Studia zwiazane z informatyka?

liu · Post autor: **liu** » 22 sie 2006, o 18:24

rahl -> Ty się analizy matematycznej ucz, nie jakiegoś C++

Sirius · Post autor: **Sirius** » 23 sie 2006, o 21:37

rahl pisze:no wlasnie tak sobie myslalem zeby przez te 2 miesiace cos poroboic, moze polecilibyscie jakas ksiazke, albo za podstawy ktorych dzialow powinienem sie zabrac? z gory wielkie dzieki

Jeśli chodzi o c++ najlepszą książką (moim zdaniem) jest: Symfonia, autorstwa: Jerzego Grębosza. Książka posiada 3 tomy, które są sprzedawana jako zestaw razem mają ok. 750 stron. Gorąco polecam przeczytanie wszystkiego dokładnie. Książka jest pisana prostym i zrozumiałym językiem.

Xfly · Post autor: **Xfly** » 24 sie 2006, o 12:43

Ja jej nie czytalem - moze i jest dobra - ja wole Thinking in C++ B. Eckela - i oczywiscie nauka matmy na studiach informatycznych to podstawa, ale przez podstawy programowania trzeba tez przejsc (chyba ze wybierasz specjalizacje inzynieria oprogramowania - to wtedy programowanie na wyzszym poziomie )

Undre · Post autor: **Undre** » 24 sie 2006, o 13:00

Symfonia C++ to książka traktująca w sposób humanistyczny o tematyce ścisłej, jaką dla mnie jest informatyka. Porównania w tej książce ( typu wskaźnika do gwiazdolotu czy jak to sie tam nazywało ) są tak porażkowe, jak i niepotrzebne. Warto wywalić te kilkadziesiąt złotych na coś bardziej użytecznego, choćby Thinking in C++. Jako że fanom Grębosza mój post na pewno się nie spodoba, albowiem najpewniej poczują się urażeni czy coś, powiem wszystkim zastanawiającym się, co tak naprawdę wypadałoby zrobić.

Rada każdego jest tutaj subiektywna, bo każdemu może pasować inny autor.Macie internet skoro tu piszecie, o p2p wszyscy wiedzą, najprościej jest ściągnąć sobie parę ebooków i je porównać. Czytanie książek z kompa to zły pomysł, jednak dobra podstawa do ocenienia, która książka będzie wam odpowiadać.

Sirius · Post autor: **Sirius** » 24 sie 2006, o 13:29

Symfonia jest pisana tak "na chłopski rozum". Ale dzięki temu każdy bez najmniejszego problemu będzie ją w stanie zrozumieć. Więc polecam tę książkę na początek przygody z programowaniem.

Spykaj · Post autor: **Spykaj** » 24 sie 2006, o 17:30

Symfonia jest oki

Undre · Post autor: **Undre** » 25 sie 2006, o 03:03

Problem Symfonii polega na tym, że tłumaczona jest IMHO zbyt dobitnie. Człowiek łapie coś za 1-szym lub 2-gim zilustrowaniem problemu, a potem przewraca kartki, na których Grębosz próbuje nadal dotrzeć do tych, którzy nie zrozumieją i za 6-stym podejściem. Przynajmniej tak to odbierałem czytając tę knigę. Symfonia poza tym troszkę razem kosztuje, a potem okazuje się, że trzeba wyłożyć na Pasję C++, bo niestety rozwlekłość autora powoduje, że na tylu stronach, ile tam napłodził, nie dojechał do kontenerów. Można wydać 80zeta na inną knigę i mieć wszystko w jednym tomie.

Uwaga 1. Odnoszę się tu do starego 3tomowego wydania Symfonii, jeżeli nowe jest totalnie inne to się już nie czepiam ( choć jakoś w to wątpię )

Uwaga 2. Niezależnie od ilości fanów Grębosza ( w sumie naszych też trzeba supportować a nie tylko książki autorów zza granicy ) podtrzymuję opcję z ebookami

Emiel Regis · Post autor: **Emiel Regis** » 25 sie 2006, o 14:47

Ja od siebie polecam do nauki c++ nastepująca pozycje:
Stephen Prata - Szkoła programowania.
Ma ona ponad tysiąc stron ale bardzo przyjemnie się ją czyta.

Moim zdaniem to jaka komuś ksiażka podchodzi to juz indywidualnie trzeba oceniać, jedna osoba lubi jak sie jej wytłumaczy coś jak dziecku a inny woli troche fachowości.

Undre · Post autor: **Undre** » 25 sie 2006, o 19:00

do ANSI C jest tam osobny spis.
To tak żeby człowiek wiedział ile opcji wyboru jest na rynku

kadiii · Post autor: **kadiii** » 26 sie 2006, o 20:55

Muszę się zgodzić z opinią Undre - Symfonia jest napisana językiem "przyjacielskim" lecz bardzo topornym. Osoby, które są zainteresowane programowaniem znuży liczba przykładów w których autor przyjął, że aby zrozumieć jakiś szczegół warto napisać cały mozolny program...Dla mnie boring... Jednakże, dla osób, które nie są zainteresowane programowaniem, ciężko przychodzi im zrozumienie nowych rzeczy a z jakiegoś powodu chcą lub muszą nauczyć się C++, zakup Symfonii nie będzie zmarnowaniem pieniędzy. Bardziej obeznanym z programowaniem polecam samodzielne tworzenie coraz to bardzej rozbudowanych programów, zadawanie pytań na forach programistycznych w razie kłopotów lub chęci samodoskonalenia. Bo najlepiej nauczyć się programować na własnych błędach i doświadczeniach.

Xfly · Post autor: **Xfly** » 27 sie 2006, o 12:37

Dokldanie
Jesli nawet przeczytamy wszystki dostepne na rynku ksiazki o programowaniu w C++, a nie bedziemy pisali programow, to nie nauczymy sie nigdy porzadnie C++ - oczywiscie na poczatku bedzie ciezko, ale warto probowac, kombinowac, dlubac w kodzie bo to w przyszlosci zaprocentuje

Dave · Post autor: **Dave** » 16 wrz 2006, o 13:10

To moze teraz wrocmy do tematu watku
To jak z tymi uczelniami, wielu z was studiuje informatyke, macie napewno znajomych studiujacych informatyke, o jakiej uczelni slyszycie najwiecej superlatyw oraz jak wygladaja kariery absolwentow kazdej z nich? Mozna by zadac pytanie gdzie najbardziej oplaca sie studiowac informatyke?

faustus · Post autor: **faustus** » 17 wrz 2006, o 12:35

Jeszcze nie zacząłem studiować informatyki (zaczynam od 2 października), ale sporo się dowiadywałem przed podjęciem ostatecznej decyzji, gdzie będę się uczył, więc podzielę się krótko tym, czego się dowiedziałem o uczleniach w Warszawie (UW, PW, WAT, SGGW). Nie mówię, że to wszystko musi być prawdą, ale tyle słyszałem.

UW:
*ma bardzo wysoki poziom podstaw teoretycznych, jest słabsze w nowoczesnych technologiach,
*sukcesów naukowych studentów tej uczelni nie trzeba przedstawiać,
*absolwent nie jest bardzo dobrze bezpośrednio przygotowany do pracy w branży informatycznej, ale potrafi się sam nauczyć tego, czego potrzebuje, bo ma wyćwiczony mózg,
*słabi studenci strasznie się męczą,
*jest dużo dziewczyn.

PW:
*jest dobre w nowoczesnych technologiach,
*matematyka jest tam irytująca dla kogoś, kto ją lubi, a nie traktuje jako narzędzie, nie ma prawie żadnych dowodów itp.,
*jest tam chyba ogólnie luźniej, ale przeciętny poziom intelektualny studenta PW jest niższy niż na UW (parafrazując jednego ze studentów UW "dla chłopa lub robotnika tytuł inżyniera cieszy się większym prestiżem niż magistra"),
*łatwo można znaleźć pracę po studiach za spore pieniądze, nawet niekoniecznie w branzy informatycznej,
*MiNI to tandetna podróba MIM.

WAT:
*takie słabsze PW.

SSGW:
*głównie koncentrują się tam na programowaniu baz danych,
*uczelnia ma spore ambicje, ale nie ma kim ich realizować.

Dave · Post autor: **Dave** » 19 wrz 2006, o 19:17

O, na UW jestes, gratuluje, a mam takie pytanie jaki byl prog dostania sie?
Co do tytulu inzyniera to pragne zauwazyc ze inzynierowie sa bardzo poszukiwani teraz i beda coraz bardziej dzieki wplywom uni europejskiej.

faustus · Post autor: **faustus** » 21 wrz 2006, o 14:03

Pierwszy próg był: 89 PR.
Ostateczny: 86 PR.

Myślący ludzie są zawsze potrzebni.
Z UE i inżynierami to jest tak, że jak koleś zarabia w UK 20000 funtów rocznie, to się ludziom wydaje, że on jest jakimś krezusem. Prawda jest taka, że sekretarka zarabia porównywalne pieniądze. Inżynierowie są w UE potrzebni, ale ich płace w UE i USA są z zasady duzo niższe niż ekonomistów, managerów itp.