Od początku byłem nastawiony na informatykę na UW, a jako zapas chciałem sobie wziąść infę na MINI na PW. UW było jednak raczej w sferze marzeń, gdyż tam dobrze było by mieć min 90% z matmy, a wiadomo że różnie to bywa, szczególnie na takich państwowych egzaminach, gdzie stres potrafi pokrzyżować wszystkie plany.
Sprawa trochę się zmieniła po maturce rozszerzonej z matmy, którą to mam nadzieję że napisałem bardzo dobrze. Wszystkie wyniki spisane na kawałku chusteczki wydają się być poprawne. Modlę się teraz tylko aby to była prawda i aby sprawdzający się nie pomylili przy sprawdzaniu (bo jak wiadomo niestety nie ma czasu na odwoływanie się przed rekrutacją).
Uspokojony tym faktem, poszedłem na maturę z fizyki. I tutaj coś się stało, bo nie wiem dlaczego ale większość zadań otwartych mam źle zrobionych i z tego co sobie sprawdzałem z odpowiedziami to mogę liczyć na 50%. Ta matura tak mnie dobiła, że do dzisiaj po nocach nie mogę spać. Tyle co ja się zadań otrzaskałem , a np w zadaniu gdzie był wózek i trzeba było napisać w którą stronę działa na niego sił, to ja dałem tą odwrotną. Ogólnie po robiłem wiele głupich błędów łącznie z złym przepisywaniem danych z polecenia itp. -> Sorki że tak długo ale musiałem się wyżalić
![:cry:](./../images/smilies/icon_cry.gif)
Przechodząc do sedna, teraz muszę podjąć jakąś decyzję. Na 1 miejscu zostaje infa na UW na którą przynajmniej teraz mam troszkę większą nadzieję, że się dostanę. Na infę na MINI chyba nie mam co liczyć, tak samo jak na wydziale Elektronicznym. Teraz zostaje kwestia rozłożenia sobie jakichś kół zapasowych.
Zastanawiam się nad:
Informatyka i Ekonometria -> UW
Matematyka -> UW
Matematyka -> PW
Wiecie czy warto patrzeć na Międzykierunkowe Studia Ekonomiczno-Matematyczne -> UW ?
Co sądzicie o informatyce na WAT'cie? Podobno lepiej iść na matme na UW, niż na Infe na WAT.
W jakiej kolejność radzili byście to ułożyć?
Podobno matematyka na UW jest bardzo dobra i i tak większość wylatuje na samym początku. Dlaczego zatem próg tam był aż taki niski (57.24pkt). Pomyśleć, że gdyby nie ta fizyka to mógłbym sobie już spać spokojnie...