Krzywe Jordana- poszukuje tego nieoczywistego dowodu tego 'oczywistego' twierdzenia

Własności przestrzeni; metryczność, zwartość, spójność... Przekształcenia i deformacje... Teoria wymiaru... słowem - topologia.
Jakub Gurak
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1407
Rejestracja: 20 lip 2012, o 21:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 66 razy
Pomógł: 83 razy

Krzywe Jordana- poszukuje tego nieoczywistego dowodu tego 'oczywistego' twierdzenia

Post autor: Jakub Gurak »

Od razu proszę o przeniesienie do działu analizy zespolonej jeśli jest to konieczne- ale w książce Leji "Funkcje zespolone" nie było nawet odnośnika (a mi się wydawało, że będzie) do dowodu tego faktu, więc może to bardziej pasuje do podstaw matematyki, więc jakby coś to proszę o przeniesienie tego tematu do innego działu.

Mamy takie 'oczywiste' twierdzenie analizy zespolonej:
Każda krzywa zamknięta \(\displaystyle{ S}\), nie mająca punktów wielokrotnych, dzieli płaszczyznę na dwa obszary: jeden jest ograniczony, drugi jest nieograniczony. Dwa punkty należące do tego samego z tych dwóch obszarów można połączyć pewną łamaną, nie przecinającą krzywej \(\displaystyle{ S}\); natomiast dwa punkty leżące w różnych obszarach nie da się połączyć taką łamaną- każda łącząca je łamana przecina krzywą \(\displaystyle{ S}\).

Jest to fascynujące twierdzenie, bowiem w książce "Opowieści o zbiorach " N.J. Wilenkina można znaleźć taką ciekawą ilustrację pewnego wklęsłego wielokąta:\(\displaystyle{ \\}\)
Krzywe Jordana- zdjęcie.jpg
\(\displaystyle{ \\}\) Zagadka: Czy te dwa punkty \(\displaystyle{ A}\) i \(\displaystyle{ B}\), czy obydwa są wewnętrzne względem tej krzywej, czy może obydwa te dwa punkty są zewnętrzne, czy może jeszcze inaczej( czyli jeden jest zewnętrzny, a drugi jest wewnętrzny) :?:
Jak dzisiaj zobaczyłem tą ilustrację to (mimo, że już to wcześniej widziałem), to się podekscytowałem. Czy ktoś zna literaturę na ten temat :?:
matmatmm
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2283
Rejestracja: 14 cze 2011, o 11:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 88 razy
Pomógł: 351 razy

Re: Krzywe Jordana- poszukuje tego nieoczywistego dowodu tego 'oczywistego' twierdzenia

Post autor: matmatmm »

W języku polskim (patrz Twierdzenie Jordana-Dehna na stronie 27):

Mioduszewski Jerzy. (1994). Wykłady z topologii : topologia przestrzeni euklidesowych. Katowice : Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego

W przypisach są też odnośniki do tego dowodu w innych źródłach:

R. Courant i H. Robbins, Co to jest matematyka? (s. 345—348 wydania polskiego z 1967 r.)

E. E. Moise, Geometric topology in dimensions 2 and 3, Springer 1977, s. 16—25.
Jakub Gurak
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1407
Rejestracja: 20 lip 2012, o 21:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 66 razy
Pomógł: 83 razy

Re: Krzywe Jordana- poszukuje tego nieoczywistego dowodu tego 'oczywistego' twierdzenia

Post autor: Jakub Gurak »

Udało mi się to zrozumieć. Przedstawię poniżej, w ukrytej treści, dogłębny dowód tego faktu (choć będzie to dowód nie do końca ścisły- bo jedno przejście będzie mniej dokładnie opisane, niestety do końca dokładnie to zrobić, to nie dałem rady- no bo jak to rozumieć, skoro w książce przecież piszą: ''Jeżeli potrafimy dowieść, że rozważana droga przetnie dany odcinek pomiędzy ostatnimi dwoma punktami, a nie pomiędzy punktami \(\displaystyle{ p'}\) i \(\displaystyle{ q'}\)..."- podczas gdy, na dołączonym rysunku, widać, że ta droga przecina ten odcinek pomiędzy tymi dwoma punktami... :evil: i jak to pojąć?? Od razu zachodzi tutaj pytanie czy taki dowód nie jest sprzeczny??- nie jest, bo pewna, potrzebna tam, parzystość, jest tam zachowana, ale dla rozumienia tego dowodu mi tutaj wystarcza tu jedynie, że mniej więcej to czuje- nie wnikam w tym miejscu w szczegóły, jak to dokładnie uzasadnić- także w tym miejscu mój dowód może być tutaj mniej dokładny, a poza tym będzie to dowód bardzo dogłębny). Przedstawię teraz w ukrytej treści dogłębny dowód tego faktu, a potem może jeszcze o coś spytam:

Wykażemy, że:
Jeśli zbiór \(\displaystyle{ P \subset \RR ^{2}}\) jest dowolnym wielokątem ( i to nawet wklęsłym), tzn. brzegiem takiego wielokąta, to krzywa \(\displaystyle{ P}\) dzieli punkty płaszczyzny, spoza \(\displaystyle{ P,}\) na dwa obszary, będąc ich wspólnym brzegiem. Krzywa ta, dzieli ona punkty płaszczyzny spoza wielokąta \(\displaystyle{ P}\) na zbiory \(\displaystyle{ A,B \subset \RR ^{2},}\) w tym sensie, że dowolne dwa punkty tej samej składowej (\(\displaystyle{ A}\) lub \(\displaystyle{ B}\)) można połączyć łamaną nie przecinającą wielokąta \(\displaystyle{ P;}\) natomiast każda łamana łącząca punkt z klasy \(\displaystyle{ A}\) z punktem z klasy \(\displaystyle{ B}\) musi przeciąć wielokąt \(\displaystyle{ P}\). Klasa \(\displaystyle{ A}\) będzie stanowiła zewnętrze wielokąta \(\displaystyle{ P,}\) a klasa \(\displaystyle{ B}\) będzie stanowiła jego wnętrze. Oto:
DOGŁĘBNY DOWÓD TEGO FAKTU::    
Podobno dowód tego twierdzenia Jordana jest w miarę prosty dla krzywych posiadających styczną, których nachylenie zmienia się w sposób ciągły. Czy ktoś zna literaturę na ten temat??

I czy ktoś słyszał o uogólnieniu tego problemu na wersję trójwymiarową, tzn.:
Czy powierzchnia zamknięta \(\displaystyle{ S \subset \RR ^{3}}\) dzieli przestrzeń trójwymiarową na dwa obszary będąc ich wspólnym brzegiem?? Tzn. dzieli przestrzeń \(\displaystyle{ \RR ^{3} \setminus S}\) na dwa obszary \(\displaystyle{ A}\) i \(\displaystyle{ B}\), tak, że dowolne dwa punkty tej samej klasy (\(\displaystyle{ A}\) lub \(\displaystyle{ B}\)) można połączyć za pomocą łamanej nie przecinającej powierzchni \(\displaystyle{ S}\), a każda łamana łącząca punkt z klasy \(\displaystyle{ A}\) z punktem z klasy \(\displaystyle{ B}\) przecina powierzchnie \(\displaystyle{ S}\). Ktoś słyszał coś o tym?? :o

Na koniec dodam tu prosty sposób na wyprowadzenie wzoru na sumę szeregu geometrycznego, tzn.:
Niech \(\displaystyle{ \alpha \in\left( 0,1\right)}\); i niech \(\displaystyle{ a \in \RR}\). Rozważmy ciąg geometryczny:
\(\displaystyle{ \begin{cases} a_0=a;\\a _{n+1}=a_n \cdot \alpha. \end{cases}}\)

Wykażemy, że:

\(\displaystyle{ \sum_{n \in \NN} a_n= \frac{a_0}{1- \alpha }.}\)

Oto:

PROSTY DOWÓD TEGO FAKTU:

Wiemy, że taki szereg jest zbieżny, do pewnej liczby rzeczywistej \(\displaystyle{ S \in \RR}\). Mamy też:

\(\displaystyle{ \sum_{n \in \NN} \left( \alpha a_n\right)= \lim_{ n\to + \infty } \left( \alpha a_0+ \alpha a_1+\ldots+ \alpha a_n\right)= \lim_{ n\to + \infty } \left[ \alpha \left( a_0+a_1+\ldots+ a_n\right) \right] = \alpha \cdot \lim_{ n\to + \infty } \left( a_0+a_1+ \ldots+a_n\right)= \alpha \cdot \sum_{n \in \NN} a_n= \\= \alpha \cdot S= \alpha \cdot \sum_{n \in \NN} a_n.
}\)

Wobec czego:

\(\displaystyle{ S \cdot \alpha = \sum_{n \in \NN} \left( \alpha a_n\right)= a_0 \cdot \alpha +a_1 \cdot \alpha +a_2 \cdot \alpha +\ldots= a_1+a_2+a_3+\ldots= S-a_0;}\)
skąd:

\(\displaystyle{ S\left( 1- \alpha \right) =a_0;}\)

i ponieważ \(\displaystyle{ \alpha \neq 1}\), więc:

\(\displaystyle{ S= \frac{a_0}{1- \alpha }.\square}\)
matmatmm
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2283
Rejestracja: 14 cze 2011, o 11:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 88 razy
Pomógł: 351 razy

Re: Krzywe Jordana- poszukuje tego nieoczywistego dowodu tego 'oczywistego' twierdzenia

Post autor: matmatmm »

Jakub Gurak pisze: 28 sty 2024, o 10:31 I czy ktoś słyszał o uogólnieniu tego problemu na wersję trójwymiarową, tzn.:
Czy powierzchnia zamknięta \(\displaystyle{ S \subset \RR ^{3}}\) dzieli przestrzeń trójwymiarową na dwa obszary będąc ich wspólnym brzegiem?? Tzn. dzieli przestrzeń \(\displaystyle{ \RR ^{3} \setminus S}\) na dwa obszary \(\displaystyle{ A}\) i \(\displaystyle{ B}\), tak, że dowolne dwa punkty tej samej klasy (\(\displaystyle{ A}\) lub \(\displaystyle{ B}\)) można połączyć za pomocą łamanej nie przecinającej powierzchni \(\displaystyle{ S}\), a każda łamana łącząca punkt z klasy \(\displaystyle{ A}\) z punktem z klasy \(\displaystyle{ B}\) przecina powierzchnie \(\displaystyle{ S}\). Ktoś słyszał coś o tym?? :o
Zwykła sfera oczywiście ma tę własność (wystarczy zauważyć, że łamana jest zbiorem spójnym, a norma jest funkcją ciągłą). Trudniejsze pytanie brzmi: Czy obraz homeomorficzny sfery trójwymiarowej zanurzony w \(\displaystyle{ \RR^3}\) także? To byłby analogon twierdzenia Jordana.
ODPOWIEDZ