Nitrogliceryna

Raq · Post autor: **Raq** » 26 wrz 2004, o 10:18

Czytałem doświadczenie, w którym pisało o otrzymywaniu nitrocelulozy.
Trzeba było trochę mieszaniny nitrującej i celulozę - watę ...
Taki "Wzór chemiczny": Celuloza + mieszanina nitrująca = nitroceluloza ..
A gdyby tak zastąpić celulozę gliceryną ....

P.S Nie próbujcie tego w domu !!

Cape · Post autor: **Cape** » 26 wrz 2004, o 17:24

Ja znam trochęinny przepis na nitroglicerynę. Mianowicie: Mieszamy ze sobą, w garnku obłożonym lodem, 1l kwasu siarkowego, 1l kwasu azotowego i 6 buteleczek gliceryny aptekarskiej. Musimy non stop mieszać, a gdy zacznie syczeć, to mieszamy energiczniej. W ten sposób powinniśmy otrzymać ok 3-4l nitrogliceryny. Po brzegi wypełniony nią słoiczek po bobofrucie jest w stanie zniszczyć jednę ścianę 20-piętrowego wieżowca.
Standardowa gadka: Nie ponoszę odpowiedzialności, za wyrządzone krzywdy

Raq · Post autor: **Raq** » 26 wrz 2004, o 19:28

Te kwasy to mają być stężone ?

Po brzegi wypełniony nią słoiczek po bobofrucie jest w stanie zniszczyć jednę ścianę 20-piętrowego wieżowca.

Ale taki mały słoiczek ?

Cape · Post autor: **Cape** » 26 wrz 2004, o 21:10

Wiesz, chyba nie, bo stężone to by przeżarły butelkę... A z tą butelką, to na prawdę. Nie mogę powiedzieć, że widziałem na własne oczy, ale tak to działa

Nostry · Post autor: **Nostry** » 27 wrz 2004, o 10:19

1)chyba chodziło ci o kwas azotowy (bo zotowy to raczej nie istnieje;-])
2) a to przypadkiem nie jest właśnie mieszanina nitrująca?

Thunderlord · Post autor: **Thunderlord** » 28 wrz 2004, o 20:10

Nostry: tak, to właśnie jest mieszanina nitrująca

Cape: muszą być kwasy o maksymalnym stężneniu, a szkalnej butelki nie przeżrą, szkło rozpuszcza tylko kwas fluorowodorowy

Cape · Post autor: **Cape** » 28 wrz 2004, o 20:31

Racja Thunderlord. Dopiero teraz uczę się o kwasach. Dzięki za info!

Nithhogg · Post autor: **Nithhogg** » 6 paź 2004, o 15:01

Jaki to ma mniej więcej zasięg w metrach?? (taka buteleczka po bobofrucie) Mam niedaleko domu fajne miejsce gdzie można by takie coś wysadzić (pusto, żadnych ludzi, stare ruiny zakładów - w sam raz)

Cape · Post autor: **Cape** » 6 paź 2004, o 17:35

zasięg eksplozji? No.... Siła uderzea idzie w górę, ale myślę, że bezpieczna odległość to będzie jakieś 30- 60m

Raq · Post autor: **Raq** » 6 paź 2004, o 17:51

Cape pisze:myślę, że bezpieczna odległość to będzie jakieś 30- 60m

Jeżeli będzie stał w odległości 60m to nic z niego nie zostanie

gnicz · Post autor: **gnicz** » 6 paź 2004, o 18:00

Nithhogg pisze:Jaki to ma mniej więcej zasięg w metrach?? (taka buteleczka po bobofrucie) Mam niedaleko domu fajne miejsce gdzie można by takie coś wysadzić (pusto, żadnych ludzi, stare ruiny zakładów - w sam raz)

A czym bedziesz to pobudzal?

Pozdrawiam, GNicz

Cape · Post autor: **Cape** » 6 paź 2004, o 18:49

wystarczy wstrząsnąć, aby wybuchło

gnicz · Post autor: **gnicz** » 6 paź 2004, o 19:00

Cape pisze:wystarczy wstrząsnąć, aby wybuchło

Myslalem ze chodzi o nitroceluloze. Jest to dobry material wybuchowy miotajacy/kruszacy i znacznie stabilniejszy niz nitrogliceryna.

Pozdrawiam, GNicz

Cape · Post autor: **Cape** » 6 paź 2004, o 19:10

oooooo. Tego nie znam... Jakiś przepis? Jeśli mógłbym prosić, to na odrębnym topicu

gnicz · Post autor: **gnicz** » 6 paź 2004, o 20:17

Cape pisze:oooooo. Tego nie znam... Jakiś przepis? Jeśli mógłbym prosić, to na odrębnym topicu

Nitroceluloze otrzymuje sie w zwyklej reakcji nitracji. Sama celuloza jest prosta do pozyskania (np. wata; powinno byc napisane na opakowaniu).

Pozdrawiam, GNicz