Witam, mam problem.
Otoz pisze oprogramowanie, ktore okresla przydatnosc zadan.
Mam baze danych zlozona z wielu zadan. Zadania sa rozwiazywane przez uzytkownikow (studentow), oczywiscie, kazdy rozwiazuje je i otrzymuje (automatycznie) liczbe punktow za to zadanie.
Na podstawie liczby punktow mozna okreslic wartosc srednia, odchylenie standardowe oraz wiele innych czynnikow.
Moje pytanie.
Chce okreslic pewnego rodzaju stopien trudnosci zadania na podstawie punktow, ilosci zrobienia danego zadania, rozrzucie odpowiedzi. Macie jakis pomysl jak to mozna zrobic?
Oczywiscie zakladam ze za kazde zadanie jest punktowane w podobny sposob
Prosze o jakies sugestie, bo podejrzewam, ze sama srednia nic mi w tym przypadku nie da.
Srednia - niewystarczajaca -> potrzebuje czegos lepszego
-
kadiii
- Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 20 gru 2005, o 21:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Pomógł: 130 razy
Srednia - niewystarczajaca -> potrzebuje czegos lepszego
Moim zdaniem określenie stopnia trudności zadania jest bardzo względne i zależy od mnóstwa czynników. Trudno na przykład odseparować osoby, które podają losowe odpowiedzi("strzelają") wśród tych, które zrobiły coś dobrze, odpowiedziały poprawnie. Można by sugerować się rozrzutem odpowiedzi, lecz równy rozkład odpowiedzi może równie dobrze spowodowany podobieństwem odpowiedzi, "równą ich prawdopodobnośćią" itp. i jest raczej indywidualny dla danego typu zadania. Trzeba by też określić czy stopień trudności ma być brany względem średniego ucznia(eliminowanie skrajności w wyliczaniu trudności) czy też ogółu(co może powodować duże rozbieżności w różnych latach, w różnych próbach jeśli grupa sprawdzana nie jest dostatecznie duża lub reprezentatywna).
Konkluzja: w moim odczuciu zbytne kombinowanie nie jest tu wskazane ponieważ nigdy nie da się uwzględnić w wyliczeniach wszystkich czynników(inteligencja, wiedza w sytuacji stresowej, intuicja, szczęście w odpowiedzi i szczęście w trafieniu typu pytania, warunki podczas testu, samopoczucie, aspekty psychologiczne(np. w teście kolejność odpowiedzi i ich powtarzalność) i wiele, wiele innych) a uwzględnienie tylko jej części zupełnie może je zafałszować i nie sprawi, że wyniki będą bardziej obiektywne .
Rada: jeśli i tak otrzymamy zawsze tylko przybliżone wartości(nie koniecznie zwiększanie ilości branych pod uwagę cech powoduje zbliżanie się do bardziej obiektywnego wyniku,którego w rzeczywistości nie ma jeśli grupa badana liczy > 1 osobę) to pozostań przy najprostszych sposobach czyli np.średnia - masz tu na potwierdzenie moich słów
A i podkreślam cały czas, że nie jestem w tym jakimś specem(jak chyba widać) a opieram się jedynie na własnym rozumowaniu. Pozdrawiam
Konkluzja: w moim odczuciu zbytne kombinowanie nie jest tu wskazane ponieważ nigdy nie da się uwzględnić w wyliczeniach wszystkich czynników(inteligencja, wiedza w sytuacji stresowej, intuicja, szczęście w odpowiedzi i szczęście w trafieniu typu pytania, warunki podczas testu, samopoczucie, aspekty psychologiczne(np. w teście kolejność odpowiedzi i ich powtarzalność) i wiele, wiele innych) a uwzględnienie tylko jej części zupełnie może je zafałszować i nie sprawi, że wyniki będą bardziej obiektywne .
Rada: jeśli i tak otrzymamy zawsze tylko przybliżone wartości(nie koniecznie zwiększanie ilości branych pod uwagę cech powoduje zbliżanie się do bardziej obiektywnego wyniku,którego w rzeczywistości nie ma jeśli grupa badana liczy > 1 osobę) to pozostań przy najprostszych sposobach czyli np.średnia - masz tu na potwierdzenie moich słów
A i podkreślam cały czas, że nie jestem w tym jakimś specem(jak chyba widać) a opieram się jedynie na własnym rozumowaniu. Pozdrawiam