Proste pytanie o kwantifikatory.

Zdania. Tautologie. Język matematyki. Wszelkie zagadnienia związane z logiką matematyczną...
thomston1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 25 wrz 2020, o 21:52
Płeć: Mężczyzna
wiek: 26
Podziękował: 3 razy

Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: thomston1 »

Czy zdanie:

\(\displaystyle{ \exists_{a \in \RR} \forall_{b \in \RR} \forall_{c \in \emptyset} : a>b }\)

jest zdaniem prawdziwym? Moim zdaniem, jeżeli gdziekolwiek w łańcuchu kwantyfikatorów pojawi się \(\displaystyle{ \forall_{coś \in \emptyset} }\), to zdanie jest automatycznie prawdziwe, ale nie jestem w 100% pewien.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2020, o 23:16 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34244
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Jan Kraszewski »

thomston1 pisze: 25 wrz 2020, o 22:14 Czy zdanie:

\(\displaystyle{ \exists_{a \in \RR} \forall_{b \in \RR} \forall_{c \in \emptyset} : a>b }\)

jest zdaniem prawdziwym?
Tak.
thomston1 pisze: 25 wrz 2020, o 22:14Moim zdaniem, jeżeli gdziekolwiek w łańcuchu kwantyfikatorów pojawi się \(\displaystyle{ \forall_{coś \in \emptyset} }\), to zdanie jest automatycznie prawdziwe, ale nie jestem w 100% pewien.
A co powiesz o zdaniu \(\displaystyle{ (\exists a\in\emptyset)(\forall b\in\emptyset)a=b}\) ?

JK
thomston1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 25 wrz 2020, o 21:52
Płeć: Mężczyzna
wiek: 26
Podziękował: 3 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: thomston1 »

A co powiesz o zdaniu \(\displaystyle{ (\exists a\in\emptyset)(\forall b\in\emptyset)a=b}\) ?
Już rozumiem.

\(\displaystyle{ (\exists a\in\emptyset)(\forall b\in\emptyset)a=b}\) jest fałszywe.

Wszystko na prawo, zaczynając od \(\displaystyle{ \forall a\in\emptyset}\), staje się prawdziwe.

Wszystko na prawo, zaczynając od \(\displaystyle{ \exists a\in\emptyset}\), staje się fałszywe.
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4065
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 80 razy
Pomógł: 1392 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Janusz Tracz »

thomston1 pisze: 26 wrz 2020, o 10:50 Wszystko na prawo, zaczynając od \(\displaystyle{ \forall a\in\emptyset}\), staje się prawdziwe.
Powiedział bym raczej, że ta część jest pustym kwantyfikatorem

Kod: Zaznacz cały

https://en.wikipedia.org/wiki/Empty_domain
a nie, że całość jest prawdziwa, wszak potem może wystąpić \(\displaystyle{ \exists b\in\emptyset}\). Ogólnie to Twoje rozważania kojarzą mi się ze stwierdzeniem, że elementy zbioru pustego mają dowolną własność. Ponieważ aby pokazać \(\displaystyle{ \left( \forall a\in\emptyset\right)\phi(a)}\) musisz niejako przejść po wszystkich elementach \(\displaystyle{ a}\) które są w \(\displaystyle{ \emptyset}\) co może być mało intuicyjne. To w tym monecie osobiście zastanawiam się nad prawdziwości zaprzeczenia \(\displaystyle{ \left( \forall a\in\emptyset\right)\phi(a)}\) czyli \(\displaystyle{ \left( \exists a\in\emptyset\right) \neg \phi(a) }\). W tym celu musiał bym pokazać choć jeden element z \(\displaystyle{ \emptyset}\) które nie ma własności \(\displaystyle{ \phi(a)}\). Oczywiście nie jestem w stanie wskazać takiego świadka ze \(\displaystyle{ \emptyset}\) dla którego zachodziło by \(\displaystyle{ \neg \phi(a)}\) bo w ogołe nie jestem w stanie pokazać elementu należącego do \(\displaystyle{ \emptyset}\), zatem zaprzeczenie \(\displaystyle{ \left( \exists a\in\emptyset\right) \neg \phi(a) }\) musi być prawdziwe. Można też zamiast: \(\displaystyle{ \left( \forall a\in\emptyset\right)\phi(a)}\) zapisać \(\displaystyle{ \left( \forall a\right)\left( a\in\emptyset \Rightarrow \phi(a)\right) }\), wtedy widać, że poprzednik implikacji nigdy nie jest prawdziwy zatem z własności implikacji całość jest prawdą.

PS Zobacz jeszcze na to: oraz na zdanie z wiki:
Wikipedia na stronie: Kwantyfikator ogólny pisze:Generalnie, jeśli coś zachodzi „dla każdego \(\displaystyle{ x}\)”, to istnieje takie \(\displaystyle{ x}\), że to zachodzi. Mamy więc implikację:
\(\displaystyle{ \forall x:\phi (x)\implies \exists x:\phi (x)}\)
Wyjątkiem są uniwersa puste, w których nie istnieje żaden obiekt. W takim wypadku dla każdego \(\displaystyle{ x}\) zachodzi cokolwiek – z fałszem włącznie – bo nie możemy przecież znaleźć żadnego \(\displaystyle{ x}\), dla którego można by wykazać sprzeczność. Z tego powodu zwykle z góry wyklucza się uniwersa puste i zakłada się, że „coś istnieje”. Badaniem struktur z pustymi uniwersami zajmuje się logika wolna.
Wikipedia na stronie:Kwantyfikator egzystencjalny pisze:The formula \(\displaystyle{ \exists x\in \emptyset P(x)}\) is always false, regardless of \(\displaystyle{ P(x)}\). This is because \(\displaystyle{ \emptyset}\) denotes the empty set, and no x of any description – let alone an \(\displaystyle{ x}\) fulfilling a given predicate \(\displaystyle{ P(x)}\) – exist in the empty set.
Awatar użytkownika
Dasio11
Moderator
Moderator
Posty: 10223
Rejestracja: 21 kwie 2009, o 19:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 40 razy
Pomógł: 2361 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Dasio11 »

thomston1 pisze: 26 wrz 2020, o 10:50Wszystko na prawo, zaczynając od \(\displaystyle{ \forall a\in\emptyset}\), staje się prawdziwe.
Zgadza się, a dokładniej: podformuła obejmująca ten kwantyfikator i wszystko w jego zasięgu jest uniwersalnie prawdziwa. Na przykład w zdaniu

\(\displaystyle{ (\forall x \in \RR) \big( {\color{red} (\forall y \in \varnothing) \, y \neq x} \implies x \neq x \big)}\)

czerwona podformuła jest prawdziwa dla każdego \(\displaystyle{ x \in \RR}\), ale "wszystko na prawo zaczynając od \(\displaystyle{ (\forall y \in \varnothing)}\)" jest akurat zawsze fałszywe.
Bran
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 19 lut 2019, o 19:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 163 razy
Pomógł: 16 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Bran »

Przepraszam, że się wtrącę, ale bardzo frapuje mnie zapis \(\displaystyle{ \exists a \in \emptyset,}\) co on oznacza?
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34244
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Jan Kraszewski »

Sam w sobie jeszcze nic - potrzeba jeszcze formuły.

Definicja kwantyfikatora ograniczonego mówi, że \(\displaystyle{ (\exists x\in A)\varphi(x)\iff(\exists x)(x\in A \land \varphi(x))}\). Wobec tego

\(\displaystyle{ (\exists x\in \emptyset)...\iff(\exists x)(x\in \emptyset \land ...)}\)

JK
Bran
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 19 lut 2019, o 19:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 163 razy
Pomógł: 16 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Bran »

Choćby przedstawiona przez Pana Doktora formuła
Jan Kraszewski pisze: 25 wrz 2020, o 23:18 \(\displaystyle{ (\exists a\in\emptyset)(\forall b\in\emptyset)a=b}\) ?
Nie rozumiem tego zapisu zupełnie, przeczytałbym to tak, że: istnieje takie \(\displaystyle{ a}\) należące do zbioru pustego, że dla każdego \(\displaystyle{ b}\) należącego do zbioru pustego \(\displaystyle{ a}\) jest równe \(\displaystyle{ b}\)

Mam kilka wątpliwości:
1. Co to znaczy \(\displaystyle{ =}\) w tym kontekście?
2. Element, który należy do zbioru pustego nie istnieje (mam nadzieję, że nie popełniam faux pas) bo jakby jakiś należał, to ten zbiór nie byłby pusty.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34244
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Jan Kraszewski »

Bran pisze: 11 paź 2020, o 01:13Nie rozumiem tego zapisu zupełnie, przeczytałbym to tak, że: istnieje takie \(\displaystyle{ a}\) należące do zbioru pustego, że dla każdego \(\displaystyle{ b}\) należącego do zbioru pustego \(\displaystyle{ a}\) jest równe \(\displaystyle{ b}\)
A co chciałbyś zrozumieć? To był formalny przykład na to, że przypuszczenie
thomston1 pisze: 25 wrz 2020, o 22:14Moim zdaniem, jeżeli gdziekolwiek w łańcuchu kwantyfikatorów pojawi się \(\displaystyle{ \forall_{coś \in \emptyset} }\), to zdanie jest automatycznie prawdziwe,

jest błędne.
Bran pisze: 11 paź 2020, o 01:131. Co to znaczy \(\displaystyle{ =}\) w tym kontekście?
Równość.
Bran pisze: 11 paź 2020, o 01:132. Element, który należy do zbioru pustego nie istnieje (mam nadzieję, że nie popełniam faux pas) bo jakby jakiś należał, to ten zbiór nie byłby pusty.
No i co?

JK
Bran
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 19 lut 2019, o 19:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 163 razy
Pomógł: 16 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Bran »

Jan Kraszewski pisze: 11 paź 2020, o 01:22
Bran pisze: 11 paź 2020, o 01:13Nie rozumiem tego zapisu zupełnie, przeczytałbym to tak, że: istnieje takie \(\displaystyle{ a}\) należące do zbioru pustego, że dla każdego \(\displaystyle{ b}\) należącego do zbioru pustego \(\displaystyle{ a}\) jest równe \(\displaystyle{ b}\)
A co chciałbyś zrozumieć?
Zrozumieć o czym mówimy, powiem na przykładzie:
\(\displaystyle{ \left( \exists a \in \NN\right) \left( \forall b\in \NN\right) a=b}\)

Tutaj rozumiem, że w zbiorze liczb naturalnych istnieje taki element, który jest równy z każdym innym elementem zbioru liczb naturalnych. Oczywiście to nie jest prawda.

Jeżeli chciałbym analogicznie rozumieć zapis Pana Doktora, to bym powiedział:

W zbiorze pustym istnieje taki element, który jest równy z każdym innym elementem zbioru pustego.

Rozumiem, że skoro w zbiorze pustym nie ma żadnych elementów, to tym bardziej nie może istnieć taki, który byłby czemukolwiek równy - zatem to zdanie również jest fałszywe?
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34244
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Jan Kraszewski »

Bran pisze: 11 paź 2020, o 02:07Jeżeli chciałbym analogicznie rozumieć zapis Pana Doktora, to bym powiedział:

W zbiorze pustym istnieje taki element, który jest równy z każdym innym elementem zbioru pustego.

Rozumiem, że skoro w zbiorze pustym nie ma żadnych elementów, to tym bardziej nie może istnieć taki, który byłby czemukolwiek równy - zatem to zdanie również jest fałszywe?
Tak.

JK
Bran
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 19 lut 2019, o 19:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 163 razy
Pomógł: 16 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Bran »

A nie jest tak, że żeby mówić o relacji równości w jakimś zbiorze, to musimy mieć pewność, że jest to zbiór liczbowy (a pusty jeżeli mnie intuicja nie myli - liczbowy nie jest)?
Czy wystarczy to, żeby nie zawierał elementów, dla których taka relacja nie ma sensu?
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34244
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Jan Kraszewski »

Bran pisze: 11 paź 2020, o 11:22 A nie jest tak, że żeby mówić o relacji równości w jakimś zbiorze, to musimy mieć pewność, że jest to zbiór liczbowy
W żadnym wypadku. Przecież możesz porównywać elementy dowolnych zbiorów.
Bran pisze: 11 paź 2020, o 11:22Czy wystarczy to, żeby nie zawierał elementów, dla których taka relacja nie ma sensu?
:?:

JK
Bran
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 19 lut 2019, o 19:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 163 razy
Pomógł: 16 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Bran »

Jan Kraszewski pisze: 11 paź 2020, o 11:29
Bran pisze: 11 paź 2020, o 11:22 A nie jest tak, że żeby mówić o relacji równości w jakimś zbiorze, to musimy mieć pewność, że jest to zbiór liczbowy
W żadnym wypadku. Przecież możesz porównywać elementy dowolnych zbiorów.
Niech \(\displaystyle{ A}\) będzie zbiorem liczbowym \(\displaystyle{ \left\{1, 2 \right\} }\)
\(\displaystyle{ B}\) będzie zbiorem liter \(\displaystyle{ \left\{ a, b\right\} }\)

Jeżeli się nie mylę oba zbiory są jak najbardziej poprawnie zdefiniowane przez swoje elementy. Wypada tylko zdefiniować czym są litery \(\displaystyle{ a,b}\) chcę, żeby to były znaki, które w języku naturalnym czyta się w odpowiedni sposób i nie miały żadnej wartości liczbowej.

Co wówczas miałoby oznaczać, że \(\displaystyle{ a = 2}\)?
Ja bym zrozumiał, że jest to "siłowe" przypisanie wartości czemuś co z "natury" wartości nie ma, tylko że nie jestem pewny czy relacja równości ma taką moc, zawsze wydawało mi się, że to jest porównanie dwóch WARTOŚCI.
Awatar użytkownika
Janusz Tracz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4065
Rejestracja: 13 sie 2016, o 15:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: hrubielowo
Podziękował: 80 razy
Pomógł: 1392 razy

Re: Proste pytanie o kwantifikatory.

Post autor: Janusz Tracz »

Równość dwóch zbiorów można dobrze zdefiniować bez odwoływania się do natury czy równości poszczególnych elementów. Przykładowo korzystając z zasady ekstensjonalności:

\(\displaystyle{ A=B \Leftrightarrow \left( \forall x\right) \left( x\in A \Leftrightarrow x\in B\right) }\)

o oznacza, że zbiory są równe gdy dowolnie wybrany element z któregokolwiek jest też elementem tego drugiego. W Twoim przypadku wystarczy wybrać np. element \(\displaystyle{ 1}\) i poszukać go w zbiorze \(\displaystyle{ \left\{ a,b\right\} }\) gdzie go oczywiście nie ma. Zatem równość nie zachodzi. I nie ma co na siłę przypisywać literą wartości liczbowych skoro sam na początku mówisz, że to są liter (czyli zwykłe znaczki). A co ze zbiorem \(\displaystyle{ \left\{ 0,1,2,3,4,5,6,7,8,9\right\} }\) i zbiorem \(\displaystyle{ \left\{ 0,1,2,3,4,5,6,7,8,9\right\} }\) w jednym są cyfry a w drugim są liczby. Te zbiory nie są równe.

No i może jeszcze warto nadmienić, że gdy definiujemy zbiór przez (odpowiednią) funkcję zdaniową \(\displaystyle{ W}\) to robimy to w taki sposób aby:

\(\displaystyle{ a\in \left\{ x:W(x)\right\} \Leftrightarrow W(a) }\)

co oznacza, że bycie elementem takiego zbioru jest równoważne ze spełnianiem własności \(\displaystyle{ W}\) i odwrotnie. Zatem jeśli określiłeś:

\(\displaystyle{ \left\{ a,b\right\}=\left\{ x: x \text{ jest pierwszą lub drugą literą alfabetu}\right\} }\)

\(\displaystyle{ \left\{ 1,2\right\}=\left\{ x: x \text{ jest naturalne i znajduje się pomiędzy } \frac{1}{2} \text{ a } \frac{5}{2} \right\} }\)

to automatycznie mamy, że \(\displaystyle{ 1\not \in\left\{ a,b\right\} }\) bo \(\displaystyle{ 1}\) nie jest pierwszą lub drugą literą alfabetu. Z drugiej strony \(\displaystyle{ a\not\in\left\{ 1,2\right\} }\) bo \(\displaystyle{ a}\) nie jest naturalne i w ogólnie nie jest liczbą i jakiekolwiek porównanie nie ma sensu.
ODPOWIEDZ