry Akademii CISCO na dobrze wyposażonej pracowni (jeden komplet sprzętu na studenta w grupie).
Studia IT
Tak, właśnie kując do zbliżających się egzaminów, myślę - dobra, zagadnienie się zrozumie (albo zakuje, choć raczej to pierwsze), ale po co informatykowi dowody ? Po co mam niby udowadniać potęgowanie liczb kardynalnych czy innego badziewia - dobrze, rozumiem zagdnienia i i tak to jest sporo, ale dowody ?! Ten czas można zagospodarować lepiej.Na mojej uczelni (UWr) nacisk kładzie się raczej na wymyślanie i dowodzenie niż rachowanie.
To była przenośnia, że wolę robić praktyczne rzeczy, które są i istnieją - choćby uczenie się elektroniki, niż matematyke, która jest abstrakcją i , nie ukrywajmy, w większości się po prostu nie przyda informatykowi (może po za promilem osób).Poza tym na uniwerku też można grzebać w drutach np. u nas można sobie wybrać (za darmo) 4 semestry Akademii CISCO na dobrze wyposażonej pracowni (jeden komplet sprzętu na studenta w grupie).
A i przy okazji : nie neguje nauczania matematyki, po prostu uważam, że wpierw powinno się uczyć raz praktycznych, dwa bardziej pobudzających zagadnień informatycznych - przez to ludzie którzy nie będą sobie radzić dojdą szybko do wniosku że "to nie jest to" i zrezygnują ze studiów, i mają silną podstawę, a potem dopiero stopniowo dodając matematykę (nie na odwrót jak jest teraz !). Oczywicie mówię o warunkach polskich, gdzie stare pierdziele stołki grzeją i daje się im posady na nie odpowiednich miejscach, cóż, taki kraj ...
Pozdrawiam !