elektrony walencyjne

Awatar użytkownika
schloss
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 333
Rejestracja: 12 wrz 2009, o 12:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gniezno
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 19 razy

elektrony walencyjne

Post autor: schloss »

Otóż mam takie pytanie, bo nie wiem, czy dobrze myślę:

Miedź\(\displaystyle{ [Cu] _{29}}\) ma powłoki \(\displaystyle{ KLMN}\)

\(\displaystyle{ K ^{2}L ^{8} M ^{18} N ^{1}}\)

powłoką walencyjną jest tutaj N. na N jest 1 elektron (el walencyjny)

\(\displaystyle{ 1s ^{2} 2s ^{2} 2p ^{6}3s ^{2} 3p ^{6} 4s ^{2} 3d ^{9}}\) , po uwzględnieniu promocji będzie końcówka \(\displaystyle{ 4s ^{1} 3d ^{10}}\). Pytanie moje: ile tu jest elektronów walencyjnych? Bo z tego co się uczyłem to wynika, że tutaj el. walencyjne zajmują powłokę 4s i 3d, więc wtedy byłoby ich 11. Jak to się ma to zapisu w formie KLMN? Czy el. walencyjny jest tylko ten, który zajmuje 4s?? W takim wypadku różną rzeczą są orbitale walencyjne a powłoki walencyjne.



Chcę jednoznacznie powiedzieć, ile on ma walencyjnych.
I dodatkowe pytanie: jak to się dzieje, że Cu może mieć wartościowość II, gdzie przesuwa się jaki elektron? Bo mamy postać \(\displaystyle{ 4s ^{1}3d ^{10}}\) Ile wtedy jest walencyjnych?
Czy walencyjne to te, które zajmują POWŁOKĘ (K,L...) czy podpowłokę (s..p..d..f), no bo mam tu sprzeczność: uczyłem się, że w grupie 6 i 11 mamy po 1 walencyjnym, z zapisu \(\displaystyle{ 4s ^{1}3d ^{10}}\) wynika że mamy 11 walencyjnych....
Awatar użytkownika
Inkwizytor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4105
Rejestracja: 16 maja 2009, o 15:08
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 428 razy

elektrony walencyjne

Post autor: Inkwizytor »

Pytanie pomocnicze:
A co oznacza główna liczba kwantowa w zapisie:
schloss pisze: Bo mamy postać \(\displaystyle{ 4s ^{1}3d ^{10}}\)
???

Najpierw zastanów się co oznaczaja poszczególne liczby i literki w zapisie konfiguracji elektronowej (zwłaszcza ta w pytaniu pomocniczym). Zdaje się, że rozpisujesz to trochę zbyt automatycznie podług wzoru bez orientacji w temacie.
Awatar użytkownika
schloss
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 333
Rejestracja: 12 wrz 2009, o 12:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gniezno
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 19 razy

elektrony walencyjne

Post autor: schloss »

główna liczba kwantowa - numer powłoki, dla n=4 mowa jest o powłoce N
widać że jest 1 elektron na powłoce N - więc wszystko się zgadza,
chodzi mi tylko o ustalenie, czy liczyć ten jeden jako jedyny walencyjny czy uważać, że jest 11 walencyjnych (uwzględniając dwie ostatnie podpowłoki)

i jak wygląda stan wzbudzony dla Cu
Rafał1993
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 20 gru 2007, o 18:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 36 razy
Pomógł: 5 razy

elektrony walencyjne

Post autor: Rafał1993 »

Ja bym powiedział tak: najprostsza definicja elektronów walencyjnych brzmi: "Elektrony walencyjne to te z ostatnie powłoki" - a więc w tym przypadku z powłoki N - 1 elektron walencyjny.
Awatar użytkownika
Inkwizytor
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4105
Rejestracja: 16 maja 2009, o 15:08
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 428 razy

elektrony walencyjne

Post autor: Inkwizytor »

Najpierw sobie odpowiedziałeś na pytanie:
schloss pisze:główna liczba kwantowa - numer powłoki, dla n=4 mowa jest o powłoce N
widać że jest 1 elektron na powłoce N - więc wszystko się zgadza,
a potem mu starasz się zaprzeczyć
schloss pisze:czy uważać, że jest 11 walencyjnych (uwzględniając dwie ostatnie podpowłoki)
Nauka zna tylko jeden dualizm i nie dotyczy on liczby elektronów walencyjnych
Podpowłoka 3d należy do 3 powłoki, a to że podpowłoki z poszczególnych powłok mogą się przeplatać to już insza inszość. Dlatego też kolejność zapełniania się podpowłok nie pokrywa się z pojęciem elektronów walencyjnych.
Awatar użytkownika
schloss
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 333
Rejestracja: 12 wrz 2009, o 12:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gniezno
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 19 razy

elektrony walencyjne

Post autor: schloss »

i spoko i wreszcie wiem, o co chodzi.
ODPOWIEDZ