Matematyka.pl

Cześć, zamierzam teraz rozpocząć medycynę, ale przemyślałam sprawę i nie jestem zdecydowana na te studia w stu procentach, interesuję się tym ale raczej nie lubię opieki nad pacjentem, czy siedzenie w gabinecie i wypisywanie recept, jeśli już to interesowała by mnie praca naukowa. Z drugiej strony długo te studia trwają, więc nie wiem czy to jest warte zachodu i czy się nie wypalę w trakcie studiów. Myślałam nad tym żeby pójść na informatykę i zajmować się grafika komputerową, bo lubię rysować i tworzyć nowe rzeczy, chciałabym umieć tworzyć gry. Zdawałam matematykę rozszerzoną na maturze, ale słabo mi poszła bo miałam 65% więc nie dostała bym się na lepsze uczelnie. Na kilku uczelniach trwa nadal rekrutacja, wiadomo że to są uczelnie o których się mówi że poziom jest niski. Co do samych studiów to przyglądałam ich program i widzę ze jest dużo matmy i fizyki, czyli tego co nie lubię. W wakacje oglądałem kurs C++ Zelenta , ogarniam to mniej więcej, ale to są podstawy więc trudno mi ocenić czy na kolejnych latach studiów dała bym sobie radę. Myślałem też żeby iść na tą słabą uczelnie i dodatkowo chodzić prywatnie na kursy zeby się doszkalać. W zasadzie to ja nie ma mam żadnego pojęcia o informatyce także zaczynałabym od zera, ale wydaje mi się ze to lepsza opcja dla mnie bo bardziej lubię rysować, wymyślać coś nowego niż robić schematyczne rzeczy pracując jako lekarz. Najbardziej się obawiam tego że może skończyłabym te studia, ale byłabym słaba w zawodzie. Czy żeby być bardzo dobrym informatykiem to trzeba umieć bardzo dobrze matmę, fizykę ?

W Twoim pytaniu widzę zupełny brak zdecydowania. Po prostu nie wiesz, co chcesz w życiu robić. Piszesz między wierszami, że odpowiadają Ci takie studia, gdzie za bardzo tej matematyki nie będzie a jeśli już, to w jakimś podstawowym zakresie. Nie można wybierać kierunku studiów pod kątem obecności bądź absencji określonych przedmiotów. Niestety, lwia część młodych ludzi właśnie tak postępuje.

A może biochemia? Mam znajomą, dziewczyna jest po doktoracie - wiem, bo sam recenzowałem jej rozprawę. Zajmuje się logiką rozmytą pod kątem równań funkcyjnych, a poza tym właśnie biochemią. Jeśli nie chcesz być lekarką, a pracować naukowo unikając praktyk w gabinecie - może ten kierunek studiów będzie dla Ciebie właściwy?

Żeby być bardzo dobrym informatykiem to przede wszystkim trzeba omijać kursy Zelant, bo to co zrobił na kursach C++ to jest profanacja tego języka a nie jego kurs.

A tak już bardziej poważnie[chociaż to co napisałem powyżej to prawda] - nie, nie trzeba.

Żeby być bardzo dobrym informatykiem to przede wszystkim trzeba omijać kursy Zelant, bo to co zrobił na kursach C++ to jest profanacja tego języka a nie jego kurs.

Mikser, jeśli nie wskażesz konkretów i nie udowodnisz swojej tezy, obrażasz publicznie Pana Zelenta. Tak się nie robi. Możesz wyrazić osobistą opinię, ale jeśli nie jest ona oparta na faktach, to ccza gadanina. A piszesz tak, jakby Twój pogląd był jedynym obowiązującym.

Proszę bardzo,
Pan Zelant uczy złych praktyk, przede wszystkim omawia archaiczne już konstrukcje w języku C++, który w obecnych standardach nie są używane. Ponad to w omawianych przykładach popełnia różne błędy, typu przypisanie do wskaźnika adresu zwolnionej pamięci a następnie użycie go, czy też zakładanie, że utworzenie tablicy bez inicjalizacji jej wartości to zero, podczas gdy znajdują się tam śmieci. Nie będę wspomniał o uczeniu praktyki kopiuj + wklej. Ile razy na różnych forach programistycznych widzę wątek zaczynający się od "przerobiłem kurs Pana Zelanta i mam problem z xxx" tyle razy natrafiam na tak koszmarne błędy, które ciężko wynieść z książek czy chociażby kilku innych kursów cpp.

Zresztą c'mon, który robi kurs podstaw C++ i rzuca od razu na biednego, początkującego programistę, temat wskaźników[wypieranych już de facto przez smart pointery]?

Mój pogląd nie jest jedynym obowiązującym, z dobrego serca poradziłem omijać kurs, a jeżeli autor tematu wyrazi chęć, to podam oczywiście źródła, z których, w mojej opinii warto szukać wiedzy.

Jakieś argumenty są - nie jestem w stanie ich merytorycznie ocenić nie będąc informatykiem. Tak więc ze swojej strony nie będę już tu niczego dokładał. Niech osądzą fachowcy.

Mikser, jakie kursy polecasz na początek?

Z internetowych kursów, to na start jak najbardziej się nada,
... atutorial/
Do lekcji 1.7 będziesz miał idealne wprowadzenie w podstawy
Natomiast dla początkującego, który ma trochę czasu i może go na ten język poświęcić, najlepsza jest książka Praty, Szkoła Programowania C++, wszystko jest wytłumaczone w sposób bardzo prosty, nawet dla nieznających się kompletnie na programowaniu, wprowadza do świata C++11.

Chyba, że nie masz problemów z angielskim to wtedy jest masa porządnych tutoriali w sieci, ale ja od siebie, dla osoby, która chce się uczyć z polskich źródeł, poleciłbym darowanie sobie tutoriali internetowych i przerobienie wymienionej przeze mnie książki lub jJęzyk C++ Kompedium wiedzy Stroustrupa, który jest autorem języka