Zrastający się plastik
Zrastający się plastik
Jest tego trochę więc jeżeli nie chce się wam czytać to powiem krócej. Plastik, który sam się zrasta. Co wy na to?
-
- Użytkownik
- Posty: 1179
- Rejestracja: 21 cze 2004, o 00:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: krk
- Pomógł: 9 razy
Zrastający się plastik
przyznaje ze sprawa jest fajna, ale jednak te kropelki tez sie kiedys skoncza i w koncu nie bedzie sie w stanie zrastac...Gazeta.pl pisze:Ich polimer jest w istocie materiałem kompozytowym złożonym z kilku różnych materiałów. Wewnątrz spolimeryzowanego plastiku znajdują się bowiem malutkie "kropelki" monomeru (dicyklopentadienu) i jeszcze mniejsze krople katalizatora (tzw. katalizatora Grubba zawierającego atom rzadkiego metalu - rutenu). Kiedy plastik pęka, monomer z tych miniaturowych kapsułek wycieka, natyka się na uwolniony katalizator i na nowo rozpoczyna się proces polimeryzacji. Plastik po chwili jest sklejony. Naukowcy oceniają, że po 48 godzinach od pęknięcia materiał jest jak nowy - jego wytrzymałość sięga trzech czwartych poprzedniej wytrzymałości.
Czyli po prostu wydluzyli (moze i znacze, o tym nie wspomniano) zywotnosc plastiku, ale nie popadajmy w euforie.
Poza tym wspominaja rowniez, ze wytrzymalosc siega 3/4 poprzedniej wytrzymalosci, wiec z kazdym peknieciem bedziemy mieli coraz slabszy material...
No niech mysla naukowcy, w koncu za to im placa (tam przynajmniej placa godziwie , a u nas... no comments)
Zrastający się plastik
Zgadzam się, ale jednak lepsze to niż nic. Może jeszcze coś wymyślą w tej sprawie?
-
- Użytkownik
- Posty: 1179
- Rejestracja: 21 cze 2004, o 00:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: krk
- Pomógł: 9 razy
Zrastający się plastik
nie no jasne, ale trzeba przyznac ze juz dawno nie bylo jakiegos rewolucyjnego wynalazku jak na przyklad zamek blsykawiczny
Poki co tylko cos ulepszaja
Poki co tylko cos ulepszaja