Strona 1 z 1

Filozoficzne pytanie o przekształcenia wykresu funkcji.

: 21 mar 2018, o 18:15
autor: 123qwerty123
Witam

Jakiś czas temu zdarzyło mi się programować w C++ przy użyciu pewnej biblioteki do grafiki 2d.
Tam aby coś przesunąć w prawo, to do pozycji "x" dodawaliśmy tyle jednostek ile nam do szczęścia potrzeba.
Jest to dla mnie proste i intuicyjne dlaczego tak jest - gdybym miał to wyartykułować bąknął bym coś o tym że "iksy" w układzie współrzędnych rosną w prawo więc przesunięcie elementu w prawo musi się wiązać z dodawaniem ale nie wiem czy dobrze myślę.

Dlaczego przesunięcie wykresu choćby funkcji liniowej \(\displaystyle{ y=x}\) w prawo np o 2 jednostki zapisujemy \(\displaystyle{ y = x-2}\) a nie jako \(\displaystyle{ y = x +2}\)?
Skąd ta rozbieżność w programowaniu i matematyce?

Pozdrawiam

Re: Filozoficzne pytanie o przekształcenia wykresu funkcji.

: 21 mar 2018, o 18:59
autor: bartek118
Stąd, że (patrząc tylko na dodatnie półosie), na kartce w matematyce punkt \(\displaystyle{ (0,0)}\) jest po lewej na dole i wartości \(\displaystyle{ y}\) rosną w górę, a na komputerze punkt \(\displaystyle{ (0,0)}\) jest po lewej u góry i wartości \(\displaystyle{ y}\) rosną w dół.

Re: Filozoficzne pytanie o przekształcenia wykresu funkcji.

: 21 mar 2018, o 21:25
autor: merowing3
Przesunięcie wykresu funkcji jest określone w przyjętym układzie współrzędnych (w naszym przypadku ortokartezjański układ współrzędnych). Jak bartek118 zauważył różnica wynika z przyjętego punktu początkowego układu współrzędnych. Fizyk powiedziałby, że położenie punktu jest względne, bo zależy od przyjętego punktu odniesienia.