Dzień dobry,
mam problem z zadaniem, oto treść:
Przeformułuj poniższą treść zdania, aby uniknąć niezamierzonego drugiego znaczenia. Kontekst dla tego zdania jest tak silny, że wiele osób ma trudność z dostrzeżeniem tego drugiego znaczenia.
Zdanie brzmi tak: "Żaden uraz głowy nie jest zbyt błahy, aby go ignorować".
Więc według mnie, zdanie "Żaden uraz głowy nie jest zbyt błahy, aby go ignorować" jest równoważne zdaniu: "Każdy uraz głowy jest zbyt błahy, aby go ignorować". Zatem, drugim znaczeniem tego zdania, jest to, że każdy uraz głowy jest błahy.
Czy moje rozumowanie jest prawidłowe?
Czy po przeformułowaniu, zdanie nie powinno brzmieć "Każdy uraz głowy jest zbyt poważny, aby go ignorować"?
Dziękuję z góry za pomoc i pozdrawiam.
Dwuznaczne zdanie.
-
- Użytkownik
- Posty: 128
- Rejestracja: 5 lip 2015, o 14:48
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: nie wiem
- Podziękował: 11 razy
- Pomógł: 24 razy
Re: Dwuznaczne zdanie.
Generalnie to wszystko rozchodzi się o podwójną negację, która występuję m.in. w języku polskim, z punktu logiki dwa minusy dają plus i stąd te niuanse.
-
- Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 gru 2017, o 20:39
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 13 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 128
- Rejestracja: 5 lip 2015, o 14:48
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: nie wiem
- Podziękował: 11 razy
- Pomógł: 24 razy
Re: Dwuznaczne zdanie.
Moim zdaniem tak.
Dodano po 5 minutach 7 sekundach:
Mniej więcej, uważałbym z tym "Każdy uraz głowy jest zbyt błahy, aby go ignorować", bardziej, że jakiś uraz istnieje (niekoniecznie każdy).
Dodano po 5 minutach 7 sekundach:
Mniej więcej, uważałbym z tym "Każdy uraz głowy jest zbyt błahy, aby go ignorować", bardziej, że jakiś uraz istnieje (niekoniecznie każdy).
-
- Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 gru 2017, o 20:39
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 13 razy
Re: Dwuznaczne zdanie.
Tak to sobie rozpisałem:
(Tu przykład z inną sytuacją) Żaden mężczyzna nie jest gruby. Czyli: Nie ma takiego mężczyzny, który nie jest gruby. Czyli każdy mężczyzna jest gruby, bo nie ma takiego, który nie jest gruby.
Nanosząc to na moje zdanie: Żaden uraz głowy nie jest zbyt błahy, aby go ignorować. Czyli: Nie ma takiego urazu głowy, który nie jest zbyt błahy, aby go ignorować. Zatem każdy uraz głowy jest zbyt błahy, aby go ignorować.
Podsumowując, wg mnie jeśli "Żaden nie jest" to "Każdy jest", chyba słusznie, czy nie?
(Tu przykład z inną sytuacją) Żaden mężczyzna nie jest gruby. Czyli: Nie ma takiego mężczyzny, który nie jest gruby. Czyli każdy mężczyzna jest gruby, bo nie ma takiego, który nie jest gruby.
Nanosząc to na moje zdanie: Żaden uraz głowy nie jest zbyt błahy, aby go ignorować. Czyli: Nie ma takiego urazu głowy, który nie jest zbyt błahy, aby go ignorować. Zatem każdy uraz głowy jest zbyt błahy, aby go ignorować.
Podsumowując, wg mnie jeśli "Żaden nie jest" to "Każdy jest", chyba słusznie, czy nie?
-
- Użytkownik
- Posty: 128
- Rejestracja: 5 lip 2015, o 14:48
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: nie wiem
- Podziękował: 11 razy
- Pomógł: 24 razy
Re: Dwuznaczne zdanie.
No nie do końca, "żaden" można potraktować jako zero, mamy dwie klasy: gruby i nie gruby. Wiemy, że w klasie "nie gruby" nie ma ani jednego mężczyzny, i teraz pytanie brzmi, czy zakładamy istnienie jakiejś liczby mężczyzn i czy musza oni być przypisani do chociaż jednej klasy?
Równie dobrze liczba mężczyzn może wynosić zero, a wtedy nie można powiedzieć, że każdy mężczyzna jest gruby, bo jeśli byśmy uznali to za coś ok to równie dobrze możemy powiedzieć, że każdy mężczyzna nie jest gruby. Jednocześnie gruby i nie gruby. Do tego dochodzi to, że podświadomie założyliśmy, że istnieją tylko dwie klasy: gruby/nie gruby.
Myślę, że rozumiesz o co mi chodzi. To że obiekt nie jest klasy A nie oznacza od razu, że jest klasy B, no chyba, że mamy informację, że po pierwsze istnieją obiekty, po drugie obiekty należą do przynajmniej jednej klasy, po trzecie, znamy ilość klas.
Równie dobrze liczba mężczyzn może wynosić zero, a wtedy nie można powiedzieć, że każdy mężczyzna jest gruby, bo jeśli byśmy uznali to za coś ok to równie dobrze możemy powiedzieć, że każdy mężczyzna nie jest gruby. Jednocześnie gruby i nie gruby. Do tego dochodzi to, że podświadomie założyliśmy, że istnieją tylko dwie klasy: gruby/nie gruby.
Myślę, że rozumiesz o co mi chodzi. To że obiekt nie jest klasy A nie oznacza od razu, że jest klasy B, no chyba, że mamy informację, że po pierwsze istnieją obiekty, po drugie obiekty należą do przynajmniej jednej klasy, po trzecie, znamy ilość klas.